70520126

70520126



6


Wiadomości Uniwersyteckie

z PÓŁKI

MARC CHAGALL W LUBLINIE


Profesor Kazimierz Wojciech Sykut naukowiec, nauczyciel, twórca i wieloletni kierownik Zakładu Chemii Analitycznej i Analizy Instrumentalnej UMCS


AJbum-katalog Marc Chagall sceny biblijne jest wspólnym dziełem Wydawnictwa UMCS i Muzeum Lubelskiego. Zawiera 65 reprodukcji obrazów i grafik artysty z Witebska, które można było oglądać w Muzeum na Zamku od 6 września do 6 listopada.

Marc Chagall, jeden z najbardziej fascynujących malarzy XX wieku, zaliczany jest do czołówki paryskiej awangardy, jego zaś twórczość wymyka się powierzchownym klasyfikacjom. Był doskonałym kubistą, a zarazem ekspresjonistą i sur-reaiistą, który mimo emigraqi zachował zydowsko-rosyjską tożsamość, a w swoich dziełach rozsławił i ocalił od zapomnienia rodzinny Witebsk.

Przyszedł na świat 7 lipca 1887 roku w biednej, żydowskiej rodzinie na przedmieściu Witebska. Jego ojciec pracował jako pomocnik u handlarza śledzi. Jako kilkuletni chłopiec Chagall przez osiem lat uczył się w chedcrzc, był także pomocnikiem kantora w synagodze, potem uczęszczał do rosyjskiej szkoły z nauką rzemiosła. Jego ulubionym przedmiotem były lekcje rysunku. Podstawy warsztatu zdobył w pracowni Jehudy Pena, uczył się także zawodu retuszera u fotografa. Przez dwa lata studiował w Szkole Cesarskiego Towarzystwa na rzecz Ochrony Sztuk Pięknych w Petersburgu. W 1910 roku wyjechał do Paryża, gdzie uczęszczał do dwóch akademii na Montparnasse. We Francji poznał wielu twórców z kręgu awangardy. W 1914 roku odwiedził Witebsk, nie mógł wrócić do Paryża, wybuchła wojna. Rok później wziął ślub z Bellą. W czasie re-woluqi został komisarzem sztuk pięknych obwodu witebskiego, załozył Szkołę Sztuk Pięknych w swoim rodzinnym mieście i został jej dyrektorem. W 1920 roku wyjechał do Moskwy, gdzie uczył rysunku. Do Paryża wrócił w 1929 roku. Lata 20. i 30. to okres wytężonej pracy i dobrej passy artysty. Po wybuchu wojny przebywał w Prowansji. W 1941 roku wyemigrował do Ameryki. Do Francji wrócił w 1948. Rząd francuski w 1977 nadał mu Wielki Krzyz Legii Honorowej. Artysta zmarł 28 marca 1985 roku.

Chagall rozpoczął malowanie scen biblijnych na prośbę francuskiego mar-szanda i wydawcy Ambroise’a Vollarda. Ukończył je dopiero w latach 50.

„Nie widziałem Biblii, ja ją śniłem” -powiedział Marc Chagall. Te słowa artysty mogą stać się mottem zarówno dla odwiedzających wystawę, jak i czytelników albumu. Warto przypomnieć, ze zanim Chagall zasiadł do malowania scen biblijnych, odwiedził Ziemię świętą.

Postacie o smutnych twarzach, z dłońmi wyciągniętymi w geście rozpaczy, brodaci Żydzi, chłopi w mbaszkach, kobiety unoszące się nad ziemią - to motywy dominujące w obrazach Chagalla. Obrazach niezwykle niepokojących, w konwencji omrycznej, ale z pewnością służących czemuś więcej niz zaspokojenie naszych potrzeb estetycznych. Akcja tych obrazów rozgrywa się w symbolicznej scenerii, w półśnie, a zarazem na jawie, w wertykalnej przestrzeni i czasie.

Na litografii zatytułowanej Salomon, obok menory i aniołów, król wyciąga dłonie ku niebu, a może tęczy? Chagal-lowskie anioły odbiegają od przyjętej konwencji: bywają czarnowłose i ciem-nookie albo pomarańczowe, czasem przypominają motyle, innym razem pękate amorki.

W niektórych obrazach artysta odchodzi od biblijnych cytatów, które stają się jedynie inspiracją. W Obliczu Izraela przedstawia parę kochanków, po prawej stronie unosi się postać kobieca z dzieckiem, na górze zaś anioł z mieczem

Na okładce albumu wykorzystano Stworzenie świata. Obraz utrzymany jest w konwcnqi szarości i błękitu; przedstawia cherubinów tańczących wokół słońca, ptaki, ryby i zwierzęta, a także Ewę i Adama. Dzieło pozostawia dowolność, a zarazem wieloznaczność interpretacji. Być może jedną z nich będzie stwierdzenie, że świat wynurzył się z wody.

Obraz Rachub i zwiadowcy w Jerychu przewrotnie przedstawia kobiecy akt i dwóch męzczyzn tańczących na dachu. Chagall namalował go w niebieskich i błękitnych kolorach, ponieważ Jerycho oznaczało według ludowej etymologii „miasto księżyca".

W bajecznie kolorowym Pokoleniu Symeona dostrzegamy hebrajskie litery, wielokolorowe pegazy, ptaki, kontury drzew i uśpionego miasteczka w oddali. W malarskim świecie Chagalla rozpoznać można wątki cierpienia i przemijania, ale przesłanie jego obrazów nie wyczerpuje się w słowach Hioba ani Eklczjasty.

Ograniczona objętość tej recenzji nie pozwala omówić wszystkich prac zawartych w omawianej pozycji. Z wielkim żalem więc rezygnuję z analizy pięknych i pełnych ekspresji pozostałych obrazów.

Patrząc na akwaforty i litografie Chagalla, można by przywołać twórczość Bruna Schulza, jego wizje łączące poetykę snu z symboliką podświadomości i niepowtarzalny klimat małych, żydowskich miasteczek, które uwiecznił w swojej prozie. Bez wątpienia wiele łączyło tych dwóch wybitnych twórców i gdyby się spotkali, malarstwo i rysunki Chagalla mogłyby śmiało posłużyć jako znakomita i trafna ilustracja Sklepów cynamonowych. Nie spotkali się jednak z wiadomych powodów: Drohobycz i Witebsk dzieli ponad dziewięćset kilometrów, Schulz zaś nigdy nie wyjechał do Paryża.

Recenzowana publikacja reprezentuje niezwykle wysoki poziom edytorski i jest bardzo starannie dopracowana pod każdym względem. Album ten poważnie wzbogaca wiedzę dotyczącą dorobku Chagalla. Poza znakomitymi reprodukcjami obrazów i szkiców zawiera zdjęcia artysty i Witebska z przełomu XIX i XX wieku, kalendarium życia i twórczości Chagalla oraz niezwykle in-tcrsującą i ciekawie napisaną notę biograficzną autorstwa Renaty Bartnik i Waldemara Sulisza.

Marianna Kazimierska

JUBILEUSZ

Z wielkim zdziwieniem przyjęłam wiadomość, że pan Prof. dr hab. Kazimierz Wojciech Sykut 5 października 2003 kończy 80 lat. Niezmienny temperament, żywotność, a zarazem stałość zwyczajów i obyczajów jednoznacznie dowodzą, że możemy mówić tylko o wieku metrykalnym nie zaś biologicznym i czas po prostu .się Go nie ima" i pewno tak zostanie.

Pan Profesor Sykut urodził się w lubelskiej rodzinie robotniczej. Dom rodzinny zapewnił mu przeżycie szczęśliwego dzieciństwa, które było bazą do podejmowania i realizacji późniejszych zadań. Nie wiemy, o czym marzył w tym czasie, ale jest wysoce prawdopodobne, że druga wojna światowa znacznie zmieniła te plany. Ocierając się o bezpośrednie zagrożenie wywózką, miał okazję do przemyśleń i przewartościowań. W tym czasie kształcił się systematycznie i w roku 1944 zdał egzamin dojrzałości przed Państwową Komisją Egzaminacyjną Liceum i Technikum Chemicznego.

W 1944 roku rozpoczyna studia chemiczne, na nowo powstałym Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej. W roku 1946 został zatrudniony na stanowisku zastępcy asystenta. W roku 1950 skończył studia wyższe, uzyskując tytuł magistra filozofii w zakresie chemii na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym. W roku 1959 na podstawie rozprawy doktorskiej Zastosowanie układu BrJBr w mikrokulometrii uzyskał stopień naukowy doktora nauk przyrodniczych. a w roku 1967 stopień naukowy docenta, przedstawiając rozprawę habilitacyjną Cz I. Badanie elektrolitycznego otrzymywania i składu amalgamatów Sm-K w warunkach równowagi dynamicznej, Cz. II. Oscylopolarograficzne oznaczanie samaru obok innych pierwiastków ziem rzadkich. W roku 1982, w czasie stanu wojennego, otrzymał tytuł profesora.

W okresie pracy zawodowej profesor Sykut był promotorem jedenastu doktoratów oraz .ojcem chrzestnym" 4 habilitacji. Wypromował także kilkudziesięciu magistrów. Recenzował i recenzuje wiele prac magisterskich, doktorskich, habilitacyjnych. wniosków na profesurę, grantów.

Podstawową dziedziną zainteresowań naukowych prof. Kazimierza Sykuta jest elektrochemia w aspekcie zrozumienia procesów elektrodowych oraz konstrukcja aparatury do pomiarów elektrochemicznych w aspekcie ich zastosowań analitycznych. Do tego rodzaju prac należą: kulometryczne badanie reakcji dwutlenku siarki z siarczynami (budowa aparatury pomiarowej), elektrochemiczne rozdzielanie i oczyszczanie samaru europu i iterbu (skonstruowana aparatura pozwalała na otrzymanie spektralnie czystego samaru i europu, skonstruowanie elektrody strumieniowej do jakościowej i ilościowej analizy amalgamatów (patent). budowa uniwersalnego oscy-lometru, polarografu zmiennoprądowego. polarografu zmiennoprądowego z detekcja fazową.

Konstrukcja przyrządów z zastosowaniem modułów wzmacniaczy operacyjnych lampowych, a następnie półprzewodnikowych pozwoliła na budowę aparatury z wykorzystaniem układu dysk pierścień do oznaczania śladów metali oraz aparatury cyklicznej woltametrii i analizatora śladowego opartego na metodzie odwróconej woltametrii.

Polarografia fali prostokątnej pozwoliła opracować elektrochemiczną metodę kontroli czystości wielu odczynników chemicznych produkowanych w POCh Lublin.

Na podstawie badania kinetyki i mechanizmu procesów elektrodowych sformułowane zostały warunki przyspieszania procesów elektrodowych (effect-cap-pair), badano konkurencyjną adsorpcję oraz eta-powość procesów elektrodowych w różnych rozpuszczalnikach.

Z powodzeniem skonstruowano szereg potencjometrycznych czujników chemicznych oraz podjęto próby wyjaśnienia mechanizmu powstawania potencjału elektrodowego.

2003, numer 8



Wyszukiwarka