wobec dokonań niemieckich literaturoznawców120, jak zaprzeczano niemieckiemu wpływowi w pracach Opojazowców, broniących własnego nowatorstwa w dziedzinie analiz morfologicznych analiz121. W liście do Szkłowskiego Eichenbaum ironizował na temat teoretycznoliterackiego germanofilstwa GACHN-owskich mło-doformalistów: „Bo widzisz, w Niemczech wszystko już dawno zostało odkryte jeszcze za Goethego, my zaś łudzimy się, że dokonujemy odkrycia”122.
12()// Zob. m.in. R. Szor „FormaTnyj mictod” na Zapadie: Szkoła Ziejfierta i „r ie tor i czeskoje” naprawlienije, „Ars poetica: Sbornik statiej”, s. 127; W. Borowy Szkoła krytyków, „Przegląd Współczesny” 1937 nr 2, s. 55.
^21// Zob. np. B. Eichenbaum Teoria metody fomalnej, przeł. R. Zimand, w: tegoż Szkice o poezji i prozie, Warszawa 1973, s. 298.
122/ \\/ tym samym liście z 22 maja 1927 o GACHN-owskich zbiorach
„Chudożestwiennaja forma” i „Ars poetica” uczony skarżył się: „Na nasze prace się nie powołują, chociaż ściągają od nas pojęcia i wszystko - powołują się tylko na Niemców” (cyt. wg: J. Tynjanow Poetika. Istonja litieratury. Kino, s. 515).