158 SPRAWOZDACIE Z RUCHU RELIGIJNEGO,
doczechanń. Ogłosiliście Husa bohaterem i świętym, a tein samem ogłosiliście się husytami. (Kilku posłów krzyczy z całych sił: „I jesteśmy husytami!w) Wiecie zapewne, że jesteśmy wrogo względem Husa usposobieni, nie z powodu osobistych jego wad, ale z powodu jego teologicznej, a w pewnej mierze i politycznej działalności; z powodu wyników jego nauki i czynów. Wojny husyckie i wojna trzydziestoletnia, rodzone to jego dzieci. Nauka jego była poprostu komunizmem XV wieku. Husyci liczyli między sobą nie wielu uczciwych ludzi; wnet przekształcili się w zgraję rozbójników i podpalaczów...
(Straszne zamieszanie. Ze wszech stron krzyżują się rozliczne i coraz głośniejsze zniewagi.)
Perner wzywa marszałka, aby przywołał mówcę do porządku, gdyż tenże znieważa ,,naszych przodków^.
Ks. K. Schwarzenberg. Jeśli p. Perner mi dowiedzie, że pochodzi od Prokopa lub Zyżki, natenczas wyznam chętnie, żem zasłużył na napomnienie... Jeśli imię Husa dostanie się w muzeum na tablicę pamiątkową, to będzie ono tam oznaczać nie tylko stos rozpalony w Konstancyi, ale i Pożogę, którą Husyci kraj nasz zniszczyli. Nie chcemy tego imienia, bo chcemy uszanować religijne uczucia czeskiego ludu.. . Dla tego wnoszę następną rezolucyę : Poleca się wydziałowi krajowemu, aby nazwiska, mające być umieszczone w muzeum na tablicach pamiątkowych nie obrażały religijnych uczuć.
Rieger przypomina dawniejsze swoje oświadczenie: Właściwa wielkość Husa zależy na tem, że miał on przekonania silne i potrafił za nie umrzeć. Wewnętrznej wartości tych przekonać mówca krytyce nie poddaje. Czego sobie życzy, to, aby wszyscy synowie czeskiego ludu, wzięli sobie przykład z charakteru Husa. Gdyby tutaj Hus stanął dziś między nami, nie pochlebiłoby mu pewnie, że tam na lewicy siedzą ludzie, którzy dla politycznych celów nadużywają jego imienia.
Na takie tylko słowa, w imię oportunizmu i umiarkowania , zdobył się przewódca Staroczecliów; bardziej to niemal smutne, niż żadnymi względami nie hamujące się, szydzące w twarz z tego oportunizmu wywody Nowohusytów. Nawet Norddeutsche AUgemęine Zeitung zrozumieć nie może tej taktyki Staroczechów i ze zdziwieniem pyta-, czy myślą przed bitwą broń złożyć i ustąpić placu rewolucyjnej demokracyi? Czyżby może Staroczesi nie rozumieli, dokąd ostatecznie, nie mówiąc już o wierze i sumieniu, ten łiusytyzm prowadzi? Dość jasną