292 SPRAWOZDANIE Z RUCHU RELIGIJNEGO,
toczy się rozprawa; oskarżony broni się, tłómaczy się, czasem potrafi się usprawiedliwić; elicąc go potępić, trzeba wynaleść określone jakieś przestępstwo, poprzeć oskarżenie dowodami. Droga administracyjna nie zna tych zawad; prosto do celu prowadzi. Pan Minister wyznań potrzebuje tylko przywołać jednego ze swych urzędników i powiedzieć mu: „Mocno mi
się nie podoba, że ksiądz X. mówi wyborcom o śmierci, i zachęca ich do głosowania pod wpływem tak smutnych myślifi To wystarcza. Urzędnik wygotowuje odpowiedni rozkaz; ni-ozem nieograniczona kara spada na księdza, i cięży na nim, dopóki nie wymusi oczywistej a głębokiej skruchy, dopóki podobać się będzie rządowi. Ten system utrzymywania porządku jest oczywiście o wiele wygodniejszym, niż dawny, domagający się oskarżenia, dowodów, sądu; naszem zdaniem, system to
u l
nieco za wygodny
W czasie obrad nad budżetem szkolnym w paryskiej radzie miejskiej przedłożono następne urzędowe cyfry, które okazują, że jeśli sekta na drodze „laicyzacyU wciąż wytrwale kroczy, to dzięki Bogu, i katolicy z placu walki nie ustępują, a zważywszy na trudne stanowisko, na przeszkody ze wszech stron stawiane, dokonują prawdziwych cudów poświęcenia i miłosierdzia. Do szkół „świeckich!1 uczęszcza obecnie w Paryżu 74,464 chłopców i 69,761 dziewcząt; do szkół „kongregani-stycznychfi 17,299 chłopców i 81,962 dziewcząt. Do ochronek świeckich (ecoles matermlles) 86,819 dzieci; do kongrega-nistycznych 12,038 dzieci. Bazem biorąc zakłady zlaicyzowane liczą 181,044 uczniów; zakłady kongreganistyczne 61,294 uczniów. A ileż to kosztują, jak gorzkie wydają owoce te zlaicyzowane szkoły; ile kosztują, jak gorzkie wydają owoce w imię liberalnego systemu zlaicyzowane szpitale! Energiczny a prawdziwy przyjaciel chorych, dr. Dcspres, odsłonił, pod ostatnim tym względem, jak od pewnego czasu na własnem doświadczeniu oparty odsłania rok rocznie przerażający obraz,
Gruntowny, z wielką znajomością rzeczy napisany artykuł o ca-j tej kwestyi, umieściło Słowo warszawskie z i stycznia b. r.. p. t. Rzeczpospolita i duchowieństwo^.