PfUH |0
dnia 12 maja 1945
* 49 dnia.......^
V związku z pismem, która otrzymał General: Era klnę, Szef Misji 881X7*a na Belgię, od gen.Grasset*a /3 5 z Wersalu / w sprawie satrud^ niania Polaków, znajdujących się w NleSozeoh w przemyśle w Belgjl, w ' którym to piśmie "G 5" sajnl stanowisko zasadnlozo odmowne pomimo bezpoś-redniej interwencji w tej sprawie Hatdu Belgijskiego, /odnośne raporty oraz odpisy pisa przesłałem Ministerstwu*w swoim czasie /, udałem się w ubiegły czwartek do płk, J,8hermanva /TJ.S.A./, zastępcy Gen#Srskineva z prośb; o poradę co należ? w aalezym oiągu w sprawie tej uozynió, aby uzyskać możność sprowadzenia naszych ludzi dla pracy na terenie Belgjl, Płk.Sherman, który okazuje nam stele wiele żyozllwośol 1 udziela pornooy, gdzie tylko jest to możliwe, obieoał, że tego samego dnia uda się w tej sprawie osobiście do Ambasadora Stanów ZJedn. p.Snwyer*a i bidzie go prosił o interwencję u znajomego Ambasadora, Gen.Smith*a, w kwaterze Gen. Eisenhower*o, który jest nponad” władzą 6HAK?*u w Weroalu. Ma nadzieję, że interwencja ta będzie skuteczna.
W dniu wczorajszym /piątek/ płk.Shermrm przyszedł do mnie do Poseł a$wa w towarzystwie mjr.Szymańskiego, Amerykanina pochodzenia polskiego, którego życzliwość dla nas została wielokrotnie dowiedziona. Otóż tak się azozęśliwie złożyło, że Gen.Eisenhower poruszył mjr.Szymańskiema sprawę organizacji Polaków w Niemczech. Mjr. Szymański właśnie wrócił z terenu Niemiec, dokąd powraoa znów za kilka dni 1 przyrzekł, że do 5 dni przedłoży mi plan organizacji obozów przez niego oprąooweny, że jest jego rzeozą, aby Polacy mieli pod każdym względem "prioriTy", że obozy będ^- administrowane przez Polaków, będą urządzone przy obozach szkoły 1 t.d. Następnie przy rzek ml solennie, że otrzyma dla Belgjl taki kontyngent robotników Polaków jaki zażądam dla pracy w przemyśle 1 na roli w Belgjl. Że nie należy w tej chwili zrażać się projektami i decyzjami "G 5", gdyż jego władzo, ntóra pochodzi bezpoirccnio od Gen.Eisenhowerła jest poo^d władzą Wersalu, i że mogę być spokojny, iż sprawa naszych "diaplaoed" będzie najkorzystniej załatwiona. ITo moje zapytanie, ozy nic należy się żadni miar.* pbawlać o to, by nasi ludzie byli przymusowo repatriowani, odparł płk.8herman oraz mjr.Szymański, że ta rzeoz wogóle nie wchodzi w rachubę, i żo ręczą, Iż ani jeden Polak nie będzie przymusowo repatriowany. Mjr.Saymańskiags będzie stale ze sną w kontakcie z« pośrednictwem płk.3horman*a, a w najbliższych dniach ma przyjechać do mnie oeleo dalszego omawiania poruszonych tematów.
Na zapytanie dlaczego płk.kaozmarek nlo może się dostać do Wersalu odparł mjr.Szymański "nie wiem", ale że zapewne są to t.zw. powody polityczne. Ze jo et tam jednak w tej chwili, jak wiadomo płk.łIalhomme, że do tej sprawy nie powinniśmy przywiązywać większej wagi.
Mjr.Szymański obieoał też, że będzie czynił starania o pozyskanie ty oh wszystkich instytucji, które mogą udzielać pomocy saterjalnsj w naturze naszym "dlsplaoed". Ważną rzeozą, jego zdaniem, mą książki, zwłaszcza podręoznłkl, które możnuby łatwo sprowadzić s Ameryki. I w tym kierunku będzie czynił starania.
Naturalnie uozynię wszystko oo w mojej mooy, aby z mjr.82ymań8kim /który Jak mnie poinformował płk.8herman, ma duże wpływy u Gen.B./ być stele w kontakcie i podtrzymywać jak najlepsze stosunki.
Na pomoo UNHBA niestety nie można liczyć. iCilka dni temu zjawił się u mnie w Poselstwie funkojonariuaz tej instytucji, Brytyjczyk. z terenu Niemiec s dług* listą przedmiotów, o.i. szpitalnych, które potrzebują na