z
S
Urodziłem się dnia, 23. 3. 4907roku w Lublinie.
Lala moje dziecince przeszły w szczęściu dostatniego roaJm-nego życia.
U rodzinie różnie UKÓżono mojq przyszłość. Watka, widziała uc mnie księdza, przyjaciele i dobrzy znajomi świętego ><3 siostry, łobuza.
ppOKpil.
Uyrasłam uj atmosferze zaboju rosyjskiego. Uieia rzeczy nie rozumiałem, a także i łej,gdy mój ojciec zamknął oczy na zawsze. "Już jako chłopiec, próbowa -lem się z życiem. U) 4947 r omal że me umaiłem śmiercią głodową. UJ 4948 r oddaje pioKbJsze strzały z karabinu do DuitryjakocJ,joko jeden^przy Guiardi Gzerwo-
___ b Ort najM. Późniejsze lata to borykanie się z życiem. UJ 4927r. pra-
d/wrnyUyiy V I !• cuję w Uytworm lam. ut Lublinie. LJ tym czasie zawiązuje
sic Klub Loln. w którym ja jeden z pierwszych Kozpoczy-nam loty szkolne. Z braku rzasu,latam Kano przed! wieczorem po pracy . U 4930 r. zostaję powołany do wojska. Przedział, Bał. Loł. uj Poznaniu z kąd w u; 4934r odchodzą do C. Ui. L. uj Bydgoszczy. Po ukończonym kursie, przydział do fe. p. lot. ;Lwow. Ld 4953 r kończę UJyższy Kurs Pilołaxu uj Grudziądzu,zdrugą lokałq. Id *193*^1 r przeniesiony do Dyonu tTlyil. 432 esk. w Poznaniu . D-ca ówczesny Upł. pil. ft)umler. Ui 493b r. zostaję instruktorem wDe* blinie, gdzie szkole do marca ‘1939 roku, poczym przeniesiony zostaję do bp. loł. 464 esk. myśl. uc Lwowie. Tego roku 29 sierpnia odlatujemy na front pod Lodziq. Uykonuję około 45 lołóus bojowych,w jednym z nieb zostaję zestrzelony przez ITIe 440, lecz szczęśliwie ląduję. Po kilkunastu dniach kończę u>ojnq w Police i przekraczam granice drogą pou»ie|rxną na rozkaz. UJ Pumunji, jak dla większości, bardzo ciężko. Odptywam zPumu-nji uchodzę na słatk.ui przeddzień Uigilji, Dostępnie Plezandrja, Bcyri.it i z powroter •. Bayruł, 4"laifa,Plezandria ffialła,-Ałger, (Tlarsylja i łu kończy się moja podróż morska. Ida "Francji gdzie przybytem uj lutym 4940r zastaję prawie,że już wszystkich zorganizowanych uj Dyony. Zapisałem sie na kilka list a także do -flnglii. Bo -flngli przyjechałem w marcu 4940r. Przez trzy miesiqce odpoczywałem i od^żywiatem się ujomcm'’. Pod koniec czerwca tego roku wyjeżdża , jedna z pierwszych grup pil-myśl. na przeszkolenie i ja między nimi. Po krótkim przeszkoleniu rozjazdżomy się po Sg. angielskich. "Ja i por Sfabrowski do 238 5g.
Po dziesięciu dniach ciężkich walk Sg. odchodzi no wypoczynek i uzupełnienie. ZginoJ^por. Wabrow-ski, ja mam 4 zwy ciesłusa. UJ krotce odchodzę do szpitala, na przeciąg 6*ciu miesięcy. Po opuszczeniu szpitala, powrół do 238 fg. skqd dnia i maja 4944 roku melduję się w 302dyonie. U 302 nieszczególnie mi się powodziło. UJ jednym z lotów zostałem zastrzelony i tylko cudem uniknąłem śmierci. Da własna prośbę zostaję przeniesiony do 347 dyonu. Służba w 347 dyome, by ta moim najlepszym okresem xa granicą. Z żalem odchodzę na wypoczynek dnia,
4.4.4942r. Dnia 4 czerwca dostaję awans na pporucznika.
Przez osiem miesięcy szkoliłem młodych mysitujców. Obecnie jestem na kursie pilotażu dla instruktorów.