Z ŻYCIA SBF 391
Po otrzymaniu dodatkowych dokumentów z Okręgowego Sądu oraz innych materiałów (artykuły z prasy lokalnej, pisma władz samorządowych i z Prezydium ZG Stowarzyszenia oraz plan restrukturyzacji Biblioteki przygotowany przez pewien zespół pracowników) Główny Sąd Koleżeński uchylił orzeczenie Sądu z Jeleniej Góry. GSK w orzeczeniu szczegółowo uzasadnił swoją wypowiedź. Wyjaśnił, że sądy koleżeńskie rozstrzygają wyłącznie sprawy naruszenia zasad statutowych i etycznych przez członków oraz sprawy między członkami Stowarzyszenia. Natomiast spory między pracownikami a zwierzchnikami należą do kompetencji organu założycielskiego Biblioteki;
Zaznaczono również, że GSK nie traktował sprawy jako ostatecznie zamkniętej i uważał, że zbliżająca się kampania sprawozdawczo-wyborcza stworzy warunki do właściwej i kompetentnej oceny działalności Zarządu Koła w Jeleniej Górze i jego przewodniczącej w mijającej kadencji. Musimy zaznaczyć, że niektórzy członkowie Kola przyjęli stanowisko GSK nieprzychylnie, uważając, że sprawa została przedstawiona powierzchownie i nieobiektywnie. Główny Sąd Koleżeński z taką opinią się nie zgadza.
Wobec braku regulaminu dla okręgowych sądów koleżeńskich kol. Bolesław Howorka przygotował opinię w sprawie postępowania tych sądów. Wysłano tekst do Jeleniej Góry dla ułatwienia pracy w zaistniałej sprawie. Konieczne jest jeszcze uzupełnienie odpowiedniego punktu Regulaminu Głównego Sądu Koleżeńskiego o zwiększenie liczby jego członków do 5 osób oraz uzupełnienie o regulaminy sądów okręgowych, o co Główny Sąd wystąpi na obecnym Zjeździe Delegatów.
Przewodnicząca GSK Janina Cygańska
SPRAWOZDANIE SKARBNIKA za lata 1997-2001
Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja finansowa SBP w minionej kadencji była stabilna i gwarantowała normalne funkcjonowanie organizacji na miarę posiadanych środków i wynikających stąd możliwości. Oczywiście, możliwości te nie dorównywały ambicjom Stowarzyszenia i wyraźnie je ograniczały. W sumie jednak kondycja SBP była niezła, a na tle powszechnych trudności i ograniczeń we wszystkich organizacjach można ją nawet uważać za dobrą.
Przychody systematycznie wzrastały z roku na rok, choć w niewielkiej, ale jednak wyraźnej skali, a rozchody udawało się utrzymać na poziomie gwarantującym uzyskanie pewnego zysku w granicach kilkunastu tysięcy złotych (12 247-17871).
Jedynym wyjątkiem był 1999 r., kiedy to rozchody były wyższe niż przychody, a wynik końcowy ujemny (-36 768 zł). Była to jednak sytuacja szczególna, kiedy to przekazano nieodpłatnie bibliotekom publicznym wyprawki złożone z wydawnictw SBP o wartości 27 928 zł. Także tego roku spisano z remanentów wydawnictwa SBP o wartości 8928 zł, co wiązało się z przygotowaniem do przeprowadzki Biura ZG SBP i zmniejszenia powierzchni magazynowej. Głównym źródłem przychodów Stowarzyszenia jest sprzedaż książek i czasopism oraz druków produkowanych przez SBP. Skrótowo można powie-