16 AKTYKUŁY
kupna domu w Paryżu. Rezultat tych zabiegów okazał się mizerny. Po dwóch latach uzbierano 37 830 franków, które nie mogły wystarczyć na kupno budynku. W tej trudnej sytuacji przyjęto ofertę generała Władysława Zamoyskiego, który, poszukując w tym czasie dla siebie mieszkania w Paryżu, połączył tę sprawę z interesem publicznym. Wyasygnował on swoje własne fundusze, zaciągnął pożyczkę i kupił dom za 90 000 franków. Aktu kupna dokonał 20 grudnia 1853 r. W nowym domu przy guai d’Orleans 6 Biblioteka zaczęła działać we wrześniu 1854 r. Zakup ów dał okazję do połączenia się Towarzystwa Historycznego i Towarzystwa Literackiego w Towarzystwo Historyczno-Literackie (6 lutego 1854). Kupno domu przez Zamoyskiego wywołało na emigracji głosy sprzeciwu. Zagwarantował on dla siebie i rodziny użytkowanie jednego piętra, rzucono więc szkalujące go bezzasadne podejrzenie, iż cały dom kupał jedynie dla tej właśnie przyczyny, używając do tego pieniędzy zebranych ze składek. Niesnaski powstałe na tym tle miały głębsze podłoże polityczne. Karol Sienkiewicz i jego zwolennicy myśleli o stworzeniu instytucji ponadpartyjnej — taką miał być w ich założeniu ów Dom Polski, ogniskujący aktywność całej polskiej emigracji. Tymczasem Biblioteka Polska, powstała pod skrzydłami towarzystw, którym patronował ks. Adam Jerzy Czartoryski, skłaniała się siłą rzeczy w stronę konserwatywnej części emigracji. Umieszczenie zbiorów w domu znajdującym się o kilkaset metrów od Hotelu Lambert i zakupionym przez jednego z przywódców tego stronnictwa — Władysława Zamoyskiego, było dla Sienkiewicza dowodem, że Biblioteka uzależni się ostatecznie od stronnictwa Czartoryskich, czemu chciał zapobiec demokratyczny odłam emigracji paryskiej. Karol Sienkiewicz, przegrawszy tę batalię, rozgoryczony, zrezygnował z pracy w Bibliotece z dużą szkodą dla ciągle rozwijającej się placówki, choć i niektórym z jego następców nie można było odmówić wysokich kwalifikacji i gorliwości5.
Po powstaniu styczniowym, podczas którego Biblioteka została zamknięta dla czytelników, a w jej salach odbywały się posiedzenia Biura Politycznego Hotelu Lambert, napłynęła do Francji nowa fala emigracji politycznej. Składała się ona przeważnie z ludzi młodych, różniących się podejściem do emigracji od przedstawicieli starego wychodźstwa. Traktowali oni najczęściej pobyt we Francji jako przejściowy, niektórzy z nich starali się wykorzystać ten czas dla zdobycia wykształcenia, najczęściej technicznego lub medycznego, a potem szukali szczęścia bądź w innych krajach, czy nawet kontynentach (Ameryka Południowa), bądź wracali do kraju, najczęściej do Galicji. Ożywiali oni działalność naukowo-oświa-tową stowarzyszeń emigracyjnych, stanowili też nową, jakościowo inną, klientelę Biblioteki. Szukali bowiem nie tyle materiałów historycznych,
■ Biblioteką w późniejszych latach kierowali między Innymi: Feliks Wrotnowskl, Walerian Kalinka, Eustachy Januszkiewicz, Bronisław Zaleski, Lubomir Cadon. W latach 1B93-1926 funkcję tę pełnił Władysław Mickiewicz, syn poety.