81
miały na oku rodzaju i pewności zamierzonego interesu, lecz kierować się będą względami polityki przynależności wyznaniowej lub innemi podobnetni okolicznościami nie mogą dodatnio wpływać na rozwój stosunków ekonomicznych, wytwarzając w miejsce objekty-wnej krytyki, chaotyczne pomięszanie pojęć, przyjmując za podstawę rozróżniczkowanie antysemickiego agitatora.
Na ziemiach polskich, a w szczególności w najwięcej nas obchodzącej Galicyi, stosunki są dla żydów pod tym względem nie lepsze. Antysemita wiedeński ma odwagę powiedzenia „przekonania me polityczne nie pozwalają mi na zatrudnienie żyda“, a mimo to w wielu wypadkach uznaje konieczność przyjęcia i w tych instytucyach żydowskiego kandydata. U nas inaczej — my nie mamy ofi-cyalnego antysemityzmu, u nas żydzi są równouprawnionymi — na papierze — obywatelami kraju, co nie przeszkadza w zupełności, by nasze krajowe instytucye finansowe, nie przeprowadzały skutecznie niemiecko-antysemickiej zasady „der Judenreinheitw. (Przypatrzmy się stosunkom w galicyjskim Banku krajowym, Kasie oszczędności i t. d.
Widzimy wdęc, iż mimo tej żydowskiej finansowej przewagi, mimo to, iż w krajach takich, jak Galicya stanowią oni decydujący czynnik klienteli, iż ponoszą dla swej narzuconej im wyłączności stanowej największe ciężary — oficyalny czy nie olicyalny, a może przez to tern gorszy antysemityzm, wyklucza żydów świadomie, nie już od wpływów-, przewagi i znaczenia, lecz od możności bytu i zarobkowania.
Co do wielkiego żydowskiego kapitału i żydowskich kapitalistów nie należy o tern zapominać, iż ci właśnie w największej ilości
6