Ćwiczenia oczyszczające (wg Susan Wiegel, Medycyna kahunow) Prysznic Raz, dwa razy dziennie stoisz pod prysznicem. Woda omywa ciało. Dłonie powoli przesuwasz wzdłuż ciała, z góry na dół mówiąc: teraz się oczyszczam, uwalniam od wszystkiego, co mnie obciąża, blokuje i co do mnie nie należy. Zmywając neutralizuję wszystko, aby nie szkodziło już nikomu. Oczyszczająca medytacja 1. relaks na siedząco. 2. wyobrażenie sobie trzech krzeseł 3. na lewym sadzasz kogoś, kogo kochasz 4. przesyłasz mu siłę, sympatię, miłość, radość, harmonię etc; mogą być kolory 5. na prawym krześle sadzasz osobę, z którą nie masz dobrych układów 6. przesyłasz mu siłę, sympatię, miłość, radość, harmonię etc; mogą być kolory 7. na środkowym sadzasz siebie 8. przesyłasz sobie siłę, sympatię, miłość, radość, harmonię etc; mogą być kolory Niech to przesyłanie w każdym wypadku będzie o silnej intensywności. Zanim polecicie innym te ćwiczenia, wypróbujcie je sami na sobie! Moje uwagi praktyczne: Po 1, aby wykonać ćwiczenie, trzeba czuć miłość PRAWDZIW, a nie urojoną, Po 2, intensywność jest przeciwieństwem spontaniczności i zakłada zbędny w tym wypadku wysiłek przesyłania energii niewiadomego pochodzenie i niewiadomej jakości (przynajmniej u większości osób praktykujących "wysyłanie miłości" jest to w rzeczywistości wysyłanie jakiegoś syfu, często zasilającego astral). Po 3, są osoby, które mają magiczne tarcze ochronne chroniące przed takimi manipulacjami. Najgorszemu wrogowi nie życzę nadziać się na takie. Po 4 Nie wysyłać czystej miłości do strzyg i demonów, jeśli nie chcemy ich unicestwić. (to uwagi Leszka Żądło)