Komputer dla muzyka FCM MUZYK




Komputer dla muzyka - FCM MUZYK











 
 

 



Komputer dla
muzyka










 
SPIS:
PLAN MINIMUM

DO CZEGO BĘDZIEMY UŻYWAĆ
KOMPUTERA
DROGA DO NIEDROGIEGO KOMPUTERA - ZBIERAMY
KOMPONENTY
SYSTEM OPERACYJNY
KARTA DŹWIĘKOWA I OPROGRAMOWANIE
MUZYCZNE
PODSUMOWANIE
     WÅ›ród szerokich rzesz muzyków
w Polsce panuje dość powszechne mniemanie, że komputer skonfigurowany do
wykorzystania w muzyce to poważna inwestycja finansowa. Na pewno, w
przypadku konfigurowania zestawu komputerowego mającego pracować w studiu
nagraniowym jest to prawda. Jednak nie każdemu muzykowi potrzebny jest
typowy komputer o maksymalnie wyśrubowanych parametrach. Prześledźmy, w
jaki sposób można podejść do zbudowania kompletnego zestawu dostosowanego
do naszych potrzeb bez inwestowania 5,000 złotych z
okÅ‚adem...     Wiadomo nie od dziÅ›, że
zainwestowanie w nowy komputer z najnowszym procesorem, doskonałą płytą
główną, dużą obsadą pamięci RAM, szybkimi dyskami najlepiej również
SCSI, to wydatek nie na każdą kieszeń. Do tego nie zawsze zakup takiego
komputera okazuje się najlepszym rozwiązaniem, tak pod względem
wydajności, jak pod kątem stabilności działania. Z "gorącymi" nowościami
jest trochę tak, jak z najnowszymi modelami samochodów dopiero co
wprowadzonymi na rynek. Cierpią na choroby wieku młodzieńczego, nie
wszystkie elementy są do końca sprawdzone to weryfikują dopiero
kierowcy, niestety bywa, że życiem lub zdrowiem. W przypadku komputerów
ryzykujemy jedynie (albo aż...) frustracją, nerwami i... zniechęceniem.
Nie jeden raz zetknąłem się z Czytelnikiem, który pod dokonaniu poważnego
zakupu "najszybszego komputera pod Słońcem", po kilku dniach prób dojścia
do ładu z owym cudeńkiem, zrozpaczony dzwonił lub pisał z prośbą o
ratunek... Osobiście jestem zdania, że nie należy rzucać się na nowinki
nawet, jeśli w testach aplikacyjnych bądź benchmarkach nowy produkt bije
"na łeb" poprzedników... Lepiej zainwestować z rozsądkiem pieniądze w
produkt sprawdzony, którego przydatność została zweryfikowana i
potwierdzona przez innych użytkowników.PLAN MINIMUM
     Na wstÄ™pie ważna uwaga
o ile możemy oszczędzić na procesorze, obsadzie pamięci RAM, wielkości
twardego dysku, to nigdy nie powinniśmy oszczędzać na monitorze. Zadbajmy
o nasze oczy, nie tylko również o komfort pracy. Praca na monitorze o
niewielkiej przekątnej (14" lub 15") na dłuższą metę jest męcząca, a w
rezultacie mniej efektywna. Tak! Komputer to "groźna" zabawka jeśli
dotąd nie pracowaliśmy nad muzyką przy użyciu komputera już wkrótce
przekonamy się, że poświęcamy temu zajęciu więcej czasu, niż wcześniej
zamierzaliśmy. Poza tym większość programów sekwencerowych dostępnych na
rynku do w pełni funkcjonalnej pracy wymaga minimalnej rozdzielczości
1,024 X 768 punktów, a przy monitorze nawet 15", gdzie realna powierzchnia
wyświetlania wynosi 14", niektóre szczegóły będą trudne do wyśledzenia czy
wyedytowania. Tak naprawdę większość producentów współczesnych programów
zaleca pracę w rozdzielczości 1,280 X 1,024 punkty monitor 17" w takim
przypadku to absolutne minimum. Sensownym rozwiÄ…zaniem jest w takim
przypadku zakup nowego, dobrej klasy monitora 17" (koszt około 800 zł)
oraz używanego monitora 14" lub 15" (koszt około 250 zł). Oczywiście,
jeśli nas stać no zakup monitora 19", nie widzę problemu... Ważne jest, by
monitory przy planowanej rozdzielczości pracy cechowały się odświeżaniem
minimum 75 Hz (zalecane 85 Hz). Nie powinniśmy też szukać oszczędności na
takich elementach, jak karta dźwiękowa, interfejs MIDI i oprogramowanie
muzyczne. Nie oznacza to, że wszyscy powinni kupić interfejs 8-portowy,
system dźwiękowy firmy Digidesign czy Cubase VST/32 lub Logic Platinum...
Należy jednak dość uważnie dobrać parametry tych trzech elementów, by w
pewnym momencie nie stanowiły ograniczeń w naszym muzykowaniu czy procesie
twórczym. Na początek jednak musimy sprecyzować...DO CZEGO
BĘDZIEMY UŻYWAĆ KOMPUTERA
     Bardzo czÄ™sto kupujemy
komputer... za dobry, a tym samym zbyt drogi. Tymczasem zaoszczędzone
pieniądze możemy spożytkować na zakup lepszego monitora, bądź nawet..,
drugiego monitora, lepszej karty dźwiękowej, bardziej wartościowego
oprogramowania, czy wręcz dodatkowego instrumentu. Generalnie,
wyznacznikiem konfiguracji powinien być program, który ma nam służyć do
pracy z muzyką. Prześledźmy proponowane konfiguracje do konkretnych
zadaÅ„.     JeÅ›li mamy zamiar korzystać z komputera
jedynie do pracy z sekwencerem MIDI, zakup fabrycznie nowego komputera
jest zbędny. Starsze programy MIDI takie o potencjale absolutnie
wystarczającym do profesjonalnej pracy, nie mają dużych wymagań. W
zupełności wystarczy maszyna typu Pentium 166 MMX z 64 MB pamięci RAM,
twardym dyskiem 1 GB, kartą grafiki 4 MB i czytnik CD-ROM. Będzie nam
potrzebny jeszcze interfejs MIDI proponuję zainwestować w zewnętrzne
urządzenie tak, by bez większych problemów można było je wykorzystać w
następnej konfiguracji komputera. Pewnym rozwiązaniem może być zakup
używanego interfejsu wewnętrznego na złączu ISA ceny tych urządzeń
drastycznie spadły z chwilą, gdy w nowych płytach głównych zrezygnowano z
instalacji tego typu złączy. A w "starych" płytach głównych, w tym również
do procesorów Pentium II i początkowych Pentium III gniazda takie są na
porzÄ…dku dziennym...     JeÅ›li pragniemy "być na
czasie" i naszym programem ma być absolutnie najnowsza wersja programu,
konfiguracja musi być siłą rzeczy mocniejsza. Może się nawet okazać, że
minimalną konfiguracją będzie komputer z procesorem Pentium II lub nowszy,
Celeron, wczesnymi odmianami Athlon lub Duron... Czy w takiej sytuacji nie
lepiej kupić nowy komputer? Na to pytanie musimy odpowiedzieć sobie sami.
OsobiÅ›cie jestem zdania, że niekoniecznie.     Gdy
planujemy wykorzystanie komputera zarówno do nagrywania MIDI, jak dźwięku
i nasze potrzeby ograniczają się do zapisu kilku bądź kilkunastu śladów
bez zbytniego wykorzystania programowych procesorów efektów, to absolutnie
wystarczającą konfiguracją jest komputer klasy Pentium II 400 MHz bądź
początkowe odmiany Pentium III, choćby 500 MHz. Bardziej istotne jest w
takim przypadku wyposażenie komputera w większą obsadę pamięci RAM
(zalecane 256 MB), niż w szybki (czytaj drogi)
procesor.     Sytuacja zmienia siÄ™, gdy zechcemy
skorzystać z dobrodziejstw wirtualnych technologii kreowania dźwięku,
choćby za pośrednictwem instrumentów VST i lub DX. Wówczas rzeczywiście
ilość wydobytych głosów polifonii z "komputerowych" instrumentów jest
wprost proporcjonalna do ceny komputera. Podobnie jest, gdy należymy do
osób lubujących się w drastycznym "procesorowaniu" przy miksowaniu naszych
nagrań. W takiej sytuacji nawet maszyna dwuprocesorowa nie byłaby od
rzeczy... W sytuacji, gdy nie znamy umiaru w złożoności naszych sesji,
niezbędny okaże się również szybki dysk (lub dyski). Tym samym możemy
mówić o konfiguracji komputera studyjnego. A tu nie ma miejsca na
kompromisy.     Załóżmy jednak, że nie zależy nam
na maksymalnym zniekształceniu przekazu muzycznego za pomocą
wysublimowanych procesorów efektów, a pragniemy ograniczyć się do
rejestracji dźwięku wzbogaconego o rozsądną ilość efektów.
DROGA DO NIEDROGIEGO KOMPUTERA - ZBIERAMY
KOMPONENTY
      Zaraz na wstÄ™pie
uwaga o znaczeniu zasadniczym nie dajmy się skusić na hiper-promocje
komputerów w hipermarketach! Nawet, jeśli taki komputer nie został
wyposażony w zintegrowaną płytę główną z kartą graficzną, sieciową i
dźwiękową, to i tak zestaw taki został zbudowany z absolutnie najtańszych,
najmniej wydajnych komponentów (choćby chipset płyty głównej) Taki
komputer sprawdzi się (być może) w pracy w biurze, do buszowania w sieci
Internet, ale na dłuższą metę nie w naszych zastosowaniach muzycznych
choćby dlatego, że na 99% płyta została wyposażona w chipset firmy VIA,
który z niejedną kartą dźwiękową nie funkcjonuje zbyt dobrze...Co
zrobić, gdy chcemy zbudować niedrogi, a wydajny komputer? Jest jedno
uniwersalne rozwiÄ…zanie sprawdzone nie tylko przeze mnie, a
przetestowane wielokrotnie. I za każdym razem potwierdzone pełnym
sukcesem. Intel ma na swoim koncie wiele interesujących rozwiązań. Prawdą
jest, że w nieustannym wyścigu "megaszybkości" koncern ten doczekał się
godnego rywala w postaci firmy AMD na rynku procesorów i VIA na rynku
chipsetów. Jest jednak jedno rozwiązanie, które moim zdaniem za pewni
firmie Intel nieśmiertelność. Chodzi o chipset i440 popularnie określany
symbolem BX. To jedno z najbardziej uniwersalnych i najwydajniejszych
rozwiązań w klasie komputerów PC. Fakt, że chipset ten zdołał utrzymać się
na wymagającym przecież rynku pięć lat na rynku, na którym pół roku
przynosi ogromne zmiany w wydajności zasługuje na uznanie. I nie jest to
uznanie bezzasadne. Płyty wyposażone w chipset i440 w dalszym ciągu
współpracując z procesorami Pentium III są w stanie bez większych
problemów konkurować z nowszymi, chyba mniej udanymi, propozycjami firmy
Intel, jak choćby przez nikogo chyba nielubiany i810, niedopracowane i
dość zawodne w pracy pierwsze wersje i815. Czemu więc nie wykorzystać tego
zasÅ‚użonego chipsetu?      ProponujÄ™
zainteresować się następującym rozwiązaniem. Należy poszukać w komisie,
wyprzedającej sprzęt komputerowy firmie, na aukcji interentowej płyty
uznanego producenta, jak Asus czy Abit zbudowanej na chipsecie BX
(osiągalne są nawet płyty pod dwa procesory). Dlaczego tak istotne jest,
by były to produkty renomowanych producentów? Przede wszystkim dlatego, że
trzeba się liczyć z koniecznością uaktualnienia BIOSu płyty, a jedynie
uznani producenci dbają o swych klientów udostępniając co jakiś czas
uaktualnienie "systemu operacyjnego" płyty głównej, jakim jest BIOS.
Starsze wersje mogą przykładowo nie współpracować z dyskami o pojemności
większej niż 30 GB wczytanie nowej wersji BIOSu rozwiązuje ten problem.
Należy również zwrócić uwagę, jaki mnożnik i jaka magistrala systemowa
jest obsługiwana przez daną płytę główną. Rarytasem godnym polecenia (sam
ostatnio zbudowałem sobie taki komputer...) jest np. płyta Asus P3B
umożliwiająca zainstalowanie przy pomocy odpowiedniej przejściówki socket
370/Słot I z przetwornikiem napięcia nawet procesora Pentium III 1 GHz.
Przy czym koszt płyty w takim przypadku nie przekracza 200 zł (ja
zapłaciłem 168 zł...). Cena najtańszych, niegodnych polecenia (szczerze
odradzam!), nowych płyt do procesorów Pentium III to wydatek rzędu 300 zł,
zaś przyzwoita płyta to już wydatek rzędu 500 zł. Czy powinniśmy obawiać
się, że zakupiona używana płyta główna w krótkim czasie odmówi nam
posłuszeństwa? Z mojego wieloletniego do świadczenia wynika, że jedynie:
nasza ukochana Energetyka włączenia i wyłączenia prądu w odstępach
kilkusekundowych czy nagłe przepięcia lub spadki napięcia są w stanie
zniszczyć każde urządzenie elektroniczne, piorun, wadliwe funkcjonowanie
zasilacza bądź drastyczne "podkręcanie" parametrów pracy płyty głównej i
procesora jest w stanie uszkodzić płytę główną. Pod swoimi "skrzydłami"
miałem w sumie pewnie ze sto komputerów (któż to zliczy?!) tzw. ,,pad"
płyty głównej wydarzył się trzy razy: raz, w kilka dni po zainstalowaniu
komputera okazało się, że jeden z elementów elektronicznych płyty głównej
był uszkodzony (płyta została wymieniona na nową); drugi raz, gdy ktoś z
Energetyki zabawiał się w nadawanie alfabetem Morse"a w kosmos (niestety,
to był mój komputer...), a trzeci raz podczas mojej pierwszej próby
podkręcania" komputera kosztowało mnie to zakup nowej płyty i procesora.
Szczerze mówiąc, wyleczyło mnie to skutecznie ze wszelkich zapędów
"poprawiania" producentów. A prawda jest taka, że jeśli płyta czy procesor
bez problemów przepracują pierwszy tydzień eksploatacji, to trzeba
naprawdę postarać się, by "wykończyć" płytę
głównÄ….      Jaki procesor? To jest dobre
pytanie. Pamiętajmy o jednym najszybsze procesory kupowane jako nowe, w
przypadku odsprzedaży ZAWSZE przyniosą stratę i to sporą. W przypadku
naszej konfiguracji sytuacja ma siÄ™ nieco inaczej. Zakupienie
najszybszego, nowego procesora Pentium III 1GHz to wydatek poniżej 700 zł
(gdy kupowałem do jednego ze swoich komputerów taki procesor, płaciłem...
1,500 zł :0. W sumie nie jest to wydatek ogromny. Jeśli jednak zależy nam
na stworzeniu niedrogiej, a sprawnej konfiguracji, to nic nie stoi na
przeszkodzie, by zainteresować się procesorem Pentium III 500 MHz jest
to koszt rzędu 240 zł, a w razie odsprzedaży stracimy naprawdę niewiele...
Należy jednak pamiętać, by przed zakupem móc sprawdzić funkcjonowanie
procesora stÄ…d polecam zakupy w komisach z tradycjÄ…, funkcjonujÄ…cych od
kilka lat na rynku, gdyż taki komis raczej nie pozwoli sobie na
"wciskanie" klientom niepełnowartościowych podzespołów. Ponadto, warto
interesować się TYLKO procesorami w wersji tzw. BOX z trzyletnią
gwarancją procesora.Chipset BX w najmłodszych wersjach umożliwia
zainstalowanie do czterech modułów pamięci RAM o objętości 256 MB, co daje
1 GB pamięci RAM (zależy to od ilości slotów na moduły pamięci). To wynik
lepszy, niż w przypadku "nowoczesnego" chipsetu i815EP (maksymalna obsada
pamięci to "zaledwie" 512 MB). Ceny nowych pamięci są tak korzystne, że
najlepiej zainwestować w markowe moduły 256 MB można naturalnie zacząć
od jednego modułu. Dlaczego nowe i markowe? Pamięć RAM, a właściwie jej
jakość, to często niedoceniany element komputera. Niewiele osób zdaje
sobie sprawę, że tzw. zawieszenia systemu operacyjnego są nierzadko
spowodowane wadliwym funkcjonowaniem modułów pamięci. Zakup markowych
pamięci daje nam gwarancję zarówno, że moduły zostały sprawdzone i
przetestowane, jak i 5 lat (niekiedy nawet "dożywotnio") gwarancji w
przypadku uszkodzenia.     Dochodzimy do kolejnego
elementu, który również polecałbym za kupić nowy twardy dysk. Jaki dysk
kupić? Na rynku dostępnych jest kilka standardów dysków. Podstawowe
różnice pomiędzy poszczególnymi produktami polegają na prędkości obrotowej
dysku (aktualnie w przypadku dysków IDE to 5,400 obr./min. lub 7,200
obr./min.), wielkości pamięci cache (od 512 kB do nawet 4 MB) i
standardzie transferu (ATA 100 lub ATA 133). W przypadku prac audio musimy
liczyć się ze znacznym obciążeniem tego elementu komputera. Oczywiście,
dysk kręcący się 7,200 obrotów na minutę będzie wydajniejszy od tego
wirującego z prędkością 5,400 obr./min. Podstawowymi parametrami, na jakie
zaleca się zwykle zwrócić uwagę, jest: objętość bufora, czas dostępu do
danych oraz maksymalny transfer. Osobiście jestem jednak zdania, że
najistotniejszym elementem jest... trwałość i niezawodność. I trzyletnia
gwarancja. Nawet, jeśli dyski, których używam, nie przodują pod względem
maksymalnego transferu, czasu dostępu itp., to ja wolę pracować i spać
spokojnie. Kto utracił sesję nagraniową wie, o czym mówię. Ja straciłem. A
znam przypadki, że tracono rok pracy nad materiałem! Naturalnie, do
podstawowych zasad należy regularne tworzenie na innym nośniku kopii
zapasowych. Realia sprawiają jednak, że niejednokrotnie zamiast
zainwestować w dodatkowy twardy dysk na tworzenie kopii zapasowych czy
choćby nagrywarkę płyt CD-RW, kupujemy szybszy procesor, dodatkowe moduły
pamięci itp.... Problem trwałości przejawia się w jeszcze dwóch
aspektach objętości dysku i jego chłodzeniu. Wiadomo, że zapis audio
"zżera" powierzchnię dysku w zastraszającym tempie. Dysk kupiony niedawno
w krótkim czasie jest zapełniony. Jednak nie należy do celów zapisu
dźwięku kupować dysków o największej obecnie dostępnej objętości.
Dlaczego? Powodów jest kilka. Po pierwsze, zwykle czasy dostępu w
przypadku takich dysków nie są oszołamiające. Po drugie moim zdaniem
najważniejsze najnowsze największe dyski są wyposażane w talerze, na
których "pakuje się" większą ilość danych korzystając ze zdobyczy
najnowszych technologii. Gdy słyszę słowa "najnowsze" w odniesieniu do
sprzętu komputerowego odczytuję to jako "eksperymentalne". Czy mam
pozwolić, by eksperymentowano na mnie, na moich danych, mojej twórczości?
Ja nie pozwalam. Jest jeszcze jeden element ekonomiczny. Ceny
"najnowszych" i "największych" dysków są z reguły relatywnie wysokie. W
przypadku naszej konfiguracji optowałbym raczej za zakupem dwóch dysków 40
GB (systemowy może być wolniejszy [obr./min.], do audio powinien być
szybszy [ obr./min.]), aniżeli jednego 80 GB. Wprawdzie najmniejszymi i
najtańszymi obecnie dyskami są te o objętości 20 GB, ale różnica w cenie w
odniesieniu do dysków 40-gigabajtawych wynosi 23-40
zÅ‚.      DobierajÄ…c dysk do parametrów naszej
płyty głównej możemy natknąć się na niewielki problem... Mianowicie, BX
obsługuje jedynie transfer Ultra ATA 33. Współczesne dyski są oferowane w
standardzie Ultra ATA 100 lub 133. Naturalnie, taki dysk będzie
bezproblemowo pracować w trybie UDMA 33. Docelowo jednak, by zagwarantować
większą przepustowość można zainstalować w slocie PCI oddzielny kontroler
ATA 100/133. Więcej! Powinniśmy to uczynić w przypadku każdej płyty
głównej, w której obsługę transferu powierzono głównemu chipsetowi płyty
głównej. Teoretycznie, wymiana danych w transferze standardu UDMA ma
odbywać się całkowicie poza procesorem bez- pośrednio pomiędzy pamięcią
RAM a dyskami. W rzeczywistości jednak, W zależności od zastosowanego
chipsetu płyty głównej, procent obciążenia procesora waha się w zakresie
od 20% do. ..ponad 50%. Tymczasem, oddzielny kontroler PCI ATA 100/133,
który kosztuje w granicach 120 150 zł, obciąża procesor główny w
zakresie 1 12%. DokonujÄ…c zakupu kontrolera ATA 100/133 upewnijmy siÄ™,
czy możliwe jest dobranie wolnego przerwania dla zainstalowania kontrolera
niektóre tańsze modele domyślnie instalują się jedynie na przerwaniach
14. i 15., co automatycznie powoduje konieczność odłączenia kontrolerów na
płycie głównej. A przecież w przyszłości być może dokupimy trzeci
twardy dysk, nagrywarkę i... nie będziemy mogli ich zainstalować, bo
kontroler pozwala obsłużyć jedynie cztery urządzenia. Mogłoby się wydawać,
że chipset zintegrowany z szyną procesora i pamięcią RAM stanowi szybsze i
skuteczniejsze połączenie dla dysków, a szyna 32-bitowa PCI jest za wolna,
by obsłużyć transfer określany przez producentów jako 133 MB/s (często w
opisach dysków znajduje się również informacja, że dysk udostępnia
transfer ponad 500 MB/s dotyczy to wewnętrznego transferu danych w
granicach jednego dysku). W rzeczywistości tak wysokie wartości transferu
to "chwyt marketingowy" realny, absolutnie maksymalny transfer jest
ograniczony do wartości rzędu 30 38 MB/s. Należy pamiętać, że dane
dyskowe są wysyłane w pakietach 28-bitowych, zaś szyna PCI jest
32-bitowa.     InstalujÄ…c dyski należy pamiÄ™tać o
dość istotnej sprawie. Gdy korzystamy z interfejsów IDE Ultra ATA 33
zainstalowanych na naszej przykładowej płycie z chipsetem BX, nie
powinniśmy podłączać dysków taśmą 80-żyłową, a 40-żyłową. Może to bowiem
spowodować błędy zapisu/ odczytu, a nawet utratę danych. Jednak
wykorzystując dodatkowy interfejs Ultra ATA 100/133, by korzystać z
dobrodziejstw zwiększonego transferu danych, musimy dyski podłączyć taśmą
40-żyłową.
      NastÄ™pnym elementem
naszego zestawu będzie karta graficzna. A może dwie (i dwa monitory...?) W
pełni satysfakcjonującym rozwiązaniem jest zakup karty AGP klasy Riva TNT
z 16 MB przecież nie budujemy komputera do gier, a poza tym chipset BX
obsługuje standard AGP 2x, więc nawet szybszej karty nie ma sensu
kupować... . Warto zastanowić się nad zainstalowaniem dodatkowej karty
graficznej na złączu PCI dla drugiego monitora standardowy 33 z 4 MB
pamięci w zupełności wystarczy (dla "ambitnych" polecam kartę Matrox
Millenium I InstalujÄ…c kartÄ™ AGP firmy NVidia w systemie najpewniej
posłużyć się referencyjnymi sterownikami producenta chipsetu graficznego
Detonator XP. Z pozostałych elementów komputera najistotniejsza wydaje się
obudowa komputera. To przez wielu niedoceniany element zestawu. W zasadzie
nie powinniśmy interesować się obudowami z zasilaczami słabszymi, niż 250
W. Jednak najistotniejszym elementem są własności użytkowe. Dobierając
obudowę do naszego komputera powinniśmy zwrócić uwagę na: ilość
udostępnionych szyn wewnątrz obudowy na twarde dyski i stację dyskietek
FDD; idealnym rozwiązaniem jest obudowa udostępniająca cztery moduły
dyskowe i jeden dla napędu FDD instalując wewnątrz dwa szybkie dyski o
prędkości obrotowej 7,200 obr./min. warto przedzielić je
wyspecjalizowanymi wentylatorami chłodzącymi (polecam model Manhattan Just
Cooler HD600 z uwagi na dużą wydajność i cichą pracę), ilość otworów na
peryferia 5.25" (uważam, że cztery otwory 5.25" w przypadku obudowy
komputera muzycznego to minimum) pozwalające zainstalować napędy CD-ROM,
CD-RW, kieszenie do dysków lub panele kart dźwiękowych (choćby Audigy
Platinum), ilość rozgałęzień zasilania należy policzyć dwa twarde dyski,
CD ROM, nagrywarkÄ™ CD-RW oraz w przypadku zainstalowania dodatkowego
kontrolera PCI ATA100/133 zasilania następnych dysków (umieszczonych
choćby w wyjmowanej kieszeni), głębokość obudowy niskie i zarazem wąskie
obudowy MIDI-Tower udostępniające nawet 4 otwory 5.25" tak naprawdę nie
umożliwiają zainstalowania we wszystkich otworach napędów bądź kieszeni
dyskowych; w przypadku dużych rozmiarów płyt głównych (głównie chodzi o
szerokość), długość peryferii jest za duża, by je wsunąć na odpowiednią
głębokość.. usytuowanie zasilacza w obudowie zwłaszcza w przypadku
niskich i wąskich obudów spotykane jest rozwiązanie polegające na
poprzecznym umieszczeniu zasilacza, dzięki czemu w ogóle możliwe jest
zainstalowanie procesora na płycie głównej; rozwiązanie takie jest o tyle
nieszczęśliwe, że w razie podjęcia jakichkolwiek prac serwisowych, jak
zainstalowanie dodatkowych modułów pamięci, zmiana procesora, wymiana
wentylatora itp. trzeba wykręcić zasilacz z obudowy, oddzielnie odkręcane
pokrywy boczne.      Generalnie, im wiÄ™ksza
obudowa, tym lepiej. Proponuję zapomnieć o małych i zgrabnych obudować
MINI-Tower czy desktop. Na rynku dostępne są obudowy BIG-Tower w cenie
nieco ponad 150 zł. Wprawdzie "wyglądają" dokładnie tak, ile kosztują, ale
pod względem funkcjonalności są godne polecenia. Należy tylko zwrócić
uwagÄ™ na to, czy zasilacz oferuje moc minimum 250 W (w zasadzie na rynku
nie oferuje siÄ™ już sÅ‚abszych).     Na koniec
naszej konfiguracji pozostaje klawiatura i myszka. Klawiatura, to...
klawiatura. Do obsługi programów muzycznych stosowanie tzw. ergonomicznej
klawiatury dzielonej nie ma większego sensu jest to być może przydatne
rozwiązanie w przypadku pisania tekstów (ja wolę zwykłą
klawiaturę...), ale do operowania najczęściej jedną ręką )druga zawisa
naci klawiaturą syntezatora lub masterkeyboardu...) okazuje się wręcz
niewygodna. W przypadku wyboru typu myszki osobiście jestem przekonany do
myszek trzy klawiszowych z kółkiem typu scroll, znam jednak osoby, które
nigdy nie zrezygnują z tzw. sterowników trackball twierdząc, że takie
rozwiązanie jest znacznie poręczniejsze od standardowej myszki. Ważne jest
natomiast, by raczej nie kupować oni klawiatury, oni myszki podłączanej do
komputera przez port USB to dodatkowe obciążenie dla systemu, a w
sytuacjach awaryjnych kontrola nad systemem bywa wręcz nie możliwa.

SYSTEM OPERACYJNY
      Niestety, musi to
być system firmy Microsoft. I choć są to produkty niedoskonałe, zawodne i
problemotwórcze, w przypadku muzycznego komputera klasy PC są... jedyne.
Do zastosowaÅ„ muzycznych można brać pod uwagÄ™ cztery systemy:• Windows
98 tak zwano Pierwsza Edycja gorÄ…co... nie polecam• Windows 98SE
pod wieloma wzglÄ™dami godny polecenia system• Windows 2000 moim
zdaniem obecnie najlepszy system do komputera muzycznego, zarówno pod
względem kompatybilności sterowników, wydajności i niezawodności; warunek
w miarę szybki komputer )wystarczy Pentium III 100 MHz, choć im szybszy
komputer, tym lepiej) najnowsze wersje programów muzycznych, gdyż te
sprzed roku i wiÄ™cej nie bÄ™dÄ… funkcjonowaÅ‚y poprawnie.• Windows XP
najnowszy system; choć wielu znajomych chwali sobie ten system operacyjny,
osobiście nie mam prze konania z uwagi na... młody wiek Windows XP, choć
być może za pół roku poważnie pomyślę o "przesiadce"; warunek szybki i
silny komputer oraz absolutnie najnowsze programy muzyczne i karty
rozszerzeń renomowanych producentów gwarantujących regularne udostępnianie
nowych sterowników (do tyczy to głównie kart
dźwiÄ™kowych).     JeÅ›li myÅ›limy o zbudowaniu
komputera dwuprocesorowego możemy zapomnieć a wykorzystaniu systemów
Windows 98/98SE z systemów Microsoft jedynie Windows 2000 i XP ) oraz
NT, którego nie bierzemy w ogóle pod uwagę) raczą "zauważyć" i wykorzystać
drugi procesor.
KARTA DŹWIĘKOWA I OPROGRAMOWANIE MUZYCZNE

     Na rynku jest dostÄ™pnych
wiele kart dźwiękowych o bardzo przyzwoitych parametrach audio. Co
decyduje o wyborze?    To bardzo trudny i skomplikowany
problem. Jest tok wiele parametrów, na które powinniśmy zwrócić uwagę...
Ważna jest na pewno.., cena karty. W drugiej kolejności powinniśmy zwrócić
uwagę na to, w jakie sterowniki i do jakich programów dostarczone są
sterowniki. Następnie jakie realnie minimalne opóźnienie gwarantują owe
sterowniki (tzw. latency). Warto również zwrócić uwagę, jakie programy są
dołączane do karty bardzo często okazuje się, że kupując "tylko" kartę
dźwiękową wchodzimy w posiadanie legalnego oprogramowania umożliwiającego
niczym nie skrępowane tworzenie muzyki! Niejednokrotnie rynkowa cena
oprogramowania stanowi równowartość karty. Jak nie skorzystać z takiej
promocji zwłaszcza, gdy w przyszłości można dokupić upgrade do wyższej
wersji programu? To bardzo korzystna finansowa droga do wejścia w
posiadanie w pełni legalnego
oprogramowania.      SÄ… dwie szkoÅ‚y doboru
oprogramowania i muzycznego i karty dźwiękowej kupujemy oprogramowanie
do wybranej karty dźwiękowej, lub optymalną kartę dźwiękową do programu
muzycznego, który pragniemy wykorzystywać. To drugie rozwiązanie wydaje mi
się słuszniejsze, gdyż nawet jeśli nie kupimy karty o absolutnie
najlepszych parametrach, zdecydowanie najlepszym brzmieniu przetworników,
ta i tak w pracy znacznie ważniejsze okażą się funkcjonalność i możliwości
konfiguracyjne. Przykładowo, bardzo dobra karta firmy RME Digi96/8,
wyposażona w doskonałe sterowniki ASIO, we współpracy z programem Sonar
jest... generatorem stresu. Tymczasem w połączeniu z programami Cubase i
Logic sprawdza się znakomicie! Jak zatem dobrać odpowiednią kartę
dźwiękową? Proponuję czytać testy, odwiedzać listy oraz grupy dyskusyjne.
Można także zaufać dystrybutorom i sprzedawcom powinni sami wiedzieć
najlepiej, jakie karty z jakimi programami i pod kontrolÄ… jakiego systemu
operacyjnego funkcjonujÄ… najsprawniej.     Przede
wszystkim jednak musimy sami precyzyjnie określić, do czego będziemy
używać komputera z programem muzycznym. I niech nas nie kuszą hasła
reklamowe, choćby wypowiadane nabożnie przez sprzedawców "zgodne ze
standardem 24/96". Jeśli potrzebujemy karty do nagrywania utworów dla
siebie, nieskomplikowanych utworów demo, reklam radiowych, w zupełności
wystarczy karta multimedialna Creative Labs Sound Blaster Audigy
aktualnie jest do kupienia już za ok. 350 zł. Moim zdaniem interesującą
propozycją jest wersja Platinum (poniżej 900 zł), w komplecie z którą
otrzymujemy pełnowartościowe oprogramowanie firmy audio/MIDI Steinberg
Cubasis VST2, edytor plików dźwiękowych WaveLab LE oraz edytor pętli
rytmicznych )tzw. loopów) ReCycle pozwalający eksportować pętle do
wewnętrznego samplera karty. Nie zapominajmy bowiem, że karta Audigy to
również 64-głosowy sampler o imponujących, jak na tę klasę urządzenia,
możliwościach edycyjnych. Jedynym, względnie poważnym mankamentem karty
jest nie najlepszy interfejs MIDI, który w przypadku przesyłania dużych
aranżacji nagranych w dużej rozdzielczości sekwencji, potrafi "połykać"
informacje. W takim przypadku biorąc pod uwagę "naszą" przykładową
konfigurację proponuję poszukać wewnętrznego interfejsu na słocie ISA.
Równie ciekawą propozycją jest karta Audiophile 2496 firmy M-Audio. W kom
plecie otrzymujemy program firmy Emagic Logic w wersji opracowanej dla tej
karty, program do tworzenia muzyki z plików dźwiękowych Acid XPress firmy
Sonic Foundry oraz plug-in Antares Microphone Modeler w wersji tria
Zainstalowany interfejs MIDI jest pełnowartościowym urządzeniem.

PODSUMOWANIE
      Czy możliwe jest
zbudowanie w pełni funkcjonalnego komputera częściowo z używanych części?
Czy jest to pewny sposób na wejście w posiadanie komputera lepszego od
tanich nowych zestawów? Praktyka pokazuje, że tak. Oczywiście, jeśli
kogokolwiek stać na skompletowanie nowego zestawu, lub planuje używać
komputera w warunkach studyjnych, powyższa konfiguracja nie spełni jego
oczekiwań. W każdym innym przypadku jest to doskonała droga do wejścia w
posiadanie komputera o sporych możliwościach rozbudowy i o potencjale
absolutnie wystarczajÄ…cym do efektywnej i komfortowej pracy.Radek
BarczakMUZYK - Wydanie Specjalne NR2 - STUDIO-PA-KOMPUTER 
MAJ 2002

Copyright 2002 DSN.
proaudio.prv.pl


Wyszukiwarka