Łzy czasu

Azy czasu
Na barwnych skrzydłach motyla,
Co wplątał się w moje włosy,
Spostrzegłam dwa diamenty,
Dwa duże diamenty rosy.
Spostrzegłam je - niczym w kartach - ukryte czyjeś losy,
Błyszczały jak brzaskiem słońce&
Lecz, czy była to rosa z rosy?
Czy czyjeś  dwie  łzy gorące.
A jeśli tak, to czyje? Ja wiem&
To czas zapłakał ukradkiem,
Że jest on naprawdę niczym&
A cały świat  przypadkiem -&
Że mknie  be celu  przed siebie,
A z nim każda, każda chwila&
I spadły - niechcący  na skrzydła,
Małego owada  motyla  .
I. Iwańska
Warszawa 2016-02-13

Wyszukiwarka