Biegnę, muszę cię zatrzymać, muszę ci powiedzieć Jak wiele ty i twoje słowa znaczą dla mnie Skamlę, choć wiem, że nie przystoi Lecz to tak bardzo boli, Więc nie mów mi, że świat, to tylko głupi, prosty żart
To ja, typ niepokorny, Nikt nie wie, co we mnie tkwi, Ten sam, choć niepodobny, Kochanie, proszę, wybacz mi...
Wierzę, wierzę w to, co czuję, wierzę w to, co śpiewam I w słowa, które płyną z moich ust do ciebie W trasie, na scenie, czy w hotelu Tak, jak jeden z wielu Zabijam się, by żyć i dać ci to, co mogę dać
To ja, typ niepokorny . . .
Nieważne teraz, jak i gdzie, Nieważne, za jaką cenę, Choć czas powoli posuwa mnie Ja pewnie się nie zmienię Więc skamlę, choć wiem, że nie przystoi, Lecz to tak bardzo boli, Więc nie mów mi, że świat, to tylko głupi, prosty żart / solo guitar /