Jakie tutaj możemy odnaleźć podobieństwa do technik starożytnych Kahunów?
ø Według teorii behawioralnej zaburzenia psychiczne są wyuczonymi schematami zachowania, a ich leczenie to zmiana tych zachowań także poprzez procesy uczenia się. Mamy wtedy do czynienia z tzw. przewarunkowaniem. Zjawisko to ma na celu zmianę zachowania, które wygasza lęk związany z konkretnymi sytuacjami, wywołującymi ten lęk. Zmiana ta zachodzi jako nauczenie nowych zachowań, które zwiększają kontrolę nad reakcjami niechcianymi, np. nad lękiem przed pająkami.
Odstępstwem od terapii Kahunów jest to, iż behawioryzm nie jest nastawiony na uwalnianie i docieranie do praprzyczyny lęku, lecz nastawiony jest na zmianę reakcji na sytuacje, które powodują dyskomfort. Terapia behawioralna jest wręcz genialna do leczenia wszelkiego rodzaju fobii.
Cenionym przez mnie terapeutą był Joseph Wolpe, który reprezentował stworzone przez siebie technologie związane z przeuczaniem nastawionym na usuwanie reakcji lękowych, a które w procesie uświadamiania okazywały się nieadekwatne. To właśnie behawioryści wprowadzili pojęcie nawyku, czyli zespołu reakcji konsekwentnie wywoływanych przez te same okoliczności. Wyróżniono wśród tych reakcji 3 rodzaje nawyków: ruchowe, emocjonalne i myślowe.
Behawioryści ze swoim fizjologicznym ujęciem tematu z powodzeniem zaczęli ustalać, w jaki sposób tworzy się nowy nawyk, czyli jak powstaje nowa droga neuronalna w układzie nerwowym. Dla takiego terapeuty praca z określonym nawykiem polega na stworzeniu nowej ścieżki, wykorzystując tym samym zasadę uczenia się, która opiera się na tworzeniu nowych połączeń neuronalnych pomiędzy różnymi częściami mózgu.
Ważną i najczęściej używaną techniką w terapii behawioralnej jest systematyczna desyntezacja, która przypomina głęboką relaksację połączoną z technikami wizualizacji. Desyntezacja stopniowo zmniejsza wrażliwość na określony bodziec, który wyzwala u pacjenta strach. Systematyczna oznacza, że terapeuta stosuje określoną zasadę: tylko wtedy, gdy osiągnie desyntezację na jednym poziomie lęku, przechodzi do następnego poziomu. Owe kolejne etapy noszą nazwę systematycznych. Istota tej techniki polega na tym, że zrelaksowany pacjent wyobraża sobie coś, co go nieznacznie niepokoi, przez kilka sekund za każdym razem. Każde powtórne wyobrażanie sobie powoduje, że strach pacjenta zostaje coraz bardziej oswojony, siła uczucia maleje, aż wkrótce osiąga poziom zerowy. Po tym etapie przystępuje się do kolejnego wyobrażenia, tym razem związanego z czymś, co wywołuje silniejszy lęk. Proces jest przeprowadzany aż do momentu całkowitego wygaszenia reakcji lękowej.
Technika działa na poziomie wyobrażeniowym, a klient działając poprzez wizualizację może zmieniać swoje doświadczenia.
ø Psychoterapia poznawcza, chociaż bardzo odmienna od terapii behawioralnej, również odwołuje się do twierdzenia, że zachowanie człowieka jest wynikiem jego procesów uczenia się. Jest to terapia ukazująca, jak irracjonalne przekonania są w stanie generować niechciane doświadczenia.
Prekursorem koncepcji poznawczej (RET) jest Albert Ellis. Ellis rozumie funkcjonowanie osobowości jako pewne następstwo zdarzeń (przypomina to proces tworzenia się nowego wzorca w Podświadomości). Najpierw następuje zdarzenie, z którym jest skonfrontowana osoba (Activaiting events). Zdarzenie jest następnie spostrzegane i interpretowane w oparciu o zasób dostępnych w danym momencie informacji (Bieliefs), które mogą być racjonalne lub irracjonalne. W efekcie takiej reakcji i interpretacji zdarzenia osoba doświadcza konsekwencji (Consequences) tego, co się zdarzyło. Te konsekwencje wyrażają się w poszczególnych emocjach i zachowaniach.
Ellis wyjaśnia, że ludzie mają naturalną tendencję do bycia zarazem racjonalnymi i irracjonalnymi. Tzn. dążą do zaspokojenia swych potrzeb chroniąc siebie i jednocześnie działają na własną szkodę. Psychopatologia wypływa z nieracjonalnych przekonań, m.in.:
- że coś się nie może zdarzyć, np. nie wolno być krytykowanym
- że nasza wartość zależy od naszych sukcesów
- że nasze powodzenie zależy od czynników zewnętrznych
Owe przekonania są podstawą do subiektywnego przekształcania znaczenia wydarzeń, a to z kolei prowadzi do niepożądanych doświadczeń w postaci smutku, frustracji, a w dalszej konsekwencji do depresji i nerwic.
Ellis sformułował swe wnioski w 1973r, a Kahuni takie irracjonalne zachowania odkryli tysiące lat temu.
Terapia racjonalno- emotywna główne swoje zadania widzi w przekształcaniu owych przekonań w człowieku. Pozbywając się nieracjonalnych przekonań pozbywamy się niedojrzałych uczuć, pragnień i dążeń z nimi związanych. W walce z irracjonalnymi przekonaniami musimy ze sobą, jak pisze Ellis, dyskutować, nazywać rzeczy po imieniu, szukać prawdziwych motywów swego działania, nauczyć się szukać poza przekonaniami naszych prawdziwych potrzeb. Ważnym jest ciągłe zadawanie sobie pytania "DLACZEGO?" "Co za tym przemawia aby w to wierzyć?" "Jakie są dowody na to, że ta droga działania jest możliwa?" "Dlaczego to, czy tamto, ma być katastrofą?" "Dlaczego tego, czy tamtego, nie można znieść"?
Jako wynik takiego względnie systematycznego działania następuje stopniowa zmiana przekonań i powstaje nowa filozofia życiowa.
Podobne wnioski wskazał Bach, drugi z wielkich teoretyków metody RET. Poszedł on dalej, zróżnicował on zachowania ze względu na zaburzenia. Zaburzenia psychiczne wynikają z nieprzystosowawczych schematów poznawczych i destrukcyjnych postaw. Dla różnych zaburzeń można znaleźć różne treści poznawcze leżące u ich podłoża.
U pacjentów depresyjnych jest to tzw., Wielka Triada:
- negatywne interpretowanie wszystkiego co widzą
- negatywna ocena własna
- lęk przed przyszłością
Te wszystkie z takim trudem dokonywane rewelacyjne odkrycia naszych czasów znane były kahunom już dawno. I pewnie psychologom byłoby łatwiej żyć i myśleć, gdyby posługiwali się prostszym językiem, odzwierciedlającym to, co się czuje, a nie skomplikowanymi konstrukcjami hipotetyczno - teoretycznymi.
Huna jest prosta, dlatego poraża swą skutecznością i uniwersalnością.
W Hunie zakłada się, że sami tworzymy nasze doświadczenia, a Jakość tych doświadczeń zależy od naszych schematów poznawczych, które zostały wyuczone w toku całego naszego życia. Schematy poznawcze dla świata nauki odkrył J. Piaget, a po opublikowaniu pracy na ten temat został wściekle zaatakowany przez kolegów po fachu, którzy nie byli w stanie pojąć znaczenia tego odkrycia. Od tego czasu wiele się zmieniło, ale naukowe psychoterapie jeszcze nie są tak skuteczne, jak huna, ponieważ każda z nich akceptuje jakąś część tego, co znali kahuni, a resztę odrzuca.
Ellis i Bach określają, że błędne przekonania tworzą nasze życie. Nasze życie polega na ciągłym wprowadzaniu tego co znane i przez nas oswojone. Działając w obrębie takiej percepcji czujemy się bezpiecznie. To na pewno wyjaśnia zachowawczość ludzi nauki.
Psychoterapia poznawcza oraz Huna uczą, jak przekraczać te błędne konstrukty myślowe ograniczające i niszczące nasze życie w celu wprowadzenia poprawy. Mając świadomość tego co racjonalne (tutaj rozumiane jako lepsze, dobre, korzystne, pozytywne, zdrowe, konstruktywne) zmieniamy nasze postrzeganie. To nas prowadzi prostą drogą do rozwoju.