06 04 Maria Wojtak Wybrane elementy staropolskiej etykiety językowej
33 MARIA WOJTAK Wybrane elementy staropolskiej etykiety jÄ™zykowej Jednym ze wstÄ™pnych zaÅ‚ożeÅ„ przedstawianego opracowania jest przejÄ™te z antropologii kulturowej przekonanie o istnieniu wzorców kulturowych, a wiÄ™c widzenie kultury danego spoÅ‚eczeÅ„stwa w okreÅ›lonym okresie jego historii jako wzglÄ™dnie zintegrowanej caÅ‚oÅ›ci 1. Konfiguracja kulturowa, którÄ… próbujÄ™ tu odtwarzać nie da siÄ™ jednak sprowadzić do prostego modelu podporzÄ…dkowanego jednej zasadzie organizujÄ…cej wszelkie dziaÅ‚ania spoÅ‚eczne 2. BÄ™dÄ™ wiÄ™c raczej traktować kulturÄ™ staropolskÄ… jako typ, próbujÄ…c wydobyć jej najważniejsze cechy. Szczegółowe obserwacje ograniczam przy tym do kultury repre- zentowanej przez warstwÄ™ szlacheckÄ… 3. Na kulturÄ™ owej warstwy, zgodnie z ustaleniami J. Tazbira 4, skÅ‚ada siÄ™ styl jej życia (obyczaje, gusty artystyczne itp.) i reprezentowany przez niÄ… Å›wiatopoglÄ…d. Kultura szlachecka traktowana jest przez badaczy jako kultura rustykalna5. WÅ›ród najważniejszych jej cech wymienia siÄ™ miÄ™dzy innymi: p o c z u c i e w s p ó l n o t y i zwiÄ…zanÄ… z tym maniakalnÄ… troskÄ™ o zapewnienie równoÅ›ci w obrÄ™bie stanu szlacheckiego 6, przywiÄ…zanie do przywilejów stanowych, a wiÄ™c do takich wartoÅ›ci jak: w o l n o Å› ć równoznaczna z poszanowaniem praw jednostki należącej do stanu szlacheckiego 7, r y c e r s k o Å› ć i zwiÄ…zane z niÄ… pojÄ™cie h o n o r u8, a także wspo- mniana już r ó w n o Å› ć. Opisywana konfiguracja kulturowa obejmowaÅ‚a ponadto nastÄ™- pujÄ…ce zjawiska: religijność9, goÅ›cinność10, galanteriÄ™ wobec kobiet, mimo ich niskiej pozycji spoÅ‚ecznej11, przychylny stosunek do nowinek napÅ‚ywajÄ…cych z zagranicy obok ksenofobii12. Z wymienionymi cechami kultury staropolskiej, z systemem reprezentowanych przez niÄ… wartoÅ›ci wiÄ…zaÅ‚a siÄ™ etykieta, na którÄ… skÅ‚adaÅ‚y siÄ™ liczne umiejÄ™tnoÅ›ci i wzorce zachowaÅ„, w tym także oczywiÅ›cie zachowaÅ„ jÄ™zykowych13. Szczególnych umiejÄ™tnoÅ›ci wymagaÅ‚o wiÄ™c zarówno stosowanie takich jÄ™zykowych wykÅ‚adników etykiety jak formy gramatyczne, tytulatura, różnorodne inne elementy leksykalne wprowadzane do tekstów w funkcji grzecznoÅ›ciowej, jak również formuÅ‚owanie tekstów dostosowanych do konkret- nej sytuacji (np. pisanie listu, prowadzenie towarzyskiej rozmowy)14. Nic wiÄ™c dziwnego, że reguÅ‚y stosowania niektórych form etykietalnych staÅ‚y siÄ™ z czasem przedmiotem nauczania szkolnego15. By móc sprawnie dostosowywać teksty i ich różnorodne skÅ‚adniki 34 do sytuacji, trzeba byÅ‚o zaznajomić siÄ™ z zasadami tworzÄ…cymi staropolski model grzecz- noÅ›ci. SkÅ‚adnikom tego modelu odpowiadaÅ‚ inwentarz elementów jÄ™zykowych stosowa- nych w tekstach w funkcji grzecznoÅ›ciowej. Konwencja komunikacyjna uwzglÄ™dniaÅ‚a poza tym: rzeczywiste lub postulowane relacje spoÅ‚eczne miÄ™dzy uczestnikami aktu komunikacji, reguÅ‚y okreÅ›lajÄ…ce wybór elementów determinowanych gatunkiem wypo- wiedzi, intencje nadawcy, przy czym osoba wyżej stojÄ…ca w hierarchii spoÅ‚ecznej mogÅ‚a dobierać formy jÄ™zykowe zgodnie z realizowanÄ… intencjÄ…, osoba zaÅ› niższa rangÄ… wypeÅ‚- niaÅ‚a wszystkie normy szacunku 16. Część spoÅ›ród wymienionych reguÅ‚ doczekaÅ‚a siÄ™ kodyfikacji. ObjÄ™te niÄ… byÅ‚y na przykÅ‚ad skÅ‚adniki niektórych gatunków wypowiedzi. KsztaÅ‚t formuÅ‚ inskrypcji, salutacji i subskrypcji okreÅ›laÅ‚y w drobiazgowy sposób listow- niki, co umożliwia porównanie redakcji postulowanych z ich realizacjami w tekstach17. Szczegółowe uwagi dotyczÄ…ce użycia tytułów i zwrotów adresatywnych znalezć można byÅ‚o w ówczesnych gramatykach. Liczne inne zasady realizowane zwyczajowo da siÄ™ odtworzyć na podstawie rozmaitych przekazów i Å›wiadectw pochodzÄ…cych z epoki, analiz ówczesnych tekstów i istniejÄ…cych już opracowaÅ„ dotyczÄ…cych przemian obyczajów. Moje krótkie opracowanie ma być próbÄ… przedstawienia staropolskiego modelu grze- cznoÅ›ci i zwiÄ…zanych z jego realizacjÄ… wybranych elementów gramatycznych i leksykal- nych, które pojawiÅ‚y siÄ™ w siedemnastowiecznej korespondencji i w PamiÄ™tnikach J. Ch. Paska jako jÄ™zykowe wykÅ‚adniki etykiety18. Model grzecznoÅ›ci to system przyjÄ™tych w danej spoÅ‚ecznoÅ›ci zasad okreÅ›lajÄ…cych sposób zachowania siÄ™ czÅ‚onków tej spoÅ‚ecznoÅ›ci w kontaktach miÄ™dzy sobÄ…19. Należy przy tym zwrócić uwagÄ™ na kulturowe uwarunkowania skÅ‚adników owego modelu. Przyj- mujÄ™ wiÄ™c hipotetycznie, że model grzecznoÅ›ci staropolskiej realizowany przez przedsta- wicieli warstwy szlacheckiej w kontaktach wewnÄ…trzgrupowych tworzÄ… nastÄ™pujÄ…ce zasa- dy: 1. życzliwe traktowanie partnera dialogu20, 2. manifestowanie solidarnoÅ›ci szlacheckiej, a wiÄ™c uznawanie w partnerze równego sobie szlachcica brata21, 3. dowartoÅ›ciowywanie partnera dialogu22, 4. okazywanie szczególnego szacunku niektórym czÅ‚onkom spoÅ‚ecznoÅ›ci szlacheckiej (osobom starszym, kobietom, przedstawicielom wÅ‚adzy)23. Wspomniane zasady ogólne i liczne szczegółowe reguÅ‚y, których stosowania spoÅ‚ecz- ność szlachecka pilnie strzegÅ‚a, nadawaÅ‚y staropolskiej grzecznoÅ›ci odrÄ™bny, narodowy 24 charakter . UksztaÅ‚towany przez spoÅ‚eczność szlacheckÄ… model grzecznoÅ›ci staÅ‚ siÄ™ z czasem wzorcem dominujÄ…cym, o czym Å›wiadczy przejmowanie reguÅ‚ obowiÄ…zujÄ…cych poÅ›ród szlachty przez inne Å›rodowiska i grupy spoÅ‚eczne. Na repertuar form, które pozwalaÅ‚y ten model realizować, skÅ‚adaÅ‚y siÄ™ w XVII w. miÄ™- dzy innymi tytuÅ‚y i formy gramatyczne wchodzÄ…ce w skÅ‚ad zwrotów adresatywnych25. Użycie części tytułów byÅ‚o zwiÄ…zane z manifestowaniem solidarnoÅ›ci szlacheckiej. Formalnym stwierdzeniem (...) równoÅ›ci, do którego wielkÄ… przywiÄ…zywano wagÄ™, byÅ‚a tytulatura braterska 26. Zwroty adresatywne stosowane w rozmowach zawieraÅ‚y wiÄ™c z reguÅ‚y formÄ™ panie bracie. Liczne poÅ›wiadczenia użyć znajdujemy w PamiÄ™tnikach Paska, np.: Panie bracie, gruby ma kark na WaÅ›ci mÅ‚odÄ… rÄ™kÄ™, zetnÄ™ ja go. (s. 30) Adamowski do Wolskiego; Panie bracie, przynajmniej rÄ™ce umyć. (s. 35); Panie bracie i mnie siÄ™ też tam na kuchniÄ… mojÄ™ dostaÅ‚o, (s. 43); Już to prawda, że to terminy byÅ‚y 35 niedobre, ale też, panie bracie, masz Waszeć nad caÅ‚e wojsko, bo W(aszeć) wojujesz po morzu, a wojsko na lÄ…dzie. (s. 54) Wojewoda do Paska, itd. Wspomniany zwrot funkcjonowaÅ‚ w XVII wieku także jako obligatoryjny skÅ‚adnik inskrypcji i subskrypcji listu27. Porównajmy nastÄ™pujÄ…ce realizacje ze zbioru listów opub- likowanego przez H. MalewskÄ…: subskrypcje: Brat i powolny sÅ‚uga... (s. 33); Uprzejmy brat i sÅ‚uga... (s. 247); WMM Panów cale życzliwy brat i sÅ‚uga... (s. 359); inskrypcje: Wielmożny MoÅ›ci Panie CheÅ‚mski, mój wielce miÅ‚oÅ›ciwy Panie i Bracie. (s. 247); Mci Panowie PuÅ‚kownicy Moi Wielce MiÅ‚oÅ›ciwi Panowie i Bracia. (s. 358). Stosowanie tytu- latury braterskiej w bezpoÅ›rednich rozmowach i w korespondencji miÄ™dzy przedstawicie- lami szlachty byÅ‚o w XVII wieku obowiÄ…zkowe. Jej pominiÄ™cie lub użycie okreÅ›lenia przyjaciel odbierane byÅ‚o jako prowokacja lub przejaw braku elementarnych podstaw wychowania 28. Åšwiadczy o tym, wielokrotnie cytowana już w opracowaniach29, reakcja Paska na list, w którym w inskrypcji tytuÅ‚owano go panem i przyjacielem , w subskrypcji zaÅ› umieszczono formuÅ‚Ä™ WMM Pana życzliwy brat i sÅ‚uga powolny . Zasada dowartoÅ›ciowywania partnera dialogu zadecydowaÅ‚a w znaczÄ…cym stopniu o pojawieniu siÄ™ i rozbudowaniu tzw. tytulatury monarszej. Ta pretensja do braterskiej równoÅ›ci a tym samym do udziaÅ‚u we wszelkiej wÅ‚adzy, dostojnoÅ›ci i Å›wietnoÅ›ci Rzplitej doskonale siÄ™ maluje w tytulaturach polskich i ich historii (...). Bardzo ciekawa rzecz Å›ledzić, jak tytuÅ‚y i formuÅ‚y polskie biorÄ… swój poczÄ…tek od majestatu, a dogasajÄ… gdzieÅ› nisko pod sÅ‚omianÄ… strzechÄ… szlacheckÄ… (...) pisze W. AoziÅ„ski30. FormÄ… wyjÅ›ciowÄ… dla wszystkich tytułów ze wspomnianej grupy byÅ‚a, jak wiadomo, formuÅ‚a Wasza MiÅ‚ość przysÅ‚ugujÄ…ca pierwotnie wÅ‚adcy31. UpowszechniÅ‚a siÄ™ nastÄ™pnie w komunikacji miÄ™dzy szlachtÄ… ze wzglÄ™du na pozycjÄ™ króla w Rzeczypospolitej, a także z powodu wiÄ…zanych z owÄ… formuÅ‚Ä… treÅ›ci. MówiÄ…c Wasza MiÅ‚ość to zrobi wypowiadaÅ‚o siÄ™ przekonanie: zrobisz to z miÅ‚oÅ›ci ku mnie czy ku nam, jako tej miÅ‚oÅ›ci wcielenie, jako sama miÅ‚ość 32. Z czasem rozbudowano liczbÄ™ form tytułów przeksztaÅ‚cajÄ…c, jak ustala M. Chmielowiec, trzy formy podstawowe: Wasza MiÅ‚ość, Wasza MiÅ‚ość Pan i MiÅ‚oÅ›ciwy Pan33. ZmieniaÅ‚y siÄ™ też i komplikowaÅ‚y w ciÄ…gu wieków reguÅ‚y użycia poszczególnych skÅ‚adników tytula- tury, dlatego trudno je współczeÅ›nie precyzyjnie odtworzyć. Przedstawiciele warstwy szlacheckiej wykazywali siÄ™ na ogół precyzyjnÄ… wiedzÄ… dotyczÄ…cÄ… tego, komu dokÅ‚adnie i w jakiej sytuacji dany tytuÅ‚ przysÅ‚ugiwaÅ‚ 34. Zdaniem H. Safarewiczowej o doborze tytuÅ‚u decydowaÅ‚y z reguÅ‚y nastÄ™pujÄ…ce czynniki: hierarchia spoÅ‚eczna, kurtuazja i wzglÄ™- dy emocjonalne35. Tak wiÄ™c do osób niżej stojÄ…cych w hierarchii spoÅ‚ecznej mówiÅ‚o siÄ™ waszeć, wasze, waść ..., osoby równe sobie statusem spoÅ‚ecznym posÅ‚ugiwaÅ‚y siÄ™ formami waćpan, waszmość, aśćka, sygnaÅ‚em wyższego statusu adresata byÅ‚a zaÅ› forma jaÅ›nie wielmożny pan36. Analizowane przeze mnie zródÅ‚a nie wnoszÄ… niczego nowego do charakterystyki repertuaru i sposobu funkcjonowania tytułów. Warto może tylko zwrócić uwagÄ™ na gatun- kowe uwarunkowania zasad użycia wspomnianych form, co pozwala wiÄ…zać etykietÄ™ jÄ™zykowÄ… z umiejÄ™tnoÅ›ciÄ… budowania tekstów i przystosowania ich formy do sytuacji komunikacyjnej. TytuÅ‚y stosowane jako skÅ‚adniki formuÅ‚ salutacji i subskrypcji w listach staropolskich opisuje wyczerpujÄ…co K. Mroczek37. PrzywoÅ‚ajmy wiÄ™c tylko dla ilustracji zwroty adresatywne kierowane do tej samej osoby w oracji wygÅ‚oszonej przez Paska podczas oÅ›wiadczyn: Moja MoÅ›ci Pani, damie w domu WMM Paniej prezentujÄ™ siÄ™ komplementem, ale tylko za rekwizycyjÄ… J MoÅ›ci pana rodzonego WMM paniej wstÄ…piÅ‚em 36 na czas krótki kÅ‚aniać siÄ™ WMM Paniej. (s. 407) i w zwykÅ‚ej rozmowie: MoÅ›cia Pani, cóż to czynić: czekać czyli nie? (s. 412). TrzeciÄ… warstwÄ™ tytulatury stanowiÄ… tytuÅ‚y urzÄ™dowe najczęściej nie zwiÄ…zane z rze- czywiÅ›cie piastowanÄ… funkcjÄ…. Szlachcic ziemianin chÄ™tnie nosiÅ‚ tytuÅ‚ jakiegoÅ› urzÄ™du ziemskiego i odróżniaÅ‚ siÄ™ w ten sposób od innych braci szlachty 38. A ponieważ byÅ‚o rzeczÄ… przyzwoitoÅ›ci towarzyskiej pamiÄ™tać o tych tytuÅ‚ach i stale ich używać 39, posze- rzyÅ‚y one wkrótce zasób form sÅ‚użących dowartoÅ›ciowywaniu partnera dialogu. Repertuar form zostaÅ‚ już opisany40, ograniczam siÄ™ zatem do kilku uwag na temat ich użycia. Z badaÅ„ K. Mroczek wynika, że byÅ‚y owe tytuÅ‚y staÅ‚ym i obligatoryjnym skÅ‚adnikiem inskrypcji (tu odnosiÅ‚y siÄ™ do adresata) i subskrypcji listu (te dotyczyÅ‚y nadawcy). Obo- wiÄ…zywaÅ‚o też posÅ‚ugiwanie siÄ™ nimi w wypowiedziach dotyczÄ…cych okreÅ›lonej osoby, chociaż nie kierowanych bezpoÅ›rednio do niej, czego liczne poÅ›wiadczenia znajdujemy u Paska. Oto wybrane przykÅ‚ady: przyszedÅ‚ Adamowski, krajczego koronnego towarzysz, LeszczyÅ„skiego (s. 30); aż on mówi do Polanowskiego, porucznika starosty bratyjaÅ„skiego (s. 45); PosÅ‚aÅ‚ tedy do niego Skoraszowskiego, porucznika krajczego koronnego LeszczyÅ„- skiego (s. 67); Damie też swojej, coÅ›my siÄ™ w sobie kochali, pannie Teresie Krasnowolskiej, podczaszance rawskiej, przywiozÅ‚em w podarunku trzewiki drewniane lipowe, (s. 94); Która potym poszÅ‚a za OleÅ›nickiego, podkomorzyca sandomirskiego (s. 101); pan kasztelan zakroczymski ludzki to byÅ‚ czÅ‚owiek (s. 101) itd. Opisywane zjawisko wymaga jednak bardziej gruntownego zbadania, co jest tym bardziej ważne, że tytulatura urzÄ™dnicza stanowiÅ‚a rys polskiej etykiety postrzegany jako jej osobliwość41. W analizowanych przeze mnie tekstach udokumentowane sÄ… jednak tylko takie użycia, które przedstawiÅ‚am. Warto dodać, że przekonanie o równoÅ›ci szlacheckiej prowadziÅ‚o do zubożenia reper- tuaru tytułów o dziedziczne tytuÅ‚y rodowe42. Zakazem przyjmowania i używania w komu- nikacji (nie zawsze przestrzeganym) byÅ‚y objÄ™te także nadawane przez wÅ‚adców zachod- nich tytuÅ‚y książąt, hrabiów, margrabiów itp.43. Wiek XVII jest też czasem funkcjonowania w polszczyznie stosunkowo licznych form gramatycznych wprowadzonych do tekstów jako wykÅ‚adniki etykiety. Ich repertuar obej- mowaÅ‚: 1. formy poufaÅ‚e, a wiÄ™c formy zaimka ty i formy 2. osoby l. poj. czasowników44; 2. formy dystansowe wyrażajÄ…ce grzeczność, szacunek itd.: a) formy zaimka wy i formy 2. osoby l. mnogiej czasowników w niektórych typach zwrotów adresatywnych Å‚Ä…czone z tytuÅ‚ami45, b) tytuÅ‚ + 2. osoba l. poj. czasownika, c) tytuÅ‚ + 3. osoba l. poj. czasownika. Analizowane przeze mnie zródÅ‚a pokazujÄ… istnienie dysproporcji w czÄ™stoÅ›ci użycia form dystansowych. Najbardziej upowszechnione byÅ‚y formy typu 2b. PosÅ‚ugiwali siÄ™ nimi przedstawiciele szlachty w kontaktach miÄ™dzy sobÄ…. MógÅ‚ ich używać także król w roz- mowie ze szlachcicem. Wiadomo też, że ich wartość etykietalna zależaÅ‚a od formy tytuÅ‚u. PrzetrwaÅ‚y w komunikacji spoÅ‚ecznej do XIX w., ustÄ™pujÄ…c miejsca formom z czasowni- kiem w 3. osobie46. Kilku słów komentarza wymaga użycie form typu 2a, gdyż wiek XVII koÅ„czy w zasa- dzie historiÄ™ ich funkcjonowania w polszczyznie ogólnej. W PamiÄ™tnikach Paska pojawia- jÄ… siÄ™ owe formy w rozmowach miÄ™dzy osobÄ… postawionÄ… w hierarchii spoÅ‚ecznej wyżej 37 niż zwykÅ‚y szlachcic (nadawcÄ… może być także król) a owym szlachcicem. Uderza nie- wielka liczba przykÅ‚adów: Dajcie pokój. (s. 122) Wojewoda do Paska; Dajcie, panie, tamten papier, co go macie przy sobie. (s. 257) Pasek do Wachmistrza; Nie żaÅ‚ujcie, panie, konia, bo to o wielkÄ… rzecz chodzi; (s. 442) Pasek do Wilczopolskiego. Analiza wybranych ówczesnych listów przynosi, na tym tle, bardzo interesujÄ…ce jak siÄ™ wydaje rezultaty. Formy wspomnianego typu przeważajÄ… jedynie w listach Chodkiewicza do żony: Za rzeczy, moja pociecho, nie macie mi za co dziÄ™kować, nie wiem, jak siÄ™ wam podobajÄ…: i nie rychÅ‚o, i pono pÅ‚ocho, ale jakeÅ›cie kazali, takem wszystko uczyniÅ‚. (s. 99); Co mi piszecie, na strawÄ™, abym wiÄ™cej posyÅ‚aÅ‚, Bóg ci lepszy Å›wiadek, że nie mam; (s. 95); ProszÄ™ was, moja pociecho, piszcie też do mnie dajÄ…c mi znać o niebezpieczeÅ„stwie, abym ja to ludziom okazywaÅ‚ sam na sejmie; jeno sami siÄ™ nie trudzcie, abyÅ›cie biaÅ‚ogÅ‚owskiego rozumu nie pokazali (s. 94 95); ProszÄ™ tedy, moja pociecho, kwapcie siÄ™. (s. 95) itd. Zaimki wy, wasz funkcjonowaÅ‚y ponadto w zwrotach stosowanych przez kancelariÄ™ królewskÄ… w odniesieniu do senatorów. Listy redagowane w imieniu króla zawierajÄ… formuÅ‚Ä™ Uprzejmość wasza, np.: ZaÅ‚ożyliÅ›my sejm, na którym - przy czym-eÅ› Uprzejmość Wasza byÅ‚ - usilnieÅ›my o to siÄ™ starali (...) (s. 185) z listu Zygmunta III do Zbigniewa OleÅ›nickiego. Ponieważ formy te wyszÅ‚y z użycia w XVIII w.47, zakres ich stosowania i funkcje trzeba opisać biorÄ…c pod uwagÄ™ wiÄ™kszÄ… liczbÄ™ przekazów. Zwroty adresatywne zÅ‚ożone z tytuÅ‚u i form 3. osoby l. poj. czasownika pojawiaÅ‚y siÄ™ w analizowanych tekstach sporadycznie. Oto przykÅ‚ady z PamiÄ™tników Paska: Waszeć siÄ™ dotychczas zabawiaÅ‚ czarnem kaÅ‚amarzem, wywodzÄ…c inkwizycyjÄ…, a pan Pasek tu z nami krwiÄ… pisaÅ‚. Teraz Waszeć napierasz siÄ™ sÄ…du contra absentem, to być nie może, bo też i on chciaÅ‚ siÄ™ salwować, teraz dopiero pojechaÅ‚ tam, skÄ…d Waszeć przyjechaÅ‚. (s. 174); ale jeżeli tam Waszeć co zrozumiaÅ‚, lepiej ludzi nie turbować. (s. 174 175) Wojewoda do Gorzkowskiego. ByÅ‚y to wiÄ™c najprawdopodobniej formy, które zdobywaÅ‚y sobie dopiero prawo funkcjonowania w komunikacji, chociaż wiek XVII nie byÅ‚ czasem ich pojawienia siÄ™. Przedstawione tu analizy, pomyÅ›lane jako sygnaÅ‚y problemów, a nie ich wyczerpujÄ…cy opis48, pozwalajÄ… na uznanie, że do cech staropolskiej etykiety należą: istnienie licznych pisanych i niepisanych reguÅ‚ etykiety i szczególnej troski spoÅ‚ecz- noÅ›ci szlacheckiej o ich przestrzeganie; bogactwo leksykalnych i gramatycznych wykÅ‚adników etykiety i proces ich staÅ‚ego rozbudowywania (por. tworzenie patronimików odurzÄ™dniczych, różnorodne sposoby skracania tytułów wchodzÄ…cych w skÅ‚ad tzw. tytulatury monarszej, możliwoÅ›ci bogacenia repertuaru form etykietalnych przez Å‚Ä…czenie form nominalnych z atrybutywnymi)49; specjalizowanie siÄ™ funkcji i zakresu użycia niektórych elementów etykiety (np. tytuÅ‚y urzÄ™dowe pojawiaÅ‚y siÄ™ na ogół w wypowiedziach informujÄ…cych o danej osobie lub inskrypcji listu częściej niż w rozmowie); rywalizacja wariantów reprezentujÄ…cych jeden typ wykÅ‚adników etykiety (np. domi- nowanie wyrażajÄ…cych dystans zwrotów adresatywnych typu: tytuÅ‚ + 2. osoba l. poj. czasownika; stopniowe zanikanie form 2. osoby l. mn. czasowników i form zaimka wy; pojawianie siÄ™ dominujÄ…cych w przyszÅ‚oÅ›ci zwrotów zÅ‚ożonych z tytuÅ‚u i form 3. osoby l. poj. czasownika). Wiek XVII można uznać za czas znaczÄ…cych przeobrażeÅ„ zasobu staropolskich form etykietalnych. Procesom rozbudowywania niektórych typów form np. tytulatury (co cu- 38 dzoziemcom odwiedzajÄ…cym PolskÄ™ wydawaÅ‚o siÄ™ wielkÄ… osobliwoÅ›ciÄ…) towarzyszyÅ‚y procesy prowadzÄ…ce do uproszczenia repertuaru niektórych wykÅ‚adników, zmniejszenia liczby wariantów. Wspomniane przeksztaÅ‚cenia byÅ‚y zwiÄ…zane ze zmianÄ… hierarchii zasad skÅ‚adajÄ…cych siÄ™ na model grzecznoÅ›ci. Zasada manifestowania solidarnoÅ›ci szlacheckiej stawaÅ‚a siÄ™ stopniowo mniej ważna niż dążność do wyróżniania wÅ‚asnej osoby. StÄ…d na przykÅ‚ad zmniejszanie siÄ™ zakresu i czÄ™stoÅ›ci użycia tytulatury braterskiej, a rozbudowywanie po- zostaÅ‚ych warstw tytulatury. Maniakalne, jak piszÄ… badacze, przestrzeganie zasady równo- Å›ci zaczęło ustÄ™pować tendencji do uwzglÄ™dniania rzeczywiÅ›cie istniejÄ…cego rozwarstwie- nia stanu szlacheckiego. Wiek XVIII przyniósÅ‚ uproszczenie staropolskiej etykiety i redukcjÄ™ wielu jej form, ale dyrektywa mówiÄ…ca o tym, że grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna nie przestaÅ‚a obowiÄ…zywać. Przypisy 1 R. B e n e d i c t, Wzory kultury, Warszawa 1966. Por. też wstÄ™p A. KÅ‚oskowskiej do wspomnianej publikacji. 2 W taki wÅ‚aÅ›nie sposób opisuje kultury Indian amerykaÅ„skich R. Benedict. 3 O wÄ…tpliwoÅ›ciach dotyczÄ…cych terminów kultura staropolska i kultura szlachecka pisze najbardziej ob- szernie J. T a z b i r. Por.: Próba okreÅ›lenia kultury szlacheckiej w Polsce przedrozbiorowej /w: / Tradycje szlacheckie w kulturze polskiej, Warszawa 1976 i Kultura szlachecka w Polsce. Rozkwit upadek relikty, Warszawa 1983, s. 8. Rozwarstwieniu stanowemu kultury staropolskiej, dominacji kultury szlacheckiej i przeni- kaniu wzorów sporo uwagi poÅ›wiÄ™ca Z. K u c h o w i c z w książce Obyczaje staropolskie XVII XVIII wieku, Aódz 1975. 4 J. T a z b i r, Kultura szlachecka..., op. cit., s. 5. 5 Ibidem, s. 17. 6 N. D a v i e s, Boże igrzysko, Kraków 1989, s. 320. O równoÅ›ci jako podstawowej wartoÅ›ci w kulturze szlacheckiej piszÄ… też m. in.: A. Z a j Ä… c z k o w s k i, Główne elementy kultury szlacheckiej w Polsce. Ideologia a struktury spoÅ‚eczne, WrocÅ‚aw 1961; Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 434; J. T a z b i r, Kultura szlachecka..., op. cit., s. 59; J. S. B y s t r o Å„, Dzieje obyczajów w dawnej Polsce, t. 1, Warszawa 1976, s. 57. 7 J. T a z b i r, Kultura szlachecka..., op. cit., s. 59. 8 J. T a z b i r, op. cit., passim; J. S. B y s t r o Å„, op. cit., s. 149 i in. 9 Jej szczególnym rysem byÅ‚, jak wiadomo, kult Matki Bożej i kult Å›wiÄ™tych. Por. J. T a z b i r, Kultura szlachecka..., op. cit. Porównajmy też nastÄ™pujÄ…ce sÅ‚owa Pana Podstolego cytowane na podstawie edycji: I. K r a s i c k i, Pan Podstoli, /w: / DzieÅ‚a wybrane, t. 2. Warszawa 1989, s. 384 385; Przekonany u siebie bÄ™dÄ…c, iż religia gruntem jest wszystkiego, na tym edukacjÄ™ dzieci moich zaÅ‚ożyÅ‚em, aby najprzód poczuwali siÄ™ do obowiÄ…zków chrzeÅ›cijaÅ„stwa, z których inne czÅ‚owieka i obywatela wypÅ‚ywajÄ… i pochodzÄ… . 10 Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 453; J. T a z b i r, Kultura szlachecka..., s. 25 26. 11 Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 191 194 i 438 439. Wspomniany autor pisze m. in., że dyskryminacja prawna kobiety nie zawsze szÅ‚a w parze z dyskryminacjÄ… obyczajowÄ… . 12 J. T a z b i r, op. cit., s. 137. Por. też książkÄ™ Swojskość i cudzoziemszczyzna w dziejach kultury polskiej, red. Z. Stefanowska, Warszawa 1973. 13 Por. definicjÄ™ etykiety jÄ™zykowej w książce: A. A. A k i a i n a, N. I. F o r m a n o v s k a j a, Russkij re%0Å„evoj etiket, Moskva 1982, s. 3. 14 Gatunkowe uwarunkowania użyć form etykietalnych opisujÄ… A. A. Akiaina i N. I. Formanovskaja w książce Etiket russkogo piÅ›ma, Moskva 1981. Autorki posÅ‚ugujÄ… siÄ™ terminem etykieta listu i traktujÄ… owÄ… etykietÄ™ jako osobliwy skÅ‚adnik etykiety jÄ™zykowej w ogóle. 15 H. S a f a r e w i c z o w a, Polszczyzna XVIII wieku w podrÄ™czniku Gramatyki polskiej M. Siemigino- wskiego (Kijów 1791), WrocÅ‚aw 1971, s. 27. Formy etykietalne opisywano także w różnych gramatykach 39 przeznaczonych dla cudzoziemców. Por.: D. D y k i e l, Formy adresatywne w Wydwornym polityku Macieja Gutthätera Dobrackiego, Rozprawy Komisji JÄ™zykowej XVI, WrocÅ‚aw 1989. 16 K. M r o c z e k, Tytulatura w korespondencji staropolskiej, PamiÄ™tnik Literacki LXIX, 1978, s. 138. 17 Ibidem, s. 129. 18 yródÅ‚em informacji sÄ… wiÄ™c dla mnie teksty zawarte w publikacjach: Listy staropolskie z epoki Wazów, oprac. H. Malewska, Warszawa 1959; J. Ch. P a s e k, PamiÄ™tniki, WrocÅ‚aw 1968. Część zjawisk zwiÄ…zanych z etykietÄ… i dokumentowanych w przedstawionych zródÅ‚ach byÅ‚a już przedmiotem opisu: K. M r o c z e k, op. cit., M. W o j t a k, Grzeczność po staropolsku w Å›wietle PamiÄ™tników Jana Chryzostoma Paska, Poradnik JÄ™zykowy 1989, nr 8. Inny sposób charakterystyki form etykietalnych siedemnastowiecznej polszczyzny proponujÄ… D. Dykiel i K. Szczypka. Autorki starajÄ… siÄ™ odtworzyć system form adresatywnych opisujÄ…c ich repertuar i pozajÄ™zykowe uwarunkowania użycia adresatywów.: Por. D. Dykiel, op. cit.; K. S z c z y p k a, Formy adresatywne w Polskiej komedii rybaÅ‚towskiej , Rozprawy Komisji JÄ™zykowej XVI, WrocÅ‚aw 1989. 19 K. O ż ó g, Zwroty grzecznoÅ›ciowe współczesnej polszczyzny mówionej, /w: / JÄ™zyk. Teoria dydaktyka, Kielce 1987, s. 84. 20 Badacze staropolskiej etykiety wskazujÄ… na liczne odstÄ™pstwa od tej zasady. Por.: J. A o Å›, Od ty do pan , JÄ™zyk Polski 1916, nr 1, s. 5; W. A o z i Å„ s k i, Å»ycie polskie w dawnych wiekach, Kraków 1964, s. 176; B. B a r t n i c k a, Sposoby zwracania siÄ™ do rozmówców w PamiÄ…tkach Soplicy Henryka Rzewuskiego (Szkic do pragmatyki historycznej), Poradnik JÄ™zykowy 1989, nr 5, s. 279. 21 Por. przypis 6. Zwraca siÄ™ przy tym uwagÄ™ na postulatywność tej zasady i istniejÄ…ce w rzeczywistoÅ›ci, jak pisze K. Mroczek, silne rozwarstwienie w obrÄ™bie stanu szlacheckiego . 22 Negatywnie wartoÅ›ciowana staÅ‚a siÄ™ z czasem przesada w stosowaniu tej zasady. Porównajmy nastÄ™pujÄ…cy fragment Pana Podstolego , op. cit., s. 447: (...) tenże sam, chciwy nad zamiar fantastycznych dystynkcji, im wiÄ™cej wyciÄ…ga od innych, tym bardziej siÄ™ sam upokarza, gdy dajÄ…c respons, nie odebrawszy żadnego dobro- dziejstwa nazywa mnie dobrodziejem, a nadto jest moim najniższym sÅ‚ugÄ… . Por. też na ten temat: M. C h m i e l o w i e c, Aśćka i inne tytuÅ‚y staropolskie, JÄ™zyk Polski IX, 1924, nr 1, s. 19. 23 Por. przypis 11. SpoÅ‚eczność szlachecka nie przejawiaÅ‚a, jak wiadomo, szczególnej czoÅ‚obitnoÅ›ci w stosunku do przedstawicieli wÅ‚adzy, chociaż okazywaÅ‚a im szacunek. MówiÄ…c o odrÄ™bnoÅ›ci polskiej etykiety W. A o z i Å„ s k i, op. cit., s. 173 174, stwierdza: RepublikaÅ„ski ustrój paÅ„stwa, wprawdzie z królem i dworem, ale ten król primus inter pares, bez wÅ‚adzy absolutnej, a ten dwór jego bez czoÅ‚obitnej etykiety, do udzielnoÅ›ci niemal posuniÄ™ta niezależność jednostki i co za niÄ… poszÅ‚o: szeroko rozwiniÄ™ty indywidualizm, fikcyjna równość z tytuÅ‚u urodzenia, a rzeczywista wobec prawa (...) wszystko to wpÅ‚ywaÅ‚o na formy towarzyskie i grzecznoÅ›ciowe . 24 W. A o z i Å„ s k i, op. cit., s. 173 174; Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 430. 25 Por. E. T o m i c z e k, System adresatywny współczesnego jÄ™zyka polskiego i niemieckiego. Socjolingwisty- czne studium konfrontatywne, WrocÅ‚aw 1983, s. 25, gdzie formy adresatywne definiowane sÄ… w nastÄ™pujÄ…cy sposób: sÄ… to te wszystkie wypowiedzi performatywne, które za pomocÄ… wyrażeÅ„ pronominalnych (...), nominalnych (...) i atrybutywnych (...) oraz ich potencjalnych kombinacji wytwarzajÄ… okreÅ›lony, spoÅ‚ecznie wyksztaÅ‚cony stopieÅ„ i charakter dystansu miÄ™dzy nadawcÄ… a odbiorcÄ… w bezpoÅ›rednim akcie komunikacji jÄ™zykowej . 26 J. S. B y s t r o Å„, op. cit., s. 157. Por. też: G. S t o n e, Formy adresatywne jÄ™zyka polskiego w osiemnastym wieku, JÄ™zyk Polski LXIX 1989, nr 3 5, s.139 140. 27 K. M r o c z e k, op. cit., s. 131 i 143. 28 Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 432. 29 J. S. B y s t r o Å„, op. cit., s. 157 158; M. W o j t a k, op. cit., s. 531 532. 30 W. A o z i Å„ s k i, op. cit., s. 181. 31 M. C h m i e l o w i e c, op. cit., s. 19. 32 Ibidem, s. 19. 33 Ibidem, s. 20. 34 H. S a f a r e w i c z o w a, TytuÅ‚y grzecznoÅ›ciowe w Panu Tadeuszu , /w: / W sÅ‚użbie nauce i szkole. KsiÄ™ga pamiÄ…tkowa poÅ›wiÄ™cona Profesorowi Doktorowi Zenonowi Klemensiewiczowi, Warszawa 1970, s. 268. 35 Ibidem, s. 275. G. S t o n e, op. cit., s. 141, zwraca uwagÄ™ na trwaÅ‚ość funkcjonowania pierwszego kryterium. 36 H. S a f a r e w i c z o w a, op. cit., s. 275. 37 K. M r o c z e k, op. cit., s. 147 i 148. 38 J. S. B y s t r o Å„, op. cit., s. 160. 39 Ibidem, s. 161. 40 Z. G l o g e r, Encyklopedia staropolska, t. 4, Warszawa 1978, s. 414 415; J. M a t u s z e w s k i, TytuÅ‚o- 40 mania szlachecka w Å›wietle patronimików odurzÄ™dniczych (cz. II), Rozprawy Komisji JÄ™zykowej A T N, t. XVI, Aódz 1970, s. 157 182. 41 J. M a t u s z e w s k i, op. cit., s. 166 167. Nieoceniony Pan Podstoli odnosi siÄ™ do tego zjawiska krytycz- nie; por. I. K r a s i c k i, op. cit., s. 447: W naszym podobno tylko kraju jedyny jest ten przykÅ‚ad, iż ojców nie tylko majÄ™tność, ale i tytuÅ‚y urzÄ™downe chcemy brać przez sukcesjÄ…. Gdzie indziej syn gubernatora nie jest gubernatorowiczem, feldmarszaÅ‚ka feldmarszaÅ‚kiewiczem . 42 Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 434, pisze o tym zjawisku: Szlachta uważaÅ‚a siÄ™ za równÄ… z urodzenia, używanie tytułów rodowych traktowaÅ‚aby wrÄ™cz jako obrazÄ™ . 43 Ibidem, s. 434. 44 Warto przypomnieć, że nie zawsze funkcjonowaÅ‚y one we wspomnianej roli. Por.: J. A o Å›, op. cit., s. 1; A. Z a r Ä™ b a, Czasowniki okreÅ›lajÄ…ce sposób zwracania siÄ™ do drugiej osoby, JÄ™zyk Polski LIV, 1974, nr 5, s. 380. 45 M. W o j t a k, op. cit., s. 529. 46 S. G r a b i a s, T. S k u b a l a n k a, SpoÅ‚eczne uwarunkowania stylów jÄ™zyka, /w:/ Socjolingwistyka II, red. W. LubaÅ›, Warszawa Kraków Katowice 1979, s. 57; B. B a r t n i c k a, op. cit. 47 B. B a r t n i c k a, op. cit., s. 281. Por. też: D. D y k i e l, op. cit., s. 161; K. S z c z y p k a, op. cit., s. 169. 48 Charakterystyka staropolskiej etykiety jÄ™zykowej nie bÄ™dzie peÅ‚na bez opisu sposobów realizowania takich aktów mowy, jak na przykÅ‚ad powitanie lub pożegnanie (por. uwagi Z. K u c h o w i c z a, op. cit., s. 436), bez przedstawienia etykiety rozmowy. Zwraca siÄ™ wprawdzie uwagÄ™ na fakt, że sztuka konwersacji staÅ‚a nisko. KonwersacjÄ™, dowcipnÄ… rozmowÄ™ zastÄ™powaÅ‚a najczęściej gawÄ™da, opowiadanie . (Z. K u c h o w i c z, op. cit., s. 432). Zagadnienie wymaga jednak dokÅ‚adniejszego zbadania. 49 ZwracajÄ… uwagÄ™ na ten fakt D. D y k i e l, op. cit., s. 161, i K. S z c z y p k a, op. cit., s. 172.