JZYKOZNAWSTWO, wykłady, prof. Kleszczowa UWAGA: fragmenty pisane kursywą są dodatkiem skryby;), nierzadko nawet dopisane na podstawie jakiegoś konkretnego opracowania naukowego. Fragmenty podane mniejszą czcionką są nieobowiązkowymi ciekawostkami ;) (a potem okazały się na egzaminie jednak obowiązkowe). LITERATURA: Apresjan J. D.: Semantyka leksykalna. Synonimiczne środki języka. Przeł. Z. Kozłowska, A. Markowski. Wrocław 1980; rozdz. 1. Podstawowe koncepcje współczesnej semantyki, s. 18-78; Bajerowa I.: Strukturalna interpretacja historii języka. Język Polski , 1969, s. 81-103; Bartmiński J.: Definicja kognitywna jako narzędzie opisu konotacji, w: Konotacja. Lublin 1988, s. 169-183; Bobrowski I.: Zaproszenie do językoznawstwa. Kraków 1998; fragmenty dot. gramatyki generatywnej; Encyklopedia językoznawstwa ogólnego, red. K. Polański, Wrocław 1993; Furdal A.: Językoznawstwo otwarte. Wrocław 1990, 2000, rozdz. 4: Funkcje społeczne języka; Grzegorczykowa R.: Pojęcie językowego obrazu świata, w: Językowy obraz świata. Lublin 1990, s. 41-49; Heinz A.: Dzieje językoznawstwa w zarysie. Warszawa 1983 albo tegoż: Historia językoznawstwa, Wrocław 1979; Jurkowski M.: Od Wieży Babel do języka kosmitów. Białystok 1986, część 2: Języki obrazkowe, migowe, komputerowe i kosmiczne, s. 78-103; Majewicz A. F.: Języki świata i ich klasyfikowanie. Warszawa 1989, rozdz. 3: Klasyfikacje typologiczne, 2. 177-239; Mańczak W.: Wieża Babel. Wrocław 1999, s. 6-54 (Języki indoeuropejskie); Milewski T.: Językoznawstwo. Warszawa 1965; rozdz. 1.: Definicja języka; Tabakowska E.: Gramatyka i obrazowanie. Wprowadzenie do językoznawstwa. Kraków 1995. ZAGADNIENIA EGZAMINACYJNE: I. 2. Językoznawstwo wśród innych nauk. 3. Językoznawstwo w sensie węższym (nauka o lingue), w sensie szerszym (nauka o komunikacji webralnej). 4. Kod językowy wśród innych systemów znaków. 5. Szczególne miejsce języka wśród innych kodów. II. Budowa systemu języka. III. Funkcje mowy. IV. Uniwersalia językowe: 6. strukturalne, 7. pragmatyczne, 8. gramatyczne, 9. uniwersalia implikacyjne. V. Zróżnicowanie języków: 10. w płaszczyznie wyrażania, 11. w płaszczyznie treści. VI. Klasyfikowanie języków świata: 12. Klasyfikacja genetyczna. 13. Klasyfikacja geograficzna. 14. Klasyfikacja typologiczna: a) typologia fonologiczna; b) typologia semantyczna: " ze względu na zasób i charakter kategorii gramatycznych; " ze względu na zróżnicowanie leksyki; c) typologia syntaktyczna: " ze względu na stopień zwartości członów syntaktycznych; " ze wzgl. na szyk morfemów w ramach jednostki wyrazowej; " ze wzgl. na porządek linearny członów syntaktycznych. 15. Ekspansywne i recesywne typy języków. 16. Sytuacja językowa na świecie. 17. Charakterystyka języka polskiego. VII. Pismo: 18. Historia pisma. 19. Typologia systemów graficznych: Pismo fonetyczne: " sylabiczne; " alfabetyczne; Pismo niefonetyczne: " piktograficzne; " ideograficzne; 3. Klasyfikacje ze względu na kierunek. VIII. Historia myśli językoznawczej: 20. Starożytność: Indie, Grecja, Rzym. 21. Średniowiecze: " nurt wschodni; " nurt zachodni; 22. Czasy nowożytne: " epoka Odrodzenia i Humanizm; " epoka racjonalizmu i empiryzm (gramatyka Port-Royal); 23. Językoznawstwo XIX wieku. IX. Metodologie i szkoły językoznawcze: 1. Metoda historyczno-porównawcze (młodogramatycy). 2. Strukturalizm jako zasada metodologiczna: 24. język a mowa; 25. systemowe rozumienie języka; 26. koncepcja znaku językowego; 27. język jako forma; 28. zasada dowolności znaku językowego; 29. synchronia i diachronia; 30. relacje syntagmatyczne i relacje paradygmatyczne. 3. Praska szkoła strukturalna; osiągnięcia: 31. fonologia; 32. aktualne rozczłonkowanie zdania; 33. funkcje mowy). 4. Kopenhaska szkoła strukturalna. 5. Osiągnięcia Jerzego Kuryłowicza. 6. Strukturalna interpretacja historii języka Ireny Bajerowej. 7. Deskryptywizm amerykański. 8. Gramatyka generatywna. 9. Semantyka XX w. szkoły semantyczne: amerykańska, rosyjska, polska. 9. Pragmatyka: łsocjolingwistyka, łteoria aktu mowy; implikatury konwersacyjne. 10. Lingwistyka kulturowa. 1. 7.10.2004 I.1.JZYKOZNAWSTWO WŚRÓD IN. NAUK Rodzaje językoznawstwa: Jzn. ogólne (nauka o j. w ogóle), jzn. szczegółowe (budowa poszczególnych jj.). Jzn. synchroniczne, jzn. diachroniczne. Jzn. materiałowe (gromadzi dane, fakty), jzn. teoretyczne (uogólnia zebrane dane). Jzn. autonomiczne (nie odwołuje się w swych ustaleniach do innych nauk; koniec 19. w. łpoczątek jzn. jako autonomicznej nauki), jzn. heteronomiczne (uwzględnia osiągnięcia in. nauk). Jzn. opisowe (dokonuje synchronicznego opisu 1 j.), jzn. porównawcze (kontrastuje 1 element 1 j. z tym samym (odpowiadającym mu) elementem innego j.). Jzn. zewnętrzne (bierze pod uwagę konstytuacje), jzn. wewnętrzne (zajmuje się tylko budową j.). Jzn. czyste (bliskie jzn. teoret. i wewn.; nie zakłada prakt. korzyści, one są, jednak nieuchwytne), jzn. stosowane (tu m.in. celem jest uczenie j. obcego, przekład maszynowy). METODA A METODOLOGIA. Metoda łsposób badania, ogólne reguły badania. Metodologia ł1. nauka o metodach, oceniająca ich skuteczną wartość; 2. nauka o sposobach postępowania (naukę można rozumieć w sensie czynności wykonywanych przez uczonych lub wytworów tych czynności). Dzieli się na: u pragmatyczną (dot. czynności naukowców) i v apragmatyczną (dot. wytworów). KAZIMIERZA AJDUKIEWICZA KLASYFIKACJA NAUK: u ze względu na uzasadniania, udowadniania twierdzeń: łaprioryczne (wg tych, prawdziwości założeń nie trzeba sprawdzać; to matematyka i logika); łaposterioryczne (zródłem twierdzeń są zdania sprawdzalne doświadczalnie = za pomocą doświadczeń bezpośrednich i pośrednich). v ze względu na sposób uzasadniania twierdzeń: łdedukcyjne (w oparciu o jedne twierdzenia buduje się następne prawdziwe twierdzenia); łempiryczne (korzysta się ze zdań aposteriorycznych szczególnych w celu tworzenia zdań ogólnych). w ze względu na przedmiot badań: łformalne (to świat form, a więc matematyka i logika); łrealne (badają rzeczywistość realne; tu nauki humanistyczne i przyrodnicze). Matematyka i logika wg tych rozróżnień są naukami dedukcyjnymi, apriorycznymi i formalnymi. Reszta to nauki aposterioryczne, indukcyjne i realne. Podział na nauki humanistyczne i przyrodnicze jest też w zasadzie podziałem ze względu na przedmiot badań: nauki humanistyczne zajmują się wytworami ludzkimi. Jzn. w stosunku do innych nauk jest wobec tego empiryczne, aposterioryczne i realne. Metodologia językoznaw. jest głównie indukcyjna, 3 TYPY NAUK HUMANISTYCZNYCH, 3 typy podejścia do przedmiotu: łtyp wyjaśniający, łtyp sprawozdawczy, łtyp aksjologiczny. Dziedziny (pola) wiedzy związane z badaniem języka: psychologia rozwojowa, socjologia, logika, filozofia (filozofia j.), semiotyka (semiologia), historia, literatura, kulturoznawstwo i in. I. 3-4. DEFINICJA JZYKA Język to w najszerszym znaczeniu środek komunikowania się. Jzn. to wobec tego nauka o komunikacji jęz. Można też je rozumieć w sensie węższym jako naukę o systemie znaków dzwiękowych, wtórnie pisanych, służących do porozumiewania się w danej społeczności. NADAWCA ODBIORCA proces mówienia rozumienie JZYK TEKST dyspozycja wytwór procesu mówienia Graficzne przedstawienie tekstu, komunikatu nadawcy i tego, co zrozumiał odbiorca: treść odebrana przed odbiorcę tekst komunikat nadawcy J. to też zdolność do rozumienia i mówienia. J. ma charakter społeczny łj. przecież służy rozmowie, jest tworem społecznym, umożliwia istnienie społeczeństw. Jest jednocześnie tworem abstrakcyjnym. J. to zespół społecznie wytworzonych i obowiązujących społecznie znaków dzwiękowych oraz określonych reguł ich użycia. To system norm o charakterze abstrakcyjnym i społecznym. 2. 14.10.2004 II. ZNAK. BUDOWA SYSTEMU JZYKOWEGO Znak to zjawisko (obiekt, zachowanie, bycie) kierujące uwagę na inne zjawisko, uwarunkowane konwencją. Budowa: F łforma traktowana szeroko (napis, kolor, strój) T łtreść Znak ma swą znaczącość w relacji z innym znakiem (tak więc znaki tworza system), np. czarny strój a jego brak. System znaków tworzy kod. I. 3-4. KLASYFIKACJA KODÓW ze względu na kanał, a więc oczywiście zmysł, którym odbieramy dany kod: łwizualne, np. flagi, znaczki pocztowe; mogą być trwałe (sygnały kolejowe) lub przemijające (gesty, mimika); łodbierane słuchowo, np. syrena, oklaski, dzwięki muzyczne, j. łznaki u zwierząt przekazywane są jeszcze innymi kanałami; łsubkodem jest j. Braila KLASYFIKACJA ZNAKÓW łniezaprojektowane łto symptomy, objawy, np. gorączka; mają charakter jednostronny, tzn. są niezaprojektowane, niecelowo wysłane, nie mają świadomego nadawcy, mogą mieć co najwyżej świadomego odbiorcę; łzaprojektowane łto sygnały; mają charakter dwustronny = mają nadawce i odbiorcę; rodzaje: łsygnały semantyczne (odnoszą się do obiektywnej rzeczywistości); podział: łumotywowane łobrazy (w jakiś sposób wiążą się z zewnętrznością, np. kukułka , miauczeć , miau (onomatopeja); łnieumotywowane, arbitralne, np. komórka (w sensie telefon ); rodzaje: ł1-klasowe (ilość znaków jest ograniczone, np. j. małp); ł2-klasowe (ten kod jest systemem otwartym, bo posiada znaki proste i złożone, bo ze znaków prostych można kombinować nieskończoną ilość znaków złożonych; np. jj. ludzi, taniec pszczół); podział: łbezfonemowe, np. j. pszczół; łfonemowe, np. jj. ludzi; łapele łnie odnoszą się do świata zewnętrznego, ale są po to, by wywołać odpowiednie zachowanie, np. trąbka w obozie, muzyka; Tak więc istnieje 6 rodzajów jj.: symptomy, apele, obrazy, znaki 1-klasowe, bezfonemowe i fonemowe. W filogenezie (rozwoju gatunku ludzkiego) te znaki rozwijały się w zarysowanej wyżej kolejności. Te znaki pojawiają się kolejno w rozwoju dziecka. Po 7. miesiącu życia dziecko pojmuje semantyczną f. j., np. hau, hau, am, am; ok. 2 roku dochodzi do systemu 2-klasowego. BILATERALNA KONCEPCJA ZNAKU. Twórcą jest F. de Saussure, sama koncepcja sięga czasów św. Augustyna. Znak ma stronę oznaczającą i oznaczaną. Semiologia czy semiotyka? Nazwa semiologia stosowana jest częściej w Europie, semiotyka łw USA. Początki semiologii sięgają czasów Platona, Arystotelesa. PEIRCE A KONCEPCJA ZNAKU Znak to relacja trójdzielna: W I P W łwehikuł, to środek przekazu, materialny nośnik znaczenia, np. dzwięk, zachowanie, wszystko, co podlega percepcji ludzi, odpowiednik formy; I łinterpretant, to znaczenie znaku mediujące miedzy W a P; P łprzedmiot, którego znak dotyczy; to przedmiot intencjonalny, bo będący celem znaku. Ta koncepcja nie uwzględnia użytkowników łznaki istnieją nawet wtedy, gdy nie są odbierane. Interpretantem są następne znaki mające swe interpretanty. Tak więc nie istnieje pojedynczy znak, każdy znak odsyła do innego, wiąże się z innymi znakami w system. PODZIAA ZNAKÓW: łikoniczne łznaki są w jakiś sposób powiązane z przedmiotem; to onomatopeje; łindeksy łnp. but przed znakiem zakładu szewskiego, zaimki wskazujące; łsymbole łkonwencjonalne odniesienia do przedmiotów; to większość znaków. W Polsce po latach 70 pojawiło się towarzystwo semiotyczne pod patronatem Teca. Systemy semiotyczne nie są synonimiczne, nie można za pom. j. opowiedzieć utworu muzycznego. Wartość znaku określa się tylko w tym systemie, do którego ten znak należy. Znaki nigdy nie są transsystemowe. J. jest interpretantem wszystkich innych systemów semiotycznych, ale nie odwrotnie, np. można opowiedzieć obraz językiem, ale nie odwrotnie. J. ma zdolność metajęzykową. I. 3. JZYK A INNE SYSTEMY ZNAKOWE W SEMIOTYCE Tę relację można graficznie przedstawić następująco: semiotyka język inne znaki II. BUDOWA SYSTEMU JZ. J. to system znaków konwencjonalnych, semantycznych, 2-klasowych. Można wyróżnic 3 ff. znaków odpowiadające tym 3 cechom: łf. diakrytyczna (odróżniająca) ł1 znak od 2. odróżniamy za pomocą cech konwencjonalnych; tej f. odpowiada system fonologiczny; łf. semantyczna znaków łznak odsyła do rzeczywistości pozajęzykowej; łsystem semantyczny; łf. syntaktyczna łznaki proste mają możliwość łączenia się w znaki złożone; odpowiada jej system syntaktyczny, ale rozumiany szerzej, bo w jego ramy wchodzi łączenie morfemów, a więc i morfologia obok składni. Np. w afazji może się zdarzyć utrata panowania nad systemem fonologicznym (tzw. apofonia) łczłowiek nie mówi, ale rozumie innych ludzi. W przypadku aleksykalizacji chory nie potrafi nazwać zjawisk, myli je jednocześnie wiedząc, że myli pojęcia. W agramatyzmie naruszany zostaje system syntaktyczny. Opisy j. obejmują wszystkie ww. systemy: system semantyczny Ł semantyka; system syntaktyczny Łmorfologia i składnia (+ stylistyka, która jest poza tym podziałem, albowiem obejmuje pogranicza tych zjawisk); system fonologiczny Łfonologia. 3. 21. 10. 2004 TRÓJKT OGDENA I RICHARDA łproponowana definicja znaku w oparciu o koncepcję Pelsa: odniesienie / \ symbol (forma znacząca) * przedmiot (rzecz nazwana) *) nie ma tu bezpośredniej relacji IV. UNIWERSALIA JZYKOWE Języki są bardzo mocno zróżnicowane w planie treści i formy. Nawet kategorie verbum o nominum nie są uniwersalne = nie w każdym jezyku mamy czasowniki i rzeczowniki. Grinberg i Hocket wydzieliki 3 klasy uniwersaliów jęz.: łklasa uniwersaliów strukturalnych; łk. u. pragmatycznych; łk. u. gramatycznych. IV. 1. UNIWERSALIA STRUKTURALNE Chodzi tu o strukturę semiotyczną języka (dalej: j.). Mamy tutaj takie cechy: 1 łarbitralność łznaki nie są ikonami swych denotatów, nie mają nic wspólnego ze zjawiskami, których dotyczą, nawet onomatopeje, one tylko przypominają dzwięki (por. ang. bark i polskie hau łczyżby angielskie psy szczekały inaczej?); dotyczy to tylko jj. naturalnych; 2 łsemantyczność łistnieje związek miedzy znakami a rzeczywistością, zwany oznaczaniem, odnośnością, denotacją; tę cechę mają wszystkie systemy znakowe prócz oznak; 3 łdwuklasowość (dualność) łw każdym jezyku mamy elementy, które nie niosą znaczenia i które mają znaczenie, np. morfemy, leksemy, zdania wobec fonemów pozbawionych znaczenia; z cząstek nieznaczących budowane są całostki znaczące; 4 łdyskretność łmożna wydzielić w j. jednostki mniejsze, ale do pewnego stopnia, tak więc istnieją minimalne jednostki znaczące, dalej niepodzielne: fonemy, znaki sztucznych jezyków matematyki, logiki, języka genetycznego (DNA) łtę ceche posiadają nie tylko jj. naturalne; przykładem znaku niedyskretnego może być malarstwo realistyczne; 5 łotwartość lub produktywność łmożna ciągle tworzyć nowe znaki, zdania, teksty; nie tylko jj. naturalne mają tę cechę, również jj. sztuczne, ale np. nie znaki drogowe; 6 łmetajęzykowość łtylko jj. naturalne łmożna mówić o językiem o nim samym, możemy j. pol. wyjaśnić symbole matematyczne, ale samymi symbolami matematycznymi nie wyjaśnimy całej matematyki. IV. 2. UNIWERSALIA PRAGMATYCZNE łwynikają z istnienia nadawcy i odbiorcy: 1 łtradycyjność łjęzyk jest przekazywany przez kulturę, nie dziedziczymy go genetycznie, jak odruchy, uczymy się go; tradycyjność i jego metajęzykowość są warunkami przyswojenia j.; 2 łistnienie wartości log. łtj. prawdy i fałszu; wyrażeniom jj. naturalnego można przypisać wartość prawdy/fałszu; dzięki temu możliwa jest nauka i cywilizacja; 3 ł autoodbiorczość [łokreślenie P. R.] łnadawca może być odbiorcą i na odwrót, można mówić do samego siebie; IV. 3. UNIWERSALIA GRAMATYCZNE łto właściwie uniwersalia strukturalne, ale wyrażone terminami gramatycznymi: 1 łobecność znaków o denotacji wskazującej łwszędzie są zaimki wskazujące, zwł. zaimki ty i ja ; 2 łobecność uniwersalnych jednostek językowych: morf, wyraz, zdanie; 3 łw każdym j. mamy morfy leksykalne, które zdecydowanie dominują i nazwy nieleksykalne, np. i , -że ; 4 łw każdym j. istnieją imiona własne i pospolite, więc w każdym j. możliwe jest nazywanie i wskazywanie indywiduów; Inne podejście do kwesti uniwersaliów: łuniwersalia implikacyjne łpolegają na tym, że dana cecha x odsyła do innej cechy y, jeśli mamy cechę x, to mamy i jej swoistą przeciwcechę (choć niekoniecznie musi to być przeciwieństwo) y, np. jeśli w jakimś j. jest liczba podwójna, to jest i liczba mnoga (!), jeśli są głoski nosowe, to są i ustne. III. FUNKCJE JZYKOWE (dosłownie funkcje mowy): łBhler wyróżnił 3 ff.: przedstawieniową, ekspresywną impresywną; łJakobson wyróżnił 5 ff.: prócz ww.: fatyczną, poetycką, metajęzykową: KOD NAD.Ł(medium*)ŁKOM.Ł(medium)ODB. KONTEKST (odniesienie) *) nośnik komunikatu F. odniesienia (komunikacyjna albo odniesienie), symboliczna, denotacyjna, referencjalna, kognitywna, przedstawieniowa oznacza ustosunkowanie komunikatu wobec jego przedmiotu. F. emotywna, ekspresywna (relacja: komunikat a nadawca), to nie tylko uczucia, przekleństwa, ale ujawnianie się nadawcy, zdradzanie np. swego pochodzenia. Włącza się tu f. ewokacyjną = zdradzanie, niekoniecznie celowe, informacji o nadawcy. F. apelu, konatywna (relacja: komunikat-odbiorca), impresywna, imperatywna oznacza wywołanie reakcji u odbiorcy, np. tryb rozkazujący. F. poetycka łkomunikat zwraca tutaj uwage na samego siebie (dzwiękonaśladownictwo, rym, gra językowa), inaczej f. estetyczna (termin nieużywany). F. fatyczna dotyczy medium. Jej celem jest podtrzymanie kontaktu. F. metajęzykowa wiąże się z kodem. Krytyka modelu Jakobsonowskiego: łff. jest za dużo łZarzucano Jakobsowi, że wydzielenie tych ff. niewiele wnosi, że nieprzydają się w interpretacji lingwistycznej, że to niecelowe, a sama koncepcja jest nieoperatywna. F. metajezykową uznawano za tożsamą z referencjalną, bo przecież j. to ta sama rzeczywistość, co przedmiot komunikatu. Tak więc proponowano zrównanie f. metajęz. z f. referencjalną. Krytykowano wyróżnienie f. fatycznej, bo tu też coś się mówi o czymś łzrównać ją z referencjalną. łff. jest za mało łProponowano dodanie do tego modelu f. performatywnej, kreatywnej, bo przecież za pom. j. można tworzyć, por. nowomowę, zdania typu Jesteś zwolniony . Proponowano też inne pojęcie f. przedstawieniowej, lub f. poznawczej, przecież każdy j. jakoś kształtuje obraz świata, myślenie i działanie jego użytkowników. Karl Popper (?) chce dzielić ff. na opisowe i argumentacyjne. TYPY TEKSTÓW reprezentujące daną ff. wg modelu Jakobsonowskiego. Każdy tekst realizuje każdą f. jednak w jakimś tylko stopniu, niektóre realizuję szczególnie daną cechę, inne inną. F. komunikacyjną realizuję w najwyższym stopniu teksty naukowe, opowieści, zawiadomienia. F. ekspresywną łżyczenia, przekleństwa, kondolencje. F. impresywną ł prośby, grozby, zaproszenia, reklama, rozkazy, obelig. F. fatyczną łnp. pytania ( Czy pan mnie słyszy? ). F. poetycką ł beletrystyka. F. performatywną realizuje np. chrzest, wyrok sądowy, nadanie tytułu. 4. 28.10.2004 Uniwersalia językowe, cd. Idea jj. sztucznych wynikła z idei j. wspólnego dla całej ludzkości. Istnieje ona od dawna w filozofii. Sądzono, że j. sztuczny będzie modelem dla j. naturalnego. Sądzono też, że taki idealny j. sztuczny istnieje w jądrze jj. naturalnych. Jakie wady dostrzegano w jj. naturalnych: łwieloznaczność łtrudno znalezć słowo 1-znaczne; to w zasadzie nie jest możliwe, bo ciągle używa się ich w różnych kontekstach, co automatycznie modyfikuje ich znaczenia; łnieostrość znaczeń; łwys. stopień metaforyczności jj. naturalnych łsądzono, ze metafora nie służy opisowi, jest swoistą dewiacją; łrozchwianie reguł wiązania słów (zjawisko kolokacji łkonwencjonalnej łączliwości wzajemnej słów, np. damski płaszcz, ale kobieca intuicja i żeński rodzaj); łmożliwość tworzenia paradoksów; łnielogiczność jj.; łrozbieżność między strukturą powierzchniową a głęboką; łwysoki stopień redundancji, co oznacza nieekonomiczność (Redundancja łnadmiar informacji w danym komunikacie; im większa, tym komunikat dłuższy, ułatwia jednak jego zrozumienie łEnc. jzn. ogólnego); na to wpływają synonimy i neologizmy; te ostanie mogą w j. pol. powstawać na 3 sposoby: słowotwórczy, przez neosemantyzację i zapożyczenie łte 3 techniki działają niezależnie od siebie, jednak wszystkie razem tworzą nadmiar znaków na wyrażenie danej jednej idei; łhomonomiczność znaków jęz. łjeden znak, kilka znaczeń, np. bez, róża (kwiat, imię, choroba). Jednak ww. wady można uznać za zalety: j. naturalny można postrzegać jako twór doskonały, bo nadążający za zmieniającą się rzeczywistością. Znaki jęz. są plastyczne łmożemy dopasować stary leksem do nowej sytuacji. J. dzięki ww. cechom, ma możliwość tworzenia, daje szansę na tworzenie (ten aspekt akcentował H. Bergson), choćby przez naszą irracjonalną potrzebę do zasilania słownika (irracjonalną, bo dodajemy do słownika wyrazy w gruncie rzeczy niepotrzebne). J. natur. jest doskonały bo jest skrojony na miarę ludzkiej niedoskonałości. Dzięki redundancji jesteśmy wolni. Gdyby istniała redundancja 1:1 (tylko 1 wyraz na nazwanie tylko 1 idei), komunikacja byłaby bardzo utrudniona, np. wtedy, gdybyśmy zapomnieli jakiegoś słowa. Przy wys. stopniu redundancji każde słowo można zastąpić przez wiele innych. VI. JZYKI ŚWIATA Literatura dotycząca klasyfikowania jj.: Majewicz Alfred: Języki świata i ich klasyfikowanie. Mańczak Witold: Wieża Babel. Ile jest języków na świecie? Nie wiadomo. A dlaczego nie można podać dokł. liczby? Ze względu na: łbrak ostrej definicji j. i dialektu; łniepewność, czy wliczać do rachunku jj. martwe, jak łacina, scs.; łj. jest zjawiskiem żywym, ewoluującym, dostosowującym się do sytuacji danej społeczności; nierzadko też dialekt może przejść w j., np. kaszubski w Polsce, macedoński w porównaniu do serbskiego; łjj. giną na naszych oczach, np. jj. Indian ameryk.; łmogą istnieć jeszcze jj. nieodkryte. Przyjmuje się, że istnieje ok. 3000 jj., jednak posiadamy ponad 5 tys. lingwonimów. Kiedy dialekt jest już j.? Kiedy spełni następujące warunki: łniemożność zrozumienia; łstatus polityczny łjeśli istnieje takie państwo; łsamoidentyfikacja, tożsamość użytkowników; łfunkcjonowanie szersze niż życie codzienne (istnieje danego języka w literaturze, istnienie jego norm ortograficznych). Ranking jj. wg liczby ich nosicieli: połowa ludności ziemi mówi tylko 12 językami. Są to: łj. chiński (1 mld); łj. angielski (14 mln); łj. hindi; łj. hiszpański; łj. rosyjski; łj. arabski; łj. japoński; łj. bengalski; łj. niemiecki; łj. indonezyjski; łj. portugalski; łj. francuski. KLASYFIKACJE I TYPOLOGIE JZYKÓW VI. 1. KLASYFIKACJA GENETYCZNA Już w 16 w. zauważono podobieństwa między jj. słowiańskimi. Wyróżnia się obecnie rodziny jj. W 18 w. pojawiła się myśl o istnieniu j. indoeuropejskiego. J. izolowane, np. j. baskijski (Hiszpania, Francja), j. nahali (Indie), jj. Indian (opisywane do dziś). VI. 2. KLASYFIKACJE GEOGRAFICZNE Jest to propozycja wadliwa. Założenie jest takie: 2 sąsiadujące języki muszą wpływać na siebie, tak więc upodabniają się. Jednak prawda jest taka, że to tylko 1 z nich wpływa na 2. w większym stopniu. Wynika to ze statusu użytkowników (nosicieli danego j.). CYKL JZYKOWY to liga lig językowych, to kilka lig językowych na jakimś obszarze, nawet kontynentu (cykl afrykański, pacyficzny). 5. 4.11.2004 VI. 3 KLASYFIKACJA TYPOLOGICZNA. Typologia nie dzieli jj. na klasy, jak klasyfikacja, ale na typy biorąc pod uwagę cechy aktualnych stanów języków. a) Typologia fonologiczna 1) ze względu na ilość fonemów ilość fonemów w jj. jest różna, waha się od 13-75 fonemów. Wyodrębnia się tu 3 gr. jj.: Ś jj. ubogie w fonemy (13-20 fonemów); ć jj. bogate w fonemy (45-75); jj. o umiarkowanej liczbie fonemów tu j. pol. Jj. ubogie to gł. jj. Australii i Polinezji, np. j. arantu 13 fonemów. Czy istnieją uniwersalne fonemy, takie, które występują we wszystkich lub prawie wszystkich jj.? Takimi fonemami są 3 samogłoski podstawowe: i u a. Ma je np. j. arantu obok [w i% p t k %0ń r l m]. Jj. bogate w fonemy to jj. krańców Ameryki Płn. i Kaukazu. Większość jj. ma średnią liczbę fonemów. Jednak to zdanie nie może być uznane za w pełni prawdziwe, albowiem jj. egzotyczne nie są tak dobrze opracowane jak jj. nieegzotyczne , stąd nie wiadomo na pewno, czy są one rzeczywiście tak bogate lub ubogie w fonemy. Stwierdzono zależność między liczbą fonemów a stopniem komplikacji budowy morfemów: im mniej fonemów, tym bardziej rozbudowane są morfemy i odwrotnie: im więcej fonemów, tym mniejsze są morfemy. Tak więc można stwierdzić, że jj. o małej liczbie fonemów są nieekonomiczne, bo im bardziej rozbudowane są morfemy, tym dłuższe są teksty. Z kolei teksty jj. o dużej liczbie fonemów są trudniejsze różnice między fonemami są w tych jj. subtelne, ale za to teksty są krótsze. Nie dokonano podziału jj. wg tego kryterium, choć zasugerowano takie kryterium. 2) podział wg jakości fonemów chodzi tu o stosunek ilości samogłosek do spółgłosek. Wyróżnia się 2 typy jj.: Ś typ samogłoskowy ponad 30% fonemów w całym systemie fonologicznym danego j. to samogłoski; to np. j. franc., ang., niem.; ć typ spółgłoskowy mniej niż 30% fonemów to samogłoski; to jj. słowiańskie (ok. 75% wszystkich fonemów to spółgłoski). Najwięcej spółgłosek mają jj. kaukaskie. Prozodia dział fonologii badający funkcje cech fonicznych jj., tj. cechy sylab lub ciągu sylab. Te cechy to: akcent, iloczas, intonacja (ton). 3) podział ze względu na funkcję fonolog. cech prozodycznych (tj. wymienionych wyżej) łdzieli się tu jj. na Ś prozodyczne wykorzystują cechy prozodyczne w celach dystynktywnych; np. j. grec., ros., japoń.; ć nieprozodyczne: a) umiarkowanie nieprozodyczne np. j. pol., w którym akcent nie odróżnia znaczeń, ale ma funkcję delimitacyjną = sygnalizuje koniec wyrazu; b) skrajnie nieprozodyczne; 4) Można też dzielić jj. ze wzg. na rodzaj akcentu: Ś jj. o akcencie dynamicznym, tj. przycisku (np. j. pol.); ć jj. o akcencie tonicznym (jj. tonalne) akcent polega na zmianie tonu w obrębie sylaby. Np. j. japoń. Większość jj. ma akcent mieszany, np. szwedz., litew. Jj. tonalne to np. j. wietnamski, chiński. Np. w j. wietnamskim: la na 1 tonie znaczy krzyczeć , la na tonie opadającym być , la na tonie rosnącym, akutowym liść , la na tonie: %% znaczy obcy . (System j. składa się z systemów: fonologicznego, semant. i syntaktycznego). b) Typologia semantyczna łze względu na zróżnicowanie leksyki: System semant. obsługiwany może być na 2 sposoby: dana wartość semantyczna może być przekazywana za pom. leksemu (np. wczoraj ) lub za pomocą kategorii gramatycznych (np. czas przeszły). u Podział jj. ze względu na relację hiponimii, tzn. ilości hiperonimów (wyrazów o znaczeniu ogólnym, np. pies) w stosunku do hiponimów (wyrazy bardziej szczegółowe, np. doberman). Jj. naturalne wymykają się niekiedy hiperonimii, np. nie ma w j. pol. słowa na oznaczenie czynności postrzegania zapachu (ang. to smell) czuć jest tu za szerokie, bo oznacza też postrzeganie dotykowe. Tak więc nie ma tu hiperonimu na oznaczenie pojęcia. Jj. naturalne dzieli się ze wzgl. na ilość hiperonimów. Mówi się, że jj. mniej rozwinięte mają więcej hiponimów, np. jj. Eskimosów (mają kilka określeń śniegu), jj. arabskie (kilka określeń wielbłąda), a jj. bardziej rozwinięte więcej hiperonimów, prezentują jakby bardziej ogólne widzenie świata. Jednak trudno mówić tutaj, które jj. są mniej, a które bardziej rozwinięte. Ociera się takie dzielenie o wartościowanie, którego nie można uznać za uzasadnione. Każdy j. jest rozwinięty, jeśli tylko pozwala danej społeczności na skuteczną komunikację, jeśli dobrze spełnia swe zadanie, dobrze obsługuje daną społeczność. v Podział jj. wg charakteru zaimków osobowych 3 osoby: są jj., np. łacina, które rozróżniają osobę trzecią bliską nadawcy, od 3. os. bliskiej odbiorcy i 3. os. obcą nadawcy i odbiorcy (tu w j. pol. odpowiednikiem dawniej był zaimek ów ). w Podział jj. wg sposobu liczenia. Są jj. o dwójkowym systemie liczenia, np. jj. australii. Tam 3 to kombinacja słów oznaczających 1 i 2, 4 to kombinacja 2 słów dwa itd. Są jj. o systemie piątkowym, dwudziestkowym, jednak najczęstsze są dziesiątkowe. łpodział ze względu na zasób i charakter kategorii gramatycznych: Ten podział jest o wiele bardziej uchwytny. Zestaw kategorii gramat. jest inny w różnych jj. Np. w j. węgierskim nie ma rodzaju, w chin. nie ma czasu i liczby, w jap. kategoria liczby jest ograniczona, w j. pol. nie ma kategorii wyznaczoności (rodzajników/przedimków (nie-)określonych), ale za to mamy środki leksykalne dla wyrażenia wyznaczoności; w j. pol. nie ma kategorii policzalności-niepoliczalności tak samo traktuje się wszystkie rzeczowniki. Nie mamy kategorii ergatiwu (ergativus). u Podział jj. wg obecności kategorii ergatiwu na łjj. ergatywne i łjj. nominatywne. W jj. nominatywnych przed czasownikami przechodnimi i nieprzechodnimi staje podmiot w nominatywie = mianowniku ( ja + czytam + książkę i takie samo ja z czasownikiem nieprzechodnim: ja + idę ). Natomiast w jj. ergatywnych podmiot przyjmuje inny przypadek w zależności od tego, czy po nim następuje orzeczenie wyrażone czasownikiem przechodnim lub nieprzech. J. pol. nie posiada również trybu (strony) świadka, w przeciwieństwie np. do turec., który go ma. Tryb świadka to osobna forma gramatyczna czasu przeszłego gdy mowa o zdarzeniu, w którym nadawca uczestniczył, był jego świadkiem (tu używa się trybu świadka) i gdy mowa o zdarzeniu, o którym nadawca tylko słyszał, nie brał w nim udziału (tryb nieświadka). J. pol. tryb świadka może zasygnalizować leksykalnie (np.: ja osobiście to zrobiłem, nikt inny). v Podział jj. ze względu na jakość wykładnika wartości kategorii morfologicznej. Wykładniki kategorii morfolog. są różne, nie musi to być morfem (prefiks, sufiks, infiks), ale np. szyk wyrazów, wyraz posiłkowy (będę robić), intonacja. c) Typologia syntaktyczna Można dzielić jj. ze względu na u stopień zwartości grup syntaktycznych (tzw. stopień kumulacji [KUMULACJA (AMALGAMAT) ł1 ze zjawisk asymetrii między płaszczyzną treści a płaszczyzną formy. To typowe dla jj. fleks. kumulowania ff. gramatycznych w jednym morfemie gramat., innymi słowy: występowanie jednostek morfologicznie niepodzielnych, ale podzielnych funkcjonalnie. Może też oznaczać kumulowanie znaczeń w jednym leksemie; nie chodzi tu o różne znaczenia leksemu, ale raczej o skomplikowany charakter jego znaczenia, struktury jego znaczenia, którą można dzielić na mniejsze składniki semantyczne, aż do jednostek niepodzielnych zwanych semami, np. chwalić kumuluje sensy: czasownika mówić i uważać , przymiotnika dobry , bo chwalić = mówić, że się uważa kogoś/coś za dobre . (Encyklopedia językoznawstwa ogólnego).]) lub ze względu na szyk członów. Syntaktyka to nie tylko składnia, ale i morfologia. Budulcem wyrazów są morfemy. Wyróżniamy dwa ich typy: łmorfemy pełne łodsyłają do świata zewnętrznego, do treści pozajęzykowych; łmorfemy puste łpokazują stosunki między morfemami (przyimki, spójniki). Wyższą od morfemów jednostką jest wyraz. O wyrazie w jj. można mówić na poziomie tekstu. Wyrazy są we wszystkich językach, ale istnieją języki bezwyrazowe na poziomie systemu, tzn. istnieją w nich morfemy, jednak one dopiero w tekście, w konkretnym użyciu konstytuują wyrazy. Np. chińskie słowo Chiny powstaje tylko przez połączenie dwóch morfemów-wyrazów w odpowiednim szyku: ung kuo = Chiny , c środek państwo ale kuo c ung= środekpaństwa s en = poeta i z poezja człowiek siao siao = malutki mały mały Jj. bezwyrazowe, inaczej izolujące, są zawsze jj. pozycyjnymi. Jj. wyrazowe mają wyrazy na poziomie tekstu i systemu. Rodzaje: łjj. aglutynacyjne, np. węgierski, łjj. fleksyjne, np. sanskryt, polski, łjj. alternacyjne lub alternujące Typologia syntaktyczna ma długą tradycję, sięga 19 w., a dokładnie Augusta Schleichera [szlajszer]. 19 w. to wiek Darwina, to złoty wiek przyrodoznawstwa. Metody przyrodnicze wnoszono do językoznawstwa. Rozwój j. porównywano z rozwojem organizmu. Schleicher po raz pierwszy wyodrębnił jj. ilozujące (np. chiński). 6. 18.11.2004 Systemy liczebnikowe mogą być np.: łpolegające na dodawaniu (np. 12 = 10 +2); łna mnożeniu (130 = 13 x 10); łna odejmowaniu (27 = 30 3), np. j. cygański, bretoński; łna dzieleniu (50 = Ż x 100) Te 2 ostanie są najrzadsze. Początku typologii syntaktycznej jj. to 19 w. i August Schleicher [szlaiszer]. Jego propozycja: łjj. izolujące, np. chiński, ałtajski, japoński, koreański, to jj. bezwyrazowe, gdzie szyk morfemów tworzy wyrazy; łjj. aglutynacyjne, np. węgierski, turecki, to jj. w których każdy morfem ma określone znaczenie, np. tur. el- ręka + -er l. mn. + -im mój + -den z, od = z moich rąk; łjj. fleksyjne, np. j. pol., sanskryt, greka, łacina, jj. słowiańskie. W tych jj. morfemy nie są jednofunkcyjne. W jj. alternacyjnych (np. arabski, hebrajski, jj. semickie) informacje leksykalne wnoszą spółgłoski. Wymiany głoskowe są w nich nośnikiem kategorii gramatycznych. W jj. polisyntetycznych, inkorporacyjnych do predykatu dołączają się wyrazki, przez co powstaje 1 duży wyraz-zdanie, np. w j. azteckim: ki- -la- -civa- -lia dla niego coś robi dla g- -nagla- -sli- -zak- -s ja mieszkać nominali- szukać progre- zacja sywność (abstrakt) czyli jestem w trakcie szukania mieszkania . v typologia ze względu na szyk morfemów łczy element dołączany jest z lewej, czy z prawej strony członu głównego: łjj. postpozycyjne (większość); łjj. prepozycyjne (jj. afrykański, indochińskie, oceani); w typologia wg porządku linearnego członów syntaktycznych tzn. wg ich (nie-)przestawialności: łjj. pozycyjne łto zawsze jj. izolujące, mają stały schemat zdania, np. j. ang.; łjj. niepozycyjne, np. jj. słowiańskie; 6. Charakterystyka języka polskiego łto j. o umiarkowanej liczbie fonemów (ok. 40), konsonantyczny (ma więcej spółgłosek), aprozodyczny umiarkowanie (akcent o f. delimitacyjnej), wyrazowo-fleksyjny, postpozycyjny (informacje kategorialne wnoszą fonemy znajdujące się po temacie). Klasyfikacja syntaktyczna nie jest czysta: por.: łwymiany w rdzeniu w j. pol. (mówić : mawiać, chodzić : chadzać), łelementy aglutynacyjne w j. pol. (morfemy: -by- łzawsze oznacza tryb przypuszczający, -ł- łzawsze oznacza czas przeszły, jednak tu pojawia się wątpliwość, czy nie wnosi też informacji nt. rodzaju), łinkorporacje: por. składnię aci w polszczyznie, łelementy prepozycyjne, np. ponawywijać łtu informacje z lewej str.; elementy prepozycyjne pojawiają się gł. w słowotwórstwie werbalnym, ale nie tylko, np. arcyłotr, arcyciekawy; łszyk swobodny nie zawsze jest taki swobodny w j. pol.: przyimek nie jest przestawny, pojawia się czasem inne znaczenie w przypadku przestawiania wyrazu, np. byt określa świadomość `" świadomość określa byt. 4. Typy ekspansywne, recesywne języków. Tadeusz Milewski w Językoznawstwie pisze o cechach ekspansywnych i recesywnych języków. Cechy ekspansywne to cechy upowszechniające się, recesywne odwrotnie łzanikają. Podaje 2 przyczyny upowszechniania i wycofywania się cech języków. 1) ekonomia wysiłku łpreferowane są te cechy, które wymagają jak najmniejszej pracy narządów artykulacyjnych i pamięci, które łatwiej, z mniejszym niebezpieczeństwem błędu oddają myśli użytkowników. 2) przyczyny historyczne, polityczne itp., np. najazdy, zdobycia terenów (ekspansja białego człowieka na terenach Indian spowodowała, że te ich jj., są jj. zanikającymi łjednak nie tylko fakt, że to nie jj. Indian są jj. urzędowymi, jest tego przyczyną, ale i to, że właśnie te jj. mają wiele cech recesywnych). Jako cechy recesywne języków wymienia Milewski: ł ingresywność na rzecz regresywnoścni, ekspiratoryczności płucnej ł zanikają jj. wykorzystujące obok głosek ekspiratorycznych płucnych (tzn. tworzonych na wydechu powietrza z płuc) głoski ingresywne (tzn. wykorzystujące powietrze wdychane; przykładem są mlaski, np. cmokanie łmlask dwuwargowy lub przedniojęzykowo-dziąsłowy); łw zaniku są jj. o systemach liczebnikowych innych, niż dziesiętne łliczenie dwójkami powoduje, że stosunkowo niewielkie liczby nazywane są przez wręcz ogromne ciągi fonemów; natomiast im większy system, tym więcej wysiłku kosztuje zapamiętanie liczebników; łzanikają systemy o mniejszej niż 20 liczbie fonemów i większej niż 45 łpodobnie jak przy systemach liczebnikowych im mniej fonemów, tym dłuższe wyrazy i zdania, im więcej fonemów, tym trudniej je różnicować, bo głoski (a trzeba pamiętać, że 1 fonem ma ich kilka) różnią się drobnymi cechami artykulacyjnymi; ł zanikają cechy wyszczególniające niektóre elementy rzeczywistości pozajęzyk., np. liczba dualna, trójstopniowe rozróżnienie zaimków 3 os. (ten, tamten, ów), rozróżnienie 1. os. l. mn. na inclusiv i exclusiv; łzanikają jj. fleksyjne, alternacyjne i inkorporacyjne, tzn. te, które do oznaczania stosunków składniowych wykorzystują różnice fleksyjne (różne przypadki, formy osobowe itd.), wymiany głoskowe (np. w hebrajskim;) lub włączanie (inkorporowanie) dopełnień do orzeczenia (inaczej jj. polisyntetyczne, koncentryczne; np. jj. Indian, jj. kaukaskie); Cechami ekspansywnymi są z kolei: łuabstrakcyjnianie słownictwa; ł atomizacja języków na subkody (jj. techniczne, specjalistyczne obok koronnego literackiego z jego odmianą artystyczną). VII. PISMO Literatura: Jurkowski Marian: Od wieży Babek do języka kosmitów. Furdal: Językoznawstwo otwarte, cz. 3. VII. HISTORIA PISMA Pismo jest wtórne wobec j. To system znaków wzrokowych (dotykowych), służący do utrwalenia lub zastąpienia znaków językowych. Początkiem pisma były obrazki, umowne znaki ryte w drewnie, kamieniu, malowane na skałach. Pismo rozwinęło się z obrazków-zdań. Por. List do przypadkowych podróżnych: chata, 2 osoby, łódki. Jedna osoba pokazuje usta ( jedzenie ) i chatę. 2. osoba pokazuje przeczenie. Znaczenie: w chacie nie ma nic do jedzenia. Pismo piktograficzne, od gr. piktus malowany , graphos piszę . To pismo obrazkowe. Pismo ideograficzne to pisanie pojęć. Każda idea ma swój znak, różny w różnych kulturach. Mówi się, że pismo chińskie jest uniwersalne (dwaj Chińczycy z odległych krańców Chin potrafi się nim porozumieć, podczas gdy rozbieżność dialektów używanych przez nich wręcz uniemożliwia im komunikację). Zawiera ono ok. 40 tys. znaków, jednak już 8 tys. wystarczy do porozumiewania się. Pismo hieroglificzne (tzn. staroegipskie) to pismo łączące ideogramy ze znakami fonet., tzn. pojęcie ma symbol, ale ten symbol może też oznaczać nazwy własne lub być głoską. Litery pisma hieroglificznego udoskonalili Fenicjanie. Od nich pismo zapożyczyli Grecy (dorabiając niecnie samogłoski w miejsce obcych ich językowi spógłosek, np. fenickie alef nie oznacza tego samego, co alfa, czyli [a], ale oznacza spółgłoskę krtaniową zwartą ["], jak w j. pol. na styku dwóch samogłosek, z czego jedna należy do prefiksu, np. naoliwić [na"ol2 vić]; a także zmieniając kierunek pisma). Od Greków zapożyczyli ten alfabet Rzymianie, Polacy z Aaciny.
Głagolica powstała w 9 w. za sprawą Konstantego Cyryla. Pózniej jego uczniowie opracowali Cyrylicę. VII.2. KLASYFIKACJE SYSTEMÓW GRAFICZNYCH Klasyfikacja alfabetów: łgłoskowe (fonetyczne): alfabetyczne, sylabiczne np. sylabariuszeksimosówkana- dyjskich: ^ [pi], > [pu], < [pa], )" [ła], " [tu], " [ta]. łniefonetyczne: piktograficzne, ideograficzne, np. znaki %, +, =, e" , Używanepismaalfabetyczne:grecki, łaciński (wzbogacony),głagolica(9 w.), cyrylica, grażdanka(od 18 w., powstałaz cyrylicy dla j. ros. na rozkazPiotraWlk.). 2 nurtto alfabetypowstałez aramejskiego,tj. hebrajski, arabski. Różnią się one od powstałychz greki tym,że są to alfabetyspółgłoskowe. VII.3. KLASYFIKACJA ZE WZGLDU NA KIERUNEK PISMA: łod lewej do prawejw poziomiełtak się piszenajczęściej(łacina,grażdanka); łod prawejdo lewej w poziomie:hebrajski, arab.; łod góry do dołu w pionie,następnakolumnapo stronieprawejod wcześniejszej(!b !!) :mongolski, mandżurski; łod góry do dołu w pionie, następnakolumnapo stronie lewej (!!!) japoński i jego przodkowie : (w Japonii jednak możnaróżniepisać), tekstychińskie. VARIA: Pasygrafia, od pas ogólny, wspólny , projekty uniwersalnego pisma. 7. 25.11.2004 Notatki z drugiej ręki!!! Nie ręczę za ich poprawne odczytanie. IDEA JZYKA UNIWERSALNEGO Koncepcja wspólnego języka wszystkich ludzi pojawia się po raz pierwszy w biblijnym micie o wieży Babel. Próby stworzenia języka wspólnego w starożytności: ł2 w. n. e., Klaudiusz Galen, nadworny lekarz cesarzy, gladiatorów, tworzy 1. projekt; ł11 w., świat islamu; łNostradamus postuluje stworzenie takiego j.; ł16 j., włoski poeta Polengo; jego j. polega na uproszczonej fleksji j. łacińskiego; ł myśl ciągle trwa, pojawia się m. in. u Tomasza Morusa, Kartezjusza, Newtona (język literowo-fonetyczny i filozoficzno-pojęciowy, np. tol artysta malarz , t zwierzęta , b uczucia. ESPERANTO Ludwik Aazarz Zamenhof, lekarz okulista z Białego Stoku, opracowuje esperanto w 2. poł. 19 w. Znał bardzo wiele języków. W Białym Stoku używano wielu języków, gł. w dialektach. Kłótnie wynikały najczęściej z nieporozumienia. Pierwsze wyd. książki pt. Język międzynarodowy anonimowe ł1887. Rzekomym autorem był dr Esperanto, tzn. mający nadzieję. Pózniej powstał słownik. Z uwagi na znajomość wielu języków, tłumaczył swe dzieło na wiele jj. Jego współpracownikami byli młodzi ludzie. Idea esperanto się rozszerzała; w 1888 powstało 1. Towarzystwo Esperanto w Norymberdze. Cechy esperanto: łuproszczona gramatyka; łinternacjonalizmy; łdziedzictwo romańskie (60% łaciny), germańskie (30%), słowiańskie (10%), np. akademio, alarmo, aktoro, cz. ciała: okulo oko , orelo ucho . Niestety j. esperanto się zmienia, jak jj. naturalne. Co jakiś czas spotykają się członkowie Koła esperanto i ustalają nowe zasady. Esperanto to j. stworzony w celu łatwego porozumiewania się między ludzmi różnych krajów i kultur. Podstawy tego j. zostały opublikow. przez dr. Ludwika Aazarza Zamenhofa (1859-1917), który podpisał je pseudonimem Dr Esperanto, oznaczającym mającego nadzieję. Słowo to przyjęło się z czasem jako nazwa samego j. E. jest zdecydowanie łatwiejsze do nauczenia się niż jakikolwiek inny j. natur., bo posiada dużo prostszą i bardziej regularną strukturę. Ponadto, w odróżnieniu od jj. naturalnych, pozwala na porozumiewanie się na tym samym poziomie, gdyż żaden z rozmówców nie posiada kulturowej przewagi w znajomości tego j. Celem e. nie jest zastąpienie jj. narodowych, lecz pomoc w kontaktach międzynarodowych: j. ten używany jest jako neutralny środek w komunikacji z osobami, których j. nie znamy. Posługiwanie się e. może wspierać również mniejszości jęz., które miałyby większą szansę na przetrwanie w świecie zdominowanym przez kilka głównych jj. narodowych. (ze strony http://www.esperanto.pl/page.php?tid=207001). VIII. HISTORIA MYŚLI JZYKOZNAWCZEJ Samo językoznawstwo jako nauka powstaje w 19 w. VIII.1 STAROŻYTNOŚĆ: INDIE, GRECJA, RZYM Pierwsze przejawy myśli językoznawcz.: 5 w. p.n.e. łIndie. 4 w. p.n.e. łEuropa, impulsem była ligua sacra łdar od Boga. Stare teksty różniły się od aktualnego stanu j., wobec czego wymagały tłumaczeń. Pojawiają się badania językowe, np. nad sanskrytem (należał do j. o bardzo przejrzystej budowie morfologicznej; zrewolucjonizował on europ. myśl lingwistyczną). Pan#ini. 5-4 w. p.n.e., gramatyk indyjski, autor pierwszej gramatyki opisowej pt. Ośmioksiąg (Astadhyayi) z 4 w p.n.e.; to gramatyka sanskrytu. Ujęta w 4000 reguł. Wspomina we wstępie o 68 poprzednikach. Omawia tam terminy gramatyczne, derywację, akcent, alternacje, składnię (częściowo). Oznaczał symbolami różne zjawiska. 1810 ukazuje się w Europie, odkąd zaczyna odgrywać znaczną rolę. Zasługi Pan#niego: łodróżnianie głosek od liter; łdokonanie nowej klasyfikacji głosek (ze względu na miejsce artykulacji); łdobrze opracowane alternacje i morfologia; Grecja. Cześć filozofii zajmuje się lingwistyką. Było to przyrodoznawstwo teoretyczne. Zadawano sobie m.in. pytanie, czy za pom. j. można poznać rzeczywistość. Główne szkoły: łnaturaliści (j. podlega prawom natury); łkonwencjonaliści (j. podlega konwencji); Aby udowodnić naturalny charakter języka odwoływano się do dzwiękowego naśladowania, wskazywano na naturalny związek między wyrazami: grzbiet człowieka, grzbiet górski. Platon. W jednym ze swoich dialogów przedstawił raczej symboliczną etymologię. Arystoteles. Wskazał na to, że między bytem a rzeczywistością jest związek. Język wg niego jest zgodny z myśleniem. Stworzył podstawy logiki łkategorie prawdy i fałszu. Stwierdził, że o prawdzie i fałszu można mówić na poziomie zdania. Wprowadził 10 pojęć filozoficznych, m.in. substancja, czas, ilość, jedność, miejsce. Etymologię pojmował synchronicznie. Epikur. Twórca teoretycznego jzn. diachronicznego. Próbował pogodzić aspekt naturalny j. z konwencjonalnym. Stoicy. W okresie tej szkoły panował spór między anomalistami i analogistami, tzn. o regularność i nieregularność j. ł czy między j. a logiką istnieje proporcjonalność? Wg analogistów tak, Wg anomalistów, którzy rekrutowali się spośród stoików łnie. Gramatyka grecka. Dionizjusz Trak (Dionysios Trax, ok. 2 w. p.n.e., nauczał na Rhodos, autor 1. gramatyki grec. pt. Sztuka gramatyki [Techne grammatike] będącej przez wiele wieków wzorem pisania gramatyk; zdefiniował tam 8 cz. mowy; wyróżnia jako działy gramatyki: etymologię i analogię łnaukę o regularnościach gramat.; zdefiniował zdanie ł wg niego zdanie to myśl skończona; def. ta utrzymuje się do dzisiaj; autor komentarzy do dzieł Homera i Hezjoda. łEnc. językozn. og.), najbardziej znany gramatyk grec. Grecy wyróżniali fonetykę (jako klasyfikację akustyczną), morfologię (naukę o częściach mowy łdość dobrze przez nich opracowana). Wydzielili przypadki, opisywali struktury wyrazów, deklinacje i koniugacje. Rzym. Od 2 w. p.n.e. Rzymianie wzorują się na Grekach. Ich gramatyka również wzorowana jest na greck. Nowości pojawiały się wtedy, gdy gramatyka grecka nie wystarczała do opisu zjawisk typowych dla łaciny. Tyrentius Varro, Le lingua latina. Podstawą teoretyczną dzieła był opór panujący między anomalistami i analogistami. Dzieło zawiera: deklinację łac., podział semantyczny rzeczowników, kategorię aspektu, koniugacje, podział na części mowy. Średniowiecze. Myśl językoznawcza rozwija się w 2 nurtach: wschodnim, opartym na tradycji grec., zachodnim, opartym na tradycji łac. Gramatyka grec. była podstawą dla językoznawczej refleksji Arabów i Żydów. U nich ważną rolę odgrywał Koran i Tanach (Biblia hebrajska łakronim od hebr. nazw części Starego Testamentu: Tora (Prawo), Neviim (Prorocy), Ketubim (Pisma)). Te święte pisma wymagały komentarzy. Bardzo ważne było to dla Żydów, którzy starali się zachować jak najwięcej ze swojej kultury (nie istnieje w średniowieczu państwo Izrael, które powstaje dopiero w 1945). Ważne było też przechowanie brzmienia pism Tanachu. Rozproszenie społeczności żydowskiej uniemożliwiało przekazywanie tegoż brzmienia z pokolenia na pokolenia, jak to miało miejsce w starożytność. Problemem był brak samogłosek w piśmie hebrajskim, tzn. brak znaków samogłoskowych. Sprawny (bo były w sumie 2 systemy + ich połączeni) system notowania samogłosek powstał w ok. 6-7 w. Wśród Żydów powstaje też słownik cząstek morfologicznych. Nurt łaciński. Po doświadczeniach filozofii augustyńskiej pojawia się scholastyka, która stawia pytania o przyczyny zjawisk i nakazuje udowadnianie wszystkiego. J. łac. utożsamiano wtedy z logiką. Wszelkie jj. narod. uznawano za przejaw upadku. Czasy nowożytne. Wiek 15-18. Adam Heinz (językoznawca pol., uczeń Kuryłowicza, prof. na UJ; badał morfologię i składnię j. pol., grec. i łac.; autor najobszerniejszej w dziejach pol. jzn. historii jzn. od antyku do lat 60. 20 w. ł Dzieje językoznawstwa w zarysie ; współautor wraz z Z. Gołąbem i K. Polańskim Słownika terminologii jezykoznawczej 70. łEncyklopedia językoznawstwa ogólnego) proponuje wydzielić tu 2 okresy: ł15-16 w. łokres przebudowy myślenia o j. i gromadzenia bazy materiałowej; ł17-18 w. łokres wniosków i syntez, przygotowań do powstania lingwistyki (tj. do 19 w.). Epoka odrodzenia i humanizmu. Aacina dalej odgrywa dużą rolę w Europie. Powstaje wtedy wiele internacjonalizmów. Aac. przestaje być wtedy jedynym j. posiadającym swoje gramatyki. Powstają inne jj., na wzór łaciny, np. j. pol. Aacina przestaje być jedynym j. literackim. Jj. narodowe stają się jj. ogólnymi (j. naukowym, oficjalnym, urzędowym). Opisuje się jj. narodowe (powstaje baza dla syntez). Przy gromadzeniu materiałów zauważa się podobieństwa i różnice. Gramatyki powstają dla celów praktycznych (nie teoretycznych). Powstają słowniki, również w celach praktycznych. 1568 łgramatyka Piotra Stroińskiego 1654 łsłownik pol.-łac. Jana Mączyńskiego 1440 łtraktat Jakuba Parkoszowica 1513 łtraktat Zaborowskiego Słynny słownik porównawczy Ambrogia Calepino (Włochy) ł7-języczny. W pózniejszych wydaniach dodano inne jj. (w szwajcarskim było ich 11). Pierwsze próby klasyfikacji jj. Pytania o prajęzyk (czy była nim łacina, hebrajski?). Pierwsze klasyfikacje typologiczne łzestawiano jj. ze wzgl. na podobieństwa kategorii językowych. Polska 16 w. Gramatyka Piotra Stroińskiego. Próbowano ustalić pochodzenie j. pol. (z jj. syryjskich łMączyński, z germańskich łKromer, słowiańskich łOrzechowiski, z scs.). Pierwsze poszukiwania etymologiczne (najczęściej błędne, np. wg Kromera Polacy, to ci, którzy są po Lachu , Orzechowski: Słowianie od słowa lub sława , ks. Wojciech Dębołeski: papier ł coś, co pod pióro ). Epoka racjonalizmu i empiryzmu. 17 i 18 w. to dalszy ciąg tego, co działo się w 15 i 16 w.: tworzenie gramatyk, słowników. W Polsce powstaje Gramatyka dla szkół narodowych Onufrego Kopczyńskiego. Powstaje u nas pierwsze w Europie ministerstwo oświaty. Językoznawstwo teoretyczne: pojawiają się syntezy teoretyczne. Stawiano sobie za cel stworzenie gramatyki uniwersalnej. Racjonalizm: powstanie słynnej Gramatyki Port-Royal 1680 w Port-Royal pod Paryżem. Twórcy: Antoine Arnauld (Antła Arno; teolog, filozof, logik, gramatyk franc.; 17 w.; prof. Sorbony; napisał z Lancelotem Gramatykę ogólną i racjonalną zw. Gram. z Port Royal ; łączy racjonalizm Kartezusza z empiryzmem Pascala łEnc. jzn. og.) i Claude a Lancelot (gramatyk i pedagog franc.; podręczniki do nauki jj.: grec., łac., włos., hiszp.). Jest to 1. podręcznik jzn. ogólnego. Zakładano w nim, że wszystkie jj. mają uniwersalne jądro. Po raz 1. zestawia się tam różne jj. (np. łac. z franc.). Osiągnięcia 18 w.: odróżnianie głoski od litery, rozszerzenie kwestii dwustronności znaku jęz., oddzielenie poziomu fonetycznego od wyższych, semantycznych poziomów, wydzielenie części mowy wg kryterium semantycznego, oddzielono czasownik od rzeczownika. 8. 2.12.2004 VIII. 4. JZYKOZNAWSTWO XIX WIEKU Wiek 19. Wtedy w zasadzie powstaje lingwistyka. Poprzednia tradycja ma charakter przednaukowy, bo brakowało metodologii (mimo tego, że do dziś nie wiadomo, co to metoda a metodologia) gwarantującej obiektywizm łustalenia przednaukowe były intuicyjne, bezdowodowe. Lingwistyka nie była do 19 w. nauką samodzielną ł była podporządkowana innym naukom, np. filozofii, naukom praktycznym (nauczanie języków). J. nie był celem samym w sobie. Brakowało również systemu pojęć, terminologii. Wszelkie badania nad j. były w okresie przednaukowym synchroniczne. Do 19 w. nie widziano ewolucji j., choć pytano diachronicznie, to wszelkie odpowiedzi, wszelkie ustalenia lingwistyczne były jednak synchroniczne, bez wychodzenia poza ówczesny stan języka. Pytano bowiem o pochodzenie mowy, badano autorów antycznych, ale nie w sposób ewolucyjny, nie w sposób dostrzegający ewolucję jj. Geneza lingwistyki. Co sprowadziło lingwistykę na tory, który posuwała się ona w 19 w.? u odkrycie sanskrytu, j. cywilizacji aryjskiej w Indiach z 1500 r. p.n.e. (tj. języka Rygwedy, której tekst ukazał się pod koniec 19 w.). Sądzono nawet, że to sanskryt był j. wyjściowym dla jj. Europy. Uświadomiono sobie wówczas wagę tego j., choć znano go już w 15 w. Sanskryt miał przejrzystą budowę morfologiczną, stąd w 19 w. porównywano morfemy, pisano pierwsze gramatyki historyczno-porównawcze. v Odkrycia na terenie nauk biologicznych: od 16 w., a już od 18 porównuje się wszystko ze wszystkim w celu klasyfikacji. Klasycznym przykładem jest Linneusz łsklasyfikował on zwierzęta i rośliny. George Cuvier jako pierwszy w naukach przyrodniczych oddzielił myślenie ewolucyjne od typologicznego, uświadomił sobie różnicę między tymi klasyfikacjami i skierował badania na przeszłość. Przyczynił się tym samym do powstania historii porównawczej, zapoczątkował anatomię porównawczą i paleontologię (na podstawie szczątków zwierząt porównywanych z żyjącymi rekonstruował dawne gatunki łprzełom 18/19 w.). Nauki jeszcze nie uświadamiają sobie ewolucji. Cuvier zapoczątkował katastrofizm (teorię, wg której gatunki ginęły na skutek katastrofy, jednak powstawały przez stwarzanie). Zaproponował on pojęcie systemu jako wszelkiego bytu zorganizowanego w zwartą całość, którego poszczególne elementy powiązane są w realizacji f. końcowej, jednak myślenie systemowe pojawia się dopiero u de Saussura. w Postawa psychiczna romantyzmu łna przeł. 18/19 w. zauważalny jest odwrót od racjonalizmu i empiryzmu, sięganie w przeszłość do początków obyczajowości, początków narodów, jj. Przeszłość jest idealizowana, widziana jako prosta i doskonała. Racjonalizm widzi postęp ku doskonałości, natomiast romantyzm postrzegał historię ludzkości jako odejście od doskonałości. Ta epoka sięgała do egzotyki przestrzeni, m.in. do Indii (stąd zainteresowanie sanskrytem). Językoznawstwo początków 19 w. to Fryderyk Schlegel. Wydał on monumentalne dzieło, gdzie użył w językoznawstwie terminologię biologiczną. Proponuje tam stworzenie gramatyki porównawczej na wzór anatomii porównawczej. Naukowy znaczy historyczny ł to przełom myślenia diachronicznego. Metoda Schegla miała ustalić prajęzyk i stosunki pokrewieństwa między jj. Sądził, że u zródeł jj. europ. leży sanskryt, ale tylko dla jj. europ. (już nie dla wszystkich na ziemi) łbył więc daleko od monogenezy mowy. Za twórców 19-wiecznej gramatyki uważa się Rasmusa Christiana Raska i Franza Boppa. Rusk wcześniej napisał swoją pracę, badającą jj. nordyckie. Bopp opracował gramatykę sanskrytu. Dla Ruska gramatyka porównawcza była sposobem, nie celem. Chciał usystematyzować jj. Bopp uświadomił sobie, że samo porównywanie już może być celem lingwistyki. Stworzył on gramatykę porównawczą, chcąc dociec początków języka. Jakub Grimm jako pierwszy zainicjował gramatykę historyczną. Posłużył się metodą porównawczą do analizy jj. germańskich. Stworzył pierwsze prawo fonet. (a więc pierwszy wprowadza prawa) ł tzw. prawo przesuwki spółgłoskowej. A co w Polsce? Tu działa Walenty Majewski. W 1815 w Towarzystwie Naukowym Warszawskim wygłasza referaty o sanskrycie. Zakłada własną drukarnię i wydaje prace z zakresu gramatyki porównawczej, gramatyki sanskrytu łjednak bez większego zainteresowania w kraju. August Schleicher (Szlajszer), 1830-70, lingwista i botanik. Przetransponował on na grunt lingwistyki teorie Darwina, co pokutuje do dziś w mowie o j. Dlań j. był organizmem żywym, naturalnym. Był funkcją gatunku ludzkiego. W ujęciu Scheichera jzn. przestawało być nauką humanistyczną; przenosił on prawa botaniczne do lingwistyki (mówił np., że j. rodzi się, rozwija, dochodzi do dojrzałości i ginie). Wyodrębnił 2 etapy rozwoju j.: przedhistoryczny (powstanie i rozwój j.) i historyczny (upadek i śmierć). Pkt. kulminacyjny to wykształcenie i rozwój literatury. Przykładami miały być jj. martwe. Zastanawiano się też w 19 w. nad fizjologią mowy, lokalizowano ją w określonych obszarach mózgu. Schleicher pierwszy dzieli jj. na łizolujące, łaglutynacyjne, łfleksyjne. Porównywał je kolejno do kryształów, roślin i zwierząt (to nurt biologizmu w jzn.). Traktował j. jako fakt oczywisty, do którego należy dążyć. Jako jedyny napisał bajkę w języku praindoeuropejskim łtak daleko posunął się w jego rekonstrukcji. Polska: 1831 łzamyka się ośrodki naukowe (UW, Uniwersytet Wileński, Uniwersytet Krzemieniecki). Wywozi zbiory UW do Petersburga, UK do Kijowa. Nauka rozwija się w sposób nieinstytucjonalny. 1857 łpowstaje poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Powstaje wiele podręczników, wydaje się wiele zabytków j. pol. (fragmenty Biblii Królowej Zofii, Kazania gnieznieńskie i inne). Michał Wiszniewski pisze historię literatury polskiej, gdzie na 60 str. zamieszcza pierwszą historię j. pol. Gramatyki historyczne: 1842 łw czasopiśmie wielkopolskim Orędownik pojawia się artykuł pol. nauczyciela gimnazjalnego, Hipolita Cegielskiego O słowie polskim i koniugacjach jego. Cegielski studiował u Boppa. Jego pracą jednak nikt się nie zainteresował, wobec czego zajął się rzemiosłem i założył fabrykę. Najważniejsze dzieło z zakresu gramatyki, to Gramatyka języka polskiego Antoniego Małeckiego, prof. literatury i języka na Uniwersytecie Lwowskim. Zastosował w niej metodę historyczno-porównawczą (pisał m.in. o jerach, o przegłosie, opracował słowotwórstwo). Wtedy była to najlepsza gramatyka jj. słowiańskich. Cechą romantyczną tej gramatyki łwiara w to, że gramatyk może modyfikować ducha języka. Pozytywizm To czasy profesjonalizmu, językoznawstwo znowu staje się nauką humanistyczną. Zarzuca się pogląd, że język to f. życia. IX. METODOLOGIE I SZKOAY JZYKOZNAWCZE 1. METODA HISTORYCZNO-PORÓWNAWCZA (MAODOGRAMATYCY) Młodogramatycy ł1. szkoła lingwistyczna, działająca w latach 70. Przedmiotem jej badań były realne fakty i relacje poparte doświadczeniem. W cień usunięto pojęcie systemu, bo uważano je za zbyt abstrakcyjne i ponadjednostkowe. Obserwuje się wtedy postawę atomizującą łj. to suma luznych zjawisk, oraz postawę konkretną łoparcie na materialne, uciekanie od teorii. Pojawia się postulat uściślenia językoznawstwa. Dąży się do tworzenia praw językoznawczych; chciano tym samym zbliżyć jzn. do nauk ścisłych. Szkoła młodogramatyków powstała w Lipsku. Twórcą był August Leskien. Inspiracją dla tej szkoły były prace Grimma (prawo przesuwki germańskiej). Wg Karla Wernera wyjątki od danego prawa są wynikiem jego niedoskonałości. Młodogramatycy chcieli widzieć prawa jako bezwyjątkowe; wyjątki tłumaczyli analogią lub wpływem jj. obcych, lub innych zakłóceń. Osiągnięcia: łkonstruowanie praw wymagało kompletowania materiału, dokumentowania, tworzenia bazy materiałowej; łograniczenie subiektywizmu; łpodsumowanie dorobku językoznawczego 19 w. Zarzucano im zbytnie atomizowanie i drobiazgowość, unikanie abstrakcyjnych uogólnień, to, że badania dialektologiczne nie potwierdzały bezwyjątkowości praw głosowych. Podsumowanie. Cechami charakterystycznymi jzn. 19-wiecznego był historyzm (stanowisko diachroniczne, sądy o bezwyjątkowości praw), postawa asystemowa, minimalistyczna. Uświadomiono sobie wtedy, że do początków mowy się nie dotrze. Nie wartościowano już wtedy jj. ani etapów ich rozwoju (jak u Schleichera), nie ma żadnego okresu świetności ani upadku, jj. ciągle się doskonalą. W Polsce działają: Antoni Małecki, Antoni Kalina. Wydaje się dalsze zabytki j. pol. ( Bogurodzica, Psałterz floriański, Legenda o św. Aleksym). Jan Baudouin de Courtenay (Bodłę dY KurtYne) wydaje w 1871 O starym polskim języku. Zawarł w tym dziele nowoczesny zarys historii języka polskiego. Uznaje się go również za prekursora strukturalizmu, ale pokoleniowo należy on do młodogramatyków. Antoni Kalina pisze o liczebnika w j. pol. oraz historię j. pol. Jan Michał Rozwadowski łautor artykułów o pol. gramatyce historycznej i współczesnej, autor wzorowych wydań zabytków j. pol. Jan Aoś, prof. UJ. Aleksander Brcker, prof. slawistyki w Berlinie. Autor m.in. słownika etymologicznego j. pol. 2.a. STRUKTURALIZM JAKO ZASADA METODOLOGICZNA Znaczenia pojęcia strukturalizm: u W metodologii zasada systemowości łbadacz powinien skupić się na zespołach zjawisk i badać tylko ich cechy relewantne. F. de Saussure pierwszy sformułował tę zasadę, korzystając z prac 2 pol. uczonych: B. de Courtenay i Mikołaja Kruszewskiego (tzw. kazańska szkoła językoznawcza). v To zespół doktryn językoznawczych: praska szkoła językoznawcza, szkoła kopenhaska, deskryptywizm (lub dystrybucjonizm, strukturalizm amerykański), szkoła Jerzego Kuryłowicza, pol. językoznawcy łróżni się ona od in. szkół postawą diachroniczną (pozostałe ww. szkoły mają postawę ahistoryczną). w Wzór dla antropologii C. Levi Straussa [Strosa lub Sztrosa], teorii sztuki, filozofii. Starano się po prostu aparat lingwistyczny zastosować do innych nauk. Obecnie w jzn. modna jest fizyczna teoria chaosu deterministycznego. 9 9.12.2004 IX.2.a STRUKTURALIZM c.d. To w zasadzie zespół szkół (strukturalizm praski, kopenhaski, amerykański). To także metoda badawcza (początkowo tylko w lingwistyce, z czasem przejęta przez inne nauki). Za ojca uznaje sie Ferdynanda de Saussure a (Szwajcaria). Jego wykłady opublikowane 1916, spisane przez uczniów, wygłaszane w Genewie i Paryżu. Wydania swych wykładów nie autoryzował. Wyd. pol. 1961. Autorem wstępu do Kursu językoznawstwa ogólnego jest W. Doroszewski, choć sam strukturalistą nie był. Treść Kursu: łostry podział na synchronię i diachronię; de S. odcina się od twierdzenia, że naukowe to historyczne ; postulował uświadomienie sobie rozróżnienia: synchronia-diachronia, przez co jednak nie wartościował żadnego ze spojrzeń na j.; wcześniejsze gramatyki były synchroniczne i praktyczne, bez większych ambicji naukowych. Co jednak znaczy współczesność? Co znaczy gramatyka współczesnego języka polskiego ? De S. stwierdził, że użytkownik nie musi znać historii j., by się nim posługiwać, a zrobił to przez porównanie do szachów: wystarczy, że zna się zasady gry i można ją rozpocząć od dowolnego momentu partii, można zacząć grę po kimś, gdy gra jest już zaawansowana i co istotne, nie trzeba znać poprzednich ruchów, całej historii danej partii, by móc dołączyć do gry; ł rozróżnienie langue-parole; langue to j., to potencja, możliwość, abstrakt o charakterze społ., nie zawsze uświadamiany; parole to działalność konkretna, indywidualna realizacja langue; oba elementy składają się na langage [la ], tj. mowę : Kgaz langue parole język mówienie langage mowa Gramatyka generatywna zastępuje te terminy kompetencją językową i performancją (wykonaniem) językowym . Chciał de S. przez ten podział oddzielić rzeczy istotne od mało istotnych, zjawiska nierelewantne ( parole), gdzie występują różne cechy mówienia, od lingwistyki, którą powinno interesować tylko to, co istotne, relewantne dla komunikacji, bez czego nie byłoby komunikacji. łsystemowe rozumienie języka i relacyjna koncepcja znaku (por. bilateralna koncepcja znaku). Wyjaśniał to za pomocą porównania do kartki papieru: znak jest jak kartka papieru łma dwie strony, które są nierozdzielne (nie ma jednostronnej kartki papieru); znak to element znaczony + obraz rzeczy lub inaczej pojęcie (psychiczny obraz rzeczy) + obraz akustyczny. Znak (signe [s-iń]) dla de S. był połączeniem pojęcia, elementu znaczonego (signifie [s-inifie]) i jego obrazu akustyczego, czyli elementu znaczącego (signifiant [s-inifio]. Poza tym znak jęz. jest dowolny, arbitralny, tzn. w żaden spos. nie motywowany elementem znaczonym. De S. podkreślał relację między elementami j., np. w parze słów kosa : koza ważna jest relacja bezdzwięczna : dzwięczna. Rozumiał znak jako istniejący tylko w relacji do innego znaku (np. do jego antonimu). Systemowe rozumienie języka polegało na postrzeganiu j. jako sieci współzależnych elementów (znaków językowych i reguł łączących znaki). Wg de S. znak znaczy tylko i wyłącznie w opozycji do innego znaku. Jego znaczenie jest nam dostępne, możemy określić jego znaczenie nie pozytywnie przez treść jego znaczenia, ale negatywnie przez związki, w jakie ów znak wchodzi z innymi znakami w systemie językowym. Innymi słowy znak znaczy to, czego nie znaczą pozostałe znaki, dany znak jest tym, czym nie są inne znaki. Znak wobec tego znaczy tylko w systemie i tylko w systemie, razem z innymi znakami może być badany. Poza systemem znak nie znaczy. (Słownik szkolny wiedzy o literaturze). łoderwanie badań nad j. od badań nad stroną dzwiękową języka łwg de S. ważne są jedynie opozycje fonologiczne, a nie cechy akustyczne głosek. Konsekwencją tego było powstanie fonologii. Dla de S. fonetyka nie jest dyscypliną językoznawczą. łzasada arbitralności znaku językowego. Trzeba tu wspomnieć o sporze konwencjonalistów z naturalistami sięgający początkami 5 w. p.n.e. De S. podkreślał, że j. ma naturę konwencjonalną. W tym miejscu de S. sugerował powstanie semiologii jako nauki o kodach znakowych z językoznawstwem jako jej najważniejszą dziedziną. Jednak istnieje różnica między kodem językowym a wszelkim innym: tylko kod językowy potrafi opisać inne kody. łw języku mamy do czynienia z 2 rodzajami relacji: relacje paradygmatyczne (asocjacyjne); relacje syntagmatyczne Wyjaśniał to na przykładzie kolumn: dwie kolumny można opisać na 2 sposoby: 1. sposób: spośród dwóch kolumn, które widzę, jedna jest wyższa od drugiej, jedna jest bliżej mnie, druga dalej itd.; 2. sposób: te wszystkie kolumny są w porządku dorycki. Mogę to stwierdzić tylko wtedy, gdy pamiętam, jak wygląda porządek dorycki, koryncki, joński, kompozytowy i inne., choć widzę tylko kolumny w jednym porządku. W opisie 1. elementy współistnieją w danym miejscu i czasie. To opis syntagmatyczny. W opisie 2. dokonuję zestawienia mentalnego, element opisywany jest postawiony w relacji do elementów, które nie są dane w danej chwili i miejscu, jednak są do pomyślenia, wiemy o nich. To opis paradygmatyczny (asocjacyjny). IX.2.b. KAZACSKA SZKOAA LINGWISYCZNA Jan Ignacy Niecisław Baudouin de Courtenay [bodłę dY kurtne] korespondował z de S., tak więc znał jego koncepcje. Był B. de C. profesorem w Kazaniu. Jego uczniem był Mikołaj Kruszewski. Obaj mieli wiele przemyśleń zbieżnych do strukturalizmu desaussurowskiego. Chodziło im o uściślenie badań. Twierdzili, że celem językoznawstwa jest ujęcie synchroniczne (które wg nich też było naukowe). Chcieli odróżnić synchronię od diachronii, co zostało jednak wypaczone, ponieważ nie uznawali, razem z de S., że historia jest nie ważna. Postulowali odróżnienie działalności konkretnej od abstrakcyjnej możliwości. J. wg nich tworzy system elementów wzajemnie uwarunkowanych. Mają spory dorobek w zakresie str. dzwiękowej (pojęcie fonemu, choć sam termin pochodzi od de S.). Zwracali uwagę na elementy fonicznie (tj. odnośnie wytwarzania dzwięku) relewantne. Klasyfikowali warianty fonemu. U de C. pojawia się idea dekompozycji fonemu (fonem to wiązka cech), podziału na transkrypcję fonetyczną i fonematyczną. Obaj, de C. i Kruszewski, pisali w jj. słowiańskich, wobec czego odbiór ich prac był mały. IX.3. SZKOAA PRASKA 1926, Praga, powstaje Praskie Koło Językoznawcze. Tworzą go: Vilm Mathesius [matezuz], Bohumil Trnka, Vladimir Skalicka, Jan Mukarovskż [mukażowski], lingwiści rosyjscy: Roman Jakobson, Trubiecki. Ogłaszają tezy programowe: łj. (langue) jest systemem funkcjonalnym (celowościowym), tzn. składa się z elementów posiadających funkcję; każdy element jest zoponowany wobec innego, jest inaczej mówiąc, w pewnej funkcji; łna płaszczyznie fonologicznej odróżniali dzwięki (jednostki fizyczne) od elementów spełniających określone funkcje (pózniejszy fonem); chcieli odróżniać fonetykę od fonologii; łodróżniają funkcję intelektualną = komunikacyjną (obiektywną) od f. subiektywnej; łpojawia się koncepcja transkrypcji fonetycznej i fonematycznej; łich tezy miały charakter normatywny. a) osiągnięcia w dziedzinie fonologii: Osiągnięcia (zwłaszcza Trubieckiego): łduży wkład w opis fonetyczny; łzwracanie uwagi na elementy różniące wyrazy łto w zasadzie fonemy łi opozycje; łwyróżnienie opozycji fonologicznych, tzn. funkcjonalnych przeciwstawień na płaszczyznie paradygmatycznej między jednostkami fonolog. danego j., różnic fonet. mających w danym j. f. dystynktywną (Encykl. jzn. ogólnego); są to opozycje ze wględu na miejsce danej opozycji w systemie opozycji fonolog. danego j.: łopozycje jednowymiarowe = bilateralne, tzn. podstawa danej opozycji (tj. to, co łączy oba człony, to te cechy fonologiczne, które są wspólne dla obu członów opozycji) przysługuje tylko obu członom danej opozycji, np. w j. pol. /p/:/b/, /t/:/ć/, /r/:/l/; rodzaje: proporcjonalna łopozycja powtarzalna, tzn. stosunek między członami danej opozycji powtarza się, np. w j. pol. stosunek między członami opozycji /p/:/b/ powtarza się np. /p/:/b/ = /f/:/v/ = /t/:/d/& ; izolowana łstosunek między członami nie powtarza się poza tą opozycją fonolog. (w j. pol. /r/:/l/); łopozycje wielowymiarowe, multilateralne to opozycje, w których podstawa danej opozycja, tj. gr. wspólnych cech fonolog. przysługuje fonemowi nie będącemu członem tej opozycji, podstawa opozycji /f/:/s/, czyli bedzwięczność + szczelinowość, przysługuje też fonemowi /s/; rodzaje: jednorodne, homogeniczne, prostolinijna (Trubiecki) ł człony opozycji są krańcowymi ogniwami szeregu opozycji jednowymiarowych, np. opozycja /p/:/v/ może być złożona z krańcowym ogniw szeregu opozycji /p/:/b/ - /b/:/v/; niejednorodna ó człony opozycji nie są krańcowymi ogniwami szeregu opozycji jednowymiar. ze względu na wzajemny stosunek między członami: prywatywna ł człon nacechowany opozycji ma wszystkie cechy dystynktywne członu drugiego, nienacechowanego + jakąś dodatkową cechę fonolog., np. opozycja /a/ : /a/ w jęz. franc. (/a/ = /a/ + nosowość), /s/ : /z/ w j. pol. (/z/ = /s/ + dzwięczność); ekwipolentna (równorzędnej) łgdy oba człony są nacechowane, tzn. równorzędne lognicznie, np. /t/ : /p/, /ś/ : /s/, /i/ : /u/ gradualna (stopniowej) łjest min. trójczłonowa; człony różnią się stopniem natężenia tej samej cechy, np. różnice rozwarcia w szeregu samogłoskowym /u/ : /o/ : /a/ (np. kura : kora : kara) łTrubiecki wprowadził pojęcie archifonemu [tj. głoski występującej w pozycji neutralizacji pewnych opozycji fonolog.; to głoska, która w pewnych miejscach traci jakąś swą cechę fonologiczną, która ma normalnie , pewna jej cecha fonologiczna ulega neutralizacji, np. w j. pol. dzwięczność spółgłoski przed spółgłoską niepłynną, bo jest w pełni zdeterminowana, uzależniona od dzwięczności lub bezdzwięczności następnej spółgłoski; np. /s/ w spać jest archifonemem w stosunku do /s/ w sanki; archifonemy oznacza się tradycyjnie wlk. literami (/sanki/, /Spać/) ł Encyklopedia językoznawstwa ogólnego]; b) aktualne rozczłonkowanie zdania łwprowadzili koncepcję aktualnego rozczłonkowania zdania lub funkcjonalnej perspektywy zdania, inaczej struktury, budowy tematyczno-rematycznej [to podst. właściwość struktur zdaniowych, polegająca na tym, że na płaszczyznie sensu zdania można wyróżnić składniki struktury temat.-remat., tj.: 1. przedmiot, o którym się coś mówi, przedmiot fizyczny, indywid. lub zbiorowy, 2. to, co się o tym przedmiocie mówi łto płaszczyzna sensu; na płaszczyznie formalnej mamy odnośnie 1.: wyrażenie wskazujące przedmiot określany w momencie 2., identyfikujące go, wyróżniające; elementowi 2. odpowiada wyrażenie charakteryzujące ów przedmiot wyróżniony; składnik 1. (przedmiot charakteryzowany) to temat, składnik 2. (treść charakteryzacji) to remat; oprócz tego na płaszczyznie formalnej wyróżnia się również wyrażenie tematyczne i wyrażenie rematyczne, tj. wyrażenia wyróżniające przedmiot i charakteryzujące ów przedmiot. Różnica? 1wyrażenie to coś więcej, wyrażenie temat. || remat. = temat || remat + określenia; 2wyrażenie zdaniowe może być niezupełne, tzn. może się składać z samego wyrażenia rematycznego; 3temat można wskazać nie tylko przez wyrażenie tematyczne, ale np. przez gest dłoni, kontekst itd. Wyrażenie tematyczne jest więc fakultatywnym składnikiem wyrażenia zdaniowego, a więc: wyrażenie zdaniowe = (wyrażenie tematyczne +) wyrażenie rematyczne. Definicje podobne do definicji argumentu i predykatu, wyrażeń argumentow. i predykatywnych. łEnc. jzn. og.], a więc podzielili wyraz na: temat remat odpowiadają im kolejno: datum novum subiectum dictum temat wypowiedzenia orzeczenie || komentarz to, o czym się mówi to, co się o tym czymś mówi Np. (T) Jan (R) chętnie czyta. Przy czym temat nie zawsze = podmiot. Pod akcentem jet remat, tzn. on niesie nową informację, jednak co jest tą nową informację zależy od mówiącego, np. (T) Jan chętnie czyta (R) gazetę. Istnieją języki tematyczne, tzn. specyficzne morfemy dołącza się do tematu, np. j. japoń. Możliwe są zdania bez tematu, np. Za górami, za lasami żyła czarownica w niewielkim, dziewięćsetdziewięćdziesięcioośmiohektarowej licheńkiej willi na kurzej stópce. XI. 4. SZKOAA KOPENHASKA (GLOSSEMATYKA) Twórcą był Luis Trolle Hjelmslev [jelmslev] 1899-1965, Duńczyk. Zrealizował on to, co postulował de Saussure tak ostro, że skutki widoczne są dopiero dzisiaj. Jego lingwistyka jest bardzo teoretyczna i abstrakcyjna. Główne hasła: łj. jest formą, nie substancją (por. rozróżnienie fonetyka (substancja), fonologia (forma); łjęzykoznawstwo jako nauka powinna być celem samym w sobie, a nie środkiem, by powiedzieć coś o czymś innym; łpowinno się analizować j. w ogóle, niezależnie od czasu, miejsca i nosicieli; łpostulował lingwistykę jako naukę ścisłą, bo od tego w ogóle uzależniał jej byt; łpostuluje metody formalne, dedukcję od ogółu do szczegółu, od aksjomatów do faktów; która teoria jest najlepsza? Taka, która jest koherentna, niesprzeczna (ten postulat zrealizował generatywizm), zupełna (interpretuje wszystko) i jednocześnie& prosta; łlingwistyka winna opisywać fakty, a nie tylko odnotowywać je, powinna również na bazie swoich ustaleń przewidywać fakty; łostro wyróżnia płaszczyznę treści i wyrażania: płaszczyzna płaszczyzna treści wyrażania substancja to otaczająca to dzwięki rzeczywistość, języka świat forma to psychiczny to psychiczny obraz otaczającej obraz substancji nas wyrażania rzeczywistości a więc: plan treści to strona znaczeniowa znaku plan wyrażania to strona dzwiękowa znaku 10 16.12.2004 STRUKTURALIZM, c. d. GLOSSEMATYKA, inaczej szkoła kopenhaska. Jej założycielem był Luis Hjelmslev. Zasady, jakimi kierowała się szkoła: łjęzyk jest formą, a nie substancją; łbadanie języka jako takiego powinno być celem samym w sobie, a nie praktycznym sposobem osiągania innych celów; łpostulat uściślenia językoznawstwa; łpostulat prowadzenia badań dedukcyjnych, które miały być przydatne do zrozumienia języka w ogóle, a nie języka w danym języku; ustalenia językoznawstwa powinny być uniwersalne, nieograniczone do jednego języka; gramatyka oparta na tak rozumianym językoznawstwa powinna przewidywać tekst, wyjaśniać zjawiska, które jeszcze nie zaszły. Osiągnięciem Hjelmsleva była próba ukazania odpowiedniości między planem treści a planem wyrażania. Jego bilateralny model znaków wyglądał następująco: łplan wyrażania: łłsubstancja wyrażania: fonetyka łłforma wyrażania: fonologia łplan treści: łłforma treści: gramatyka łłsubstancja treści: semantyka fonologia + gramatyka = lingwistyka Plan wyrażania to substancja (środki językowe, to elementy esygmatyczne, materiał fonetyczny wspólny wszystkim językom świata [= każdy język może potencjalnie używać wszystkich głosek, jednak wykorzystuje do komunikacji tylko ich część łP.R.]) i forma (psychiczny obraz dzwięków języka [= czyli rodzaj śladów w ośrodkach pamięci mózgu, w których zapisane są sposoby artykułowania głosek, a w zasadzie elementy niezbędne, relewantne do poprawnej wymowy fonemów łP.R.]). Plan treści to rzeczywistość. Składa się z formy (psychicznego obrazu substancji treści) i z substancji (czyli tego, co nas otacza, co nazywamy za pomocą wyrazów). W obrębie formy planu treści Hjelmslev uwzględniał najmniejsze elementy znaczeniowe (nazwane w 2. poł. 20 w. semami, np. semy wyrazu kobieta : +człowiek, -męski, +dorosły itd. łP.R.). Plan treści to rzeczywistość, to odbicie rzeczywistego świata właściwe dla wszystkich języków, o czym miała świadczyć wg Hjelmsleva możliwość tłumaczenia. Jednak każdy języka w specyficzny dla siebie sposób segreguje rzeczywistość łto gramatyka. Wg Hjelmsleva lingwistyka powinna się zajmować tylko fonologią i gramatyką. Fonetykę i semantykę traktował tylko jako dyscypliny pomocnicze. Hjelmslev zrealizował w postaci czystej myśli de Saussura, tak przynajmniej się uważa. Język dla szkoły kopenhaskiej to wzór wzajemnych relacji, stąd inna nazwa owej szkoły: glossematyka, od grec. glossa język . Hjelmslev chciał odciąć się od dotychczasowych szkół lingwistycznych. Przykładowe cechy szkoły kopenhaskiej (nieobowiązkowe na egzaminie): łHjelmslev lubił tworzyć nowe pojęcia; łrelacje między dwoma obiektami to wg Hjelmsleva tzw. funktywy; dzielą się one na stałe i zmienne; łHjelmslev proponuje 3 typy funktywów: independencja = współzależność, np. w deklinacji pewien typ tematu wymaga tylka jednej końcówki i żadnej innej, np. po temacie jeziorz- może się pojawić tylko e, a jeśli e, to tylko temat jeziorz-; determinacja ł1 element wywołuje drugi, ale nie odwrotnie, np. przyimek wywołuje przypadek, ale forma w przypadlu zależnym; konstelacja ł2 funktywy są zmienne, np. przyimek na może się łączyć z Ms. (na stole), albo z B (na stół), tak więc ani Ms, ani B nie są obligatoryjne dla przyimka na , ani sam przyimek na nie jest oblitatoryjny na B i Ms; łHjelmslev zrezygnował z terminu fonem , bo wg niego, za bardzo przywoływał formę dzwiękową; proponował termin cenem , na oznaczenie najmniejszej jednostki planu wyrażania pustej semantycznie (nic nie znaczącej); jej odpowiednikiem w planie treści był plerem ; plerem jest jednostką pełną, np. ojciec ma następujące pleremy: istota żywa, człowie itp.; to w poł. 20 wieku odżyje w semantyce semowej; Hjelmslev proponował badać odpowiedniości między planami, ale nie twierdził, że owe odpowiedniości są regularne. Radziecka szkoła lingwistyczna ostro krytykowała szkołę kopenhaską. Hjelmslev osiągnął tak wysoki poziom abstrakcji, że nie zostały jego koncepcje podjęte aż do czasów gramatyki generatywnej i w refleksji o generaliach jezykowych. W 2. poł. 20 w. zainteresowano się pojęciem najmniejszej jednostki planu treści. yródło: Dzieje językoznawstwa nowożytnego, Gerhard Herbig (Herlig). Tak więc strukturalizm to szkoła praska, szkoła kopenhaska, strukturalizm amerykański oraz koncepcje Kuryłowicza. IX.5. JERZY KURYAOWICZ Zmarł 1978. Duże zasługi dla rozwoju lingwistyki. Można go usytuować między szkołą praską a kopenhaską. Bardziej znany był poza Polską. Zasługą jest sformułowanie koncepcji izomorfizmu (jednokształtności), tj. paralelizmu między strukturą dzwiękową a semantyczną. Dla Hjelmsleva pewna odpowiedniość miedzy 2 planami istniała, jednak dla Kuryłowicza była ona większa. Kuryłowicz widzi tu podobieństwa między piętrem fonolog. a morfolog. i między innymi. Wg niego opozycja człon nacechowany:człon nienasechowany występuje na wszystkich piętrach systemu, np. cecha dzwięczności: /d/ łczłon nacechowany /t/ łczłon nienacechowany Wg Kuryłowicza podobnie np. w morfologii: l. poj. łczłon nacechowany l. mn. łczłon nienacechowany czas przeszły, przyszły łcz. nacechowany czas terazniejszy łcz. nienacechow. Innym osiągnięciem jest koncepcja derywacji syntaktycznej, np. Ojciec przyjechał można derywować: Przyjazd ojca (operacja pózniej nazwana transpozycją). U podstaw tej derywacji jest zdanie, również każda formacja słowotwórcza ma predykację w swej podstawie, por. parafrazy słowotwórcze: pisanie = to, że się pisze łderywat słowotwórczy jest jakby skróceniem, jakby uniwerbizacją zdania. Wg Kuryłowicza nie tylko zdanie, ale również grupa nominalna może być podstawą derywacji syntaktycznej. Przykładem będą uniwerbizacje typu podstawówka, damka. Koncepcje Kuryłowicz najpierw podważano, pózniej wracano do nich. Inna idea Kuryłowicza: metoda rekonstrukcja wewnętrznej. Kuryłowicz w przeciwieństwie do szkoły pras. i kopenh. nie unikał diachronii. Był indoeuropeistą, dlatego w swych badaniach odwoływał się do wielu języków. W owej metodzie chodzi o ustalenia pewnych prawideł diachronicznych na podstawie tego, co aktualnie dzieje się w języku. To postępowanie trochę panchroniczne łto ustalanie co się działo i co się aktualnie dzieje w języku. Jest to więc diachronia nastawiona na chronologię względną, bo nie pyta o konkretne daty zjawisk, ale o ich usytuowanie czasowe względem siebie. Np. dopiero na podst. oboczności fonologicznej można mówić o rozwoju, np. w wygłosie: -s-Y, w śródgłosie: -z-...., więc, skoro form z -z- jest więcej, a więc była ona starsza niż -s- . Metoda form ginących łjeśli jakaś forma ginie, a inna się nie rozwija, to ginąca jest starsza, np. ta bracia e" ci bracia. Podobnie: książa, dawne collectiwum. IX.6. STRUKTURALNA INTERPRETACJA HISTORII JZYKA IRENY BAJEROWEJ Prof. Irena Bajerowa, córka Z. Klemensiewicza, wykładowca UŚ (!). Jej dziełem jest strukturalna interpretacja historii języka . Wg Bajerowej jeśli wyjdziemy z założenia, że język to system w sensie relacyjnej struktury, gdzie każdy element występuje w opozycji do innego elementu (to, co poza relacjami nie leży w obszarze zainteresowania lingwistyki, ponieważ to substancja, a nie forma), to przy tak rozumianym języku nie ma mowy o jakiejkolwiek zmianie, to jest to system szczelny, niezmienny. Bajerowa jako pierwsza wskazała miejsce dla zmian w strukturalizmie. Tadeusz Milewski w 1949 r. w pracy Derywacja fonologiczna wskazał na miejsca puste (formy potencjalnie możliwe, wynikające z systemu języka, a nie koniecznie z empirii, np. skoro mamy przednie [[], tylne [T], to powinna istnieć głoska pośrednia; i rzeczywiście istnieje ona np. w j. ang. i franc. ([Y]), jednak w fonolog. systemie j. pol. jest w tym miejscu... miejsce puste). Wg Milewskiego dyskusyjność niektórych fonemów wynika z otwartości systemu, bo znaki układają się proporcjonalnie, więc możliwe są derywacje, np. istnieje fonem [r], ale nie ma [r], jednak jest ono potencjalnie możliwe, jest możliwość
zaistnienia [r]. Pierwsze próby zastosowania strukturalizmu do diachronii pojawiają się u Stiebera (łpokazał on kolejne systemu fonologiczne od prasłowiańszczyzny); polegają one na budowaniu płaszczyzn synchronicznych i porównywaniu ich. Sądzono bowiem, że im więcej płaszczyzn w danym odcinku czasu, tym lepiej, tym bliżej będziemy prawdziwego przebiegu ewolucji języka. To jednak błąd, bo co np. z systemem morfologicznym i syntaktycznym łtu o wiele więcej płaszczyzn i więcej podobieństw niż różnic. To błędne myślenie, bo przy bliskich sobie czasowo płaszczyznach zatraca się ewolucja języka łnie wiać jej. Prof. Bajerowa stwierdza, że to nieporozumienie, ponieważ te struktury są synchroniczne dla różnych wieków. Proponuje struktury czasowe. Wg niej należy badać poszczególne zmiany językowe, konkretne zjawiska o początku i końcu w postaci struktur czasowych. Uważa j. za zjawisko zbudowane z wielu struktur czasowych. Może być wiele początków takich struktur dla danego zjawiska. Koncepcja Bajerowej jest teleologiczna (celowościowa, finalistyczna), tzn. ta superstruktura jest w rozwoju. Jest rozwój ma swój konkretny cel. Tym celem jest optymalizacja. Początek jest zazwyczaj powodem, dla której następuje proces optymalizacji. To jakiś brak, przeszkoda, którą w swoim rozwoju stara się uregulować język. Tak więc każda zmiana językowa następuje po to, by coś poprawić. Może się jednak zdarzyć, że jakaś zmiana językowa przynosi więcej szkód niż pożytku. Jednak kolizje są nieuniknione z uwagi na wysoki stopień złożoności języka. Optymalizacja jest jedynie ogólnym kierunkiem. Wszelkie zmiany są samorzutne. Stan pełnej optymalizacji nie jest dostępny. Ten ogólny proces optymalizacji zbudowany jest z kilku komponentów: 34. kompletowanie znaków (np. j. stwarza sobie jakieś słowo lub kategorię gramatyczną na nazwanie rzeczy lub zjawiska, które akurat potrzebuje nazwania); 35. różnicowanie elementów w planie paradygmatycznym, tzn. różnica między znakami stają się wyrazniejsze, np. forma przejdziemn e" przejdziemy; 36. różnicowanie w planie syntagmatycznym, np. barzo e" bardzo, tutaj r-z różnicuje się w rdz, podobnie zwon e" dzwon, a to dlatego, że zbitki r-z, zw były zbitkami zbyt podobnych do siebie głosek (kontynuant + kontynuant); 37. upraszczanie w układzie paradygmatycznym, np. o żenie e" o żonie, choć tu nie powinno być przegłosu; 38. upraszczanie w planie syntagmatycznym, np. bogaćstwo e" bogactwo, gniezdno e" gniazdo, ćso e" cso e" co; 39. awansowanie języka (swoisty snobizm językowy) łużytkownicy języka starają się mówić coraz lepiej, ładniej, przez co cały język dostosowuje się do tej grupy, która wg wszystkich użytkowników mówi lepiej, reprezentuje lepsze użycie języka; Te ustalenia nie za bardzo sprawdzają się w leksyce, jednak są znaczące dla strukturalnego ujęcia rozwoju języka. IX.7. STRUKTURALIZM AMERYKACSKI (DESKRYPTYWIZM AMERYKACSKI) Ten strukturalizm jest odmienny od europ. Znaczącym nazwiskiem jest nazwisko Leonarda Bloomfielda (1887-1949). Strukturalizm amer. rodzi się z potrzeb lingwistyki ginących języków Indian. Cechy charakterystyczne: łantymentalistyczna postawa łodcinanie się od wszelkiego psychologizmu, nawet od znaczenia komunikatu jęz., co wynikało z behawioryzmu; łnależało wg przedstawicieli strukturalizmu amerykańskiego badać tekst (a więc ciąg znaków nieobarczony żadnymi naleciałościami interpretacyjnymi, tekst surowy , bez żadnych pojedynczych odczytań, tekst badany w najwyższym stopniu obiektywnie); tekst jest tu podstawą analizy, a nie system języka; łliczy się tylko to, co obserwowalne, ważny jest opis faktów empirycznych; łprzy opisie zaczynamy od fonologii, przechodzimy następnie do morfologii, a kończymy na składni, tak więc opis językoznawczy tekstu rozpoczyna się od elementów najprostszych; łna podstawie zgromadzonego korpusu tekstów tworzymy gramatykę, co polega na tworzeniu inwentarza jednostek językowych; dlatego mówi się o lingwistyce taksonomicznej, ponieważ chodzi w niej o zinwentaryzowanie zasobów j.; łdrugim etapem badania jest lingwistyka dystrybucyjna, tj. podział, klasyfikacja elementów języka ze względu na ich otoczenia (dystrybucję); tak więc opis lingwistyczny polega na u wyróżnieniu elementów językowych, v podzieleniu ich na klasy na podstawie zbioru ich otoczeń (tj. dystrybucji). Zellig Sabbettai Harris. Duże zasługi na polu lingwistyki dystrybucyjnej. Mówi się, że był twórcą lingwistyki dystrybucyjnej. cdn. 11 6.01.2005 IX.8. GRAMATYKA GENERATYWNA wykład prof. Pawła Żmigrodzkiego Założenia ogólnofilozoficzne i metodologiczne. Gramatyka generatywna jako sposób myślenia o języku wywodzi się z u strukturalizmu ameryk., v gramatyki deskryptywnej, w behawioryzmu i x matematycznego modelowania języka. Gram. generat. rozwija się od poł. lat 50. do dziś. Jej rozkwit przypada na lata 80. Postacią sztandarową jest Noam Chomsky (czyt. Czomski), prof. Masachusets Institute of Technology. Opublikował on w 1957 pracę Syntactic structures, która ukazała się najpierw w Europie, ponieważ w USA nie mógł znalezć dla niej wydawcy. Ogólne poglądy gramatyki generat.: 1. Definicja języka jest odmienna od strukturalistycznej. Dla gramatyki generat. j. to nieskończenie wielki zbiór zdań, a gramatyka to skończony zbiór reguł, za pomocą których można wygenerować nieskończenie wielki zbiór zdań. Wygenerować znaczy tu opisać w sposób jednorodny . To matemat. rozumienie słowa generować. 2. Pojęcie kompetencji językowej. Wg Chomsky ego to zdolność do tworzenia i interpretowania nieskończenie wielkiego zbioru zdań, zwłaszcza tych, których nigdy wcześniej nie słyszeliśmy. Pojęcie to kładzie nacisk zwłaszcza na twórczy aspekt używania języka. Kompetencja jęz. ma wg N. Ch. charakter wrodzony. Taka teza, o wrodzonym charakterze kompetencji jęz. nazywa się natywizmem. Mówi ona, że każdy człowiek jest wyposażony w struktury, pozwalające rozwijać kompetencję językową. Właśnie w tych strukturach znajduje się swoista gramatyka uniwersalna. To gramatyka abstrahująca od reguł pojedynczego języka. Widzimy więc tu twierdzenie, że istnieje pewien poziom, do którego można zredukować wszystkie języki świata, na którym to poziomie wszystkie one są podobne. Zadaniem generatywizmu jest odkrycie tej gramatyki uniwersalnej. Jak wygląda przyswajanie języka? Człowiek posiada kompetencję językową, będącą gramatyką uniwersalną. Uczenie się języka polega na tym, że na podstawie gramatyki uniwersalnej nadbudowuje się gramatyka konkretnego języka. Tak więc człowiek jest zdolny mówić każdym językiem. Co będzie jego ojczystym językiem zależy tylko od tego, wśród użytkowników jakiego języka będzie dorastał. Jakie są zadania gramatyki generat.? Odkrycie, zrekonstruowanie gramatyki uniwersalnej, głębokie wniknięcie w strukturę języka i dotarcie do takiego poziomu, na którym nie ma już reguł właściwych dla danego języka, ale dla wszystkich języków. Językoznawca ma za zadanie budować modele języka, mające obrazować tę gramatykę uniwersalną, odzwierciedlającą z kolei uniwersalną kompetencję językową. Podstawą nie są tu teksty, jak w strukturalizmie, ale dociekania nt. kompetencji językowej. N. Ch. przeciwstawia kompetencję język. performancji językowej, tj. wykonaniu, wykonaniu językowemu, konkretnej realizacji języka. Odpowiada to mniej więcej rozróżnieniu na langue i parole. Inne pojęcia to gramatyczność i akceptowalność. To podstawowe kategorie oceny zdań wygenerowanych. Gramatyczność to zgodność z regułami gramatyki danego języka. Gramatyczne jest zdanie generowalne na podstawie reguł gramatyki danego języka. Zdania akceptowalne to takie zdania, które użytkownik jest w stanie uznać za dobre. Pojęcie akceptowalności pozwala oceniać zdania. Nie istnieje bowiem model gramatyki uniwersalnej idealnie modelujący język łsą gramatyki lepsze i gorsze, tzn. bardziej lub mniej adekwatne. Adekwatność to kategoria oceny gramatyk uniwersalnych rekonstruowanych przez generatywistów. Mamy 3 stopnie adekwatność gramatyki: ł gramatyka adekwatna obserwacyjnie lub adekwatność obserwacyjne ł zdolność przypisania jakiejś struktury wszystkim zdaniom danego języka; ładekwatność opisowa łgramatyka nie tylko przypisuje zdania strukturom, ale robi to zgodnie z intuicją użytkownika; to strukturalizacja wg intuicji; ładekwatność wyjaśniająca łnajwyższy stopień; taka gramatyka ma zdolność do przypisania danej strukturze zdania zgodnie z rzeczywistością, potrafi zobrazować rzeczywisty proces generowania zdania. Żadna gramatyka generatywna nie osiągnęła stopnia trzeciego. Są hipotezy, że tego nie da się osiągnąć, bo nie wiadomo, jak zdania są generowane. Teoria lingwistyczna a gramatyka. To inne rozróżnienie funkcjonujące w generatywizmie. Teoria to zbiór wiedzy, metod do wartościowania gramatyki. Gramatyka to model języka. Przykładowe modelowanie zdania. Generatywizm to koncepcja zakładające bardzo sformalizowany opis ze względu na wpływ języka matematyki i osiągnięć deskryptywizmu. Przykładowy model gramatyki generatywnej. Składa się on z 2 komponentów: 40. reguł frazowych łreguł opisujących strukturę syntaktyczną danego języka; 41. leksykonu łzbioru jednostek języka scharakteryzowanych wg możliwości podstawiania ich do tych reguł. Reguły: Zd Ł GRz + GCz (zdanie przepisz na grupa rzeczownika plus grupa czasownika) GRz Ł GPrzym + Rz (grupa rzeczownika przepisz na grupa przymiotnika plus rzeczownik itd.) GRz Ł Rz GPrzym Ł Przym GCz Ł Cz + GRz GCz Ł Cz Leksykon (dla przykładu najprostszy): Rz Ł {pies, chłopiec} Cz Ł {bić, gryzć, pisać& } Prz Ł {dobry, zły& } Powyższe reguły generują zdanie rozpisywane w postaci drzewa derywacyjnego (graficznego przedstawienia derywacji syntaktycznej i struktury głębokiej. Na wierzchołku znajduje się symbol początkowy oznaczający zdanie (np. Zdanie , Sentence , Z , S , S , od którego zaczyna się derywacja każdego zdania. Niżej następują symbole oznaczające kategorie, nad którymi bezpośrednio dominuje Zdanie , aż do symboli końcowych. Linia łącząca 2 symbole to ścieżka . Zespół linii od Z do 1 z symboli terminalnych to ścieżka derywacyjna . Pkt. zetknięcia 2 ścieżek ł węzeł derywacyjne ), obrazującego możliwą strukturę zdaniową: Zd / \ Grz GCz / | / \ GPrz Rz Cz GRz | | | / \ Prz | | GPrz Rz | | | | | | | | Prz | Przykładowe | | | | | zdanie: ZAY PIES GRYyĆ DOBRY CHAOPIEC Uzyskujemy w ten sposób strukturę wyjściową, zwaną też strukturą głęboką. To ona właśnie, wg N. Ch., jest wspólna dla wszystkich języków. Można do tak wygenerowanego zdania wprowadzić komponenty fleksyjne (dla j. pol.), rodzajniki (dla j. ang.) lub jeszcze inne. W wyniku podstawienia wyrazów mogą powstać zdania akceptowalne lub nieakceptowalne (powyższe można uznać za akceptowalne). Przedstawiony model może jednak generować zdania nieakceptowalne, np. Niebieskie idee gryzą żółty pejzaż (zdanie z wprowadzonym komponentem fleksyjnym). Z tego by wynikało, że ta gramatyka jest błędna. Wobec tego wprowadza się dodatkowe ograniczenia na leksemy. W tym miejscu generatywizm wprowadza ważne rozróżnienie: poprawność formalna a semantyczna. Drugie przykładowe zdanie jest poprawne formalnie, ale nie semantycznie (idee nie gryzą, nie mogą być niebieskie, nie można ugryzć pejzażu). Mogłoby ono być uznane tylko w poezji, jednak N. Ch. nie interesował się nią. Akceptowalność zdań generowanych wg danego modelu można np. za pomocą przebudowy leksykonu, dokładniej przez dodanie cech kategorialnych: pies + Rz + żywotny gryzć + czasownik + przechodni ł[+ żywotny] idea + Rz + abstrakcyjny - żywotny Tak przebudowany model gramatyki generatywnej pozwala na stwierdzenie, że zdanie 2 jest niegramatyczne, bo zgodnie z powyższymi cechami kategorialnymi czasownik gryzć może się łączyć tylko z rzeczownikami żywotnymi, a idee są nieżywotne. Takie uszczegółowienia pozwalają na zautomatyzowanie gramatyki. Pozwala ona na niejako automatyczne wytwarzanie zdań. Poezja nie interesuje N. Ch., bo to wg niego język performancji, to płaszczyzna wykonania. Ch. interesuje tylko kompetencja użytkownika. Z frazeologizmami (np. gryzie mnie sumienie ) generatywizm radzi sobie w ten sposób: to niepodzielne całości leksykalne, gryzć w zdaniu gryzie mnie pies jest inne od gryzć w gryzie mnie sumienie . W zdaniu gryzie mnie pies na znaczenie całego zdania mają wpływ znaczenia poszczególnych wyrazów; w wyrażeniu gryzie mnie sumienie znaczą nie poszczególne słowa, tylko całe wyrażenie, które nie oznacza: sumienie wbija swoje zęby w moje ciało , ale czuję, że zrobiłem coś złego, mam wyrzuty sumienia itd. Podsumowując generatywizm ma 2 aspekty: łfilozoficzno-teoretyczny łto nowa wizja języka; łtechniczny łta gramatyka jest aparatem, której adresatem jest w zasadzie komputer. Dziś uprawiają ją tak naprawdę tzw. inżynierowie językowi. Gramatyka to umożliwia bowiem komunikację ponad różnicami językowymi, sięga bowiem do tego, co wspólne dla wszystkich języków. Jest swoistym mechanizmem tłumaczącym zdania w danym języku na ich strukturę wyjściową, tj. strukturę głęboką. Tę potrafi zrozumieć komputer. Daje to możliwość tłumaczenia maszynowego. Literatura: Ireneusz Bobrowski, Gramatyka opisowa języka polskiego łkurs gramatyki generatywnej.