Filozofia wykłady


I okres filozofii Starożytnej
1. TALES Z MILETU
Mówi się, że przepowiedział zaćmienie słońca. Zaliczany jest do filozofów szkoły
jońskiej
Tales twierdził, że zasadą świata jest woda (wszystko jest z wody, z wody powstało i z
wody się składa).
Zagadnieniem Talesa było pochodzenie świata. Nie pytał jednak już, to świat  zrobił ,
lecz jakim świat był na początku. Nie szukał tego, co było przed światem, lecz co było
własnym świata początkiem. Powstanie przyrody kojarzył Tales z narodzinami,
wnioskując na podstawie obserwacji, że musi istnieć jakiś rodzaj substancji (nazwanej
pózniej pramaterią, arche), z której rozwinęły się wszystkie formy (ciała) przyrody i na
którą się ostatecznie rozpadają. Teoria Talesa wskazywała na wodę jako pratworzywo, z
którego rozwinął się świat, gdyż jest ona niezbędna do życia ("to, co żywe, żyje wilgocią,
martwe wysycha, zarodki wszystkiego są mokre, a pokarm soczysty"), a świat był - jego
zdaniem bytem ożywionym; woda zmienia też stany skupienia, a więc może występować
w każdej formie.
2. ANAKSYMANDER Z MILETU
Anaksymander wprowadził termin  początek (po grecku arche).
Anaksymander rozumiał przez zasadę świata nie wodę ani żaden inny z żywiołów, lecz jakąś
inna naturę bezgraniczną. W poszukiwaniu tej zasady wyszedł poza to, co dawała obserwacja.
Za arche świata uważał  bezkres (apeiron).
Uważał, że świat wyłonił się z bezkresu. Proces powstawania przyrody polega na  wyłanianiu
się z przeciwieństw . Proces ten powoduje ruch( jest nieodłączony od materii). Dochodzenie
z bezkresu do określoności jest ciągłą walką. Styk rzeczy określonych rodzi konflikty,
napięcia.
3. ANAKSYMENES Z MILETU
Uważał, że świat jest bezkresny i że ruch jest wieczny. Arche świata jest
powietrze
" wśród wszystkich rodzajów materii wydawało się być ilościowo nieskończone
" greckie przekonanie, że dusza nie jest w swej naturze różna od powietrza
(jak dusza utrzymuje ciało przy życiu tak powietrz utrzymuje świat)
" łatwa zmienność powietrza pozwalająca sobie wyobrazić, że powstały z niego
wszystkie przedmioty
Ruch w świecie jest spowodowany zagęszczaniem i rozrzedzaniem się powietrza.
Anaksymenes rozumiał, że powietrze może mieć różną gęstość. Zauważył związek między
temperaturÄ… a stanem skupienia materii:
üð ogieÅ„ - byÅ‚ ciaÅ‚em najgorÄ™tszym i najrzadszym
üð kamieÅ„  byÅ‚ ciaÅ‚em najzimniejszym i najbardziej gÄ™stym
4. HERAKLIT Z EFEZU
" Zmienność rzeczy (wszystko płynie  pantarei)
Arche świata jest ogień. Zasadniczą własnością przyrody jest jej zmienność. Wszystko w
świecie podlega zmienności. Niekiedy rzeczy zdają się trwać, ale trwanie ich jest tylko
złudzeniem. Nie ma rzeczy o stałych własnościach, nie ma bytu, jest tylko stawanie się.
" Względność rzeczy
W nieustannym przepływie rzeczy zacierają się granice miedzy przeciwieństwami. Nie ma
nigdzie wyraznej granicy są tylko ciągłe przejścia np. między dniem a nocą, młodością a
starością. To, co istnieje nie posiada własności stałych i bezwzględnych, lecz wciąż zmienia
swe właściwości i przechodzi z przeciwieństwa w przeciwieństwo. Napięcie między
przeciwieństwami ma charakter rozumny, jest pewna zasada, która rządzi światem
Dialektyka  walka przeciwieństw.
Znaczenia heraklita:
Zauważył w dziejach filozofii dwie teorie:
a) Powszechnej zmienności
b) Rozumności świata(logos, rozum kosmiczny) - procesem przemian kieruje logos
 mądrość. Logos jest utożsamiany z siłą kosmiczną  rozumem. W świecie jest
rozumność - zasada, która rządzi światem.
5. DEMOKRYT Z ABDERY
Był twórca atomizmu. Uważał, że świat składa się z niepodzielnych małych cząsteczek
 atomów. Mają one różny kształt i wirują w pustej przestrzeni. Z ich połączeń i różnych
kombinacji powstają poszczególne ciała i światy, których istnieje nieskończenie wiele. O
połączeniu się pewnych atomów w jedną całość decyduje ich podobieństwo.
Starożytna teoria atomów miała 4 zasadnicze tezy:
I. Cała przyroda składa się z niepodzielnych atomów.
II. Atomy posiadaja wyłącznie ilościowe własności, a nie jakościowe. Własności
odróżniające jedne atomy od drugich to: kształt, położenie i porządek.
III. Powszechna własnością atomów jest ruch. Jest równie odwieczny jak atomy, nie
potrzebował być im nadawany przez jakiś czynnik zewnętrzny.
IV. Atomy znajdują się i poruszają w próżni, która istnieje, ponieważ jak mogłyby się
poruszać atomy gdyby nie było pustego miejsca
6. PITAGORAS
Arche świata jest liczba  pitagoreizm. Liczba jest czynnikiem decydującym o własnościach
rzeczy.
Największym odkryciem Pitagorasa było stwierdzenie, że harmoniczne interwały w muzyce,
można przedstawić za pomocą prostych stosunków liczbowych. Był przekonany o
harmonijności świata.
Był wybitnym matematykiem. Wśród innych osiągnięć Pitagorasa i jego szkoły wymienia się:
złoty podział odcinka, średnią arytmetyczną, geometryczną, harmoniczna, twierdzenie o
sumie kątów w trójkącie.
7. PARMENIDES Z ELEI
Autor zdania:  Byt jest a niebytu nie ma
Z tej prostej tezy wywnioskował wszystkie cechy bytu. Twierdził iż byt nie ma początku bo
musiałby powstać tylko z niebytu, a niebytu nie ma. Niema też końca, więc jest wieczny. Jest
także ciągły, gdyż każda przerwa była by niebytem. Jest także nieruchomy i niezmienny gdyż
mógłby zmienić się tylko na niebyt. Jest z tego samego powodu niepodzielny i nie ma różnic.
Z tego można wywnioskować iż byt jest stały i jest jeden.
Parmenides zaważył w dziejach filozofii przede wszystkim: teorią jedności i niezmienności
bytu, poglądem na nierozerwalność bytu i myśli, odróżnieniem myśli do postrzegania i
dedukcyjnÄ… (dialektycznÄ…) metodÄ… filozofowania.
II okres filozofii Starożytnej
8. SOFIÅšCI
a) Protagoras - uważany za ojca europejskiego relatywizmu(nie ma bezwzględnych
prawd wszystko jest względne  ze względu na człowieka). Każdy widzi świat inaczej
 inaczej go postrzega.
Najtrwalej wpisanym w naszą tradycję zdaniem Protagorasa jest słynne: "Człowiek jest miarą
wszechrzeczy (Homomensura) "; Protagoras był zwolennikiem relatywizmu poznawczego:
głosił, iż nasz ogląd rzeczywistości zależy od tego, kim jesteśmy. Przypisuje się mu również
przekonanie, iż z relatywizmu poznawczego można korzystać w życiu publicznym,
przekonując do rzeczy, które wydają się niegodne lub w które się po prostu nie wierzy -
tłumacząc to właśnie względnością wszelkich racji.
Protagoras uważał, że filozof może uczyć innych sztuki argumentacji. Nie ma prawdy można
jedynie wzmocnić swoje argumenty.
b) Gorgiasz  stawia 3 tezy:
" Byt nie istnieje
" Gdyby istniał to nie potrafilibyśmy go poznać
" Nawet gdyby istniał i był poznawalny nie bylibyśmy w stanie go opisać.
Swoje tezy argumentował w następujący sposób:
" Byt nie istnieje:
Skoro wśród filozofów przyrody zdania na temat bytu, tego czym właściwie jest i jaki jest, są
podzielone, to oznacza ni mniej ni więcej, że go nie ma, gdyż w przeciwnym wypadku nie
dałby się określić zarazem jako "jeden", "mnogi" bądz "niezmienny" i "powstający".
" Gdyby nawet istniał to nie potrafilibyśmy go poznać:
Myśl według ówczesnych poglądów sprowadzana była do myśli o bycie w taki sposób, że
można było uznawać myśl i byt za to samo. Niebytu w tej koncepcji pomyśleć się nie dało.
Tymczasem Gorgiasz dowodzi, że można sobie wyobrazić np. latającego człowieka, mimo że
taki nie istnieje. W konsekwencji myśli zostają oddzielone od bytu i przestają być
wiarygodnym zródłem poznania świata.
" Nawet gdyby istniał i był poznawalny nie bylibyśmy w stanie go opisać:
Swoje odczucia zmysłowe takie jak kolor, zapach czy barwę możemy przekazać innemu za
pomocą słów, które te odczucia symbolizują. Lecz nie mamy żadnej gwarancji, że drugi
rozumie nasze sformułowania tak, jak my. Nie wiemy też czy te same bodzce powodują u
niego takie same uczucia. Pyta, jaki jest związek między słowem a rzeczą. Słowo to tylko
literki. Język niczego nie dotyka.
c) Prodikos - Fakt, że Prodikos był zawodowym nauczycielem wymowy wpłynął na
postać jego filozofii. Naukę wymowy opierał na umiejętności odróżniania znaczeń
wyrazów. Przekonanie, że z każdego słowa da się wydobyć nieskończoną ilość
odcieni znaczeniowych skłoniło go to do sądu o najwyższej wartości wymowy: jako
że dzięki istnieniu nieskończonej ilości odcieni znaczeniowych za pomocą wymowy
można nakłonić do każdego działania. Wymowa jest więc największą istniejącą siłą.
Przez wprowadzenie rozważań o wieloznaczności słów Prodikos stał się wynalazcą
synonimiki.
9. SOKRATES
Sokrates był przeciwko filozofii przyrody. Uważał, że należy zbadać człowieka, ludzka duszę
(dusza to ośrodek myślenia i praktycznego działania). To w duszy człowieka toczy się osąd
etyczny: co jest dobre a co nie. To ona także odróżnia człowieka od przyrody, gdyż i nie jest
jej częścią i nie jest żywiołem.
Sokrates uprawiał filozofię w rozmowie, była to filozofia żywa. Uważał, że filozofia spisana
staje się martwa. Był postacią dziwną. Gdy inni ucztowali, on chodził po Atenach i pytał
ludzi: czym jest dobro, czym, jest prawda. W czasie tych rozmów Sokrates narażał się. Ludzie
uważali, że jest on zagrożeniem społecznym. Rada ateńska oskarżyła go o buntowanie
młodzieży. Sokrates broni się. Mówi, że Ateny są gnuśnym, najedzonym wołem, a on jest
gzem, który siedzi na karku tego woła, aby Ateny nie zasnęły. Zostaje skazany: albo zgodzi
się na wygnanie i obieca, że nie będzie  psuł ludzi, albo zostanie skazany. Sokrates wybiera
śmierć, nie zgadza się na wygnanie. Uczniowie namawiają go, aby wyjechał, lecz on uważa,
że ci, którzy go skazali nie są w stanie zabić go wewnętrznie.
POGLDY
" Wiara w absolutne znaczenie dobra i cnoty. Sokrates głosił, że cnota (starożytne
pojęcie oznaczające tężyznę życiową, szlachetność, dzielność) jest dobrem
bezwzględnym, czym przeciwstawiał się relatywizmowi sofistów. Jest też dobrem
najwyższym, o które człowiek winien zabiegać, nie licząc się z niebezpieczeństwami i
śmiercią ("Czyż nie wstydzisz się dbać o pieniądze, sławę, zaszczyty, a nie o rozum,
prawdę i o to, by dusza stała się najlepsza?").
" Tożsamość dobra i wiedzy. Według Sokratesa cnota jest wiedzą. Ludzie czynią zle z
niewiedzy. Stanowisko takie nazywa siÄ™ intelektualizmem etycznym. Wynika z niego
to, że czynienie zła to wynik tego, że nie znamy dobra etycznego. Był przekonany, że
człowiek, który zna dobro, nie czyni zła.
" Wypracowanie metody dochodzenia do prawdy, a tym samym do cnoty: jest niÄ…
specjalnego rodzaju dyskusja, zwana dialektykÄ…. W swoich rozmowach z
Ateńczykami Sokrates posługiwał się dwiema metodami:
o metoda zbijania - sprawdzanie i zbijanie twierdzeń rozmówcy poprzez
wyprowadzanie z nich konsekwencji doprowadzających w końcu do tezy
absurdalnej lub sprzecznej z twierdzeniem pierwotnym. Było to wytracenie
rozmówcy z samopoczucia, że wie wszystko.
o metoda majeutyczna (dosł. położnicza) - polega na dopomożeniu uczniowi w
uświadomieniu sobie prawdy, którą już posiada, poprzez umiejętne stawianie
pytań; dochodzi do wniosku, że niektóre osoby są niepłodne(nie potrafią dojść
do prawdy)wg Sokratesa tylko ludzie brzemienni posiadali wrodzone intuicje o
wiedzy. Był akuszerem prawdy pozwalał by prawda mogła narodzić się w 2
osobie.
" Sokrates mówi, że słyszy wewnętrzny głos  daimonion. Uważa, że każdy człowiek
ma swojego dajmoniona, który doradza mu co ma czynić. Z jednej strony człowiek
pragnie coś zrobić, a z drugiej słyszy głos, który mu podpowiada, aby tego nie czynił.
Nie wiadomo, gdzie człowiek jest sobą: czy w pragnieniu, czy w sumieniu.
10. PLATON
Przeszedł do historii jako najważniejszy filozof. Jego prawdziwe imię to Arystokles. Jest
uważany za twórcę  II żeglowania . Jako pierwszy pokazał i rozwinął te intuicję (II
żeglowania . Pokazał, że nie zrozumiemy rzeczywistości, tego, co jest materialne, gdy nie
odwołamy się do tego, co jest z poza świta, do idei.  Nie zrozumiem świata, kiedy nie wyrwę
się w to, co pozaświatowe.
POGLDY
" Prawdziwą rzeczywistością jest królestwo idei, a świat materii to iluzja. Platon
uważał, że oprócz świata zmysłów, czyli świata fizycznego, w którym żyjemy,
istnieje jeszcze jeden świat. To świat idei, w którym wszystko jest idealne, a
to, co się znajduje w naszym świecie jest tylko cieniem tego, co znajduje się w
świecie idei. Królestwo idei jest poza czasem i przestrzenia
Idee sÄ…:
o Wieczne i niezmienne
o Ogólne a nie konkretne
o Hierarchiczne
Idei jest wiele, stanowią odrębny świat. Ustrój świata idei jest hierarchiczny, od niższych do
coraz ogólniejszych i wyższych aż do najważniejszej idei: dobra. Trójca platońska: piękno,
prawdo, dobro.
" Oba światy  świat idei i świat materialny są według Platona odseparowane i
nawzajem się nie przenikają. Jedynymi odstępstwami od tej reguły jest ludzka
dusza i Demiurg  boski budowniczy świata
Według Platona ludzi od reszty świata materialnego odróżnia to, że mają duszę, która
pochodzi wprost ze świata idei. Podobnie jak inne idee jest, więc ona wieczna,
niestworzona i niezniszczalna. Dusza, należąc do świata idei może poznawać idee.
Inną cechą duszy jest zdolność do poruszania się samej z siebie. Z ideą
nieśmiertelności duszy wiąże się idea jej preegzystencji: istniała ona przed
narodzeniem i została uwięziona w ciele, które jest jej grobem. Jej celem jest zatem
odrzucenie ciała przez śmierć i powrót do świata idei. Nasze poznanie jest
przypomnieniem sobie, tego co nasza dusza kiedyś oglądała, idee SA zapisane w
naszym umyśle my je tylko odkrywamy: anamneza  odzapominanie, przypominanie.
Prawda jest w człowieku.
" Åšwiat materialny jest bezrozumny, ale zdaniem Platona w przyrodzie istnieje
harmonia i ład. Jest to zrozumiałe jedynie, gdy przyjmiemy celowość świata, a
zatem jego stworzenie. Istotą, która zbudowała świat materialny jest właśnie
Demiurg. Z jednej strony wzorował się on na ideach, co powoduje pewne
zbliżanie się rzeczy materialnych do doskonałości. Z drugiej strony zbudował
świat z odwiecznie istniejącej materii, czy też bezrozumnego tworzywa co
powoduje, że odbicie idei jest niedoskonałe.
" Rzeczy nie są już bytem; bytem są tylko wieczne idee. Jedynie one istnieją,
rzeczy tylko staja się. Rzeczy nie będąc bytem mogą być wobec bytu tylko
tym, czym wobec nich samych sÄ… cienie lub odzwierciedlenia na wodzie, mogÄ…
być jedynie przelotnymi zjawami. Jesteśmy, jak mówi Platon w słynnej
paraboli, podobni do jeńców uwięzionych w jaskini i zwróconych twarzami do
jej wnętrza, którzy z tego, co się dzieje na zewnątrz jaskini, mogą widzieć
jedynie cienie. Znamy bowiem bezpośrednio tylko rzeczy, które są cieniami
idei.
 Państwo  parabola Jaskini
W dialogu tym opowiada Sokrates. Mówi o jaskini, w której znajdują się ludzie skuci
łańcuchami. Za ich plecami na zewnątrz w świetle słonecznego dnia, coś się dzieje. Ale ci
ludzie nie są w stanie opuścić pieczary i obserwują tylko grę cieni pojawiających się przed ich
oczyma. Po pewnym czasie przestają odczuwać ucisk kajdan  zdaje im się, że widzą żywot
wolny i niezależny. Cienie, z którymi obcują poczynają im się jawić jako cos, co istnieje
realnie, co ma byt samodzielny, co stanowi rzeczywistość prawdziwą to jest ich jedyny świat.
Obrazy, które widza kajdaniarze są niewyrazne, kolory nie są przekazywane.
Platon zastanawia się, co by się stało gdyby uwolnić jednego z kajdaniarzy. Wtedy taki
człowiek zostałby oślepiony. Światło prawdy pozwala zobaczyć rzeczy takimi, jakimi są.
Człowiek nie chciałby wrócić z powrotem do jaskini. Nie potrafiłby też opisać tego, co
zobaczył innym (ludziom z jaskini) nie oddałby kolorów itp. Mogliby mu nie uwierzyć, a
nawet zabić go. Prawda jest niewygodna.
Kajdaniarzem jest każdy człowiek(to ten, kto postrzega świat zmysłami), a jaskinia to
nasze mieszkanie.
Zdaniem Platona tak jest sytuacja człowieka, który żyje w świecie pozoru, prowadzi pustą
egzystencję bez wartości i celu, jego wiedza jest uronieniem. Ale ów człowiek ma szansę
wyzwolić się z kajdan wyjść na światło dnia może osiągnąć prawdę i radość swojego życia i
właściwy sens. Tym wyjściem jest filozofia.
11. ARYSTOTELES
Kolejny z wybitnych filozofów. Uważał, że nie trzeba szukać idei, ale tłumaczyć świat
poprzez to co w nim jest: zwierzęta, rzeczy itp. Przychodzi na świat w 384(5) r.p.n.e. Rodzi
się na pograniczu Macedonii i Grecji. Następnie jedzie do Aten i tam uczęszcza do szkoły
Platona.
Metafizyka  ogólna koncepcja bytu. Rozważanie rzeczywistości, które przekracza poziom
fizyki. Próbuje odpowiedzieć na najważniejsze pytania. Chce, aby te pytania odnosiły się do
każdego bytu.
POGLDY
" Istnieje nauka o bycie i przysługujących mu atrybutach. Każdy byt składa się z 2
części:
a. Forma
b. Materia
Tylko czysta materia nie ma w sobie żadnej formy i jest rzeczywiście nieokreślona. Forma
była odpowiednikiem idei platońskiej, lecz nie jako osobny, niezależny byt, a jako coś
nadające kształt i postać materii  tworzywu. Formy w zasadzie nie mogą istnieć bez materii,
a z drugiej strony sama materia bez form nie posiadałaby kształtu, koloru, ruchu i innych
cech; byłaby czystym chaosem. Nie można oddzielić materii od formy, ponieważ oddzielenie
jest aktem fizycznym, a materia i forma to akty metafizyczne.
Naprawdę istnieją konkretne zespoły materii i formy. Taki był zasadniczy pogląd
Arystotelesa zwany hilemorfizmem. Arystoteles uważał oba składniki za niezbędne jednak
nie za równo ważne. Forma była dla niego ważniejsza( poznajemy jedynie formę, materia jest
niepoznawalna)
" Potencja(materia) i akt(forma)
Sama materia nie jest bowiem zdolna do przemian i ruchu. Jest  w terminologii
Arystotelesa  potencją czyli możliwością zaistnienia jakiegoś bytu, która to
możliwość dzięki formie staje się (aktualnością). To co się naprawdę zmienia,
przekształca i porusza  to formy. Jedna z form tkwiącej w rzeczy (entelechia) jest jej
ostatecznÄ… postaciÄ….
Tak więc:
żð Potencja  to możność, możliwość
żð Akt  aktualnie, współczeÅ›nie; urzeczywistnienie pewnych możliwoÅ›ci
" Arystoteles jest ojcem klasycznej def. Prawdy:
 Prawdą jest powiedzieć o rozdzielonym, że jest rozdzielone i o nierozdzielonym, że
jest nierozdzielone i nieprawdą jest powiedzieć o rozdzielonym, że jest
nierozdzielone, i o nierozdzielonym, że jest rozdzielone.
Prawda- zgodność rzeczy z intelektem.
" Arystoteles szukał odpowiedzi, co jest celem człowieka? Cele są różne, wyższe i
niższe, wyższe są to te dla których niższe są środkami. Aańcuch środków i celów nie
może istnieć w nieskończoność. Jest jakiś cel najwyższy, który do niczego nie jest
środkiem. Arystoteles nazwał go  eudaimonia  szczęście. Etyka jest dążeniem do
życia szczęśliwego. Grecy uważali cnotę za umiejętność radzenia sobie w każdej
sytuacji. Arystoteles uważa, że cnoty można się nauczyć. Uważa, że człowiek szuka
złotego środka. W swoim postępowaniu człowiek powinien kierować się "złotym
środkiem", który jest określany przez jego rozum, gdyż jest to droga do osiągnięcia
szczęścia, najwyższego dobra, które jest naszym celem ostatecznym.
Człowiek jest istotą nie tylko rozumną, ale i cielesna. Nie powinien ignorować żądz,
ale też nie może się im podporządkowywać, nie może im ulegać. Chodzi tylko o to by
je spełnić rozumnie, to znaczy, by żyć zgodnie z cnotami etycznymi.
Cnota  trwała dyspozycja do czynienia dobra. Jeżeli mamy taka trwałą
dyspozycję to będziemy ludzmi szczęśliwymi.
Filozofia Średniowiecza (myśl chrześcijańska)
12. ÅšW. AUGUSTYN
Podobnie jak Platon, Augustyn zakładał istnienie świata idei, który istnieje niezależnie od
świata materialnego, jest wieczny, nieskończony i doskonały. Augustyn rozwinął jednak
teorię hierarchii idei o ideę Boga. Dla niego podstawową i jedyną istniejącą z własnej mocy
ideą był właśnie Bóg. Wszystkie pozostałe idee stawały się emanacjami Boga, które ten
tworzy z sobie wiadomych powodów.
Zgodnie z teologią chrześcijańską, Bóg jest jednak też bezpośrednim twórcą świata
materialnego. Ze względu na to, że to Bóg stworzył świat materialny, nie może on być zły z
natury ani nazbyt niedoskonały.
Teoria emanacji została więc zastąpiona teorią "ciągłego stwarzania" świata materialnego.
Wg tej teorii Bóg nie tylko stworzył świat, lecz także ciągle go "napędza". Bez woli Boga nic
nie mogłoby istnieć ani chwili i zapadłoby się w nicość. Stąd istnienie świata materialnego
jest ciągle odtwarzającym się cudem Bożym. Jak pisał Augustyn - "Bez woli Boga nawet
jeden listek nie spada z drzewa".
Dusza w tym systemie jest też rozumiana na sposób platoński, z dokonaniem niezbędnych
jednak poprawek wynikających z teologii chrześcijańskiej. Dusza jest zatem boską ideą,
stworzoną na wzór samego Boga. Nie jest ona ograniczona w czasie - tj. jest nieśmiertelna,
ale jest ograniczona w przestrzeni. Ma ona, podobnie jak to przyjmował Platon, możliwość
bezpośredniego kontaktu ze światem idei, gdyż bezpośrednio od niego pochodzi. Wszystkie
dusze po zesłaniu na ziemię zostają "odcięte" od tego kontaktu, jednak w odróżnieniu od
koncepcji platońskich tylko niektóre mają szansę odnalezć ten kontakt, przy czym nie zależy
to zupełnie od nich, lecz wyłącznie od woli Boga.
Teoria poznania Augustyna: Uważał, że trzeba używać zarówno rozumu jak i wiary (wiara
domaga siÄ™ rozumu).
Według Augustyna, do odzyskania kontaktu duszy z Bogiem potrzebny jest akt samego Boga,
zwany przez niego iluminacją. Studia teoretyczno-filozoficzne mogą przygotowywać
człowieka do tego kontaktu, a pobożne życie emocjonalnie na niego otworzyć, jednakże to
Bóg w ostatecznej instancji decyduje, czy człowiekowi udzielona zostanie łaska poznania
(zrozumienia), czy też nie. Aktu iluminacji nie można sobie zapewnić dobrymi uczynkami,
gdyż zawsze są one znikome w obliczu nieskończoności Boga. Akt iluminacji jest zatem
zawsze łaską daną człowiekowi - rodzajem darowizny, czy długu, który pózniej należy
"spłacać" przez pobożne życie.
13. ÅšW. ANZELM
Anzelm szukał na tej samej drodze dowodu istnienia Boga. Opierał się na pojęciu Boga jako
istoty najdoskonalszej lub, jak się wyrażał,  największej.
Dowody na istnienie boga (dowód a priori):
vð Bóg jest definiowany jako najważniejsze pojÄ™cie: jest tym ponad czym nic
większego nie może być pomyślane
vð Każdy czÅ‚owiek ma w umyÅ›le to, co ponad nic wiÄ™kszego nie może być pomyÅ›lane.
vð Istnienie realne jest doskonalsze od istnienia w rozumie
(Jeśli istota najdoskonalsza istnieje w rzeczywistości, to posiada własność, której
pozbawiona byłaby istota najdoskonalsza istniejąca tylko w naszej myśli, mianowicie
własność istnienia rzeczywistego- jest więc od niej o tę własność doskonalsza)
vð Bóg istnieje w rzeczywistoÅ›ci, bo gdyby nie istniaÅ‚ nie byÅ‚ by najdoskonalszy.
(Przeto istota najdoskonalsza, gdyby istniała tylko w myśli, nie byłaby najdoskonalsza;
byłaby więc czymś sprzecznym. Zatem istota najdoskonalsza nie może istnieć tylko w
myśli, lecz musi istnieć w rzeczywistości: wynika to z pojęcia Boga.)
14. ÅšW. TOMASZ Z AKWINU
Uważa, że wiedza bierze się z doświadczenia. Zarzucił Anzelmowi, że on najpierw definiuje a
potem udowadnia. Tomasz w swoim dowodzie na istnienie boga odwołuje się do
doświadczenia świata, przyglądając mu się.
Dowody na istnienie boga (a posteriori)
vð Z istnienia ruchu - Istnieje pierwsza przyczyna ruchu
vð Z niesamoistnoÅ›ci Å›wiata - Istnieje istota samoistna bÄ™dÄ…ca przyczynÄ… Å›wiata
vð Z przypadkowoÅ›ci rzeczy -Istnieje poza nimi istota konieczna
vð Z faktu, że istniejÄ… istoty różnej doskonaÅ‚oÅ›ci- Istnieje istota najdoskonalsza
vð Z powszechnej celowoÅ›ci przyrody -Istnieje istota najwyższa, rzÄ…dzÄ…ca przyrodÄ… a
działająca celowo.
Nie możliwy jest nieskończony łańcuch przyczyn. Pierwszą przyczyną jest Bóg.
II okres filozofii nowożytnej
15. KARTEZJUSZ
Jest filozofem wieku XVII.
Cogito ergo sum  myślę, więc jestem.
Jest zainteresowany filozofią, chce stworzyć taką, w którą nikt nie będzie wątpił  filozofia
niepowątpiewalna. Chce znalezć taką postawę, która będzie oczywista dla każdego. Metoda:
wątpienie metodyczne- próba zwątpienie we wszystko i sprawdzenia czy da się zwątpić.
Zaczyna przyglądać się fundamentom filozofii. Wiedzę dostarczają nam zmysły. Pyta,
więc czy zmysły mogą być pewnym fundamentem dla filozofii? Stwierdza jednak, że czasami
zawodzą one człowieka. Nie może im zaufać i budować na nich filozofii. Zmysły nie są
fałszywe, lecz wątpliwe.
Prawdziwe istnienie przedmiotów wydaje się niewątpliwe. Ale Kartezjusz mówi, że w
czasie snu doznaje świata realnego. W śnie człowiek ma poczucie iluzji (iluzji
realności).człowiek nie ma pewności, czy w danym momencie nie znajduje się na jawie.
Dlatego też Kartezjusz nie może budować filozofii na realności świata.
Zaczyna zastanawiać się nad rozumem. Nie wie czy rozum udziela prawidłowych
odpowiedzi. Nie wie czy rozum jest niepowÄ…tpiewalny. Tylko istnienie wszechmocnego i
dobrego Boga warunkuje istnienie rozumu, który daje prawdę. Nie ma gwarancji czy umysł
jest stworzeniem Boga czy złośliwego demona (który zle nas zaprogramował). Odrzuca więc
umysł ponieważ może w niego wątpić, więc wątpi.
Kartezjusz odrzucił wiele rzeczy. Uważa, że choćby wszystko było fałszywe, on wie,
że to, że istnieje jest prawdziwe. Nie jest w stanie zwątpić w to, że istnieje. Ale próbuje
wątpić w siebie samego. Wątpiąc potwierdza tylko to, że istnieje.
Cogito  oznacza wszystkie świadomości (myślę, wątpię, przypuszczam, wyobrażam
sobie& ). Akty te mogą być fałszywe, ale jego domniemanie może stanowić mocny
fundament.
Tymczasem właśnie w wątpieniu znalazła się-ostoja pewności. Jeśli bowiem wątpię, to
myślę (myśl istnieje). Choćbym śnił lub choćby mnie zły demon wprowadzał w błąd. To, co
myślę może być snem lub błędem, ale, że myślę to jest niewątpliwe. Mogę się mylić w
rozumowaniach, ale mogę się mylić tylko  jeśli myślę. Istnienia rzeczy zewnętrznych nie
jesteśmy pewni, ale jesteśmy pewni istnienia własnej myśli.
Wszystkie filozofie do tej pory były obiektywne. Kartezjusz rozpoczął subiektywizm:
Øð Subiekt  podmiot
Øð Obiekt-przedmiot(Å›wiat, zasad Å›wiata..)
Zauważa, że człowiek ma w umyśle idee nieskończoności, która jest dowodem na istnienie
Boga
Rodzaje substancji
Rzecz rozciągła
Rzecz myśląca
(materia jest rozciągła w przestrzeni)
(moje ja, bóg))
Człowiek  złożenie rzeczy rozciągłej(ciało) i myślącej (dusza).
16. LEIBNIZ
Jest autorem koncepcji monadowych. Uważał, że świat składa się z monad. Monady były
dla niego nierozdzielnymi składnikami świata. Twierdził że monady nie oddziałują na siebie,
każda z nich jest "zamkniętym kosmosem" i jest dla innych monad nieprzenikliwa(monady
nie maja okien  nie komunikują się między sobą). Stąd też,jeśli monady na siebie nie
oddziałują to tylko ze swej własnej  działalności mogą mieć zródło przemiany, jakim
podlega, i własności, jakie osiąga. Dlatego Leibniz twierdził, że monady są obdarzone siłami.
Monady(substancje) są nierozciągłe i niematerialne, ponieważ są niepodzielne. Rozciągłość
jest podzielna, z tego wynika że monady są nierozciągłe, zaś z faktu że materia jest rozciągła
wynika, że substancje są niematerialne.
Świat monad jest ułożony hierarchicznie, a między nimi zachowana jest harmonia - tak
doskonała, że Leibniz nazywa w ten sposób zorganizowany wszechświat "najlepszym z
możliwych światów"(świecie najbliższym Bogu).
Leibniz zadawał sobie pytanie skąd pochodzi zło. Skąd się wzięło w świecie. Jeżeli
przyjmuje się koncepcje istnienia boga, to zło również musi od niego pochodzić. Zdania:
vð Bóg jest wszechmocy- może wszystko
vð Bóg jest dobry  w sensie absolutny
vð Istnieje zÅ‚o
Wchodzą ze sobą w sprzeczność, jednak Leibniz twierdzi, że można wytłumaczyć zło i
zachować istnienie dobrego i wszechmocnego Boga. Logicznie rozumując, to, co
stworzone przez doskonałego Boga nie może być również doskonałe, ponieważ stałoby
się mu równe. Dlatego świat stworzony jest gorszy od Boga.. zło świata wynika z tego, że
coś mu brakuje, nie jest więc bytem, jest stanem braku czegoś (tak jak dziury na drodze są
brakiem asfaltu). Podważa on prawdziwość zdania 3. Brak polega na tym, że świat nie jest
doskonały fizycznie.
17. SPINOZA
Spinoza przeciwstawił się dualizmowi kartezjańskiemu. Jego zdaniem jest tylko jeden
byt, jedna substancja, którą jest Bóg. Do takiego wniosku doszedł analizując definicję
substancji. Według niego ta definicja pasuje tylko i wyłącznie do Boga, bo tylko on jest jeden,
istnieje sam przez się i nie jest niczym ograniczony. Z tego wniosku wynikał kolejny:
wszechświat nie może istnieć poza Bogiem, a więc wszechświat jest Bogiem. W ten sposób
Spinoza doszedł do monizmu panteistycznego: Bóg = wszechświat.
Panteizm Spinozy pociągał za sobą nieuniknioną konsekwencje logiczną - cały
wszechświat jest zdeterminowany. Ponieważ Bóg jest wieczny i konieczny, stąd wszystko co
się dzieje, jest również konieczne. Zatem nie ma ani przypadku, ani wolności (rozumianej
jako możliwość dowolnego wyboru). Cały świat jest mechanizmem. Człowiek, jego czyny,
zachowania społeczeństw, czy decyzje na szczeblu państwowym są koniecznymi wytworami
deterministycznie rozwijającej się przyrody. Wolność, według Spinozy, istnieje tylko w
sensie uświadomienia sobie konieczności. Człowiek tkwi w iluzji wolności, nigdy nie pozna
wszystkiego do końca.
18. LOCKE
" Twierdził, że wiedza pochodzi wyłącznie z doświadczenia, umysł jest niezapisaną
tablicą, którą zapisuje doświadczenie:  nie ma nic w umyśle, czego nie było przedtem
w zmyśle .
" Uważał, że nie istnieją tzw. idee wrodzone. Aby poprzeć swą tezę przywoływał
przykład dzieci, ludzi dzikich i umysłowo chorych. Nie interesują go rzeczy, on bada
skąd pochodzi nasza wiedza. Dla niego pierwszą nauką była epistemologia (nauka o
poznaniu). Locke przesunÄ…Å‚ przedmiot filozofii z bytu na poznanie, przez co filozofia
przestała być poglądem na świat i stała się raczej poglądem na człowieka.
" Doświadczenia nabywamy, wg Locke a na dwóch drogach:
vð DoÅ›wiadczajÄ…c rzeczy zewnÄ™trznych - dokonujÄ… siÄ™ za pomocÄ…
zmysłów
vð DoÅ›wiadczajÄ…c samego siebie( doÅ›wiadczenia wewnÄ™trzne)  czÅ‚owiek
snuje refleksje
" Locke uważał, że przedmioty maja dwojakie własności:
vð Pierwotne  rozciÄ…gÅ‚ość, ksztaÅ‚t, ruch
vð Wtórne  barwy, dzwiÄ™ki, smaki
Własności pierwotne przysługują rzeczy stale i są ważniejsze niż wtórne. Z własnościami
wtórnymi sprawa ma się trochę inaczej: wystarczy zgasić światło, aby pozbawić rzecz barwy.
Poza tym własności pierwotne postrzegane są przez wiele zmysłów, które jakby w ten sposób
sprawdzają się wzajemnie i dają świadectwo obiektywności tych własności, natomiast
własności wtórne są przedmiotem zawsze jednego tylko zmysłu.
" Locke wprowadził nowe pojęcie idei, nazywając nimi wszystko, co może się
"znalezć" w umyśle. W drodze dalszej analizy, Locke rozróżnił idee proste,
pochodzące wyłącznie z doświadczenia, oraz idee złożone, które tworzy umysł, łączą
one idee proste. Locke zauważa również, że na poziomie idei prostych nie ma mowy o
błędzie, natomiast łącząc idee, umysł wprowadza do nich czynnik dowolności i naraża
tym samym się na błędy.
" Według Locke'a, doświadczenie nie może być zródłem wiedzy o substancjach, gdyż
dotyczy jedynie własności (atrybutów). Locke uważał pojecie substancji jest
wytworem umysłu, który je podsuwa pod własności, jako podporę. Doświadczenie nie
daje nam żadnej wiedzy na temat substancji, dlatego według Locke'a jest ona
niepoznawalna.
19. HUME
Hume poddał krytyce pojęcie substancji. Funkcja tego pojęcia polega na łączeniu faktów
równoczesnych - kolor, kształt, zapach itp. pewnej rzeczy są przypisywane do czegoś
jednego, tj. do jednej substancji. Według Hume'a, owej substancji, która miałaby być
zwornikiem łączącym fakty obserwowane w tym samym momencie, nie ma, gdyż
przyjmując, że ona istnieje, dochodzi się do nielogicznych wniosków. Kiedy patrzyliśmy na
pewną roślinę przed trzema miesiącami i patrzymy na nią dziś, to usilnie twierdzimy, że jest
to ta sama roślina. A przecież kwiaty już zwiędły, liście opadły i w ogóle wygląda zupełnie
inaczej niż wtedy - według Hume'a jest to już zupełnie inny byt.
Zastanawiał się, jaka istnieje relacja między skutkiem a przyczyną, czy związek
przyczynowy jest związkiem koniecznym i jak to się wiąże z naszym przekonaniem o
faktach. Postawił pytanie, na jakiej podstawie możemy ustalić konieczność związku?
Możemy poznać na dwa sposoby: a'priori i a'posteriori, czyli empirycznie. Badanie
pierwszego typu jest analizą przed doświadczeniem, z samego tylko pojęcia.
Konieczności związku przyczynowego nie możemy poznać a'priori. Badanie
pierwszego typu jest analizą przed doświadczeniem, z samego tylko pojęcia słońce nie da się
wydedukować, że ono wzejdzie. Konieczności nie możemy poznać empirycznie gdyż
wszystko, o czym informuje nas doświadczenie to stałe następstwo faktów po sobie, nie zaś
wynikanie jednego faktu z drugiego. Na jakiej więc zasadzie uznajemy istnienie związków
przyczynowych? Wiedza tego typu zdaniem filozofa jest wiedzÄ… na mocy przyzwyczajenia.
Skoro coś stale zachodziło w przeszłości np. wschód słońca, to mamy skłonność do
traktowania tego, że będzie zachodziło zawsze.
Wracając do badań a'posteriori był zdania, iż człowiek poznając przedmiot zmysłowo,
nie znając go wcześniej, nie jest w stanie określić jego właściwości. Nie mógłby patrząc na
ogień i czuć jego ciepło przekonać się, że ten może go oparzyć. Zdolności intelektualne,
właściwości zmysłowe badającego nie mają tu znaczenia.
Przedmiot dysponuje pewnymi własnościami, ale jakie przyczyny je wywołują i jakie
skutki z tego wynikają, tego rozum człowieka nawet najbardziej przenikliwy, bez
doświadczenia nie jest w stanie poznać.
Wnioski z przyczyny o skutku nie sÄ… rzeczÄ… rozumowania, sÄ… natomiast rzeczÄ…
przyzwyczajenia. Stałe powtarzanie się pewnych związków, nie zmienia nic w naturze tych
związków, ale zmienia nasz do nich stosunek. Wytwarza w umyśle skłonność do oczekiwania
dalszych powtórzeń. Skoro przywykliśmy, że po naciśnięciu spustu padł strzał, sądzimy, że
tak będzie nadal. Wnioskowanie takie jest aktem wiary a nie wiedzy.
20. BERKELEY
vð Zdaniem Berkeley'a pojęć ogólnych nie ma ani w umyÅ›le, ani poza nim. TwierdziÅ‚, że
człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie jakiejś rzeczy "w ogóle", zawsze będzie miał
na myśli rzecz konkretną
vð Berkeley twierdziÅ‚, że istnieje tylko to, co postrzegamy, albo raczej - co jest postrzegane.
My też istniejemy, jeśli jesteśmy przez kogoś postrzegani. Stąd jego słynne "esse est
percipi" - istnieć, to być postrzeganym.
vð Ani droga rozumowÄ… ani doÅ›wiadczalnie nie dochodzimy do substancji. DoÅ›wiadczamy
tylko własności. Zatem substancja, będąca pojęciem ogólnym i niepoznawalnym
zmysłowo, nie istnieje. A skoro materia jest określona jako substancja istniejąca
niezależnie od postrzeżeń, to jej również nie ma. Nie ma również ciał, które przecież
należą do świata materii. Co zatem jest? Według Berkeleya, naprawdę istnieją tylko
umysły, które udzielają "istnienia" swoim postrzeżeniom.
vð Twierdzi również, że rzeczy nie znikajÄ…, bo patrzy na nie caÅ‚y czas bóg. Bóg nie jest
postrzegany, lecz sam postrzega. Uzasadnia on, zatem ciągłość świata nie w istnieniu
materii, ale w istnieniu Boga. Bóg pojawia się jako warunek istnienia świata


Wyszukiwarka