Epilog Z nowym mocnym instrumentem metaanalizy do dyspozycji parapsychologia wkroczyÅ‚a w drugiej poÅ‚owie lat 80. w nowÄ… fazÄ™ samoÅ›wiadomoÅ›ci. Olbrzymi zbiór danych, zgromadzonych w różnych laboratoriach w ciÄ…gu ostatnich 50 lat, z brawurÄ… przeszedÅ‚ naukowy chrzest bojowy. “Jeżeli badania nad psi odpowiadaj Ä… temu samemu standardowi, co każda inna uznana dyscyplina naukowa, to wyniki dokÅ‚adnie zgadzajÄ… siÄ™ z tymi, jakie obserwuje siÄ™ w najbardziej Å›cisÅ‚ych naukach!"83 Uznanie zjawisk paranormalnych przez naukÄ™ jest nieuniknione. Dużą przeszkodÄ™ stanowi jeszcze na poczÄ…tek brak odpowiedniej teorii. Istnieje wiele obiecujÄ…cych kalkulacji, ale niewiele z nich zawiera wypowiedzi możliwe do sprawdzenia w sposób empiryczny. Prosty przykÅ‚ad ilustruje, jak ważne sÄ… teorie w szarej codziennoÅ›ci prac badawczych. Fizycy przeprowadzili prawie 200 000 doÅ›wiadczeÅ„, których celem byÅ‚o znalezienie pewnej czÄ…steczki o nazwie omega minus. W czasie wszystkich testów tylko dwukrotnie udaÅ‚o im siÄ™ stwierdzić istnienie tej czÄ…steczki. WystarczyÅ‚o to fizykom do powziÄ™cia przekonania o rzeczywistym istnieniu tego elementu84. WÅ‚aÅ›ciwie nie można powtórzyć tego zjawiska. Wyobraźmy sobie, że parapsycholodzy musieliby przeprowadzić 100 000 prób, aby uzyskać jednÄ… wskazówkÄ™ mówiÄ…cÄ… o istnieniu psi! Bez wÄ…tpienia już dawno porzuciliby swojÄ… dziedzinÄ™ nauki i poÅ›wiÄ™cili siÄ™ innym rzeczom. Dlaczego wiÄ™c bezproblemowo uznano unikatowÄ… czÄ…steczkÄ™, a badania psi musiaÅ‚y przez tak dÅ‚ugi czas walczyć o zdobycie choćby pozorów akceptacji? Tajemnica nie kryje siÄ™ w badaniach empirycznych, w doÅ›wiadczeniach czy w dużej liczbie uchwytnych dowodów. Tajemnica tkwi w teorii. Na bazie uznanej teorii powtarzalność zjawiska schodzi do rangi drugorzÄ™dnej. DecydujÄ…ca jest prognoza wynikajÄ…ca z teorii. W takim ujÄ™ciu nauka o anomalnych zjawiskach mentalnych ma niewielkie szansÄ™. Najpierw musi wyraźnie udowodnić powtarzalność zjawisk, które bada co też po mistrzowsku uczyniÅ‚a. Metaanalizy instrument do stwierdzania jakoÅ›ci powtarzalnoÅ›ci zakoÅ„czyÅ‚y dyskusje nad istnieniem psi. Z korzyÅ›ciÄ… dla niej. Być może w dziedzinie parapsychologii nigdy nie da siÄ™ przedstawić użytecznej teorii. Istnieje bowiem ogromna różnica pomiÄ™dzy zrozumieniem pojedynczego i kompleksowego ukÅ‚adu. Systemy o wysokim stopniu zÅ‚ożonoÅ›ci mogÄ… zdecydowanie wykraczać poza ograniczone zdolnoÅ›ci ludzkiego pojmowania. Nie da siÄ™ wówczas zrozumieć danego systemu. Takim wÅ‚aÅ›nie, nadzwyczaj kompleksowym systemem jest psi. Ale nawet gdyby stworzenie teorii byÅ‚o niemożliwoÅ›ciÄ…, to jednak zaczÄ™liÅ›my już rozumieć sposób dziaÅ‚ania psi. To tak, jak wielkie systemy jogi, buddyzmu i ZeÅ„, które wÅ‚aÅ›ciwie nie posiadajÄ… “teorii" Å›wiadomoÅ›ci, a pomimo tego opracowaÅ‚y ćwiczenia, które umożliwiajÄ… użycie Å›wiadomoÅ›ci w szczególny sposób i wykorzystanie jej ukrytego potencjaÅ‚u. Analogicznie możemy stworzyć dostÄ™p, dziÄ™ki któremu zaczniemy wykorzystywać ukryty potencjaÅ‚ psi. Porównanie nasuwa siÄ™ samo, ponieważ psi stanowi integralny skÅ‚adnik Å›wiadomoÅ›ci. Parapsychologia bada oddziaÅ‚ywania pomiÄ™dzy Å›wiadomoÅ›ciÄ… i Å›wiatem fizycznym. Obecnie znalazÅ‚a swoje naturalne miejsce w sercu nowej nauki badaniu Å›wiadomoÅ›ci. Rozszyfrowanie Å›wiadomoÅ›ci uważa siÄ™ współczeÅ›nie za ostatniÄ… nieznanÄ… dziedzinÄ™ nauki. Badanie Å›wiadomoÅ›ci przeżyÅ‚o w minionych latach nietypowe zainteresowanie zarówno ze strony nauk przyrodniczych, jak i zgÅ‚Ä™biajÄ…cych tajniki umysÅ‚u. Anomalne zjawiska mentalne uznawane sÄ… za czynniki ogrywajÄ…ce istotnÄ… rolÄ™ w naszym zrozumieniu Å›wiadomoÅ›ci. W tej dziedzinie na nadejÅ›cie odpowiedniej godziny czekajÄ… jednak jeszcze niezliczone, nierozwiÄ…zane zadania. Fizyk Nick Herbert precyzuje to w nastÄ™pujÄ…cy sposób: “NajwiÄ™ksze misterium dla nauki stanowi istota Å›wiadomoÅ›ci. Nie sÄ…dźmy, że jesteÅ›my w posiadaniu zÅ‚ych lub niepeÅ‚nych teorii traktujÄ…cych o ludzkiej Å›wiadomoÅ›ci; my w ogóle nie mamy żadnych teorii. Prawie wszystko, co wiemy o Å›wiadomoÅ›ci, sprowadza siÄ™ do tego, że ma ona coÅ› wspólnego z gÅ‚owÄ…, a nie ze stopÄ…"85. Najważniejszej rzeczy, której musimy nauczyć siÄ™ w pracach badawczych nad Å›wiadomoÅ›ciÄ…, doÅ›wiadczyliÅ›my już na podstawie badaÅ„ psi myÅ›lenie w kategoriach “albo/albo" prowadzi w Å›lepÄ… uliczkÄ™. Musimy zacząć myÅ›leć w kategoriach “zarówno/jak i". Tak, jak foton jest zarówno czÄ…steczkÄ…, jak i falÄ…, tak i Å›wiadomość może mieć dwa odpowiadajÄ…ce sobie stany. Normalny stan Å›wiadomoÅ›ci przyjmuje raczej formÄ™ czÄ…steczkowÄ…, zlokalizowanÄ… w czasie i przestrzeni. W takim stanie czÅ‚owiek traktuje siebie jako odizolowanie, niezależne stworzenie. W niecodziennych, odmiennych stanach Å›wiadomość przyjmuje raczej formÄ™ falowÄ…, niezlokalizowanÄ… w czasie i przestrzeni. Odpowiednio do tego czÅ‚owiek przeżywa w takich stanach oswobodzenie z granic; doÅ›wiadczenia identyfikacji, mistycznej jednoÅ›ci i ponadczasowoÅ›ci. Obydwa stany przejawiania siÄ™ Å›wiadomoÅ›ci sÄ… jednakowo ważne. PomiÄ™dzy nimi znajduje siÄ™ psi która Å‚Ä…czy i dzieli. Psi jest zjawiskiem poÅ‚Ä…czeÅ„, przejść i zmian. Pojawia siÄ™ tam, gdzie koÅ„czy siÄ™ niezmienność, a nowe wyÅ‚ania siÄ™ zza horyzontu; gdzie zatracajÄ… siÄ™ zabezpieczenia i obcość ukazuje swoje oblicze; w miejscach na granicy jawy i snu, pomiÄ™dzy codziennym i niecodziennym stanem Å›wiadomoÅ›ci; w chwilach osÅ‚abionej uwagi. Jest zjawiskiem “dziurki od klucza", rozszczepienia pomiÄ™dzy Å›wiatami, oknem otwierajÄ…cym widok na bezgraniczność naszej egzystencji.