Dekonstrukcjonizm w teorii literatury Ryszard Nycz 1. Dekonstrukcjonizm literaturoznawcza orientacja ukształtowana przez badaczy amerykańskich (Jonathan Culler, Harold Bloom, Paul de Man, Hartman) zainspirowanych filozoficzną twórczością Jacquesa Derridy. a. Za moment inauguracyjny uważa się referat Derridy Struktura, znak i gra w dyskursie nauk humanistycznych (1966). b. Dojrzałą postać nurt osiąga na przełomie lat 70. i 80. 2. Najistotniejsze dla dekonstrukcjonizmu jest zakwestionowanie nie tylko istniejących do tej pory teorii literatury, lecz także powszechnie akceptowanych pojęć, metod i założeń. Opierał się on zatem na całkowitym przewartościowaniu myślenia o kulturze. 3. Filozofia i literatura to modelowe przykłady dwóch różnych aspektów wszelkich dyskursów. a. Dekonstrukcjonizm zakłada, że tak naprawdę wszelkie rodzaje dyskursów są zbudowane tak samo. Filozofia i literatura stanowią najklarowniejsze przykłady dwóch różnych aspektów semantycznej organizacji każdego tekstu. b. Filozofia filozofowie zazwyczaj odżegnują się od wszelkich związków z pisarstwem, uważając, że język, którym piszą swoje teksty, jest językiem absolutnie przezroczystym, neutralnym, wolnym od wszelkiej retorycznej organizacji i służącym do przekazywania czystej myśli. Derrida zaś zwraca uwagę na to, że ślady retorycznej organizacji (tropy, figury i strategie retoryczne etc.) mogą zostać w tekstach filozoficznych zdekonspirowane przy uważnej lekturze. A zatem nawet najbardziej przezroczysty dyskurs nie pozostaje wolny od zabiegów typowych dla literatury. c. Literaturę z kolei postrzega się zazwyczaj jako zupełnie inny od filozoficznego sposób wyrażania wiedzy o świecie sposób afilozoficzny i aintelektualny. Tymczasem u podstaw każdego tekstu literackiego tkwią opozycje metafizyczne, które zostały ukształtowane i wypracowane na gruncie filozofii. c.i. Myśl w filozofii zachodniej zawsze zorganizowana jest przy pomocy binarnych opozycji (np. bycie/nicość; istoty/zjawiska; wewnętrzne/zewnętrzne; rzeczywistość/przedstawienie; rzecz/znak; dobro/zło; prawda/fałsz; duch/materia; bezpośrednie/zmediatyzowane etc.). opozycje te są zbudowane hierarchicznie pozytywnie wartościowany jest zawsze ich pierwszy człon, drugi zaś postrzegany jest jako coś dodatkowego i wtórnego względem pierwszego. 4. Dekonstrukcja jako metoda polega na docieraniu do głębokich warstw semantycznej organizacji, które nie zostały dostrzeżone przez autora (a zatem nie zostały refleksyjnie stematyzowane), ale są w tekście obecne. Dąży się więc do konfrontacji między tym, co bezwiednie stosowane i nieświadomie zakładane, z tym, co wprost wyrażane i argumentowane w tekście. a. Metoda ta zakłada, że dla każdej binarnej opozycji, którą odnalezć można w tekście, odnalezć też można dodatkowy element, który nie daje się ująć w jej ramy, a zatem podważa jej sens. b. W ten sposób podważa się możliwość dania jakiejkolwiek stałej i zamkniętej interpretacji danego tekstu. Każde dzieło samo podważa sensy, które głosi. Nie istnieje zatem jedno określone i jednolite rozumienie tekstu ani jedno jego właściwe znaczenie, które czytelnik musiałby odkryć. c. Metoda czytania dekonstrukcjonistycznego dąży do rozłożenia danej opozycji i usytuowania jej w innym kształcie. Proces ten powinien przebiegać wedle następujących dwóch punktów: c.i. Wykazania, że dana opozycja (np. mowa/pismo) jest narzucona przez metafizykę i ideologię c.i.1. Wydobycie na jaw presupozycji i roli, jaką gra ona w systemie wartości metafizycznych c.i.2. Ukazanie, jak zostaje ona unieważniona w tekstach, które ją głoszą. c.ii. Zachowanie opozycji c.ii.1. Posługiwanie się nią w rozumowaniu (określenie specyfiki każdego z jej członów). c.ii.2. Przywrócenie jej po nadaniu jej innego statusu. d. Powyższą metodę Derrida zastosował np. wobec opozycji mowa/pismo, która znalazła się w Kursie językoznawstwa ogólnego de Saussure a. De Saussure uważał pismo za coś niewartego uwagi, gdyż według niego stanowiło ono tylko odbicie mowy, a więc przedstawienie przedstawienia. Tymczasem Derrida w piśmie właśnie, dotąd identyfikowanym jako dodatkowe i wtóre względem, rozpoznaje generalne i modelowe cechy obu członów opozycji. e. Dekonstrukcja dąży do wpisania binarnych opozycji w ramy odkrytego przez siebie układu uwarunkowań. Istniejący repertuar pojęć sytuowany jest w kontekście pozwalającym na odkrycie jego historycznej i kulturowej genezy oraz uwarunkowań. f. Dekonstrukcja może służyć do analizowania wszelkich tekstów, a nie tylko tekstów literackich. 5. Pantekstualizm rozumieć należy w dwóch zasadniczych znaczeniach. a. Nie ma niczego poza tekstem, a więc tekst nie ma poza sobą żadnej podstawy wszelkie odniesienia zewnętrzne są iluzjami retorycznych strategii języka. b. Tekst nie ma granic, a tekstualność w najogólniejszym znaczeniu jest właściwa sposobowi istnienia tego, co rzeczywiste. c. W znamionach tekstu kulminują cechy kluczowych pojęć słownika Derridy, określających trzy najważniejsze językowe procesy: c.i. Różnia prymarna aktywność czasoprzestrzennego różnicowania . Wydaje się, że pod tym pięknym terminem kryje się quasi-transcendentne zródło wszelkich różnic, które są kluczowe dla tworzenia znaczenia (znaki nie znaczą w izolacji, ale w relacji negatywnej do innych znaków, kojarzymy to ze strukturalizmu). c.ii. Dyseminacja zjawisko rozplenienia znaczeń, które zależą od kontekstu, dlatego nie można ich domknąć czy raz na zawsze dookreślić. c.iii. Suplementacja zjawisko powodujące, że dwa człony binarnej opozycji nie są sobie przeciwstawne, ale nie stają się też sobie ekwiwalentne. Zamiast A jest przeciwieństwem B otrzymujemy B jest zarazem dodatkiem i zastępnikiem A , jak w wypadku opisanej wyżej opozycji mowa/pismo. Oba człony nie są sobie przeciwstawne, ale zaczynają być w pewnym stopniu ze sobą tożsame. 6. Opozycja dzieło/tekst zakłada, że dzieło jest duchową całością, zamkniętą, spójną i harmonijną, która wiernie oddaje intencje autora, podczas gdy tekst jest niedoskonałym zapisem dzieła, utrwalającym tylko część jego kształtu. Tymczasem według dekonstrukcjonizmu opozycja taka nie istnieje jakiegokolwiek znaczenia tekst nabiera dopiero po odczytaniu, które zawsze odbywa się w jakimś kontekście. Dostęp do bezkontekstowego, pełnego wymiaru tekstu jest niemożliwy nie posiada on pierwotnego kontekstu, a czytelnik zawsze osadza go w swoim. Tekst wprowadzony w pole odbiorcy nabiera pewnych znaczeń, ale dokonuje się to kosztem innych, równie uprawionych postaci. 7. Opozycja tekst/interpretacja zakłada, że interpretacja to sztuka parafrazy krytyk odkrywa sens tekstu, wyrażony w specyficznym dla dzieła języku, i przekłada go na język czytelniejszy. Tak rozumiany sens dzieła musi być integralny i spójny, pomija się zatem te elementy dzieła, których się nie rozumie. Tymczasem dekonstrukcjonizm właśnie tymi elementami, podważającymi ustaloną interpretację dzieła, zajmuje się najchętniej. Ponieważ te składniki i tak znajdują się w tekście, oznacza to, że w istocie dekonstruuje się on sam, a krytyk jest tylko katalizatorem tych operacji. a. Żadne odczytanie nie jest ostateczne, gdyż jest podważane przez inne, równie uprawnione. Każde odczytanie jest zatem nieodczytaniem. A tymczasem Wittgenstein: