Strona ramki
Boska moc w tobie
Leszek Żądło
Wielu ludzi usiłuje zaskarbić moc, uszczknąć jej choć
trochę. W tej intencji poszczą, wyrzekają się bogactwa i szczęścia, albo nawet
umartwiają. Wierzą, że jest ona w gwiazdach, kamieniach drzewach, bóstwach czy
demonach. I coś tam im się udaje uzyskać. Ale to wszystko mało! Wykonując różne
dziwaczne praktyki ludzie nie zdają sobie sprawy, że moc jest w nich.
Zapewniam cię, że nigdy nie uda ci się osiągnąć ani spotkać
potężniejszej mocy, od bożej mocy w tobie. Nigdy, za pomocą żadnych ćwiczeń
fizycznych, nie uda ci się osiągnąć tego, co osiągniesz poprzez rezygnację z
napięć i gotowości do wysilania się. Możesz tę moc przyjąć w siebie, ale tylko
za ceną rezygnacji z własnych wysiłków na rzecz bożej mocy w tobie.
A więc spróbuj:
usiądź lub ułóż się wygodnie, połóż prawą dłoń (lub lewą,
jeśli jesteś mańkutem) na brzuchu i spróbuj pomedytować na temat:
Bóg (boska istota we mnie) udziela mi wystarczająco dużo
wsparcia i miłości. Powtarzaj te słowa przez kilkanaście minut.
To, co się będzie z tobą działo podczas ćwiczenia, może cię
przerazić. Nie bój się jednak. Zaufaj, że w miejsce twojej mocy i twego wysiłku
pojawi się moc, która nie wymaga, byś się angażował w wysiłki fizyczne bądź
psychiczne. Pamiętaj przy tym, że to i następne ćwiczenie mogą dać konkretne
efekty dopiero po dłuższym okresie systematycznego stosowania.
Moc, którą zostaniesz wypełniony, jest zupełnie niepodobna
do tej, z którą miałeś do czynienia. Nie jest ona fizyczną, lecz duchową.
Niektórzy jednak przedstawiają dowody na to, że ktoś wypełniony duchową mocą
może nawet podnosić sztangi i to cięższe niż zazwyczaj, albo wygrywać zawody
sportowe. Moim jednak zdaniem to jest sprzeniewierzanie mocy bożej, która
mogłaby zostać wykorzystana w bardziej pożytecznych celach. No cóż, jeśli ktoś
ich nie dostrzega, to i taki sposób wykorzystania bożej mocy może być dla niego
dobry.
Sam też się przekonałem, że bez nieustannych ćwiczeń
fizycznych i przygotowań do wysiłku, niejednokrotnie jestem bardziej wydajny w
pracy fizycznej niż wówczas, gdy pracowałem przy budowie domu.
Boża moc, która nas wypełnia, może służyć do osiągania tych
celów, w które dotychczas wkładaliśmy wiele czasu i wysiłku. Tym niemniej
powinieneś zwrócić uwagę na fakt, że pozwala osiągać te same cele w ZUPEŁNIE
INNY SPOSÓB - najczęściej bez wysiłku fizycznego.
Tu chciałbym ci przypomnieć o cudach, których dokonywał
Jezus i o tych, które obecnie wykonują chrześcijańscy święci lub jogini. Czynią
je nie własną, a bożą mocą.
Jeśli czujesz się zachęcony, to polecam ćwiczenia:
Modlitwa: Wielbię boskość w moim wnętrzu,
ponieważ to ona udziela mi wystarczająco dużo wsparcia i miłości. Wielbię
boskość w moim wnętrzu, ponieważ to ona ochrania mnie i zapewnia mi
bezpieczeństwo. Wielbię boskość w moim wnętrzu, ponieważ to ona wypełnia mnie
mocą i entuzjazmem do działania. Wypełniająca mnie moc pozytywnego nastawienia
jest potężniejsza od sił destrukcji zawartych w całym świecie. Dziękuję Ci,
Boże, za to, że dajesz mi moc do działania, że ukazujesz mi sens moich działań
zgodnych z Twoją Wolą.
Aby wypełnić się bożą mocą w miejsce swojej, możesz
wykonywać poniżej opisaną medytację:
Pozwalam Bogu, by wypełniał mnie Jego mocą. Rezygnuję z
własnych wysiłków, rezygnuję z napięć i pozwalam, by wypełniała mnie Boża moc.
Bóg wypełnia mnie Jego mocą bez najmniejszego wysiłku z mojej strony. Puszczam
wszystkie napięcia, cały wysiłek i opór, by ogarnęła mnie (owładnęła mną) czysta
boża moc. Czuję (widzę), jak potężna, czysta, dobra moc wypełnia mnie całkowicie
bez najmniejszego wysiłku z mojej strony. Przyjmuję ją z ufnością i pozwalam
sobie na korzystanie z niej w sposób mądry i dobry.
Boska moc we mnie jest potężniejsza od wszelkiej
ludzkiej przemocy. Boska siła we mnie jest potężniejsza od wszelkich ludzkich
starań i wysiłków. Boża mądrość we mnie jest potężniejsza i korzystniejsza od
wszelkich ludzkich kombinacji.
Wpuszczam w siebie bożą miłość i to jest dla mnie
wystarczająca ochrona. Wpuszczam w siebie bożą moc i to jest dla mnie
wystarczająca ochrona. Wpuszczam w siebie bożą mądrość i to jest dla mnie
wystarczającą gwarancją sukcesów.
Kiedy mówisz: wpuszczam moc, to jej nie ssij! Ona sama
wejdzie w ciebie.
Z korzyścią dla ciebie będzie, jeśli nie ograniczysz się do
napełniania się mocą. Moc bez miłości i mądrości na niewiele ci się zda.
Ho, ho, ho! Niech ci się nie wydaje, że już jesteś taki
mądry, a tylko brak ci było mocy do przeprowadzenia twych genialnych zamiarów.
Gdyby one były rzeczywiście genialne, nie brakłoby ci mocy do ich
urzeczywistnienia. I pamiętaj, że nigdy nie będzie aż tak dobrze, żeby ci nie
było potrzeba bożej mądrości i miłości. One cię zawsze ochronią przed robieniem
głupstw.
Podczas praktyk napełniania się mocą niektóre osoby czują
się zaniepokojone. Rośnie bowiem ich potencja i zwiększa się napięcie seksualne.
W takim przypadku warto wiedzieć, że pożądanie i napięcie seksualne można
zlikwidować. Nie poprzez jakieś wymyślne sztuczki czy tortury. Wystarczy zdać
sobie sprawę, że są one wyuczone, przejęte od innych, a więc można się od nich
uwolnić, jeśli znajdzie się przyczynę ich podtrzymywania. Warto też przypominać
sobie, że Bóg ma dla nas coś przyjemniejszego, lepszego. Nawet, jeśli ci się
wydaje, że to niemożliwe, by miał.
Warto więc modlić się co najmniej kilka razy o uwolnienie
od wszelkich intencji, mechanizmów i wysiłków podtrzymywania podniecenia,
(napięcia, pożądania) seksualnego. Okazuje się bowiem, że w podtrzymywanie ich
wkładamy mnóstwo wysiłku. Kiedy puszczamy wysiłek, razem z nim znika pożądanie i
napięcie.
Kiedy już otwierasz się na wypełnienie bożą mocą i
miłością, módl się, by Bóg nauczył cię mądrze z nich korzystać dla dobra twojego
i innych. Wówczas to prawdopodobnie przyjdą ci do głowy niesamowite pomysły.
Nie zaczynaj od jęczenia, że to nierealne fantazje. Podziękuj Bogu za to, że ci
je ukazał i poproś, by dał ci moc, do zrealizowania ich, jeśli rzeczywiście
pochodzą one od Niego. Jeśli tak jest rzeczywiście, nie masz się co przejmować,
gdyż przy twoim niewielkim zaangażowaniu (uważnej życzliwości i poparciu) one
się zrealizują i to najlepiej, najdoskonalej, jak to tylko możliwe. Ucz się, że
nie należy w tym przeszkadzać ani angażować zbytniego wysiłku. Nie należy też
opierać się przed tym, co trzeba wówczas zrobić.
No tak, tu dochodzimy do tego, że człowiek duchowy
przestaje realizować swoje cele, a zaczyna być realizatorem bożej woli i Bożego
Planu. Kiedy to zauważa, najczęściej buntuje się lub obawia, że Bóg zapomni o
ważnych dla niego sprawach. Ale to tylko złudzenia, gdyż Bóg nie zapomina o
tym, o czym ty sam pamiętasz.
Pamiętaj więc i zaakceptuj, że od kiedy przyjmujesz bożą
moc, stajesz się narzędziem w jego ręku. Tym niemniej powinieneś też przypominać
sobie i Bogu o twoich interesach i prosić o inspiracje, żeby układały się one z
jak największą korzyścią dla ciebie i innych. W ten sposób uczysz się pokory w
praktyce.
Możesz sobie przypominać w modlitwie: Dobry Boże, ja
wiem, że jestem tu dla Ciebie, a Ty jesteś dla mnie.
Friko.pl - Darmowe serwery WWWFriko_stopka.style.display = 'none';
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Wielka Boska mocARTYKUŁY BÓG MOC W TOBIEOczekuj cudów! Sekretna moc tkwi w TobiePrawdziwa moc tkwi w Tobie Jak zapewnic sobie szczescie rownowage i dobrobyt mowtobojcze chwala tobieTOBIE PODARUJEKalu Rinpocze Natura, moc i pożytek mantrMoc w obwodzie RLC przy wymuszeniu sinusoidalnymMocOdkryj moc swojego umyslu fragmentKto ma moc nad plagami w 21 wieku ver 20?de spiewal tobiewięcej podobnych podstron