Bohaterowie.
Fragment dokumentu:
fi5 Grudzień 2009, 13:27
Jaka jest Wasza ulubiona postać książkowa? Kto Was najbardziej zachwycał, kto irytował? Kogo zapamiętaliście najbardziej, a kto nie przypadł Wam do gustu?
I jeszcze jedno pytanie. Z jakim bohaterem literackim się utożsamiacie? Który jest najbardziej podobny do Was?; >.
Mogget5 Grudzień 2009, 14:14
Oj wielu, zbyt wielu było interesujących bohaterów literackich. Ciężko ich wszystkich powymieniać. Do ulubionych z pewnością należą Lord Vetinari ;P Randall Flagg - moim zdaniem najlepiej wykreowana w literaturze postać z tych stojących po złej stronie. Oczywiście Mogget Świetny był też Cień z Amerykańskich Bogów.
Jej to temat rzeka, mam nadzieję że się przyjemnie rozwinie i będzie można podyskutować.
Edit: Piwo za temat
biedroneczka9 Grudzień 2009, 18:16
Randall Flagg - moim zdaniem najlepiej wykreowana w literaturze postać z tych stojących po złej stronie.
Flagg? "Oczy smoka", dobrze kojarzę? ^^
Fakt, ciekawy temat. Zastanowię się i się wypowiem.
Mogget9 Grudzień 2009, 19:03
Flagg? "Oczy smoka", dobrze kojarzę? ^^
Tam też był Flagg, jednak nie miałem okazji przeczytać. Ja znam go w innej "wersji" (bo to raczej ta sama osoba, tylko ukazana w innej postaci - inna kreacja, wynikająca z innego świata)
Ja znam go z "Bastionu" czyli potężnej cegły postapokaliptycznej - jak dla mnie jedna z trzech najlepszych książek Kinga.
biedroneczka10 Grudzień 2009, 21:50
Ja znam go z "Bastionu" czyli potężnej cegły postapokaliptycznej - jak dla mnie jedna z trzech najlepszych książek Kinga.
Aaa, to muszę zajrzeć! A "Oczy smoka" też polecam, całkiem przyjemne - takie właściwie baśniowe, ale to raczej czarna baśń.
Postacie - hmm. Zacznę. Niech będzie, że od Gandalfa ("Władca pierścieni", tego chyba nie muszę nikomu mówić?) - ogólnie mam sentyment do takich postaci. Mentor. Wszechpotężny. Zawsze jest nadzieja, że uda się jakoś wyjść z każdej opresji, skoro on czuwa. Co tu dużo gadać, od razu zdobył moje serce.
Skoro już jesteśmy przy mentorach - Dumbledore'a (hahaha, ambitny przykład, wiem xD) też polubiłam zaraz na początku. I kompletnie nie podobało mi się to, co Rowling z nim zrobiła w ostatniej części. Ta szrama na jego przeszłości rzuciła cień na całą postać, nie pozwoliła mu zostać do końca idealnym.
I zważywszy na to, że dostałam na mikołajki "Wielkiego Mistrza", nie mogę zapomnieć o Rothenie (Trylogia Czarnego Maga). Powody te same. ^^
Z innej beczki - "Jeżycjada" towarzyszyła mi przez całe dzieciństwo, wszystkich książek jest już chyba około dwudziestu, więc zdążyłam sobie wyrobić zdanie o bohaterach. Raz lubiłam tą, raz tamtą, a raz tamtego, ale moją ulubioną postacią jest Mila Borejko - przedstawiona jako kobieta niezwykle ciepła, rodzinna i emanująca dobrą energią. Darzę ją sympatią tym większą, że bardzo mi brakuje moich babć, a ona jest takim obrazem babci (czy też matki albo żony - zależy, z punktu widzenia którego członka rodziny się patrzy, a u Borejków przecież było tych pokoleń całkiem sporo), jaką chyba każdy chiałby mieć.
VooDoo13 Grudzień 2009, 22:37
Myślę, że moją ulubioną postacią, z którą jednocześnie trochę się utożsamiam jest Simon (Seoman) z trylogii Pamięć, Smutek i Cierń. Po prostu jego postać w czasie wydarzeń książkowych wspaniale się rozwija, z chłopca który jest szarą myszką staje się mężczyzną, rycerzem o szerokich horyzontach. Utożsamiam się z nim z powodu jego rozmyślań na temat świata (Boga, dobra i zła i innych rzeczy), a także z powodu jego bezinteresownego zainteresowania światem. Te dwie rzeczy cechują także trochę mnie.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron