Co was denerwuje u mężczyn?
Fragment dokumentu:
Sebuś25 Sierpień 2009, 21:30
Drogie panie, jakie zachowania denerwuję was u mężczyzn?
Lisa27 Sierpień 2009, 19:34
Nadmierna pewność siebie i nie patrzenie to co kobieta mówi, takie przekonanie o własnej nadzwyczajności (oczywiście nie mówie, że każdy facet to ma)
Szeida29 Sierpień 2009, 02:07
Jak powiem, że kolega jest fajny, a facet zaraz go porównuje z sobą "Przystojniejszy ode mnie? Fajniejszy?" etc. Koszmar.
Strzelanie kośćmi. Głośne zbieranie śliny. Ostentacyjne klepanie po tyłku.
Zbyt wielka pewność siebie. Próżność.
Jagodowa1429 Sierpień 2009, 23:24
Nie toleruję chłopaków typu `maczo` co to może mieć każdą laskę w szkole... Takich typków charakteryzuje właśnie nadmierna pewność siebie...
Nie odpowiada mi też jak facet powiedzmy gdy rozmawia ze mną jest sympatyczny i ogólnie ok, a jak jest z grupką kumpli to nadmiernie się popisuje i robi to co cała paczka.
(;
titina29 Sierpień 2009, 23:26
- lanserstwo i próżność
- przedmiotowe traktowanie kobiet
- zgrywanie twardziela oraz maczo, który za żadne skarby świata łzy nie uroni
- zostawianie otwartej deski w toalecie (;
KseroX26 Październik 2009, 21:54
zdobywanie kobiety... a po zdobyciu pewnosc ze juz nic wiecej robic nie trzeba... wysiliłem się raz a ona ma byc teraz już zawsze moja
czancza11 Listopad 2009, 22:34
Ja nie lubie, kiedy obgryza paznokcie
Fruktoza13 Listopad 2009, 15:33
Jaki to ja jestem super, zajebisty, swoich wad nie widzę, a kogoś innego postępującego identycznie wyśmiewam. Ja jestem najlepszy, moje zdanie jest jedyne i słuszne.
No kurde, sami Bogowie jacyś. Nietykalni, próżni, beznadziejni ;p
Euphoria15 Listopad 2009, 08:36
Agresywności i przeklinania
Hollow15 Listopad 2009, 12:06
Natręctwo, mój były był taki i aż mnie nosi z nerwów jak rozmawia ze mną i ciągle powtarza, że inny jest w czymś lepszy od niego ma swoje zdanie nie daje sobie niczego wytłumaczyć. Myśli że nic nie musi robić, jest obrzydliwie leniwy. Uważa że z nim miałabym najlepiej, co prawdą nie jest...
Szeida15 Listopad 2009, 13:05
Mnie jeszcze strasznie denerwuje to, że facet żyje całym sobą dla mnie... Jest miły i uprzejmy aż się rzygać chce. Wszystko robi dla mnie i nie ma rzeczy, której by nie zrobił. Słodkie słówka i wiecznie teksty jaka to ja jestem naj. Nie wychodzi z kolegami za często, bo woli ze mną. %^&%$!!
Litości. To w ogóle nie pasuje do mojego charakteru.
Dzika_kotQa15 Listopad 2009, 13:20
A mnie np. dziś zdenerwowało to że facet wie że jest przystojny ale nie chce swoich atutów przestawić innym. I nawet nie chcę myśleć o tym że robi to przez skromność, bo zwykłe pokazanie się nie jest niczym złym i potępianym
fi15 Listopad 2009, 15:31
Brzydkie, wielkie wybuchane ego. Yh. Siekierą takich.
I nie wiem, czy to reguła, czy po prostu miałam pecha trafiac na takich facetów, ale większośc nie potrafi sie przyznac do omyłki, a tym bardziej powiedziec, ze kobieta ma rację.
Męska duma jest naprawdę niemożliwa. I przy okazji doprowadza mnie do szału.
Patryk18 Listopad 2009, 21:58
A mnie np. dziś zdenerwowało to że facet wie że jest przystojny ale nie chce swoich atutów przestawić innym. I nawet nie chcę myśleć o tym że robi to przez skromność, bo zwykłe pokazanie się nie jest niczym złym i potępianym
Ojć .. rozumiem, że hmm.. koleś jest przystojny, wie o tym, ale nie chce się przyznawać czy coś takiego?
Ja też tak mam. Dość często (nie chwale się!) słyszę, że jestem przystojny, ale jednak jak patrzę do lustra to oceniam siebie niżej przeciętnie.
fi19 Listopad 2009, 17:00
Zazwyczaj tak robimy, gdy chcemy się popisać przed kolegami/dziewczynami.
Bardzo to niemądre. Nie ma innych sposobów? : p.
Patryk19 Listopad 2009, 18:59
fi pewnie i są Ale tak to już jest z tymi nieszczęsnymi chłopami
Dzika_kotQa19 Listopad 2009, 19:08
Patryś hihi to akurat była aluzja do kolegi z tego forum, molestowałam go troszkę
Ogólnie jednak stwierdzam że masz rację, dużo osób mówi że jest brzydszym niż to w rzeczywistości jest, ale musimy wziąć jedno pod uwagę, każdy ma inny gust i dla jednych jesteśmy najpiękniejsi a dla innych pasztetem.
Oczywiście pomijam tutaj takich co wyglądają przeciętnie a uważają się za Bóg wie co
Patryk19 Listopad 2009, 19:14
Dzika_kotQa bardzo mądrze ujęłaś. Widzisz nawet tu, na forum, otrzymałem dość sporo komplementów dot. mojego wyglądu, ale ja i tak twierdzę, że nie jestem zbyt ładny
Nom ale cóż.. kobiety są tą częścią ludzi, którzy odpowiadają za myślenie, wiec wierzę wam ;D
Dzika_kotQa19 Listopad 2009, 19:28
kobiety są tą częścią ludzi, którzy odpowiadają za myślenie, wiec wierzę wam ;D
Święte słowa :d masz u mnie plusa
Patryk19 Listopad 2009, 19:33
Dzika_kotQa ja zawsze twierdzę, że kobiety są od myślenia, a mężczyźni od działania. Nie podlizuje się, taka prawda ;D:)
Ale sama przyznaj... czy kobiety wytrzymałyby bez mężczyzn i odwrotnie? Może i nie jesteśmy najlepsi, ale przecież za to nas kochacie!
Dzika_kotQa19 Listopad 2009, 19:35
No tak, tak zgadzam się z wszystkim co napisałeś. Szkoda tylko że mało jest jeszcze panów, którzy myślą podobnie
fi19 Listopad 2009, 19:40
Święte słowa :d masz u mnie plusa
A u mnie piwo^^.
dużo osób mówi że jest brzydszym niż to w rzeczywistości jest, ale musimy wziąć jedno pod uwagę, każdy ma inny gust i dla jednych jesteśmy najpiękniejsi a dla innych pasztetem.
Skromnisie, ble, fuj, fuj^.
Dzika_kotQa19 Listopad 2009, 19:43
Skromnisie, ble, fuj, fuj^.
Prawdę piszę wiem po sobie
Patryk19 Listopad 2009, 19:46
To, że jestem skromny uważam za jedną z najlepszych swoich zalet
fi19 Listopad 2009, 19:48
Patryk, wszystko ma swoje granice : p. Jak ktoś jest na tyle skromny, ze nie potrafi przyjąc komplementu, do dla mnie jest zwyczajnym pozerem^^.
Patryk19 Listopad 2009, 19:53
fi no tak Mówię o skromności do pewnych granic
Mogget19 Listopad 2009, 19:54
ak ktoś jest na tyle skromny, ze nie potrafi przyjąc komplementu, do dla mnie jest zwyczajnym pozerem^^.
A jeśli ktoś nie potrafi przyjąć komplementu, bo nie znajduje u siebie pozytywnych cech?
fi19 Listopad 2009, 19:58
A jeśli ktoś nie potrafi przyjąć komplementu, bo nie znajduje u siebie pozytywnych cech?
To znaczy, że ma poważny problem i powinien nad tym popracowac, żeby w efekcie nie dorobic się życia zaczynającego sie i kończącego w punkcie zero.
Mogget19 Listopad 2009, 21:18
Mam problem.
fi19 Listopad 2009, 21:42
Wiesz, ze to się leczy?
Ja leczyłam.
Mogget19 Listopad 2009, 21:47
Mi nie jest z tym tak źle. Nie lubię wyróżniać się z tłumu, znajdować się w centrum zainteresowania. Wysokie mniemanie nie jest mi chyba potrzebne do zadowolenia. Potrafię się cieszyć szczęściem innych. Może moja niska samoocena ma coś wspólnego z moją nieśmiałością? Nie wiem.
fi19 Listopad 2009, 21:51
Nie jest Ci z tym tak źle, bo jednak dostrzegasz w sobie zalety:
Potrafię się cieszyć szczęściem innych.
Widzisz? Założę sie, że znalazłbyś ich dużo, dużo więcej.
I nie mówię tutaj o wysokim mniemaniu. Mówię o świadomości swojej wartości ; ).
Setadir7 Luty 2010, 15:38
zachowania 'nie wsadze tych skarpet do pralki, jak tak bardzo ci przeszkadzają, to sama je tam wsadź'.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron