Co z zeszystami?
Fragment dokumentu:
Dzika_kotQa25 Grudzień 2009, 20:36
Po zakończeniu roku szkolnego, lub w ogóle nauki zostaje nam sterta zeszytów, ściągawek i referatów co z nimi robicie?
Szeida25 Grudzień 2009, 20:48
Ja jestem sentymentalna, wprawdzie ściągi zawsze wyrzucam (btw. rzadko korzystam, prawie wcale), ale całą resztę trzymam do usranej śmierci.
Mam banię, lubię czasami wyciągnąć stare zeszyty i przeglądać, przecież tam jest tyle bezcennych notatek na marginesach, moich i cudzych.
Nic nie wyrzucam, chomikuje wszystko.
Fruktoza25 Grudzień 2009, 20:54
Do końca roku szkolnego jeszcze ponad 5 miesięcy
Jeśli chodzi o zeszyty to zazwyczaj mam kontynuację z roku na rok z poszczególnych przedmiotów, a jak się skończy, to zostaje, bo jednak te notatki się po coś pisze i często się przydają informacje z lekcji z poprzednich klas.
biedroneczka25 Grudzień 2009, 23:48
Fakt, po każdym roku szkolnym zostają tego fury. xD
I przeważnie nic nie wyrzucam, bo mi szkoda, chociaż zajmują cholernie dużo miejsca, jak się tak z paru lat nazbiera. Lubię czasem sobie przeglądnąć stare zeszyty na przykład, tak z sentymentu, a czasem nawet zdarza się, że z nich korzystam.
Co do ściąg - walają mi się gdzieś w piórniku, a nuż się jeszcze przydadzą? ^^
michasw26 Grudzień 2009, 05:05
Ja podobnie jak biedroneczka, też nie wyrzucam. Wszystko leży pod łóżkiem siostrze sie teraz przydaje, korzysta z tego
A ściągi to od razu wyrzucam
VooDoo26 Grudzień 2009, 16:06
Referaty czy ściągi to niektóre posprzedawałem lub rozdałem Jeśli chodzi o zeszyty to zostawiłem sobie takie, które mi się teraz przydadzą, a wiec z polskiego, wosu, historii, pp i angielskiego. Reszta jest w piwnicy. Dawniej zdarzało mi się też na zakończenie roku szkolnego w amoku alkoholowym spalać niektóre zeszyty, na szczęście najczęściej takie w których nie było zbyt dużo cennych dla mnie informacji (fizyka, chemia, matematyka)
Setadir27 Grudzień 2009, 18:41
z zeszytów to pozbyłam sie tylko tych z matematyki. Wszystkie inne od gimnazjum (bo co stało sie z tymi z podstawówki, nie ma pojęcia) mam w szufladzie z przekonaniem, że kiedys na pewno się przydadzą. Jak na razie przydają się czasem mojemu bratu.
Co do ściag, to część została zniszczona zaraz po sprawdzianie, jak na dowody zbrodni przystało. Ale dużą część zostawiałam w piórniku i teraz spoczywają na biurku z pudełku po herbacie. Be zcelu raczej, ale może z sentymentu (;
laluna1 Styczeń 2010, 20:41
zeszyty jakoś szkoda mi wyrzucić... może sie przydadzą w nowym roku..
a inne papiery najpierw trochę poleżą w biurku a pozniej je wyrzucam
ikiooo1 Styczeń 2010, 22:38
Wyrzucam je, nauczyciele nie sprawdzają co z nimi. Uczę się z bieżących zeszytów.
/Chyba pomyliłeś tematy? /Szeida
Chyba racja... Poprawiam.
Mogget2 Styczeń 2010, 19:11
Większość mam wyrzuconych - po co mi te z podstawówki czy gimnazjum. Wiedzy tam wielkiej nie ma Sentymentalny jeśli chodzi o szkołę nie jestem. Z liceum kilka co prawda w szafce na balkonie mam - biologia przydatna bardzo.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron