Dr. House
Fragment dokumentu:
BoginiMarzeń15 Sierpień 2009, 21:10
Oglądacie ten serial, z jakiego powodu?
Nyankichi16 Sierpień 2009, 16:57
ja bardzo lubię ten serial. Oglądam go głównie dla docinek Housa
Setadir16 Sierpień 2009, 21:58
House, nie Hause.
Oglądam.
Z jakiego powodu? Wciaga. Jest ciekawy i zaskakujacy (;
Hollow16 Sierpień 2009, 22:40
House jest świetny, jego poczucie humoru, złośliwość xD
biedroneczka21 Sierpień 2009, 22:02
Ooou, House! No tak, oglądam, oczywiście, że oglądam!
Dlaczego... hmm. Po pierwsze: według mnie nie jest tak chaotyczny, jak wiele tego tupu seriali (np. za "Chirurgami" jakoś nie przepadam). A poza tym - co tu dużo mówić - sam House... *_____* xD Jego teksty, złośliwości i potyczki słowne z Cuddy i resztą, no i oczywiście ten geniusz medyczny!
Fruktoza23 Sierpień 2009, 13:15
No pewnie, że oglądam! Mój ulubiony serial! :mrgreen:
House jest cudowny, genialny, wspaniały. Nie da się go nie lubić. W moim przypadku to była miłość od pierwszego wejrzenia i aktualnie kończę piąty sezon (;
VooDoo24 Sierpień 2009, 15:09
Jak dla mnie ostatnie odcinki 4 i 5 serii są mistrzostwem... zwłaszcza ostatni odcinek 5 serii i ta piosenka, która towarzyszy ostatnim minutom odcinka, cuuuuudo. Po prostu nie mogłem wyjść z podziwu jak to się skończyło i niecierpliwie czekam na następną serię
Lisa25 Sierpień 2009, 20:00
Lubie go, za ten specyficzny charakter głównego bohatera i na jego wiedze.
mgr inż Ciacho25 Sierpień 2009, 20:05
oglądacie ten serial, z jakiego powodu?
Identyfikuję się z głównym bohaterem niestety.
Fruktoza29 Sierpień 2009, 10:56
biedroneczka, cudny podpis :brawo2:
Wiecie, że tvp2 już od przyszłego tygodnia będzie puszczać odcinki 5 sezonu? Postarali się Ja tylko powiem, że warto je obejrzeć (;
biedroneczka29 Sierpień 2009, 17:19
biedroneczka, cudny podpis
Haha, dziękuję. Tylko chyba go zmniejszę i wstawię w avatara, bo jakiś taki za duży jest.
A na piąty sezon już dawno czekam... *_* xD Będzie jakoś w środy o 20:05, nie? ^^
mgr inż Ciacho29 Sierpień 2009, 19:28
Ja tylko powiem, że warto je obejrzeć (;
Oprócz paru początkowych i paru końcowych właśnie nie warto.
Fruktoza29 Sierpień 2009, 20:45
Oprócz paru początkowych i paru końcowych właśnie nie warto.
Według mnie po porażce 4 sezonu, 5 sezon jest bardzo fajny. Tylko, że jak w każdym z nich, akcja rozkręca się z czasem i z odcinka na odcinek jest coraz lepiej (;
mgr inż Ciacho29 Sierpień 2009, 20:50
Według mnie po porażce 4 sezonu, 5 sezon jest bardzo fajny.
Wolałem powtórkę z lektorem 4 sezonu niż środkowe premierowe odcinki 5 sezonu z napisami. Ale za to początek i końcówka(zwłaszcza końcówka) wspaniałe.
Fruktoza29 Sierpień 2009, 20:55
Wolałem powtórkę z lektorem 4 sezonu niż środkowe premierowe odcinki 5 sezonu z napisami.
A co mają napisy i lektor do opinii na temat serialu? Ale dobra, jak oglądać House'a, to tylko z napisami ^^
A który sezon jak dotąd najbardziej Wam się podobał?
mgr inż Ciacho29 Sierpień 2009, 20:58
A co mają napisy i lektor do opinii na temat serialu?
Serial z lektorem gorzej mi się ogląda, a wolałem powtórkę 4 sezonu z lektorem niż środkowe odcinki 5 sezonu.
Fruktoza29 Sierpień 2009, 21:02
Serial z lektorem gorzej mi się ogląda, a wolałem powtórkę 4 sezonu z lektorem niż środkowe odcinki 5 sezonu.
Aha, to już rozumiem ;p Hmm... o gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie 4 sezon był taki `nie house'owy` ;p
biedroneczka29 Sierpień 2009, 22:06
Ale moim faworytem jest sezon 3
Moim też. ^^ Tylko że pierwszego nie oglądałam w ogóle (muszę popytać w klasie, może się znajdzie jakiś anioł i mi zgra xD), drugi fragmentami, dopiero trzeci i czwarty w całości... Ale jak na razie trzeci mi się podobał najbardziej. W czwartym ten szum z asystentami był do kitu.
titina29 Sierpień 2009, 22:15
a ja nie oglądam.
sama postać doktorka - super, oryginalna i ciekawa. inny niż ci mydełkowaci lekarze z Leśnej Góry. jednakowoż, jakoś nie mogę przełknąć całej serii. zaczynam, dochodzę do któregoś odcinka i odrzucam.
Fruktoza30 Sierpień 2009, 10:13
zaczynam, dochodzę do któregoś odcinka i odrzucam.
Grzech!
Szeida30 Sierpień 2009, 21:10
Nie oglądam Housa, nie mam zamiaru, w ogóle mnie nie rajcuje
Przereklamowany jak dla mnie, niedługo już będzie tak, że otworzę lodówkę a tam House
biedroneczka5 Wrzesień 2009, 00:59
Przereklamowany jak dla mnie, niedługo już będzie tak, że otworzę lodówkę a tam House
Haha, może jednak dasz się przekonać? ;> Chociaż mnie tak irytowała zmierzchomania - kogo nie spytałam, był zachwycony "Zmierzchem", do jakiejkolwiek księgarni nie weszłam: całe półki "Zmierzchu", fury plakatów... -.-' Ale dobra, nie mieszajmy do tego House'a. xD
Łaaa, znalazłam anioła - koleżankę, która mi zgra 1., 2. i 3. sezon! <radocha>
A jak tam Wam się podobały wczorajsze dwa pierwsze odcinki 5. serii? ^^
Fruktoza5 Wrzesień 2009, 11:27
A jak tam Wam się podobały wczorajsze dwa pierwsze odcinki 5. serii?
Pierwszy taki sobie ;p A jeśli chodzi o drugi, to jest mój ulubiony odcinek z tych 13, które obejrzałam. Ach... ten prywatny detektyw House'a... :mrgreen:
biedroneczka10 Wrzesień 2009, 23:44
Muszę powiedzieć, że jestem piątą serią miło zaskoczona - pierwsze odcinki już zapowiadały coś fajnego, a i po dzisiejszym się nie zawiodłam. Te sceny z detektywem i Cuddy, haha! Poza tym polubiłam tych nowych asystentów (a Chase zaczął mnie wręcz drażnić), Wilson wrócił (yeah, wiedziałam, że nie może odejść na długo... Ta jego rozmowa z Housem pod koniec była urocza! ^^) i generalnie jestem dla nich wszystkich pełna uwielbienia. :mrgreen:
Tu House! Porwano mnie! Wezwijcie policję! :brawo2:
VooDoo26 Wrzesień 2009, 15:34
Wczoraj obejrzałem pierwsze dwa odcinki szóstego sezonu house'a (a zasadniczo dwa odcinki połączone w jeden 90minutowy) i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Te odcinki pokazały House'a od zupełnie innej strony, takiej od jakiej go nie znamy, zostały zrealizowane w zupełnie inny sposób niż wszystkie inne i trzeba przyznać, że wyszły dobrze, już nie mogę doczekać się 3 odcinka
DiceMan27 Wrzesień 2009, 09:54
Nie powiem Wam które serie są najlepsze bo nie mam pojęcia ale sam serial jest świetny
Fruktoza27 Wrzesień 2009, 10:13
VooDoo, już szósty sezon? Ej, ja też chcę
biedroneczka30 Wrzesień 2009, 22:31
Jestem strasznie ciekawa tego szóstego sezonu! Ale przyjdzie mi, niestety, poczekać, aż TVP 2 zacznie go emitować, bo z moim wolnym netem na oglądanie online nie mam co liczyć. ;<
Póki co śledzę sobie zgodnie z Dwójkowym rytmem serię 5. Dzisiejszy odcinek (ten, w którym zbir z pistoletem groził ekipie, że jak go nie zdiagnozują, to ich pozabija) był, lekko mówiąc, naciągany... Ale ten koniec z szufladą mnie rozwalił.
Jak na razie moje ulubione to ten z pogrzebem ojca House'a i ten, kiedy Cuddy miała adoptować dziecko (sorry, nigdy się nie łapię w numeracji).
Dla zainteresowanych - od tego piątku w Wyborczej pierwszy sezon, 22 odcinki na 7 płytach. ^^
VooDoo2 Październik 2009, 17:10
Jestem strasznie ciekawa tego szóstego sezonu! Ale przyjdzie mi, niestety, poczekać, aż TVP 2 zacznie go emitować, bo z moim wolnym netem na oglądanie online nie mam co liczyć. ;<
Spokojnie, 5 seria ma przed Tobą jeszcze tyle niespodzianek, że po niektórych odcinkach zapomnisz o tym, że powstała już 6 seria
Wczoraj obejrzałem sobie odcinek 06x03 Epic Fail i powiem teraz tak na zimno, że czuje już po kościach, że 6 seria będzie miała taką samą ilość zwolenników jak i przeciwników, zmiany jakie zachodzą w serialu są dość duże, jednym to się spodoba, ale pewnie wiele osób będzie zawiedzionych niektórymi zmianami. Jedno jednak się nie zmieniło, aspekt humorystyczny nadal jest duży i te 3 odcinki 6 serii dostarczyły mi tyle śmiechu ile dostarczały mi odcinki poprzednich serii
biedroneczka2 Październik 2009, 20:37
Spokojnie, 5 seria ma przed Tobą jeszcze tyle niespodzianek, że po niektórych odcinkach zapomnisz o tym, że powstała już 6 seria
Oo, no to cieszę się niezmiernie.
A w naszym Multikinie organizują House'owy maraton - "Nocny Dyżur z Doktorem House'm" (wybrane odcinki sezonu 3.). Może uda mi się pójść, fajnie by było...
Fruktoza20 Październik 2009, 19:51
A w naszym Multikinie organizują House'owy maraton - "Nocny Dyżur z Doktorem House'm" (wybrane odcinki sezonu 3.). Może uda mi się pójść, fajnie by było...
Ja też chcę!
W jakim mieście i dlaczego tak daleko ode mnie? ;p
biedroneczka20 Październik 2009, 20:45
W Koszalinie, ale to był ogólnie organizowany przez sieć Multikina, więc był w wielu punktach. ^^ Nie poszłam, bo mnie nie miał kto odebrać w środku nocy - jakby były w programie więcej niż cztery odcinki, to może by mnie puścili, bo potrwałby dłużej, a tak o 2:00 to nikomu się nie chciało...
Co ja zrobię, jak piąty sezon na TVP 2 się skończy? ;<
Mogget20 Październik 2009, 21:00
Co ja zrobię, jak piąty sezon na TVP 2 się skończy?
Ściąganie z internetu ;P
Euphoria21 Październik 2009, 01:53
ja nawet chciałam się zabrać za oglądanie House'a (w internecie) ale odstraszyło mnie to ,że jak się wciągne będe musiała (chciała)obejrzeć 6 serii po jakieś 20 odcinków.Szczerze tego serialu widziałam tylko urywki jak np. siostra oglądała w salonie , ale tak to wiem , że ten House jest lekarzem xP Warto obejrzeć??
Fruktoza21 Październik 2009, 08:11
Co ja zrobię, jak piąty sezon na TVP 2 się skończy? ;<
Namawianie kolegów, koleżanki i wszystkich znajomych na naszej-klasie, żeby ściągali z neta Jakaś dobra dusza, na pewno się znajdzie ;p
Mogget21 Październik 2009, 14:43
Warto obejrzeć??
Lepiej już rezerwuj sobie czas
biedroneczka21 Październik 2009, 17:09
Ściąganie z internetu ;P
Oo, nie, mój drogi, z moim megawolnym netem to nie jest wcale takie proste! Ale ten pomysł Fruktozy jest całkiem niezły. ^^
Już jednego anioła znalazłam, który mi zgra niedługo pięć sezonów.
Fruktoza22 Październik 2009, 19:50
"Princeton Plainsboro poradzi sobie bez Cameron, a ja potrzebuję odpoczynku od szpitala, chorób i śmierci" - to jedyny komentarz Jennifer Morrison na temat przyczyn, które skłoniły ją do rezygnacji z roli w hitowym serialu.
Wiadomość, że Jennifer Morrison odchodzi z "Dr House'a", zaskoczyła fanów. I nie ma się co dziwić, bo przecież oczekiwali, że w odcinkach szóstej serii więcej będzie jej bohaterki, dr Allison Cameron. Tak obiecywali wcześniej producenci serialu. Co prawda, pojawiała się też sugestia, że zniknie ktoś z głównej obsady, ale typowano Olivię Wilde (Remy "Trzynastka" Hadley).
Gdy 17 września Jennifer nie uczestniczyła w uroczystej, przygotowanej w hollywoodzko-filmowym stylu, premierze dwugodzinnego odcinka otwierającego szósty sezon "Dr House'a", zaczęły się spekulacje na temat niepewnej przyszłości aktorki. Zwłaszcza że, jak ujawniła producentka Katie Jacobs, w trzecim odcinku nad małżeństwem Cameron i Chase'a (Jesse Spencer) zawisną ciemne chmury.
"Ich sprawcą będzie afrykański dyktator Dibala (James Earl Jones - przyp. red.), który zostanie pacjentem diagnostów Princeton Plainsboro" - zdradziła Jacobs.
I dodała: "Konflikt Cameron z Chase'em będzie miał źródło w stosunku obojga do zasad etyki ich zawodu. W efekcie Cameron postanowi odseparować się od męża, co jest równoznaczne z opuszczeniem szpitala. Przynajmniej do czasu podjęcia decyzji o przyszłości swojego małżeństwa".
Informację o odejściu Morrison z serialu oficjalnie potwierdzono 24 września.
"SPOILER?? Aktorka znika z tzw. głównej obsady, ale może wrócić jako gość. Wszystko zależy od Jennifer" - zapewniła Jacobs.
A Morrison unika jakichkolwiek deklaracji.
Nigdy jej nie lubiłam
Fender22 Październik 2009, 19:56
Nigdy jej nie lubiłam
a ja tak.. szkoda.. osobiście wolałbym zeby "Trzynastka" odpadła...
VooDoo22 Październik 2009, 21:20
Fruktoza, nie wiem który odcinek teraz leci na TVP, ale chyba niezły spoiler walnęłaś w tym poście
Mogget22 Październik 2009, 23:23
Bo Frukti zawsze rzuca spojlerami!! A ja tam wolę "13"
Fruktoza23 Październik 2009, 08:24
Ale o tym co tam jest napisane już wszyscy przecież wiedzą, prawda?
Mogget23 Październik 2009, 10:32
Nie
Fruktoza23 Październik 2009, 13:05
O tym co było tam napisane.
Przecież Ci mówiłam
biedroneczka23 Październik 2009, 15:58
Ale o tym co tam jest napisane już wszyscy przecież wiedzą, prawda?
A wyobraź sobie, że nie wszyscy są aż tak na bieżąco, na przykład ja... xD
Następnym razem poproszę o wielki czerowny napis SPOJLER, żebym z rozpędu nie przeczytała, bo tego nie lubię.
Ale skoro już wiem - odejście Cameron jest mi właściwie obojętne, w czwartym sezonie brakowało mi starej ekipy, ale później przyzwyczaiłam się do nowej, a blondwersja Cameron zaczęła mnie denerwować.
Fruktoza23 Październik 2009, 16:01
biedroneczka, ale to o co innego chodziło ;p
No dobra, nic Wam już nie powiem!
biedroneczka23 Październik 2009, 16:20
Aa, no to nieważne.
Ale nie mów, nie mów!
Fruktoza5 Listopad 2009, 15:19
Dzisiaj będzie fajny odcinek
Mogget5 Listopad 2009, 19:28
Dzisiaj będzie fajny odcinek
Wczoraj był fajny
Fruktoza5 Listopad 2009, 19:31
Wczoraj był fajny
No, no (; Te odcinki kończące serie zawsze są najlepsze ;p
biedroneczka5 Listopad 2009, 20:19
A wiecie co, wygląda na to, że dopóki piąta seria się na TVP 2 nie skończy, będę w środy i czwartki spała na kanapie.
Mój tata House'a absolutnie nie toleruje i na moje pytanie: "Dlaczego?" odpowiada: "Bo jest głupi" (no tak, argument na poziomie xD), chociaż nie oglądał w całości ani jednego odcinka, toteż nie pozwala mi oglądać i zawsze jest wielkie wykłócanie. Wczoraj stwierdził, że skoro chcę oglądać, to będę spała z mamą na kanapie, a on idzie do mnie. To spałam. Dzisiaj też śpię, a że chcę obejrzeć tę serię do końca, to... :]
Zabawne - nie pozwala mi oglądać, a nawet nie zdaje sobie sprawy, ile z House'em ma wspólnego...
Mogget5 Listopad 2009, 22:56
Buu przegapiłem dzisiejszy odcinek, dajcie mi mydełko do pocięcia.
biedroneczka6 Listopad 2009, 16:25
Żałuj, Mogget, żałuj!
Naprawdę mi się ten odcinek podobał, chociaż jak zobaczyłam (czy raczej właśnie nie zobaczyłam) Kutnera, to się nieźle zdziwiłam - zaskoczenie na całej linii. o.O
Fruktoza6 Listopad 2009, 18:48
Naprawdę mi się ten odcinek podobał, chociaż jak zobaczyłam (czy raczej właśnie nie zobaczyłam) Kutnera, to się nieźle zdziwiłam - zaskoczenie na całej linii. o.O
Nie wiedziałaś wcześniej?
Ej, szkoda mi go, lubiłam go najbardziej tam. Trzynastkę mogli uśmiercić, a nie
A wiecie dlaczego aktor grający Kutnera odszedł z serialu? Dostał pracę u Obamy
- Odszedłem z serialu, ponieważ rozpoczynam pracę w Białym Domu. Będę pracował dla prezydenta Baracka Obamy. Znam prezydenta i ludzi, którzy pracowali przy jego kampanii wyborczej. Jakiś czas temu wyraziłem chęć współpracy z nimi i dostałem propozycję objęcia stanowiska w jednym z biur - wyznał Penn.
Mogget7 Listopad 2009, 13:03
Nie wiedziałaś wcześniej?
Za to ja wiedziałem, bo taka jedna już raczyła o tym poinformować na starym forum i ja wcale nic nie mówię, ale tą osobą była ta pani wyżej
Fruktoza7 Listopad 2009, 19:33
Mogget, cicho bo mogę powiedzieć więcej
biedroneczka7 Listopad 2009, 19:38
Mogget, cicho bo mogę powiedzieć więcej
ANI MI SIĘ WAŻ!!! xD
Nie, nie wiedziałam, bo ja gardzę spojlerami.
Trox10 Listopad 2009, 15:48
też oglądam ten serial może nie tak często jak Wy,ale mi się też podoba :}
Fruktoza10 Listopad 2009, 17:14
House'a nie da się nie oglądać często. Wszystkie osoby, które znam i którym poleciłam tego doktorka wyznali mu miłość od pierwszego obejrzanego odcinka, a teraz oglądają to nałogowo
Bill13 Listopad 2009, 00:52
Oglądam, jestem właśnie świeżo po S6E6.
biedroneczka26 Listopad 2009, 16:13
No i jak tam? Wczoraj na TVP2 skończył się sezon 5.
I właściwie to, co mi przyszło na myśl po obejrzeniu odc. 5x24, wyraża wszystko, mianowicie: wtf?! xD Mimo że oglądało mi się go dziwnie (nie wiem: nieswojo tak jakoś? Inaczej niż zawsze?), to był dobry, ale:
1) halucynacja? Cały finał 5x23? Halo, ja się nie zgadzam!
2) na końcówkę (od wejścia Cuddy i House'a do gabinetu Wilsona) zareagowałam tak: o_________________O. Chyba kwestia przekazu, nie zakoczenia.
3) ten ślub to już sobie mogli darować... -.-
Fruktoza26 Listopad 2009, 16:26
Smutny był ten odcinek. Najpierw House był taki szczęśliwy z zaistniałych sytuacji, a potem dowiedział się, że wszystko to sobie wymyślił. Końcówka tragiczna, rzeczywiście mogli sobie ten ślub darować A najbardziej i tak mi było szkoda Wilsona, który taki smutny stał przed szpitalem i żegnał swojego mimo wszystko najlepszego przyjaciela.
Bo porażce sezonu 4 myślałam, że 5 podobnie mnie miło nie zaskoczy, a jednak podobał mi się. Teraz czekam na 6. Kiedy w tv leci? (;
Mogget26 Listopad 2009, 19:35
Kiedy w tv leci? (;
Pewnie nie za szybko teraz przez jakiś czas pewnie będą lecieć powtórki
Bramka26 Listopad 2009, 19:41
Ja oglądam on-line 6 sezon:D A pierwszy odcinek jest genialny, ale dobra już się zamykam, bo znów Mogget będzie mi wypominał jakieś spoilery...^^
Fruktoza26 Listopad 2009, 19:43
ale dobra już się zamykam, bo znów Mogget będzie mi wypominał jakieś spoilery...^^
Haha, Tobie też? Coś powiedziała?
Bramka26 Listopad 2009, 19:47
Haha, Tobie też? Coś powiedziała?
Na loczusiu coś mi się powiedziało kiedyś, a później mi wypominano cały czas...
Mogget26 Listopad 2009, 19:58
Haha, Tobie też?
No i dobrze, będą mi tu ciśnienie podnosić i spojlerami rzucać :p
biedroneczka27 Listopad 2009, 18:08
Najpierw House był taki szczęśliwy z zaistniałych sytuacji, a potem dowiedział się, że wszystko to sobie wymyślił.
I tu mi się znowu zachciewa prostestować: dlaczeeeeego sobie wymyślił? Buuu. xD
A ten tekst Wilsona: "Go, terrorize her" czy coś w tym stylu totalnie mnie rozwalił, tylko że jak już House rozwścieczył Cuddy, to wcale mi się tak przyjemnie nie oglądało... Biedna.
Ej, ale jeszcze ten dziadek był dobry.
Fruktoza28 Listopad 2009, 12:03
Właśnie, pewnie nie za szybko, na moje oko to pewnie gdzieś za pół roku...
Z tego co pamiętam to 5 zaczęli emitować od razu po 4. Więc szkoda, zostaje mi strona od Bramki (dziękuję (; ) albo posępić od znajomych (;
biedroneczka28 Listopad 2009, 20:21
Jak będziecie niegrzeczni, to mam na Was sposób
Pff. Pilnuj się, bo cieżka ręka moda z hukiem wymierzy Ci sprawiedliwość.
Fruktoza29 Listopad 2009, 11:13
Pff. Pilnuj się, bo cieżka ręka moda z hukiem wymierzy Ci sprawiedliwość.
Dobra, dobra
Właśnie jestem po 1 odcinku 6 serii. Powiem tylko tyle, że dziwnie mi się to oglądało, ale zostałam zaskoczona pozytywnie
VooDoo13 Grudzień 2009, 23:04
Nie ma co mówić, House trzyma poziom. Co prawda już słyszałem głosy, że to stało sie wszystko za bardzo monotonne, ale jak dla mnie ta rzekoma monotonność stanowi siłę tego serialu. Tak czy inaczej 6 seria jest fajna i ogląda się ją przyjemnie, a ostatni odcinek jaki obejrzałem, a mianowicie 06x10 był naprawdę fajny, a Wilson pod koniec odcinka mnie zaskoczył
Fruktoza14 Grudzień 2009, 14:49
a ostatni odcinek jaki obejrzałem, a mianowicie 06x10 był naprawdę fajny, a Wilson pod koniec odcinka mnie zaskoczył
Hah, stanęłam na 5 odcinku, ale dzisiaj właśnie nasłuchałam się o wyczynach Wilsona i jak tylko będę miała czas zabieram się za niego ;p
E tam, monotonny nasz doktorek na pewno nie jest. Ja się bardzo cieszę, że nadal pokazywane są przebiegi różnych przypadków, a nie tylko życie uczuciowe bohaterów, chociaż tego zaczyna się robić ostatnio coraz więcej.
biedroneczka14 Grudzień 2009, 19:22
Ja właśnie przed chwilą skończyłam 6x07 i... No nie wiem... Od pewnego momentu oglądałam go z miną a'la Cuddy w (chyba) 6x03, scena jak Wilson i Cuddy gadają z House'em o - jakby to ładnie ująć? - moczu (kto oglądał, ten wie pewnie, którą minę mam na myśli xD). Yyy. Coś mi nie gra.
Fruktoza25 Grudzień 2009, 20:41
Odcinek pt. `Wilson` rzeczywiście był świetny. Razem z pierwszym to dwa najlepsze odcinki tej serii. Dr Wilson jest kochany ^^
biedroneczka25 Grudzień 2009, 23:39
Oglądanie skończyłam na odcinku dziewiątym, bo na razie tyle mi koleżanka nagrała. I po tymże odcinku nasunęło mi się zasadnicze pytanie: kto to jest? Kto to jest i gdzie jest tamten House? Bo ja rozumiem, odwyk, zmiana i tak dalej, no ale litości...
VooDoo26 Grudzień 2009, 16:08
Zaczyna być tym kim zawsze chciał być, kim był w głębi duszy przez cały czas. Przecież oglądaliśmy pojedyncze odcinki w poprzednich seriach, w których House przejawiał dobroć i społeczne zachowania
Fruktoza26 Grudzień 2009, 19:33
Ale on nadal jest tym samym dupkiem, nieprzestrzegającym przyjętych reguł. Chociaż faktycznie trochę się zmienił, ale to ze względu na Cuddy i tutaj jednak nie będę więcej pisała na ich temat, bo znowu inni będą mieli do mnie jakieś nieuzasadnione pretensje (;
biedroneczka2 Styczeń 2010, 22:51
Ale on nadal jest tym samym dupkiem, nieprzestrzegającym przyjętych reguł.
No, niby tak... Chociaż coś mi nie pasowało. Ale obejrzałam ep. 10 i już się uspokoiłam, poprawa na linii Wilson - House, miły odpoczynek od House'a i Cuddy razem... I w ogóle fajny odcinek to był. ^^
VooDoo16 Luty 2010, 10:45
Chyba zaczyna im brakować pomysłów na medyczne przypadki i coraz więcej odcinków (tak jak pierwszy szóstej serii czy "Wilson" oraz najnowszy "5to9") odbiega od głównej tematyki i bierze się konkretniej za głównych bohaterów serialu i ich problemy. O ile odcinek "Wilson" był fajny to ten "5to9" przynudził mnie strasznie, choć dowiedziałem się z niego bardzo ważnej rzeczy
kamellia18 Luty 2010, 18:33
dr House jest jedynym serialem który oglądam w dodatku robię to wręcz nałogowo.
Dlaczego? po prostu intryguje mnie sama postać House'a przypadki medyczne to moim zdaniem tylko tło, na którym pokazana jest złożona psychika człowieka i to w dodatku mężczyzny, co jest rzeczą mało spotykaną w dzisiejszych czasach i dlatego właśnie tak pasjonuje mnie ta postać i film w związku tym również.;)
Setadir27 Luty 2010, 17:29
nigdy nie oglądałam tego nałogowo, po kolei kazdy odcinek. ale ostatnio stwierdziałam, ze House robi się nudny. dopóki były to same przyadki medyczne było ciekawie, chociaż schemat ten sam. ale teraz robi sie z tego drugie 'na dobre i na złe' gdzie życie osobiste bohaterów jest ważniejsze od pacjentów.
VooDoo15 Kwiecień 2010, 01:19
No i kolejny odcinek odbiegający od reguły, obejrzałem go wczoraj i mam mieszane odczucia. Znowu brakowało House'a, zdecydowanie było go za mało, a sceny w jednym pokoju z umierającym człowiekiem nie były jakieś szczególnie ciekawe czy autentyczne, powoli tytułowy bohater tego serialu zaczyna odchodzić w cień i mnie to dziwi. Główny wątek przez który nastąpiło tytułowe "lockdown" żałosny, no ale musieli coś wymyślić, aby rozdzielić wszystkich bohaterów po różnych pokojach żeby każdy wątek można było oddzielnie przedstawić. Nie chce spoilerować dlatego napiszę tylko, że jedna para zamknięta w archiwum mnie rozbawła do łez, druga w kuchni w miarę też, to już trzecia w gabinecie lekarskim była żenująca dla mnie, a wspomniany już wątek House'a zamkniętego z pacjentem mnie zanudził.
Jedyny plus jaki teraz widzę to taki, że wreszcie zrezygnowali z tych super nudnych długich przerw pomiędzy odcinkami (jakby już ostatnie odcinki nie były same w sobie nudne) i wreszcie będzie ciąg co tydzień, liczę że w końcu dadzą jakiś fajny odcinek i wreszcie wróci stara miłość do tego serialu, bo na chwilę obecną to mnie trochę zaczął odstraszać od siebie.
mgr inż Ciacho1 Maj 2010, 11:05
No i kolejny odcinek odbiegający od reguły, obejrzałem go wczoraj i mam mieszane odczucia. Znowu brakowało House'a, zdecydowanie było go za mało, a sceny w jednym pokoju z umierającym człowiekiem nie były jakieś szczególnie ciekawe czy autentyczne, powoli tytułowy bohater tego serialu zaczyna odchodzić w cień i mnie to dziwi. Główny wątek przez który nastąpiło tytułowe "lockdown" żałosny, no ale musieli coś wymyślić, aby rozdzielić wszystkich bohaterów po różnych pokojach żeby każdy wątek można było oddzielnie przedstawić. Nie chce spoilerować dlatego napiszę tylko, że jedna para zamknięta w archiwum mnie rozbawła do łez, druga w kuchni w miarę też, to już trzecia w gabinecie lekarskim była żenująca dla mnie, a wspomniany już wątek House'a zamkniętego z pacjentem mnie zanudził.
A mnie ten wątek nie zanudził, bo bardzo szybko zacząłem przewijać sceny z tego wątku i sceny z Cameron i blondaskiem. Fatalny odcinek, szósty sezon rozczarowuje, no ale zawsze pozostaje nadzieja na jakiś mocny finał.
Fruktoza3 Maj 2010, 13:55
No to nadrobiłam trochę House'a
Jak ktoś nie oglądał, to niech nie czyta mojej wypowiedzi, bo mogę rzucić spoilerami (widzicie jaka jestem dobra, tym razem ostrzegam, doceńcie to ).
6 sezon serialu jest kompletnie inny od pozostałych, to wątpliwości nie budzi. Ale inny, nie znaczy gorszy. Coś mnie jednak przyciągnęło do tego sezonu.
Jeśli chodzi o Lockdown - podobał mi się, nie wiem czy teraz czegoś nie pokręcę, ale to on był reżyserowany przez Hugha Lauriego?
Taub i Foreman mnie zachwycili. Tak serdecznie się śmiałam na głos jak ich oglądałam W ogóle Tauba ostatnio bardzo polubiłam. Na pierwszy rzut oka niegroźny doktorek, starszy pan. Ale kocham jego ironiczne poczucie humoru, o, np jedna scena w gabinecie House'a: Cała ekipa siedzi i dyskutuje nad przypadkiem, nagle House mówi: Niech wyjdą wszyscy, którzy ze sobą nie spali. Zostali oczywiście 13 i Foreman oraz Taub, wszyscy się patrzą na niego zdziwieni, a on spokojnym głosem do 13: O, przepraszam, to miała być nasza tajemnica. Albo jeszcze jedna scena też z Trzynastką, próbują wykryć chorobę, 13 pyta: a może wątroba?, Taub na to: a może mały palec u nogi? No co myślałem, że strzelamy we wszystkie możliwe części ciała. No dobra, koniec, idę dalej ;p
Wilson i Trzynastka grający w grę - cudne to było! James grzeczny chłopczyk kradnący dolara oraz honorowa 13 i jej wyzwanie na koniec odcinka (;
Cameron z Chase'm nie podobali mi się. Już nabrałam szacunku do Roberta, a tu jednak nie. Sami nie wiedzą czego chcą, jak dzieci
House i pacjent. Doktor mnie zaskoczył. Pokazał swoją ludzką twarz. Jak już przy nim jestem, to obstawiam, że prędzej czy później wróci do swojego Vicodinu, widać że już ledwo się czasami trzyma.
Dr Cuddy i jest zapędy detektywistyczne, haha świetna kobieta. Cofnę się dwa odcinki wcześniej, kiedy to była główną bohaterką. Widać, że jest silna, uparta, wie czego chce i nigdy się nie poddaję. Lubię w niej to i nie bez przyczyny, gdy wypełniałam jakąś ankietę w szkole o autorytetach w jednej odpowiedzi wpisałam Dr Cuddy
To było piękne:
http://www.youtube.com/watch?v=58U5vKlMjN4Wiem, że to nie to forum, tutaj nie dyskutuje się o odcinkach, ale wybaczcie
biedroneczka4 Czerwiec 2010, 16:34
UWAGA, post może zawierać spojlery do Lockdown oraz Help me!
Fruktoza, zgadzam się z Tobą całkowicie co do Lockdown - Foreman z Taubem świetni, hahaha! Przy grze Wilsona z Trzynastką też nieźle się uśmiałam, ale ten epizod z Cameron i Chase'em pozostawię chyba bez komentarza - Chase'a już polubiłam, przestał być wreszcie taki bierny, nabrał charakteru i wygląda o niebo lepiej, odkąd ściął włosy (xD), a Cam znowu przylazła i namieszała.
A teraz kilka słów a propos ostatniego odcinka tej serii, mianowicie Help me. Zacznę może od końca - jak Wam się podobała scena finałowa? xD Ja na początku się cieszyłam, żeta pokręcona relacja Cuddy i House'a wreszcie nabrała jakiegoś poważniejszego wymiaru, ale teraz nie jestem przekonana, czy to dobrze... Pomijając to, że mam wrażenie, że za dużo z tej sprawy upchnęli w jednym odcinku (mogli tę wiadomość o zaręczynach z Lucasem ujawnić co najmniej jeden wcześniej), to mam nadzieję, że tego nie schrzanią, tzn. nie zrobią z nich takiego maślanego związku, romantycznej pary i tak dalej... Oby wróciła ta chemia z trzeciego, czwartego sezonu, która w szóstym gdzieś wyparowała.
I jestem cholernie ciekawa reakcji Wilsona, hahaha!
Co do pacjentki - moim zdaniem była przekonująca, a przypadek był tym bardziej ciekawy, że umarła z powodu amputacji, a nie przez jej brak. W ogóle jakoś mnie ujęła ta nić porozumienia między nią a House'em.
No, to tak ogólnie.
Aaa, a co myślicie o powrocie eksżony Wilsona?
Fruktoza5 Czerwiec 2010, 13:19
jak Wam się podobała scena finałowa?
Nie, nie, nie! Okropne zakończenie! Co to w ogóle miała być?! Nie zgadzam się na takie coś! House chciał się naćpać, wkurzył się, przejął pacjentką, podjął wydawać by się mogło słuszną decyzję, ale poniósł jej konsekwencją, a tu co? Nagle pojawia się Cuddy! Jejku, co to miało być, najgorsza decyzja scenarzystów. Oby było jak mówisz, niech nie zrobią z tego cukierkowatego związku. Niech się coś dzieje w następnym sezonie.
Pomijając zakończenie odcinek mi się podobał, nawet bardzo. Pacjentka, jej porozumienia z Housem, cała katastrofa, próba ratunku i spowiedź doktora. Genialne.
VooDoo8 Czerwiec 2010, 13:45
Z tego co ja słyszałem to perypetie tej pary (a więc podejrzewam, że nie będzie różowo ) oraz tajemnicze zachowanie 13 (a więc pewnie szybki rozwój choroby) będą głównymi wątkami 7 sezonu.
Help me mi się podobało, bardzo mnie cieszy to co się stało między Cuddy, a House'em, bo już nie mogłem wytrzymać tego niezdecydowania, tej czarnej dziury między nimi, chciałem żeby wreszcie nastąpiło albo całkowite zamknięcie wątku ich potencjalnego romansu i związku albo wręcz na odwrót, żeby wreszcie to poszło w jakąś stronę. Poza tym świetna sceneria, świetny klimat tego odcinka, no i pacjentka oraz jej nić porozumienia z House'em
Jeśli chodzi ogólnie o 6 sezon to się zawiodłem, to był jeden z najbardziej przeciągających mi się sezonów i pierwszy raz nie wyczekiwałem na kolejny odcinek z zapartym tchem. Coś czuję, że zapędzili się za daleko i mogli już jakoś zakończyć ten serial na 5 sezonie, a przed nami 7 i kto wie czy nie czeka nas tam opera mydlana i kompletne rozczarowanie.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron