Farbowanie włosów
Fragment dokumentu:
Szeida6 Luty 2010, 14:40
Pytanie nie tylko do Pań.
Farbujecie włosy na upragniony kolor czy jesteście przeciwni i stawiacie na naturalność?
Jakie wybieracie farby, jakiej firmy?
Używacie koloryzacji trwałej czy zmywalnej po kilku myciach?
Jakie kolory mieliście na głowie?
Fruktoza6 Luty 2010, 14:45
Podobają mi się moje włosy, więc na farbę się jeszcze nie zdecydowałam ;p
A że są ciemno brązowe, dla niektórych czarne, to taka szamponetka też im niewiele da. Raz chciałam je jakoś ożywić, dodać blasku i przy okazji wysuszyć, więc nałożyłam szampon koloryzujący - ciemna czekolada. Odcień wyszedł ładny. Byłam czarna ^^ Powtórzę to za jakiś czas, ale z innym kolorem ;p
Shubhe6 Luty 2010, 16:05
Ja zafarbowałam raz i to moja największa głupota. Chciałam na halloween się wystylizować idealnie na pewną postać i zafarbowałam swoje włosy (jasny brąz) na granatową czerń. W dodatku, głupia, wzięłam farbę na 24 mycia zamiast pierwszą lepszą szamponetkę, która po 3 myciach zejdzie i efekt wyszedł taki, że lepiej nie mówić. Do tej pory próbuję zmyć dziadostwo z włosów i udało mi się to po części tylko. A próbowałam wielu sposobów. Ale mam nauczkę na przyszłość.
biedroneczka6 Luty 2010, 21:32
Farbujecie włosy na upragniony kolor czy jesteście przeciwni i stawiacie na naturalność?
Nie, nie jestem przeciwna, w końcu kobiety potrzebują czasem zmian.
Moje doświadczenia z farbowaniem włosów są, póki co, zerowe, w czasie wakacji miałam zamiar zrobić sobie fioletowe pasemka, ale tak się zbierałam, że na zamiarach się skończyło - może za rok. xD A jeśli już, to wybrałabym farbę zmywalną po kilku myciach tudzież szamponetkę (a może to to samo? Nie wiem, nie znam się ), żeby efekt się nie utrzymał długo, jeśli wyjdzie jakaś masakra. Mam ciemne włosy i trzeba dobrac odpowiedni kolor, żeby było coś widać, ale i tak.
Joan20 Luty 2010, 15:25
Polecam Fryzjera, najlepiej nie po kursie tylko po szkole, pracujacego na Lorealu ewentualnie welli
z farb z drogerii polecam garnier Nutrisse
Fruktoza20 Luty 2010, 19:18
Kilka dni temu kupiłam sobie szampon do farbowania w kolorze ciemna czerwień. I oczywiście efekt jest taki, że moje włosy pozostały czarne, a jak się ktoś dobrze przypatrzy, to zyskały brązowo-wiśniowo-fioletowy odcień ^^
Ha, kocham moje włosy, z którymi nic się nie da zrobić ^^
Mr.Black17 Kwiecień 2010, 01:12
a ja bym sobie chciał na fioletowo zielono zafarbować irokeza ale to albo sprayem albo szampontką teraz na czerwono w czerwcu farbuje
Empatia2 Maj 2010, 00:52
Moje włosy nie były jeszcze nawet muśnięte farbą/szamponetką. Są 100% naturalne. W wakacje jestem już umówiona ze swoją fryzjerką i farbuję grzywkę na rudo;) Nie mam nic przeciwko farbowaniu, bo i dlaczego?
Setadir2 Maj 2010, 03:56
Po wielokroć byłam ruda, raz czerwona, raz burgundowa i ze dwa razy brązowa. Żyję, mam się dobrze, moje włosy też. A traktuję je tylko szamponem i od czasu do czasu suszarką. A farby to głównie Garniera, bo szkoda mi kasy na droższe.
Szeida2 Maj 2010, 13:00
Jestem naturalną blondynką z rudym odcieniem włosów.
Zaczęłam od pasemek - jaśniutkich blond (prawie białych), a nawet rudo-pomarańczowych. Było to jeszcze w podstawówce.
Zawsze używałam trwałych farb, więc mowy o ich zmyciu nie było. Czekanie na to, aż odrosną.
Potem stale robiłam jaśniutkie pasemka blond. Dwa lata temu, na Sylwestra, zafarbowałam, najpierw szamponetką na kolor czerwony, żeby po chwili polecieć do miasta i kupić farbę.
Takim sposobem przeszłam przez chyba wszystkie odcienie czerwoności przez ponad rok. ^^
Później zachciało mi się zmiany, a, że z czerwonego ciężko zejść, farbowałam na miodowy blond, złocisty blond i inne blondy. No i w końcu rude. Mój ukochany kolor i pierwszy, oprócz blondu (który się zrobił po prostu nudny, gdy wokół tyle blondynek) w którym się doskonale czuję i uważam, że mi pasuje.
Miałam mnóstwo odcieni rudości na głowie, od oczojebnego pomarańczowego po miedziany. Taki jak mam teraz jest akurat.
Farbowałam Garnierem, Schwarzkopffem (chociaż jego nie polecam), Joanną, Lorealem (jest najlepsza) a teraz używam henny do włosów.
Jest tania, łatwa w użyciu, przyjemnie pachnie i naturalna, dzięki czemu włosy nie robią się suche, nie łamią się, są grubsze i miłe w dotyku. Jestem z niej bardzo zadowolona.
Włosy zawsze farbuje mi mama, lubimy wynalazki, często wychodzą takie kolory, że znajome pytają jak my to zrobiłyśmy, bo jej nie chcą takie wyjść.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron