Ksywki nauczycieli
Fragment dokumentu:
Trox10 Listopad 2009, 20:43
Na pewno niektórzy Wasi nauczyciele posiadali ksywki śmieszne lub głupie ...
Szeida18 Listopad 2009, 15:22
W gimnazjum babkę od WOS'u nazywaliśmy Szczotą, przez wzgląd na jej włosy.
Pamiętam do dziś, jak szła po korytarzu a ja krzyknęłam "Szczota!". BTW. ona o tym nie wiedziała, że to o niej.
A moja wychowawczyni w gimnazjum była "Gandzią", bo Marysia.
Nie pamiętam jakoś innych...
biedroneczka18 Listopad 2009, 17:23
Haha, były, ojj, były... xD
Babka od infy - Skisłe Jajo, efekt głupawkowej gry, wuefistka - Kupa Gnoju, ksywka powstała drogą wolnych skojarzeń, następna wuefistka - Niewyżyty Pachołek, a skąd się wzięło, to nie pamiętam... A teraz mamy np. Panią Dobrze albo Prof. Hahaha.
michasw18 Listopad 2009, 17:27
hmm.. u nas nie dużo ma ksywy. Nasz informatyk to lamus - prawie zawsze jak się go o coś zapyta, np dlaczego jakiś program nie działa to mówi "Ale ja tego nie wiem, trzebaby to sprawdzić". No i nauczyciel od geografii blumen - zawsze sie ubiera na niebiesko, mega mądry ale niezły świr
Durza18 Listopad 2009, 17:40
w nowej szkole jeszcze nie znaleźliśmy
ale tak z poprzednich lat to:
SOKOLE OKO Historia oraz WOS człowiek z zezem ale zabójczy
ŻaŻa - wychowawca od nazwiska utworzone
Padalec albo poprostu Agniecha babka od matmy
To te fajniejsze godne uwagi bo resztę zachowam dla siebie.
Fender18 Listopad 2009, 19:35
Troche tego było.. i jest.. tylko pare wymienie:
Suma sumarum - geograf... przez swoje powiedzonka
Żaba - pani od francuskiego... przez wyraz twarzy, i świetną wymowę francuskich zwrotów..
Wiewióra - wych. i biolog.. przez zachowanie (rozstrzepana, nigdy niczego znaleźć nie moze) kolor włosów,
Kicaj - wuefista.. hehe za coś.
fi19 Listopad 2009, 17:35
A moja wychowawczyni w gimnazjum była "Gandzią", bo Marysia.
U mnie też jest Gandzia. Ale to od Wandzi ; D.
Prof od fizyki - Łysy Lu. Jest łysy i ma na imię Ludwik.
Prof od mamtemtyki - Komin. W sumie nie wiem dlaczego.
Prof od WF - Terminator. Pani szkolila kiedyś wojsko w Afryce.
Prof od zaję bibliotecznych - Kotlet albo Mojżesz. Ma na nazwisko Schabowski, a jego broda do złudzenia upadania go do tej postaci biblijnej.
I to chyba tyle. Reszta jakoś zdrobniale po nazwisku, albo imieniu.
Patryk19 Listopad 2009, 19:04
Nauczycielka matematyki - Pani BB. Imię i nazwisko zaczyna się na B.
Nauczycielka wf - Blondi. Ma blond włosy.
Nauczycielka chemii - Garbata. Ma lekkiego garba.
Fruktoza19 Listopad 2009, 19:48
Cucumber - od angielskiego (;
Pocahontas - od fizyki
Kafar - od matmy
Pani Stępień - od niemca
Patryk19 Listopad 2009, 19:53
Oo właśnie...
Nauczycielka Niemieckiego - Ciocia Madi. Od nazwiska.
SshH...20 Grudzień 2009, 20:50
Armageddon - Baba od fizzy
Widmo - Stara jędza od matmy(60 lat)
Blondi - Sexi laska od W-F'u
Kefirek - Baba do niemieckiego(na lekcje zawsze przynosiła kefir)
Shubhe3 Styczeń 2010, 20:11
Mała Mi - baba od fizyki, mała i wredna, brakuje jej tylko rudych włosów
Pan Tato - facet od infy, zawiłe związki jego syna z pewnymi dziewczynami w szkole sprawiły mu taką ksywę
Chomik/Suka - baba od niemca, wredna, złośliwa i w dodatku nie ma skończonej germanistyki -.-
Puszczalska - poprzednia baba od wf, ze względu na nazwisko
Co nie w głowie, to na głowie/Potwór/Piturozaur/Pierdziula - od historii i wosu
Ciżema - babsztyl od maty. Ze względu na ''historię żółtej ciżemki'' i jej kolor włosów.
Słonica - od anglika, tak, jest duża, nawet bardzo
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron