Najgorszy dzień w życiu
Fragment dokumentu:
Fruktoza19 Styczeń 2010, 10:51
Według wyliczeń naukowców, w ostatni poniedziałek stycznia przypada najgorszy, najbardziej depresyjny dzień roku.
Pamiętacie jaki dzień w Waszym życiu wiązał się z najgorszymi, negatywnymi odczuciami i przeżyciami? Co się wtedy stało, że chwila ta zasłużyła na taką nazwę? Opiszcie ten dzień.
Szeida23 Styczeń 2010, 02:06
Miałam trzy najgorsze dni w życiu, dotychczas.
Pierwszego za bardzo nie pamiętam, ale miał miejsce jak miałam może ze dwa latka, nie wiem dokładnie i wylałam na siebie wrzątek oleju i poparzyłam nogi.
Spowodowało to traumę, jąkanie się, z którym już nie mam problemów na szczęście i ma różne konsekwencję w teraźniejszości.
Drugi najgorszy dzień w życiu, to ten, w którym szłam oddać w klasie sprawdzian i się przewróciłam ze zwichniętą rzepką. Przepaściło to moją "karierę" sportową (byłam bramkarką w ręczną i jeździłyśmy na liczne zawody, biegałam, rzucałam palantówką, grałam w kosza ) oraz spowodowało sytuację, że już nigdy nie mogę mieć dużego wysiłku na prawe kolano, a już na pewno nie bez specjalnej opaski, oraz fakt, że kolano mnie napieprza przy każdej zmianie pogody.
Trzeci najgorszy dzień w moim życiu to dzień, w którym straciłam swojego jedynego, największego przyjaciela, mojego psa. Cholernie mi to dało w kość.
VooDoo27 Styczeń 2010, 00:10
Jest jeden taki dzień, tylko że też do końca nie mogę go uznać za najgorszy, bo miałem wtedy dwa latka i tego nie pamiętam. Zmienił ten dzień całe moje życie, ale tego nie odczułem, bo po prostu nie znam tego drugiego życia, które straciłem. No, ale o czym piszę to wolę zostawić dla siebie.
Tak to nie przypominam sobie jakiegoś szczególnego, który uznałbym za najgorszy.
denver29 Kwiecień 2010, 21:09
Będzie trywialnie - dzień, w którym zostawił mnie mężczyzna, którego kochałam. Nawet nie jestem w stanie tego dokładnie opisać, do dziś wszystko mi się miesza we wspomnieniach, masa poszarpanych fragmentów. Miałam mdłości, nie mogłam oddychać, spadłam w jakąś totalną próżnię, czułam że cała się palę, że zostaną ze mnie tylko odciski stóp i garstka zwęglonych śmieci, absolutnie każdy narząd bolał mnie z osoba, miałam jakąś absurdalną świadomość każdej komórki swojego ciała, dusza opadła mi gdzieś niżej kolan wyżej kostek, nożycami krawieckimi ucięłam sobie jakieś 70cm włosów, co wywołało we mnie histeryczny atak śmiechu, połowę talerzy w mieszkaniu roztrzaskałam o ściany, a następnie urąbałam się do nieprzytomności i położyłam do łóżka, z którego przez kolejny tydzień wstawałam tylko siku i do lodówki.
Mr.Black1 Maj 2010, 19:44
jeszcze go nie miałem ale czuże że badzie to dzień mojego pierwszego razy jakoś boje się wejść w kobietę dlatego że potem skończy się uczucie miłości i będę czuł się tak jakbym tylko wykorzystał ta dziwaczne tak jak jest z Marleną
Empatia1 Maj 2010, 23:09
Miałam serię najgorszych dni w życiu, które trwały 13 lat, pamiętam z nich każdą chwilę, jednakże długo by pisać.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron