Narracja w 1 os. czy w 3 os.?
Fragment dokumentu:
Szeida28 Czerwiec 2010, 00:14
Jest dla Was jakaś różnica w narracji? Wolicie czytać książki napisane w pierwszej osobie czy trzeciej? Uzasadnijcie wybór.
Tośka!28 Czerwiec 2010, 17:28
w pierwszej osobie. Jest mi się wtedy łatwiej wczuć w to co przeżywa główny bohater
biedroneczka29 Czerwiec 2010, 15:25
Ja wolę narrację trzecioosobową. Nie wiem, z czego to wynika, może po części z tego, że jednak większość książek jest napisana właśnie tak... Czasem fajnie jest patrzeć na świat przedstawiony z perspektywy konkretnego bohatera, jak to ma miejsce w przypadku narracji pierwszoosobowej, jednak wolę mieć ogólny obraz całości, zastanowić się, o co chodziło, dopowiedzieć sobie to i owo, a tak wszystko jest od razu podane.
Ciekawa jest też narracja w różnych czasach - zazwyczaj spotykamy się z tą w przeszłym i to jest, moim zdaniem, taka najnaturalniejsza forma, jak zabieram się za pisanie czegoś, to jakoś odruchowo używam czasu przeszłego.
Spotkałam się jednak z kilkoma powieściami czy opowiadaniami napisanymi inaczej - w niektórych był zastosowany czas teraźniejszy, to daje wrażenie, że jest się w centrum wydarzeń i wszystko śledzi się na bieżąco, chociaż tutaj dużo zależy od stylu autora, bo w kilku przypadkach po prostu byłam tym zmęczona i, że tak powiem, nie nadążałam za przebiegiem historii.
Bardzo ciekawym (aczkolwiek rzadko spotykanym) przypadkiem jest również użycie czasu przyszłego - jest dobry do na przykład kryminałów, daje wrażenie nieuchronności, byłam pewna, że będzie właśnie tak, jak pisze autor, że nie można w żaden sposób tego zmienić... Fajne uczucie. ^^
Szeida2 Lipiec 2010, 16:48
Osobiście wolę czytać książki z narracją 1 os. Jak byłam młodsza, nie mogłam się długo do takowej przekonać. Potem, zaczął mi się wydawać dziwny, taki narrator wszechwiedzący. Wyobrażałam to sobie jako kolesia, który np. leży w łóżku dziewczyny i mówi, że ona teraz leży tak i tak. Albo, że bohater poszedł do pracy i robił to i to, potem poszedł do toalety i zdenerwował się na to i na to. Narracja trzecioosobowa jest dla mnie nieodłącznym duchem, który wszędzie towarzyszy bohaterowi książki. Ale nie przeczę, większość książek jest napisana właśnie w podobny sposób i nie czyta się tego źle, absolutnie.
Jednak jak jest narracja pierwszoosobowa, mogę bardziej wczuć się w rolę. Doświadczać. Jak słyszę narracja pierwszoosobowa, to widzę bohatera, który siedzi i opowiada owe wydarzenie i to bardziej mi leży.
Swoją powieść też piszę w 1 osobie.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron