Noworoczne postanowienia.
Fragment dokumentu:
Dzika_kotQa25 Grudzień 2009, 20:21
Za pewne każdy z was to przechodził. Noworoczne postanowienia znane są nam od dawna, pochwalcie się tymi, które już są za wami, wytrwaliście w postanowieniu czy jednak nie udało się? A może znacie jakieś wyjątkowe obietnice członków rodziny lub znajomych?
Szeida25 Grudzień 2009, 20:56
Haa, ja cały rok nie ścinałam włosów (tylko końcówki i grzywka ). Jestem z siebie dumna, to mój pierwszy raz kiedy udało mi się w czymś wytrwać.
A teraz? Mam zamiar trochę popracować nad swoim ciałem. To po pierwsze.
Po drugie ukierunkować swoje.... hmm... "zainteresowania"
Ale nie zdradzę tego.
Zawsze postanowienia były obecne w moim życiu, ale nigdy nic nie spełniłam, z wyjątkiem tych właśnie włosów.
Mój facet, z tego co wiem, to od stycznia szuka mieszkania i się wyprowadza z domu. To jego postanowienie.
Innych nie znam.
biedroneczka2 Styczeń 2010, 21:44
Za pewne każdy z was to przechodził.
Ooo, tak, ale już mi przeszło. xD
Miałam różne postanowienia - że będę jadła mniej słodyczy, że będę wcześniej wstawać, uczyć się systematycznie... I co? Jakoś raczej nic z nich nie wyszło.
W tym roku nie mam żadnych postanowień, chociaż może spróbuję rzeczywiście uczyć się bardziej systematycznie z biologii... Taa, już widzę, co z tego wyjdzie... Ale a nuż się uda?
michasw3 Styczeń 2010, 05:18
Ja też nic nie postanawiam, bo nic z tego nie wychodzi, więc nie ma sensu za słabą mam wolę ;p
Już tyle rzeczy sobie obiecałem i lipa. Po co oszukiwać samego siebie..
fi3 Styczeń 2010, 11:57
Nie lubię postanowień, bo za czesto je łamię. Ale mimo to, zawsze w chwili słabości, albo skrajnie dobrego humoru, jak na złosc muszę sobie coś ubzdurac. Męczące i wkurzające. Przypominają się zawsze wtedy, kiedy nie mam najmniejszej ochoty na odpowiedzialnosc, próbę silnej woli etc.
W tym roku udało mi się obejśc postanowienie. I zwyczajowe 'będę się starac...' zastąpiłam neutralnym i elastycznym 'chcę się starac...'. Bardzo wygodne ; ).
Shubhe3 Styczeń 2010, 14:38
Wcześniej postanowień miałam bez liku, ale teraz się w to nie bawię. Mam w sumie trzy postanowienia na których się skupię. Pierwsze to zacząć się uczyć i na koniec roku szkolnego mieć świadectwo z paskiem. Tym razem wezmę się do roboty (ale to od drugiego semestru), bo wiecznie mi brakuje. Drugie to dostać się do upatrzonej szkoły, mam nadzieję, że mi się uda. No i trzecie, bardziej przyjemne, nauczyć się dobrze technicznej strony robienia zdjeć. W planach miałam jeszcze ograniczenie komputera, ale wiem, ze nic z tego nie będzie, więc nie będę psuć sobie nerwów.
Mogget3 Styczeń 2010, 19:37
Co roku mam jedno postanowienie i je wypełniam - nie będę palił ^^ jako osoba niepaląca nie mam z tym problemu
Piotroq5 Styczeń 2010, 23:37
Hehe a ja postanowiłem nagrać z kolegą jakaś nutę ^^
A tak to nigdy nic nie postanawiałem ani nie myślałem o tym
biedroneczka6 Styczeń 2010, 19:44
Po co oszukiwać samego siebie..
Hah, właśnie...
Ale właściwie mogę trochę siebie pooszukiwać, bo chciałabym się postarać (Fi, rzeczywiście wygodne xD) trochę więcej czytać, bo przez ten chroniczny brak czasu jakoś opornie mi idzie, a przecież tak to lubię! I zabierać się za lekcje wcześniej niż o 22:00. xD
A, no i może pisać na Forumowo jak za dawnych czasów. Dobre postanowienie, nie?
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron