Osiemnastki
Fragment dokumentu:
Fruktoza10 Listopad 2009, 20:00
Kto ma już za sobą 18 urodziny (staruchy )?
Jak obchodziliście te najważniejsze urodziny? Hucznie, do białego rana, a na drugi dzień kac? Czy małe domowe przyjęcie w gronie najbliższych?
Jakie macie wspomnienia i ogólne wrażenia z 18-nastki swojej i swoich znajomych? (;
A Ci państwo, którzy mają 18 urodziny przed sobą, piszcie jak chcielibyście je spędzić? Jakie macie plany? I czy ogóle spieszy Wam się do tej daty?
Trox10 Listopad 2009, 20:02
18 hmm co pamiętam bolące 4 litery , ból głowy na 2 dzień i nic więcej :]
Fender10 Listopad 2009, 20:23
łoho.. to był dzień .. właściwie dni
pamiętam nigdy specjalnie imprezy robić nie chciałem... bo wiem jak potem dom czy lokal wygląda.. jednak wkońcu się przekonałem do tego pomysłu.. z początku było niewinnie.. kulturalnie, bania z tatusiem, bania z mamusią (oj ile się trzeba było unamawiać, zeby sie napiła bo tak to nie pije ;p) a potem rodzice wynieśli się... no i sie zaczęło.. hm.. kielichy cały czas w górze, nooo litrami... zabawa była super... tańce, hulanki i swawole... zaczęło się w sobote wieczorkiem a najwytrwalsi byli jeszcze w środe... hehe..
naprawde wspominam do dziś.. a jest co.. oj śmiechu było nie mało, zdjęc pełno.. nie załuje napewno.. impreza 1 klasa. ;D
Dzika_kotQa10 Listopad 2009, 20:58
To trawało kilka dni, w różnych miejscach spotykałam się z znajomymi... zaczęło się dzień wcześniej w knajpie, kumple dowiedzieli się o tym i stwierdzili że dziś się zabawimy, zamknęli bar, kupili szampana i wódkę no i bawiliśmy się do rana, następnego dnia na kacu poszłam do innych znajomych, tam było jeszcze gorzej, większości rzeczy nie pamiętam, mam tylko prześwity że chciałam bić ochroniarzy jakiś. Następnego dnia już spokojnie poszłam jeszcze z innymi kumplami na pizze, bez alkoholu się nie obyło... hehe i to tyle
Hollow11 Listopad 2009, 17:09
Mi na osiemnastkę kuzyn zafundował bilet na koncert ^^ pojechaliśmy w grupie znajomych na koncert Dżemu ^^ było dużo picia, zabawy i oczywiście wspaniały koncert, choć wolałabym jakiś bardziej energiczny ^^ ale nigdy nie zapomnę tych urodzin, lepszych nie mogłam sobie wymarzyć ^^ no może tylko to żeby On też tam był... ^^
biedroneczka14 Listopad 2009, 20:33
Oo, a ja się zaliczam do tej części, która osiemnastkę ma przed sobą. xD
I jednak wolałabym coś z tej imprezy pamiętać coś oprócz morza wódki i gigantycznego kaca na drugi dzień, więc trzeba będzie przemyśleć organizację.
VooDoo13 Grudzień 2009, 23:47
Ja tam nic specjalnego nie zrobiłem. Od strony rodzinnej zupełnie nic ponieważ niektórzy jak rodzice są w Anglii, z innymi z rodziny jest słaby kontakt tak więc nie było sensu, od strony koleżeńskiej to po prostu zrobiłem z najbliższymi znajomymi kilkudniowy maraton (mam urodziny w wakacje, było trochę czasu ), tak więc wódka i piwo na dzielnicy lub u kogoś w domu, wypad poza miasto na dwa dni nad wodę, odwiedziliśmy też bary
biedroneczka30 Styczeń 2010, 15:27
Jeśli o mnie chodzi, to sezon osiemnastkowy zaczyna się dzisiaj o 20:00. xD Ciekawa jestem, jak to wszystko wypadnie - zapowiada się świetnie, czy tak będzie, zobaczymy, mam tylko nadzieję, że się nie potopimy. Ja tam pływać umiem, ale nigdy nie wiadomo.
biedroneczka4 Czerwiec 2010, 16:45
Hej, jak tam?
U mnie osiemnastki pełną parą, od 23 kwietnia, kiedy to robiłam swoją imprezę, miałam tylko jeden weekend wolny, a dzisiaj to już w ogóle jest megacombo, bo mam dwie w jeden wieczór (zamierzam o 24:00 zmyć się z jednej i wbić na drugą xD).
Powoli przestaje mi się chcieć, ale chodzę, bo przecież jest tylko jeden taki rok... Byłam na fajnych i mniej fajnych, różnie bywało, w każdym razie mogę powiedzieć, że nie rozumiem spijania się tak, żeby już po godzinie nie mieć pojęcia, co się dzieje i nie pamiętać nic na drugi dzień, zwłaszcza na swoich urodzinach, no ale co kto lubi...
VooDoo8 Czerwiec 2010, 13:53
Czasami taki spicie się na umór jest bardzo potrzebne, ja przykładowo planuję zrobić coś takiego w piątek kiedy będę miał z głowy już większość zaliczeń i problemów studenckich
Ostatnio byłem na 18 kolegi, ale chyba te dwa lata od mojej 18 mnie bardzo postarzały, bo bawiłem się dobrze, ale jednak nie czułem tego klimatu i nie chciałem czuć, po prostu dla mnie zwykła, normalna impreza, okazja do wypicia sporej ilości alkoholu No i kupa śmiechu przy kupowaniu prezentu w sex shopie dla solenizanta.
Fruktoza19 Lipiec 2010, 12:10
Byłam na fajnych i mniej fajnych, różnie bywało
O tak. Były już różne formy - domówki, restauracje, kluby, plener.. I teraz zastanawiam się jak zrobić swoją. Nie chcę być stara
Szeida19 Lipiec 2010, 12:26
I teraz zastanawiam się jak zrobić swoją. Nie chcę być stara
Kurdę, ja ciągle zapominam, że Ty nie masz jeszcze nawet osiemnastu lat!!
Nie obchodziłam osiemnastki hucznie. Najpierw spotkanie rodzinne, potem alkoholowe spotkanie ze znajomymi. I wsio.
Byłam na kilku osiemnastkach, domowych, w wynajętych salach, w plenerze i jedno wiem na pewno: alkohol się leje strumieniami. Różnie się to kończy. Zdecydowanie bardziej wolę stonowaną imprezę.
Fruktoza19 Lipiec 2010, 14:21
Kurdę, ja ciągle zapominam, że Ty nie masz jeszcze nawet osiemnastu lat!!
Taa, gówniara jeszcze Ale to już niedługo ^^
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron