Promocja do następnej klasy mimo dwóch ocen niedostatecznych
Fragment dokumentu:
Amidala15 Lipiec 2010, 14:38
"MEN chce ułatwić życie licealistom.
Resort edukacji przygotował projekt umożliwiający promocję do następnej klasy licealistom, którzy otrzymali ocenę niedostateczną. Więcej, będą mogli uczyć się dalej nawet jeśli nie zdadzą poprawki z tego przedmiotu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Nauczyciele są oburzeni.
Resort tłumaczy, że chce ujednolicić system oceniania w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Przekonuje, że podobne prawa mają już uczniowie podstawówek i gimnazjów.
Na dodatek MEN chce też umożliwić uczniom zdawanie egzaminu poprawkowego z dwu przedmiotów, z których dostali ocenę niedostateczną. Do tej pory można było poprawiać tylko jeden.
Źródło:
http://www.sfora.pl/Dwie-...lasy-a20298-210Co sądzicie o takim pomyśle? Uważacie, że jest dobry/zły? Dlaczego tak/nie?
Jakie widzicie plusy i minusy tego projektu?
/Poprawiłam link /Szeida
Szeida15 Lipiec 2010, 14:48
Na dodatek MEN chce też umożliwić uczniom zdawanie egzaminu poprawkowego z dwu przedmiotów, z których dostali ocenę niedostateczną. Do tej pory można było poprawiać tylko jeden.
To jeszcze rozumiem, niech będzie taka możliwość.
Poziom szkolnictwa dzisiaj jest bezczelnie obniżony i pokaleczony. Wiedza wynoszona ze szkół nie równa się wiedzy, którą się uzyskiwało x lat temu (oczywiście nie mówię o wszystkich placówkach). Zdaje mi się, że MEN dostosowuje system, formę nauczania i program do tępych uczniów. (Tak samo jak z formą wyrazową "poszłem", która ma być, albo już jest, poprawna.) Chore jest to, że skoro jakaś część gamoni nie jest w stanie się czegoś nauczyć, to zmienia się to coś w taki sposób, żeby było łatwiej dla nich przyswajalne.
Większa część uczniów, którzy nie przechodzą do następnej klasy, robią to z własnej winy, olewając lekcje, nauczycieli, wiedzę. Nie wiem czy jest ktoś tak tępy (nie obarczony żadną chorobą), że nie jest w stanie wykuć minimum materiału, który umożliwi mu przejście do następnej klasy.
Fruktoza15 Lipiec 2010, 15:03
Nie, nie, nie! Mój dobry kolega nie zdał z powodu wredności nauczycieli (w ostatniej chwili powiedzieli, że jednak nie), więc dlaczego jednym ma być lepiej a innym nie?
A poza tym co w tym pomyśle jest pozytywnego? To tak jakbyśmy sobie mogli olać jeden wybrany przedmiot i nie uczęszczać na owe lekcje. Niedługo sami będziemy sobie wybierać przedmioty, które chcemy mieć w szkole.
Jedynka w podstawówce i gimnazjum to dla mnie wyraz totalnego olewania, więc o tym nawet nie będę wspominać. W szkole średniej, wiadomo że przedmiotów jest więcej, większe wymagania, noga może się czasem powinąć, ale nie przesadzajmy. Przeciętny uczeń z zagrożenia wyjdzie, nie róbmy kompletnych osłów z ludzi.
Na dodatek MEN chce też umożliwić uczniom zdawanie egzaminu poprawkowego z dwu przedmiotów, z których dostali ocenę niedostateczną. Do tej pory można było poprawiać tylko jeden.
Tylko jeden? U mnie w szkole, można zdawać dwa jeżeli uzyska się zgodę nauczycieli i dyrekcji.
VooDoo16 Lipiec 2010, 21:58
Jestem w szoku. Zwłaszcza najbardziej tym, że w podstawówce jest taka możliwość. Jak można w podstawówce dostawać jedynki? Jestem ciekawy kiedy pozwolą na studiach przechodzić z roku na rok z kilkoma dwójkami? :>
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron