Przeprosiny
Fragment dokumentu:
Szeida8 Sierpień 2009, 00:21
Czy łatwo przychodzi Wam mówić "przepraszam"?
Często przepraszacie?
Czy wolicie udawać, że nic się nie stało i słowo to rzadko przechodzi przez Wasze gardło? :-P
Dzika_kotQa11 Sierpień 2009, 18:30
Łatwo przychodzi kiedy na prawdę zawiniłam i chcę się przyznać do błędu. Jeśli zaś mam choć trochę racji to nie wypowiem tego słowa...
Pieszczocha11 Sierpień 2009, 19:52
Jeśli wiem, że stało się coś z mojej winy to powiem to okropne słowo "przepraszam"...
Ale jeśli nie czuję się winna to nie przepraszam ;p
BoginiMarzeń19 Sierpień 2009, 14:18
Jeśli wiem, że zawiniłam to łatwo jest mi wypowiedzieć słowa przepraszam, czasem zdarza mi się kilka razy koghoś przeprosić i wcale się z tym dziwnie nie czuję.
Lisa19 Sierpień 2009, 15:38
Mnie nie jest łatwo mówić przepraszam, ale jeśli na prawde coś zrobiłam to wypowiadam to słowo. Niekiedy jest ciężej to zależy od sytuacji i kim jest dla mnie dana osoba.
VooDoo27 Sierpień 2009, 11:32
Jestem osobą upartą, często idę w zaparte nawet jak wiem, że nie mam racji, ale potrafię w końcu powiedzieć słowo przepraszam. Nie przechodzi mi ono przez gardło jakoś łatwo, ale jednak przechodzi
Fruktoza27 Sierpień 2009, 11:58
Haha, perfidnie skopiowane moje słowa w temacie z poprzedniego forum
Kłócę się często, ale słowa `przepraszam` nie nadużywam. Podobnie jak wyżej, jestem człowiekiem upartym i słowo to powiem jeżeli już naprawdę udowodni mi się, że zrobiłam źle i zabraknie argumentów z mojej strony. Jak już muszę, to przepraszanie nie sprawia mi wielkich trudności. Ale dziwią mnie ludzie, którzy przepraszają cały czas z błahych powodów. Niektórzy tej kultury dostali więcej, inni mniej... (;
Empatia2 Maj 2010, 23:57
No co będę ściemniać, nie jest łatwo, zawsze moja chora duma mi to utrudnia, aczkolwiek i tak wygrywają wyrzuty sumienia i jeżeli zawiniłam, przepraszam. Co prawda trudno mi to przechodzi przez gardło, no, ale jak trzeba, to trzeba;) Udawanie, że nic się nie stało nie załatwi sprawy.
Shubhe3 Maj 2010, 14:00
A co to znaczy "przepraszam"? To słowo bardzo rzadko gości na moich ustach. Mam idiotyczną zasadę, że nigdy nie wyciągam pierwsza ręki, bo mi honor nie pozwala tak się uniżać. Zwykle jest tak, że albo nie odzywam się do kogoś dopóty dopóki sam nie zmięknie i nie pogodzi się pierwszy albo udaję, że nic się nie stało, bo o przecież obrażać się o taką pierdółkę to głupota. Chyba, że jest to ewidentnie moja wina i to wielka wina, wtedy ze strasznym bólem i trudem, ale przechodzi to słowo przez gardło.
Słowa tego nie używam nawet w sytuacjach codziennych typu: przeciśnięcie się przez tłum. Zwykle mówię "praszam" albo "szam", nigdy całego. Chyba, że chcę się o coś kogoś zapytać, wtedy pełna kultura i "Przepraszam, bla bla bla...".
Szeida4 Maj 2010, 15:25
Jestem osobą upartą, często idę w zaparte nawet jak wiem, że nie mam racji, ale potrafię w końcu powiedzieć słowo przepraszam. Nie przechodzi mi ono przez gardło jakoś łatwo, ale jednak przechodzi
Jakbym o sobie czytała.
Często jest jeszcze tak, że ktoś mi powie "przepraszam", na co ja "nie, to ja przepraszam!"
Ogólnie rzecz biorąc nauczyłam się przepraszać i uważam, że powinno się przepraszać.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron