Subkultury - Do jakiej należysz?
Fragment dokumentu:
Szeida7 Sierpień 2009, 00:53
Subkultura: nazwa grupy młodzieżowej, w której normy obyczajowe, zasady postępowania, ubiór, odbiegają od norm reszty społeczeństwa.
Wydaje mi się, że każdy z nas kiedyś do jakieś subkultury należał, bądź chciał należeć, z różnych przyczyn czy to czysto ideologicznych, czy to fajnego ubioru charakterystycznego dla owego zgrupowania.
A jak jest z Wami? Do kogo Wam najbliżej? Z kim się utożsamiacie, bądź robiliście to w przeszłości?
Pieszczocha7 Sierpień 2009, 09:20
Należałam do Punków, tak... Coś tam jeszcze w sercu pozostało.... No dobra dużo pozostało :mrgreen:
Dzierzek7 Sierpień 2009, 09:41
Przebrnąłem przez Metal i Punk a obecnie szczególnie nie utożsamiam się z żadną subkulturą :-) ale fakt Pieszczocha w sercu to zawsze zostaje ;-)
Szeida7 Sierpień 2009, 15:17
Należałam do Punków, tak... Coś tam jeszcze w sercu pozostło.... No dobra dużo pozostało :mrgreen:
Ale pod jakim względem należałaś? Ubioru? Ideologii? Muzyki?
Dzierzek7 Sierpień 2009, 15:33
Dorastanie, dojrzewanie - wiele rzeczy postrzegamy inaczej.
Czasem (tak jak w moim wypadku) zauważamy, że swoich przekonań nie musimy manifestować będąc w jakiejś subkulturze itd. bo jest to sprawa tylko nasza :-)
Dzika_kotQa7 Sierpień 2009, 20:16
Ja nigdy do żadnej nie należałam i nie będę, raz słucham rapu raz techno a innym razem rocka...ale to wszystko z umiarem i bez jakieś specjalnej mody.
Szeida7 Sierpień 2009, 20:21
Mi najbliżej skinheadów/punków, ze względu na wartości, ideologię, styl ubioru i muzykę. :mrgreen: Kocham moją Harringtonkę!
Zawsze żałowałam, że nie urodziłam się w latach świetności owych subkultur.
I mam nadzieję, że nie dorosnę tak jak Dzierzek czy Pieszczocha :-P
Dzierzek7 Sierpień 2009, 20:25
Ty zawsze będziesz szczylem :-P
VooDoo9 Sierpień 2009, 02:53
Mi najbliżej punków/skinheadów, ze względu na wartości, ideologię, styl ubioru i muzykę. :mrgreen: Kocham moją Harringtonkę!
To czemu masz w sygnaturce banner skinheadowego radia? Z tego co ja się orientuje to punki i skinheadzi się nie lubią. Ja osobiście nie należę do żadnej subkultury. Jeśli już to najbliżej mi do skate/hiphopowcy.
Szeida9 Sierpień 2009, 03:29
Z prostego powodu, owe radio puszcza muzykę niezależną, punk oi!, punk rock etc. Jako jedno z naprawdę nielicznych, osobiście znam tylko Ulicznika poza SHR. :-) a to czy Punki nie lubią Skinów to raczej pojęcie względne, kiedyś, w latach 70,80. Możemy tu mówić o jednostkach, nie ogóle. Teraz wiele punkowych kapel, zwłaszcza Oi! promuje hasła 'punks and skins unite and win' ;-) Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Mimo że punks not dead, to to przecież nie jest to samo co było kiedyś... Tak czy siak, reasumując. Ja punkiem ani shinheadgirl nie jestem, te subkultury są mi po prostu najbliższe... :-) a punk Oi! To jest kurde to! :-P
VooDoo9 Sierpień 2009, 16:48
Doczepiłem się troszkę, wybacz mi, po prostu nie lubię jak ktoś ma tego typu bannery. Dla mnie subkultura skinów jest pełna zakompleksienia, wykluczających się idei i mimo wszystko bardzo często niesie za sobą hasła rasistowskie i chęć do wszczynania bójek. Nie mówię, że w całości tak to wygląda, bo też są różne podziały między skinami, ale jednak większość takich grup głosi hasła pseudonaukowe i pseudomoralne. No i mam taki sobie wstręt do tego banneru, bo niestety widuje go na wielu stronach i forach internetowych.
Szeida9 Sierpień 2009, 19:04
Tak, ale to, że mam w podpisie banner promujący niezależne radio, które puszcza Oi! nie znaczy, że się identyfikuję z pseudoskinami. Radio ma taką a nie inną nazwę, nie będę negować rozgłośni, która puszcza muzykę którą uwielbiam, tylko dlatego, że nazywają się "Skinhead Radio".
Gdyby istniało radio o nazwie "Mandaryna band", które by puszczało Twoją ulubioną muzykę, nie słuchałbyś go tylko przez wzgląd na nazwę?
Niech sobie pseudoskini promują hasła jakie chcą, mi nic do tego...
A SHR puszcza naprawdę dobrą muzykę i tylko to się liczy. ;-)
Pieszczocha10 Sierpień 2009, 13:14
Pieszczocha napisa?/a:
Nale?a?am do Punk?w, tak... Co? tam jeszcze w sercu pozosta?o.... No dobra du?o pozosta?o :mrgreen:
Ale pod jakim względem nale?a?a?? Ubioru? Ideologii? Muzyki?
Pod względem ubioru, ideologi i muzyki :-D
VooDoo11 Sierpień 2009, 11:03
Gdyby istnia?o radio o nazwie "Mandaryna band", kt?re by puszcza?o Twoj? ulubion? muzyk?, nie s?ucha?by? go tylko przez wzgl?d na nazw??
Niech sobie Skini promuj? has?a jakie chc?, mi nic do tego...
A SHR puszcza naprawd? dobr? muzyk? i wed?ug mnie tylko to si? liczy. ;-)
Jakby si? nazywa?o Mandaryna band to po pierwsze nie mia?bym banneru tego radia Po drugie za Chiny Ludowe stacja puszczaj?ca moj? muzyk? by tak si? nie nazwa?a Po trzecie nazwa Mandaryna band mo?e si? kojarzy? tylko z beztalenciem i brakiem gustu, a nazwa skinhead kojarzy si? jednak z innymi rzeczami. Maj?c w sygnaturce banner radia skinheadowego wygl?da to tak jakby si? to radio popiera?o, a przecie? gdybym nie poruszy? tego tematu to nie wiedzia?bym czy w ko?cu ich popierasz czy nie popierasz No, ale cieszy mnie, ?e w tym przypadku chodzi o preferencje muzyczne, a nie ideologiczne
Szeida18 Sierpień 2009, 18:30
Ostatnio poznałam 100% prawdziwego Skinheada. I przyznam, że koleś mnie zafascynował. Wygląda jak prawdziwy Skinhead, harringtonka Lonsdale, wąskie spodnie, glany z białymi sznurówkami zawiązanymi w drabinkę. Łysy, wysoki, umięśniony, wytatuowany. Jakby go spotkać w ciemnej ulicy, lepiej spieprzać - pozornie.
Zaczęłam go wypytywać jak to jest w końcu ze Skinheadami, tak naprawdę, czy tylko mordobicie, nienawiść do punków itp.
Stwierdził, że niewiele wiem o prawdziwym Skinheadzie, bo prawdziwi nie mają nic do czynienia z faszyzmem, nazizmem - to pseudo skini. Jeżeli się biją, to nie ze względów ideologicznych, tylko normalnie, tak jak człowiek z człowiekiem.
Co do Punków, stwierdził, że różni ich tylko ubiór "Jestem punkiem z łysą głową lub skinheadem z irokezem". Nie ma czego? takiego jak szczera nienawiść pomiędzy punkami a skinheadami, tylko pseudo tak mają, a prawdziwi Skinheadzi nie chodzą i nie kopią ludzi, bo ci się źle popatrzą.
Mówi, że jest patriotą, ale nie kocha ojczyzny.
Rasizm? Wracaliśmy i drugi kolega spotkał kumpla cygana, owy Skinhead śmiało uścisnął mu dłoń na powitanie, a przecież nie powinien, skoro jest Skinheadem?
Wierzy w anarchie "jebać system" itp., ale w gruncie rzeczy kto z nas chociaż raz nie stwierdził, że nasz system jest do dupy i chcielibyśmy się mu sprzeciwić?
Mówi, że "motto" prawdziwego Skinheada to: "piwo, futbol i dziewczyny". Na koncertach często pokazują do innych ludzi "peace" przy czym mówią "peace and love".
Koleś super mówi o życiu, dużo przeżył, bardzo dużo, o wiele więcej niż my razem wszyscy wzięci, potrafi mówić o uczuciach.
Także jak się okazuję, tak wiele jeszcze nie wiemy o przedstawicielach danej subkultury, o tych prawdziwych...
Nie mówię tego po to, żeby reklamować Skinheadów, a po to, żeby pokazać, że to co nam przedstawiają media, to co słyszymy choćby od "znajomych", te ogromne stereotypy są tak często mylne...
No, a poza tym wyruszam z ów Skinheadem na Analogsów 12 września. Oi!
Lisa18 Sierpień 2009, 19:22
Ja do żadnej nie należe.
Hollow23 Sierpień 2009, 15:14
Najbliżej mi do metalowców xD ze stylu ubioru i muzyki ale jednak nadal uważam że nie należę do żadnej subkultury
VooDoo24 Sierpień 2009, 15:27
Szeida, niekoniecznie media, ale duża część tych pseudo skinheadów robi im taką reklamę. Poza tym coś tak czuję, że tych pseudo skinheadów jest teraz o wiele więcej niż tych prawdziwych, normalnych takich jak ten którego opisałaś i dlatego jest o nich taka opinia, którą ja zresztą osobiście też wyrażam.
Dark66731 Sierpień 2009, 21:03
Ja podobnie jak Dzierzek No niestety się wyroslo z tego, ale glany i tak czasem ubiorę:)
DlaCiebie.Pani!1 Wrzesień 2009, 16:42
nie należę do żadnej subkultury . Mam różne poglądy i nie da się ich złożyć w jedno tak by wyszła jedna subkultura.
Fender1 Wrzesień 2009, 21:16
Może nie należę ,ale się utożsamiam z Rastamanami.. i nie chodzi tylko o słuchaną muzykę... [dredy, poglądy: równość społeczna, miłość, braterstwo, potępianie rasizmu itd]
Niosący Słowo16 Grudzień 2009, 14:28
Ja należę do metalowców. Moim hasłem przewodnim jest "metal jest jedyną, słuszną odpowiedzią". Co nie sprawia, że uważam się za lepszego od innych. Co to to nie. Po prostu lubię droczyć się z innymi . Co do ideologii? Jest podobna do mojej. Zgadzam się z nią w niektórych aspektach. Styl? Kocham metalowy styl. Glany, czarne stroje, pieszczochy. Kiedyś, będąc jeszcze siusiumajtkiem strasznie epatowałem swoją przynależnością. Strasznie się z tym obnosiłem. Teraz już trochę dorosłem i zmieniłem nieco. Chociaż nadal chodzę na czarno i słucham "szarpidrutów" .
Butapren6 Luty 2010, 11:37
Ja utożsamiam się z subkulturą gotów jak i metalowców. Pod względem ubioru i muzyki. I dobrze mi z tym. Lubię wyróżniać się z tłumu
Fruktoza6 Luty 2010, 14:21
Lubię wyróżniać się z tłumu
`Subkultura - grupa ludzi, którzy chcą być oryginalni, dlatego są tacy sami jak inni.`
Ha, i powiedzcie mi, że to nieprawda (;
Szeida6 Luty 2010, 14:33
`Subkultura - grupa ludzi, którzy chcą być oryginalni, dlatego są tacy sami jak inni.`
Prawda, ale subkultura się wyróżnia z ogółu ludzi.
Większość jest jednak neutralna, więc taki metal, punk czy hipis się wyróżnia.
Fruktoza6 Luty 2010, 14:41
Prawda, ale subkultura się wyróżnia z ogółu ludzi.
Wyróżniają się od ogółu ludzi, ale w swojej grupie są identyczni. Np. tacy goci: ubrania czarne, włosy czarne, myśli czarne... I wszyscy tacy sami. Ciężko odróżnić Marysię od Oli
Mogget6 Luty 2010, 16:06
`Subkultura - grupa ludzi, którzy chcą być oryginalni, dlatego są tacy sami jak inni.`
niezłe, niezłe żono
ja słucham głównie metalu jednak wyglądem daleko mi do stereotypowego wizerunku tej grupy, nie mam długich włosów, super mega plecaka typu kostka i miliona naszywek, nie noszę glanów ogółem ot trochę odstający od normy zwykłego nastolatka jestem nie czuję potrzeby obnoszenia się z tym jakiej muzyki słucham, oczywiście tak mam sporo czarnych ubrań, ot kawałek łańcucha ale to w dzisiejszych czasach nic szczególnego.
zresztą czasami widzę takich TRV Metalowców którzy jak się okazuje są nimi tylko na pokaz a słuchają jakichś popłuczyn
pele6 Luty 2010, 20:10
Ostatnio poznałam 100% prawdziwego Skinheada.
A jak zdefiniujesz prawdziwego skinheada? Jakie kryteria o tym zadecydują?
Którzy są prawdziwi NS, NR, ND, SHARP, RASH, OI, ...?
Czy ci bez żadnej ideologii, którzy czczą browary bądź kierują ślepo nienawiść ku komuś/czemuś przypadkowemu?
Z ciekawości pytam
Szeida6 Luty 2010, 20:17
A jak zdefiniujesz prawdziwego skinheada? Jakie kryteria o tym zadecydują?
Prawdziwy to ten apolityczny, antyrasista, normalny. Resztę wyjaśniłam już post wyżej a propos tego co zacytowałeś.
Nie ten, który idzie obić mordę każdemu napotkanemu krzywo-patrzącemu, nie brutal/cham/nazista/faszysta/anarchista.
Ale oczywiście mówimy tutaj o ludziach, którzy utożsamiają się z pierwszą fazą skinheadowską, nie o odłamach czy późniejszych zmianach.
Śmiało mogę powiedzieć, że prawdziwych Skinheadów, to tak jak Cyganów, prawie już nie ma.
pele6 Luty 2010, 21:32
Ale oczywiście mówimy tutaj o ludziach, którzy utożsamiają się z pierwszą fazą skinheadowską, nie o odłamach czy późniejszych zmianach.
A to ta "pierwsza faza skinheadowska" ma jakiś monopol na prawdziwość?
Ta subkultura zdążyła się rozwinąć, obecnie mamy dzięsiątki ruchów skinhead i nie wiem na jakiej zasadzie mielibyśmy przypinać im metkę "pseudo".
Prawdziwy to ten apolityczny, antyrasista, normalny.
A czy przypadkiem apolityczność i normalność nie są pojęciami wzajemnie wykluczającymi się?
Szeida6 Luty 2010, 22:30
nie wiem na jakiej zasadzie mielibyśmy przypinać im metkę "pseudo".
Ja uważam za pseudo tych, którzy nie są w danej subkulturze, nie utożsamiają się z nią, a podbierają np. wzorce ubraniowe i odpierdalają krzywe numery przez co ogół subkultury dostaje po dupie. Tak jak jest teraz. Powiesz Skin, to Ci odpowiedzą, że tępy łysol z bejsbolem w ręku, który Ci wbije kosę w plecy przy każdej okazji, obok którego nie możesz przejść obojętnie.
Pseudo, bo wartości pierwszych Skinheadów były inne i są jeszcze tacy, którzy się właśnie z tym pierwszym, prawdziwym (jak dla mnie) ruchem utożsamiają.
Wiadomo, ze to wszystko ewoluuje, ale nie koniecznie w dobrym kierunku - jak wszystko.
pele8 Luty 2010, 22:11
Ja uważam za pseudo tych, którzy nie są w danej subkulturze, nie utożsamiają się z nią, a podbierają np. wzorce ubraniowe i odpierdalają krzywe numery przez co ogół subkultury dostaje po dupie. Tak jak jest teraz. Powiesz Skin, to Ci odpowiedzą, że tępy łysol z bejsbolem w ręku, który Ci wbije kosę w plecy przy każdej okazji, obok którego nie możesz przejść obojętnie.
No i tu się zgadzamy.
Pseudo, bo wartości pierwszych Skinheadów były inne i są jeszcze tacy, którzy się właśnie z tym pierwszym, prawdziwym (jak dla mnie) ruchem utożsamiają.
Po prostu akceptowanym przez Ciebie odłamem skinów, jest tylko ruch pierwotny.
Pojęciami "prawdziwy" czy też "pseudo" bym tu raczej nie mieszał
Dlaczego?
A to akurat moja subiektywna opinia, stąd emot na końcu.
Dość często panowie skini, którzy to uważają się za tych jedynych słusznych, twierdzą, że są apolityczni. Moja wyobraźnia jest chyba zbyt mało wybujała aby sobie taki stan wyobrazić Nawet nakładając pewne ograniczenia na pojęcie "polityka".
A odnosząc się w końcu do tematu, to ja się chyba do żadnej subkultury przypisać nie mogę.
Wychowywałem się na mało ambitnym rapie, bazgrając po murach, dzisiaj lubię sobie posłuchać wybranych utworów wybranych raperów z tej nieco wyższej półki.
Poglądowo krąże gdzieś niedaleko NR, więc i po drodze mi z tym odłamem skinów, RAC dość często na głośnikach i to towarzystwo jest mi chyba najbliższe.
Okres punku też w swoim życiu miałem, w pewnym momencie odkryłem że to droga donikąd. Jako taki punk jest mi teraz w zasadzie obojętny. Jednak ze wszystkim co pachnie anarchią i lewactwem zgody nie będzie
Także nie zaznaczam niczego
Mr.Black17 Kwiecień 2010, 13:08
oczywiście PUNK w moim sercu jest czarno-czerwona krata i irokezy w kolorach lata
punk to jest dla mnie sposób na życie a nie tylko wygląd choć chce wygladać ja typowy punk
taka ciekawostka
pierwsi punkowie wywodzą się od SH a pierwsi SH byli czarni tak się składa wiec proszę nie mylić SH z rasistami albo pseudo SH bo to jest karygodne SH to Spoko ludzie
Empatia24 Kwiecień 2010, 15:21
Najbliżej mi do subkultury metalowców, przede wszystkim pod względem ubioru i muzyki, jednak dalej wychodzę z założenia, że subkultura to nie tylko ubiór, ale i stan umysłu, więc nie mogę powiedzieć, że należę do jakiejkolwiek subkultury. Chociaż teraz wszędzie można spotkać pozerów, którzy myślą, że jak założą pieszczochę czy też obrożę, to już są super tru metalowcami, ech.
Andrzej25 Kwiecień 2010, 09:17
Ja nie należę do żadnej subkultury. Po prostu jestem sobą
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron