Swatanie
Fragment dokumentu:
Empatia2 Maj 2010, 00:12
Swataliście kiedyś kogoś? Trafnie? A może sami padliście ofiarą swatki/swata? Jest to przydatne czy może to niepotrzebne wchodzenie z buciorami w życie innych?
Szeida2 Maj 2010, 14:10
Hmm, nigdy nikogo nie swatałam, co najwyżej powiedziałam komuś "pasujecie do siebie".
Nikt mnie nie swatał nigdy, mój kuzyn zapoznał mnie tylko z moim facetem, ale nie zmuszał nas do tego, żebyśmy byli razem.
We wszystkim trzeba mieć umiar. Czasami swatanie może przynieść wiele dobrego, innym razem nie.
Wydaje mi się, że jest kilka rodzajów swatania, najbezpieczniejszym, wg mnie, jest po prostu zapoznanie dwóch osób.
BusyBee12 Czerwiec 2010, 13:14
Trzeba uważać, żeby kogoś nie obrazić. Mój dobry kolega chciał kiedyś, abym polubiła się z jego kolegą, którego uważałam za bardzo sympatycznego, ale jednak nie odpowiadającego mi pewnym poziomem intelektualnym. Nie obraziłam się, bo nie umiem się gniewać, ale dotknął mnie tym dość mocno.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron