Wzrokowiec, słuchowiec, kinestetyk
Fragment dokumentu:
biedroneczka3 Marzec 2010, 20:21
Temat znalazłam na innym forum, ale wydał mi się ciekawy i myślę, że możemy i tutaj o tym porozmawiać. ^^
Możemy wyróżnić trzy preferowane modalności sensoryczne (inaczej podstawowe reprezentacje zmysłowe - obu nazw nauczyła mnie Wikipedia xD): wzrokową, słuchową i kinestetyczną.
Wzrokowca charakteryzuje duża ilość ruchów mimicznych wokół oczu (mrużenie oczu, mruganie, podnoszenie brwi to wskaźniki neurologiczne) oraz - symptomy zewnętrzne - wysoki glos, widzenie przedmiotów w planie ogólnym, duża wyobraźnia. Najmocniejszą stroną wzrokowców jest czytanie. Wzrokowcy lubią się ubierać dobrze dopasowując kolory. Kiedy idą do sklepu, muszą koniecznie przymierzyć ubranie i zobaczyć, jak w nim wyglądają. Czy im się dany strój podoba i czy dobrze się w nim prezentują. Nie musi to być strój wygodny, lecz ładny. To samo dotyczy wystroju mieszkania, biura, samochodu itd. Ważne jest kryterium wyglądu. Zwykle mówią szybko i wyobrażają sobie to, o czym mówią, tak jakby mówili obrazami. Niejako widzą każde wypowiadane słowo. Kiedy opisują samochód, to widzą jego kolor, kształt i wnętrze, a nawet siebie w nim. Łatwo zapamiętują drogę, którą wcześniej przeszli i kiedy ją odtwarzają mówią, co po kolei widzą. Uczą się pamiętając, gdzie co było napisane na stronie, niejako widzą zapamiętywany tekst... i w ten sposób odtwarzają go. Kiedy mówią, dużo słów dotyczy obrazów, kolorów, widzenia itp. Używają na przykład takich określeń: "widzę co masz na myśli", "nie mam cienia wątpliwości", "to rzuca światło na tą sprawę" itd.
Słuchowiec to gaduła, ma skłonność do monopolizowania rozmowy, dyskutowanie jest jego mocną stroną, ma dobrze wyważony ton, tembr i tempo głosu. Człowiek taki dobrze czyta - nawet nowe słowa. Uwaga - słuchowiec lepiej mówi niż pisze oraz… mówi, kiedy pisze! Wskaźniki neurologiczne to duża ilość ruchów mimicznych wokół ust (częste "hm", lub "aha") oraz rytmiczne ruchy głowy, potakiwania. Słuchowcy zwykle nie patrzą na Ciebie, kiedy do Ciebie mówią, tylko przysuną się i nastawią ucho, aby Cię lepiej słyszeć. Sami mówią wolno i zwracają uwagę na to, jak mówią. Niejako słuchają sami siebie i lubią różne, ciekawie brzmiące słowa. Te potrafią powtórzyć kilka razy wsłuchując się w nie. Często mają bardzo miły głos, mówią rytmicznie lub w sposób charakterystyczny akcentują wyrazy. Pamiętają, co i jak było mówione przez poszczególne osoby, jakby to nagrywali na swój wewnętrzny magnetofon. Dlatego pamiętają długo i potrafią powtórzyć dokładnie, co ktoś kiedyś powiedział. Najchętniej uczą się słuchając na przykład wykładu lub jak czytają na głos. Potrafią więc dokonywać dużo bardziej szczegółowych rozróżnień w zakresie dźwięków, niż obrazów (wzrokowcy), czy uczuć (kinestetycy). Osobom ukierunkowanym słuchowo często przeszkadzają dźwięki płynące z otoczenia, szmer w sali czy muzyka w tle. Są wrażliwsi od innych pod tym względem. Kiedy coś kupują podają kryteria: np.: poproszę czerwoną bluzkę z długim rękawem, z bawełny, rozmiar 42. Kiedy otrzymana bluzka jest zgodna z ich oczekiwaniami po prostu ją kupują. Nie musza się w niej oglądać, ani jej dotykać.
Kinestetyk rzuca się w oczy nawet "niewzrokowcom", ponieważ charakteryzuje go nadmierna gestykulacja i duża ruchliwość całego ciała. Kinestetyk posiada silną intuicję, ma silny glos; jest lakoniczny, pamięta to, czego doświadczył. Na słowa reaguje spontanicznie, całym ciałem i uczuciem. Kinestetycy cenią sobie wygodę, komfort, przestrzeń i lubią być w bliskim kontakcie z ludźmi, na przykład z osobą, z którą rozmawiają. Lubią na powitanie się przywitać (dotknąć dłoni, poklepać Cię po ramieniu lub wręcz się objąć Cię ramieniem). Lubią być w bliskim kontakcie fizycznym. Mówią używając języka emocji, często egzaltując się słowami. Ich potrzeba wygody demonstruje się wszędzie. Wygodne buty, miękka, koszula, niezbyt ciasna w kołnierzyku, spodnie niezbyt obcisłe, przyjemne w dotyku, miękka, delikatna pościel... Ważne aby nic nie uwierało, bo zaczynają wyłącznie o tym myśleć. Mają bardzo wyczulony zmysł dotyku, smaku i węchu. Czują to, czego wzrokowiec nigdy by nie wyczuł: np. śmietanę, która stoi drugi dzień w lodówce. Ciągle coś trzymają w ręku, np. na przyjęciu rolują w palcach kawałek obrusu albo serwetkę. Kiedy kupują coś do ubrania to muszą to najpierw dotknąć a często również powąchać. Jeżeli nie zaakceptują dotykiem tkaniny, na pewno nie kupią chociaż będzie to bardzo dobry gatunek materiału. W ich języku spotkamy słowa związane z kontaktem i emocjami, smakami, zapachami (np. czuję tę sprawę, wejść w kontakt, śmierdząca robota, smak życia...)
W jaki sposób najlepiej zapamiętujecie informacje, utrwalacie je, uczycie się? Co Wam pomaga?
Fruktoza3 Marzec 2010, 20:49
Bez czytania opisów mogę stwierdzić, że jestem wzrokowcem. Od zawsze byłam kojarzona z tą kategorią i od zawsze najefektywniejsza nauka wychodzi mi poprzez patrzenie się na książkę, podkreślanie, kolorowanie zdań. A efekt jest taki, że na sprawdzianach wiem na której stronie dane pojęcie znajduje się w podręczniku, ale za cholerę nie mogę sobie go przypomnieć ;p
Dobra, a teraz przeczytam charakterystykę.
No i faktycznie, najbliżej mi do wzrokowca ^^
Chociaż z kinestetykiem też mam trochę wspólnego:
biedroneczka5 Marzec 2010, 19:39
Ja także jestem zdecydowanie wzrokowcem - jak mam tekst przed oczami, lepiej go rozumiem, muszę widzieć treść zadania, żeby je rozwiązać, podkreślanie na kolorowo najważniejszych informacji pomaga mi je zapamiętać...
Fruktoza5 Marzec 2010, 19:44
Cytat:
Ciągle coś trzymają w ręku, np. na przyjęciu rolują w palcach kawałek obrusu albo serwetkę.
No, a to mam z kinestetyka.
No, ale wiesz, to też może wskazywać na ADHD, a nie kinestetyka
angel9513 Marzec 2010, 12:30
Ja na swój sposób poprzez słuchanie mogę się dość sporo nauczyć, sama nie wiem, dlaczego, ale z czytania i z patrzenia niczego się nie uczę. xP
Szeida13 Marzec 2010, 17:46
U mnie to jest tak, że ja mam świetną pamięć do głosów, dźwięków. Jak jest film z dubbingiem, to od razu jestem w stanie rozpoznać poszczególne głosy i dopasować do aktorów, wiedzieć gdzie jeszcze grali itp.
Nie mam pamięci do twarzy, szczegółów, wyglądu. Widząc kogoś przez chwilę nie jestem w stanie zapamiętać jakie miał buty czy kolor włosów (chyba, że jakieś specyficzne. ). Nawet bliższych znajomych, których nie widzę dłuższy czas, nie zawsze jestem w stanie przypomnieć sobie twarze w głowie.
Co innego jeśli chodzi o naukę, mam jak Biedronka i Fruktoza, przypominam sobie, że to coś było po prawej stronie pod ramką etc.
Też muszę coś mieć przed oczami, żeby to analizować czy rozwiązywać.
Z Kinestyka, jak tak czytam ten opis, mam baaardzo dużo.
Więc we mnie jest wszystkiego po trochę.
VooDoo14 Marzec 2010, 13:18
A można być mieszańcem? Mnie to chyba ciężko określić, bo nie jestem typowym słuchowcem, wzrokowcem czy Kinestetykiem. Jak się uczę to raz zdarza mi się chodzić w koło pokoju czytając na głos notatki, innym razem siedzę w ciszy i skupiam się na tym co przeczytałem.
Empatia24 Kwiecień 2010, 20:57
Jestem stuprocentowym wzrokowcem.
Tośka!28 Czerwiec 2010, 19:55
potrochu wzrokowiec i potorchu słuchowiec pół na pół
Sztywny_Miszta29 Czerwiec 2010, 17:09
Zdecydowanie słuchowiec, szczerze mówiąc praktycznie wszystkie kryteria się zgadzają z moimi cechami...
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
wiÄcej podobnych podstron