Wyniki wyszukiwana dla hasla kok 0 kok7 - Dlaczego? - Bo jeszcze nie otworzyłam tego listu. Na rackok8 - Tok. w rzeczy somt}. Mam takie zmartwienie. Jęte Bóg Jest, no wie pankok9 - A ten kowołek o porze i aktywności geotermia* )nt bardzo ciekawy... Zkok1 No gacie panny Hitler i stanik do kompletu, co ono bredzi? Ellen, jak mam to ująć? Do jasnej ckok2 cfeco, ałe w pewnym momencie panna Stamp g wałMjfc ■ me odwróciła się do klasy i zobaczyła, żekok3 ■■■■ Ale się wkurzyłam. I Mogłabym go zamordować. Zupełnie zignorował moją lodowakok4 ^,*«;Moochechecheec<ih«>chcc<i. — Elw>, co ty robisz? -kok5 która nawet w najlepsze dni nie zachowuje się calkow cie normalnie, mało co się nie powiesiła kok6 ochotę po dchu posiedzieć z kumpelkami w swoy, I koj^i, nie dodzq mu spokoju. On Jools, Rosie,kok7 - O, to jest fojńe powledztołam, - Tu piszp, jak to j dać poęVfofń»ocikq męskich śeftt Mo my tkok8 kołysząc biodrami niczym podstarzałe tancerki hu w paltach. Nastrój trochę mi się poprawił. Zokok9 Położyłam się na łóżku z plasterkami ogórka na powiekach. Aaaach. Niech spłynie ze mnie całe nkok1 - Sv«n w tych wortoch wyględa jak dziko bestio- p* wiedziałam -kok2 - Mosz ochotę wyjść no dwór? - spytol z rozmarz, miną, nadal wyglądająckok3 - O, cześć, Rachel - powiedział i cmoknął ją w połirj Ona pocałowała go w usta i objęła zakok4 Może jeżeli pomodlę się o wybaczeni* I obiecam, » się poprawię, Dzieciątko Jezus do ml to, czekok5 Kiedy kręciłam s swoją słynną szłu Nie dam ssę na to oobroc. w kodcu róotedSmy się w >Ptenekok6 To strasznie wkurzające. Mama odkrowata skóiki z tostów dla taty. Ob m • gdy tego nie robi. - kok7 W myślach powtarzałam sobie: „Ca??? & z moich ust nie wydobył się żadenkok8 - No, niby świetny, ale tak naprawdę to żałosny padaj lec, który najpierw zwodzi ludzi, a poteWybierz strone: [
10 ] [
12 ]