Wyniki wyszukiwana dla hasla kok 3 kok4 - Twój tata musi mieć jakieś hobby. li się z nami, a kiedy światło się zmieniło, „dodali gfl Ukok5 Mjlilii ItWiejJ Wstałom tak wcześnie, że zdążę jeszcze poczyffl książkę mamy o uwodzeniukok6 Kurczę. Jas już zapomniała, że mnie ignoruje. 0do> fora z wśe&G godnością: -Flaszę. Weskok7 - No, ter rx>w wokofate Sztywnych DyianótJ fw Ma rw *rve :fĄa^imo, jest pół-Wiochem i jest&kok8 - Myślisz więc, że powinnam pozwolić im wyjechać, że powinnam je uwolnikok9 „...i SfX*<łł isi AOyj W 4^ S^o>*yj t*ł Porrtmo mojekok0 wić tragedią Jot. Mówiąc w skrócie, złożyłyśmy święL Ślubowani* (najpierw %lę ślubuje, a nastękok1 sqdzę, by motyka mogło odstraszyć piątoklasistkę, któro postanowiła dać czadu. Wystarczyłoby, kok2 4. Sprawdzić, czy somoopolocz nie zabarwi! mi nóg no pomarańczowo. Kiedy próbowałam obejrzeć tkok4 - Wiem, pewnie za chwilę zakradną się za scenę, wie-zq na jakieś pudla i będkok5 - Normalnie nie mogę w to uwierzyć: tyle tygodni śle! dzenia borsuków i zbierania grzybów. Nfekok6 - Hej. Tom, óoo - powiedział. - A, to ty. Zaraz... ikcz. na Ginger. -kok7 Zanim zdążyłam się zorientować, siłą położyła sobie na ramionach moje ręce i zaczęłyśmy udawaćkok8 - Ale przynajmniej po plecach nie płynq jej trzy Utry wody, tok jak mnikok9 Kljgfejglci, V Poszłam na długi, melancholijny spacer po polach. Nie chciałam odpowiadać na pykok0 - Tom, jak myślisz?! - zawołała jej mama. Kiedy do rozmowy włączył się tato Jas) odłożyłam sfukok1 i nie poddawać się, jeżeli Masimo naprawdę mi się pr,. doba. Dodał też, że ponieważ Masimo to kok2 -Ach, bahdzo dziękuję, Georgio. Te skohpetkjdon* lem od matki. To moja ulubiona paha. Mam też kok4 Mmmm, ciekowe, jak powinnam się ubrać do gobine-tu lekarskiego? Na czarno? Tak, chyba tak. Wabkok5 Spojrzał na mnie swymi genialnymi oczami. Dziwni byłoby, gdyby spojrzał czymś innym, na przykłWybierz strone: [
11 ] [
13 ]