Wyniki wyszukiwana dla hasla 38484 RZYM 105 38484 RZYM 105 Do moich stóp rzucono jakiegoś szlochającego człowie ka. Spojrzałam na niego pogardl38484 RZYM 105 Do moich stóp rzucono jakiegoś szlochającego człowie ka. Spojrzałam na niego pogardlRZYM 105 Pół godziny później zaczęłam przeglądać zdjęcia szpital nej sali. Don miał rację. WszystkoRZYM 105 że wszystkie emocje, które od siebie odsuwałam, zalały mnie teraz bezlitosną falą. MusiałaRZYM 105 Wampir nie oderwał ust od jej szyi, żeby spojrzeć na ilu cha, chociaż wiedziałam, że martwRZYM 105 W jednej sekundzie twarz matki z bladej zrobiła ni., purpurowa. Zamknęłam drzwi i pociągnęRZYM 10 5 - Bones... - Zawahałam się. No dobra, nie miałam pu wa pytać, bo toRZYM 105 Zesztywniałam, ale w tym momencie wtrącił się Tatę: - Pieprzyłeś Słoneczko? Ja też czekałaRZYM 105 - Sama prosiłaś o to bicie, a gdybym okazał choć cień słabości, zmuRZYM 105 -Tak. Kiedy wypowie się te słowa, już nie można ich cofnąć. Odwróciłam wzrok od MencheresaRZYM 105 Raptem dopadło mnie tak silne pragnienie, by zapo mnieć, że chwyciłam głowę Noaha i przyciRZYM 105 Do moich stóp rzucono jakiegoś szlochającego człowie ka. Spojrzałam na niego pogardliwie iRZYM 105 Pół godziny później zaczęłam przeglądać zdjęcia szpital nej sali. Don miał rację. WszystkoRZYM 105 że wszystkie emocje, które od siebie odsuwałam, zalały mnie teraz bezlitosną falą. MusiałaRZYM 105 Wampir nie oderwał ust od jej szyi, żeby spojrzeć na ilu cha, chociaż wiedziałam, że martwRZYM 105 Usiadłam i natychmiast powędrowałam dłonią do szyi. Jak podejrzewałam., była gładka. ŻadnyRZYM 105 W jednej sekundzie twarz matki z bladej zrobiła ni., purpurowa. Zamknęłam drzwi i pociągnęRZYM 105 dostrzegałam. Boże, Tatę był we mnie zakochany. Nawei ja nie mogłam tego nie zauważyć. -RZYM 10 5 - Bones... - Zawahałam się. No dobra, nie miałam pu wa pytać, bo toRZYM 105 swoje atuty, zwycięstwa, każdą rzecz, która miała zna czenie, zawdzięczałeś jednej osobie?Wybierz strone: {
2 ]