PRZEGLĄD PSYCHOLOGICZNY, 1994, TOM XXXVII, NR 3, 261-299
Afekt, poznanie i świadomość: rola
afektywnych bodźców poprzedzających
przy optymalnych i suboptymalnych
ekspozycjach*
Sheila T. Murphy
Annenberg School of Communication and Department of Psychology,
University of Souther California.
R. B. Zajonc
Institute for Social Research, University of Michigan
AFFECT, COGNITION, AND AWARENESS: AFFECTIVE PRIMING WITH OPTIMAL
AND SUBOPTIMAL STIMULUS EXPOSURES
Summary - The affective primacy hypothesis (R. B. Zajonc, 1980) asserts that positive and negative
reactions can be evoked with minima! stimulus input and virtually no cognitive processing. The
present work tested this hypothesis by comparing the effects of affective and cognitive priming under
extremely brief (suboptimal) and longer (optimal) exposure durations. At suboptimal exposures only
affective primes produced significant shifts in Ss' judgements of novel stimuli. These results suggest
that when affect is elicited outside of conscious awareness, it is diffuse and nonspecific, and its origin
and address are not accessible. Having minima! cognitive participation, such gross and nonspecific
affective reactions can, therefore, be diffused or displaced onto unrelated stimuli. At optimal
exposures, this pattern of results was reversed so that only cognitive primes produced significant
shifts in judgements. Together, these results support the affective primacy hypothesis.
Zgodnie z hipotezą o pierwszeństwie afektu (Zajonc, 1980), już minimal-
na stymulacja może wywoływać reakcje afektywne. Hipoteza ta podważa
koncepcję oceny poznawczej (Lazarus, 1982), zgodnie z którą afekt nie
może pojawić się bez uprzedniej mediacji poznania. W niniejszym arty-
kule przedstawiamy dowody o istotnym znaczeniu w tej dyskusji i pro-
ponujemy model teoretyczny, opisujący jak różne bodźce wywołują
wczesne reakcje afektywne, które mogą być następnie podtrzymywane
lub osłabiane przez procesy poznawcze.
Sugestie co do pierwszeństwa afektu pojawiły się w związku z wynika-
mi eksperymentu „ekspozycji" (Kunst-Wilson, Zajonc, 1982), w którym
badani - dzięki powtarzanym ekspozycjom - rozwinęli upodobania afek-
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
tywne dla nie znanych im uprzednio chińskich ideogramów. W ekspery-
mencie tym ideogramy były najpierw przedstawiane w warunkach
"zdegradowanych" (tj. warunkach uniemożliwiających percepcję bodźców
- przyp. tłum.). Potem, gdy badanych poddano bezpośrednim pamięcio-
wym testom rozpoznania, nie byli oni w stanie odróżnić bodźców starych
od nowych, których nigdy przedtem nie widzieli. A jednak, pomimo bra-
ku wystąpienia jawnych rozpoznań, gdy zapytano, które z ideogramów,
stare czy nowe, podobają im się bardziej, badani woleli bodźce uprzednio
przedstawiane. Co więcej, czas odpowiedzi, jak stwierdzono, był istotnie
krótszy niż dla sądów związanych z bezpośrednim rozpoznaniem
(Seamon i in., 1983).
Jednym ze sposobów interpretacji powyższych wyników jest przyjęcie,
że globalne rozróżnienia afektywne mogą być rzeczywiście dokonywane
nieświadomie, podczas gdy rozróżnienia poznawcze wymagają większego
dostępu do informacji dotyczących bodźca. Faktycznie, hipoteza o pierw-
szeństwie afektu opiera się na założeniu, że proste cechv afektywne
bodźca, jak: dobry - zły, pozytywny - negatywny, mogą być przetwarza-
ne z większą łatwością niż jego cechy nieafektywne. Jednakże parady-
gmat ekspozycji dostarcza jedynie pośrednich dowodów przemawia-
jących za taką tezą. Potrzebny jest więc dowód bardziej bezpośredni.
J a k się zdaje, eksperymentalny paradygmat poprzedzania (primig), w
którym prezentacja pierwszego bodźca, poprzedzającego (prime), zmienia
percepcję u badanych drugiego, właściwego bodźca, może dostarczyć
właśnie takiego dowodu
1
. Obejmuje on zarówno wyjątkowo krótką (sub-
optymalną), jak i dłuższą (optymalną) ekspozycję, co pozwala na se-
kwencyjną analizę działania afektu i poznania, i daje empiryczną pod-
stawę rozróżniania między nimi. Jeśli, jak to sugeruje hipoteza o pierw-
szeństwie afektu, globalne reakcje afektywne są bardziej bezpośrednie i
w mniejszym stopniu podlegające kontroli wolicjonalnej, to można ocze-
kiwać, że bodźce nasycone emocjonalnie, prezentowane poza świado-
mością, mogą ubarwiać nasze wrażenia i osądy w stopniu nieporówny-
walnym z innymi typami informacji. Jeśli więc w warunkach subopty-
malnych, afektywne bodźce poprzedzające okażą się wywierać większy
wpływ niż bodźce poznawcze, to hipoteza o pierwszeństwie afektu U2yska
dodatkowe potwierdzenie. Natomiast niewykazanie systematycznej róż-
nicy podważy twierdzenie, że afekt może poprzedzać (i przez to też zmie-
niać) dalsze poznanie.
Dokładne definicje terminów afekt i poznanie nie istnieją, ponieważ
wciąż formułowane są konkurencyjne teorie dotyczące tych procesów.
Różni autorzy są więc skłonni używać tych terminów w różny sposób. Na
przykład Lazarus (1982) włącza procesy czysto sensoryczne do swej
1
W najnowszych badaniach w dziedzinie pamięci mimowolnej - utajonej (Roediger. 1990) terminy priming
lub repetition priming używane są dla określenia procedury, w której ciąg bodźców wiąże się z prezentacją
optymalną, a po niej następuje prezentacja tego samego bodźca w formie zdegradowanej — zarówno z punktu
widzenia możliwości ich identyfikacji, jak i rekonstrukcji (Tulving I Schacter. 1990). W tym tekście terminu
priming (poprzedzanie) używamy w jego dawniejszym rozumieniu.
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
definicji funkcji poznawczych podczas gdy inni rezerwują ten termin dla
procesów symbolicznych, wymagających pewnych form przekształceń
przeszłych lub bieżących bodźców sensorycznych (Zajonc, 1984). Tym
niemniej, potrzebne są nam tu pewne rozróżnienia definicyjne. Dla po-
trzeb naszego artykułu, reakcje afektywne odnosimy do wyrażania pre-
ferencji, zaś reakcje poznawcze - do takich sądów, jak: rozpoznawanie,
identyfikacja cech, kategoryzacja oraz sądy psychofizyczne, dotyczące
oszacowań jakości sensorycznych i percepcyjnych (Zajonc. 1980). Nie
wymagamy jednak od afektu i poznania, aby były dostępne świadomie.
Oczywiście w doświadczeniach dnia codziennego, a nawet w laborato-
rium, całkowite oddzielenie afektu od poznania rzadko jest możliwe
(Zajonc, 1980). Tak naprawdę, wiele doświadczeń afektywnych pociąga
za sobą pewien udział procesów poznawczych, a składnikiem wszelkiego
poznania są pewne jakości afektywne. Ponadto dowolny bodziec po-
przedzający (prime) może mieć zdolność wywoływania reakcji afektyw-
nych, bo każdy bodziec może być uwarunkowany względem bezwarun-
kowego bodźca emocjonalnego. Tak więc, mimo że na abstrakcyjnym
poziomie analizy pojęciowej można postulować całkowite oddzielenie
afektu od poznania, to na poziomie empirycznym można spodziewać się
tylko relatywnie czystych przejawów afektu czy poznania.
Należy również zauważyć, że nie sam tylko bodziec poprzedzający
(prime) determinuje w sposób nieunikniony analizowany rodzaj torowa-
nia. Niewątpliwie, rozróżnienie między jego skutkami afektywnymi i
poznawczymi wymaga uwzględnienia także elementów emocjonalnych
reakcji, decydującej o wyniku eksperymentu. I tak na przykład, można
przedstawić badanym silnie emocjonalny bodziec, powiedzmy prze-
rażającą scenę masakry, ale poprosić ich o jakąś reakcję czysto po-
znawczą, np. podanie nazwy ulicy, na której masakra ta miała miejsce.
Można też przedstawić bodźce emocjonalnie neutralne, ale poprosić
badanych o określenie jakichś własnych preferencji. Tak więc, niezależ-
nie od tego, jaki bodziec jest prezentowany lub jaka reakcja jest rejestro-
wana w eksperymencie, można wywołać zawsze wiele efektów, tak że
badany będzie doświadczać całej różnorodności reakcji afektywnych i
poznawczych, które nie są przedmiotem pomiaru.
W związku z tym, dla celów eksperymentalnych, poprzedzanie (priming)
nazywane afektywnym powinno charakteryzować się minimalnym u-
działem poznania, zaś poprzedzanie nazywane poznawczym - minimal-
nym udziałem afektu. W kolejnych badaniach staraliśmy się postępować
zgodnie z tą zasadą. Bodźce poprzedzające były bądź silnie afektywne
(twarze wyrażające emocje), bądź słabo afektywne (duże i małe figury
geometryczne). We wszystkich eksperymentach bodźcami właściwymi
były chińskie ideogramy. Czas dostępu do bodźca podlegał manipula-
cjom przez porównanie wyjątkowo krótkich ekspozycji suboptymalnych
(4 ms) z ekspozycjami optymalnymi (1 s). Dzięki utrzymaniu pozostałych
S.T.MURPHY. R.B.ZAJONC
zmiennych na stałym poziomie, badania te pozwalają porównać prze-
twarzanie informacji afektywnej i poznawczej oraz stanowią bardziej
bezpośredni sprawdzian hipotezy o pierwszeństwie afektu.
BADANIE 1
Aby sprawdzić podstawową hipotezę głoszącą, że globalne rozróżnienia
pozytywnego i negatywnego afektu mogą być dokonywane poza świa-
domością, i że mogą one poprzedzać i wpływać na percepcję jednostki,
zostało przeprowadzone badanie, w którym badani oceniali bodźce neu-
tralne - chińskie ideogramy, które były poprzedzane zarówno przez sub-
optymalne, jak i optymalne bodźce afektywne (prime).
Metoda
Badani W eksperymencie wzięło udział 32 początkujących studentów
psychologii (16 mężczyzn i 16 kobiet), w ramach obowiązków związanych
z zaliczeniem semestru. Połowę osób przydzielono do grupy badanej w
warunkach ekspozycji optymalnej, zaś drugą połowę - do grupy ekspo-
zycji suboptymalnej.
Materiały i urządzenia. Jako afektywne bodźce poprzedzające wybrano
twarze męskie i kobiece wyrażające radość lub złość. Nie posłużono się
słowami naładowanymi emocjonalnie (których zwykle używa się w bada-
niach nad wynikami działania nieświadomości - por. McGinnies, 1949),
ponieważ mogą one wymagać odkodowania na poziomie semantycznym,
zanim wywołają proces afektywny. Podtrzymując to przypuszczenie,
Carr, McCauley, Sperber i Parmelee (1982) stwierdzili, że rysunki bądź
obrazy aktywują w umyśle ich znaczenia dużo szybciej niż odpowia-
dające im słowa, które wymagają dłuższego czasu przetwarzania. Spoś-
ród wielu możliwych obrazów afektywnych wybrane zostały właśnie
twarze, ponieważ stwierdzono, że wyrazy twarzy związane z radością lub
złością są powszechnie rozpoznawane jako przejawy pozytywnego lub
negatywnego afektu (Ekman, 1972); w ten sposób zredukowano możli-
wość idiosynkratycznych reakcji na bodźce poprzedzające.
Każda twarz została sfotografowana na czarnym tle (po przykryciu
ubrań fotografowanych osób czarnym materiałem). Zgromadzono fotog-
rafie pięciu twarzy męskich oraz pięciu twarzy kobiecych celem użycia
ich w eksperymencie. Każda z tych dziesięciu twarzy została sfotografo-
wana dwukrotnie (raz uśmiechnięta i raz nachmurzona), co w sumie
dało 20 fotografii.
Obiektami docelowymi były chińskie ideogramy, wybrane ze względu
na ich słabo afektywny charakter, nowość i niejednoznaczność (Nie-
denthal, 1987; Zajonc, 1968). Zgodnie z procedurą wstecznego masko-
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
wania, dla dokładniejszego kontrolowania czasu trwania bodźca po-
przedzającego, twarze - jako bodźce poprzedzające - były zawsze przed-
stawiane tuż przed 2000-milisekundową ekspozycją każdego z chińskich
ideogramów.
Do projekcji obrazów 45 cm x 60 cm (na ekran znajdujący się w
odległości około 1.5 m na poziomie oczu badanych) zostały użyte trzy
rzutniki przeźroczy, każdy wyposażony w migawkę Uniblitz i czerwony
filtr. W trakcie prezentacji poziomy kąt widzenia wynosił 17 stopni, zaś
pionowy 20 stopni. Jasność pola ekranu wynosiła w przybliżeniu 60
cd/m
2
. Migawki, ustawione tak, aby nie odbiegały od wybranej prędkoś-
ci więcej niż o 10%, sterowane były przez dwa sekwencyjne urządzenia
sterowania Uniblitz (model SD-10). Magazynek bębnowy z przeźroczami,
jak i kolejne migawki Uniblitz sterowane były przez komputer IBM XT.
Procedura. Eksperyment przedstawialiśmy jako badanie dotyczące
szybkiego oceniania nowych bodźców. Badanych informowano, że zosta-
nie im przedstawiony zestaw chińskich znaków, które mają oceniać na
pięciostopniowej skali Likerta, gdzie 1 oznacza, że badanemu „ideogram
zupełnie się nie podoba", zaś 5 oznacza, że badanemu "ideogram bardzo
się podoba". Następnie pokazywano przeźrocza 45 chińskich ideogra-
mów.
Wprowadzone zostały cztery warunki poprzedzania - dwa kontrolne i
dwa eksperymentalne. Szereg 45 prób rozpoczynało 5 prób kontrolnych,
nie zawierających bodźca poprzedzającego w ogóle. Pozostałe 40 prób
składało się z 20 prób kontrolnych - w których bodźce poprzedzające
stanowiły losowo dobrane wielokąty, przeplatanych 20 próbami ekspery-
mentalnymi - w których bodźcami poprzedzającymi były twarze
2
. W 20
próbach eksperymentalnych 10 tych samych ideogramów pokazywano
dwukrotnie - raz poprzedzanych bodźcami związanymi z afektem pozy-
tywnym (tj. ideogramy poprzedzane były fotografiami twarzy osób
uśmiechających się), raz - z afektem negatywnym (tj. fotografiami tych
samych osób z minami rozgniewanymi). Zestawienie każdego z dziesięciu
powtarzanych ideogramów z twarzą tej samej osoby, sportretowanej
zarówno dla emitowania pozytywnych, jak i negatywnych afektywnych
bodźców poprzedzających, miało na celu wyeliminowanie ubocznych
czynników odpowiedzialnych za wariancję, takich jak względna atrakcyj-
ność chińskich znaków czy ludzkich twarzy
3
. Ponadto, procedura ta
pozwalała na porównanie wpływu działania pozytywnych i negatywnych
2
Warto tu zauważyć, tak Jak i w odniesieniu do następnych badań, że istotność jakiegokolwiek bodźca
poprzedzającego zależy od tego. jaka reakcja Jest od badanego wymagana. W tym badaniu wielokąty zostały
uznane za nieistotne bodźce poprzedzające, ponieważ przyjęto, że nie będą one miały wpływu na upodobania
badanych co do Ideogramów. W kolejnym badaniu te same wlelokąty stały się istotnymi bodźcami
poprzedzających, ponieważ badani byli tam pytani o ocenę symetryczności figur geometrycznych.
3
W rzeczywistości stwierdzona została istotna korelacja porządku rang pomiędzy ocenami trzech niezależ-
nych sędziów oceniających atrakcyjność poszczególnych modeli uśmiechniętych i tych samych osób na-
chmurzonych.
S.T.MURPHY, R.B.ZAJONC
bodźców poprzedzających, dla tych samych bodźców właściwych u tych
samych badanych. Ponieważ badani nie byli obeznani z ideogramami
nie byli świadomi tego, że 10 ideogramów spośród 45 powtarzało się
Poniższa analiza wyników skupia się na ocenach tychże 10 ideogramów,
poprzedzanych bodźcami afektywnie pozytywnymi lub negatywnymi.
W warunkach "zdegradowanych" (suboptymalnych) ekspozycji, bodźce
poprzedzające (prime) przedstawiano badanym przy użyciu techniki
wstecznego maskowania, gdzie prezentacja bodźca poprzedzającego
(twarzy), trwająca 4 ms, poprzedzała następującą natychmiast po niej
prezentację bodźca właściwego (ideogramu), pełniącego zarazem rolę
bodźca maskującego. Aby sprawić, by uwaga badanych w czasie krótkiej
(suboptymalnej) ekspozycji była zwrócona na ekran, na jego środku, tuż
przed prezentacją bodźca poprzedzającego, wyświetlano przez 1000 ms
kropkę, sygnalizującą rozpoczęcie kolejnej próby. W trakcie 20 prób, w
których przedstawiano 10 kluczowych ideogramów, przeźrocza z twarza-
mi wyświetlano przez 4 ms, tuż przed przeźroczami z chińskimi znakami,
przy asynchronizacji zapoczątkowania bodźca wynoszącej 5 ms. We
wszystkich próbach chińskie ideogramy rzutowane były na ekran przez
2000 ms, pełniąc dwojaką funkcję - bodźca maskującego i bodźca
właściwego.
W optymalnych warunkach ekspozycji bodźce poprzedzające były po-
kazywane badanym przez 1000 [ms], tuż przed pojawieniem się ideo-
gramów, pokazywanych przez 2000 [ms]. Ponieważ badani w tych wa-
runkach mogli wyraźnie spostrzec bodźce poprzedzające (twarze), uprze-
dzono ich, że w każdej próbie zostaną wyświetlone po dwa przeźrocza.
Aby wytłumaczyć obecność bodźców poprzedzających, eksperymentator
wspomniał o "innych warunkach doświadczalnych", w których badani
będą proszeni o dokonywanie różnych osądów dotyczących także bodź-
ców występujących jako pierwsze, ale podkreślał, że obecnie mają oce-
niać jedynie drugie przeźrocza, czyli ideogramy.
W obu sytuacjach, po tym jak badani dokonali oceny 45 ideogramów,
pytano ich, czy zauważyli coś niezwykłego i zachęcono do spekulacji na
temat tego, co miało być celem eksperymentu, w którym właśnie wzięli
udział.
Test świadomości - test z wymuszonym wyborem. Badania opisujące
skutki poprzedzania, uzyskane dla bodźców prezentowanych w warun-
kach zdegradowanych, wywoływały szereg zastrzeżeń. Podawano głównie
w wątpliwość to, czy ma miejsce całkowity brak świadomej detekcji czy
identyfikacji (Eriksen, 1980; Holender, 1986; Purcell i in., 1983). Aby
upewnić się co do tego, czy ekspozycja trwająca 4 ms, występująca w
pierwszej fazie eksperymentu, była rzeczywiście "suboptymalna" (tzn.
trwała odpowiednio krótko), badani, zarówno w warunkach suboptymal-
nych, jak i optymalnych, zostali poddani testowi świadomości - testowi z
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
wymuszonym wyborem, następującemu po 45 próbach (taki test wcześ-
niej sugerował już Eriksen, 1960 i inni: Brody, 1988; Cheesman i Merik-
le, 1986). W teście tym informowano badanych, że zostaną poddani
szeregowi prób, w których twarze będą przedstawiane krótko, a tuż po
tym będą pokazane ideogramy. Tak jak w samym eksperymencie, krop-
ka sygnalizowała ekspozycję bodźca poprzedzającego (twarzy) trwającego
4 ms, a natychmiast po tym następowała trwająca 2000 ms ekspozycja
ideogramu. Następnie badanym przedstawiano w czasie 2000 ms dwie
testowe twarze: po jednej stronie ekranu obraz rzeczywistego bodźca
poprzedzającego, zaś po drugiej stronie - bodziec kontrastowy, czyli
twarz alternatywną. Następnie zapytano badanych, która z twarzy, ich
zdaniem, była bodźcem poprzedzającym.
Istotę testu świadomości z wymuszonym wyborem stanowi to, że jeśli
badany naprawdę nie może wykryć bodźca poprzedzającego, to nie ma
on zwiększonych szans na rozpoznanie go. Ponieważ wysunęliśmy hipo-
tezę, że informacja afektywna może być przetwarzana poza świado-
mością, wyraz emocjonalny bodźca poprzedzającego i bodźca kontrasto-
wego był taki sam (tj. obie twarze różnych osób uśmiechnięte lub obie
wściekłe)
4
. Płeć osób, których twarze pokazywano (bodźców poprze-
dzających) także była taka sama. Bodźce poprzedzające i kontrastowe
były też zrównoważone tak, że twarze pokazywane jako bodźce po-
przedzające połowie badanych stanowiły bodźce kontrastowe dla pozo-
stałych, i odwrotnie. Każdy badany brał udział w 12 takich próbach z
wymuszonym wyborem. Na zakończenie testu świadomości z wymuszo-
nym wyborem badani byli dokładnie informowani co do zastosowanej
procedury, po czym dziękowano im za udział w doświadczeniu.
Wyniki
Nie stwierdziliśmy różnic w wynikach pomiędzy badanymi płci męskiej i
żeńskiej. Dlatego też poniższa analiza wariancji (ANOVA 2 x 2 ) pomija
płeć badanych. Zostały dokonane porównania wewnątrzgrupowe ocen 10
powtarzanych ideogramów w obu warunkach afektywnego poprzedzania
(pozytywnego i negatywnego) oraz porównania międzygrupowe dla wa-
runków ekspozycji (optymalnych i suboptymalnych). Wyniki wykazały
istotną interakcję: bodziec poprzedzający x poziom ekspozycji (F (1,30) =
24.96, p < .001). Charakter związku między poprzedzaniem a poziomem
ekspozycji najlepiej objaśnić odwołując się do poniższej analizy.
4
Celem testu świadomości z wymuszonym wyborem było określenie, czy badani mogą w jakiś sposób wy-
krywać 1 przez to rozpoznawać Suboptymalne bodźce poprzedzające. Podobieństwo afektywne bodźców
poprzedzającego i kontrastowego nie powinno było w żaden sposób osłabić zdolności badanych do spostrze-
gania czy wykrywania bodźców poprzedzających. Niemniej Jest interesującą kwestią, czy nieświadome prze-
twarzanie afektu uniemożliwiłoby badanym uzyskanie wyższego poziomu trafnych odpowiedzi niż poziom
wynikający z przypadkowego wyboru, gdyby bodziec poprzedzający i bodziec kontrastowy były afektywnie
Niezgodne (tj. jeden uśmiechnięty i jeden nachmurzony). Problem ten staraliśmy się rozwiązać w badaniu 6.
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
Żaden z badanych nie stwierdził, że był świadomy działania bodźca
poprzedzającego. Mimo to afektywne Suboptymalne poprzedzanie miało
istotny wpływ na oceny 10 ideogramów - co widać na rysunku 1. Dwu-
stronny test t wykazał, iż gdy poprzedzano bodziec właściwy pozytywny-
mi suboptymalnymi bodźcami poprzedzającymi (radosne twarze), oceny
ideogramów były istotnie wyższe niż w przypadku, gdy poprzedzano je
suboptymalnymi bodźcami negatywnymi (rozgniewane twarze tych sa-
mych osób). Średnia atrakcyjność 10 ideogramów następujących po
pozytywnych bodźcach poprzedzających wyniosła 3.46 - w porównaniu
ze średnią atrakcyjności ideogramów poprzedzanych bodźcami negatyw-
nymi, równą 2.70 (t (15) = 4.87, p < .001). Jeśli chodzi o dwie procedury
kontrolne w warunkach ekspozycji suboptymalnej, tak przy ekspozycji
wielokątów jako bodźców neutralnych (M = 3.06), jak i przy braku bodź-
ca poprzedzającego (M = 3.06) oceny chińskich ideogramów nie odbiegły
w sposób istotny od średniej (M = 3.0). Oceny atrakcyjności chińskich
ideogramów poprzedzonych przez pozytywne i negatywne bodźce były
istotnie różne od ocen ideogramów poprzedzanych przez bodźce neutral-
ne - wielokąty (odpowiednio t (15) = 2.23, p < .04 oraz t (15) = 2.59, p <
.02). Podobny układ pojawił się dla porównań pomiędzy pozytywnymi i
negatywnymi bodźcami poprzedzającymi, a brakiem bodźca poprzedza-
jącego (odpowiednio t (15) = 2.31. p < .04 oraz t (15) = 2.59. p < .02).
Mówiąc krótko, pozytywne i negatywne Suboptymalne afektywne bodźce
poprzedzające dały w wyniku oceny ideogramów istotnie różniące się nie
tylko między sobą, ale też znacznie różne od ocen następujących po
ekspozycji bodźców neutralnych i w warunkach braku bodźca poprze-
dzającego.
3.50
Warunki optymalne
Rys. 1. Średnie oceny (na skali od 1 do 5) dokonane dla 10 kluczowych ideogramów,
poprzedzonych przez pozytywne lub negatywne afektywne bodźce poprzedzające
W przeciwieństwie do tego, afektywne poprzedzanie w warunkach
optymalnych nie wywołało istotnych zmian w ocenie 10 powtarzanych
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
ideogramów, a wystąpił efekt bliski istotnemu w kierunku przeciwnym
(3.02 dla pozytywnego bodźca poprzedzającego i 3.28 dla negatywnego;
t (15) = 1.96, p < .08). W warunkach optymalnych, gdy eksponowano
neutralne wielokąty, a także w warunkach braku bodźca poprzedza-
jącego, oceny chińskich ideogramów nie odbiegły istotnie od wartości
średniej 3.0 (odpowiednio 3.15 i 3.11). W rezultacie, w warunkach opty-
nialnych żadne ze średnich nie różniły się między sobą (na akceptowal-
nym poziomie statystycznej istotności).
Jeśli chodzi o test świadomości z wymuszonym wyborem, badani nie
potrafili wskazać bodźca poprzedzającego względem błędnej alternatywy
częściej niż na poziomie przypadku. W 12 próbach z wymuszonym wy-
borem badani zidentyfikowali prawidłowo bodziec poprzedzający średnio
tylko 5.78 razy, co nie różni się od wartości 6.0 przy wyborze losowym
(t (31) = 1.13. n.i.). Żaden z badanych nie osiągnął wyniku wyższego niż
8. Co więcej, pomimo że badani zostali teraz poinformowani o fakcie
prezentowania "zdegradowanych" bodźców poprzedzających, utrzymy-
wali, że nie są świadomi ich występowania.
Co więcej, nie wyłoniły się istotne różnice w teście świadomości z wy-
muszonym wyborem między badanymi, którzy wcześniej w eksperymen-
cie byli badani w warunkach optymalnych, a tymi, którzy byli badani w
warunkach suboptymalnych. Brak lepszych wyników wśród badanych,
którzy chwilę wcześniej wzięli udział w 45 próbach w identycznych wa-
runkach suboptymalnych ekspozycji (w ten sposób 12 prób z wymuszo-
nym wyborem było dla nich dalszymi ekspozycjami 4-milisekundowymi:
nr 46 - 57), sugeruje, iż nie wystąpiły praktycznie żadne efekty dostępne
świadomości.
Dyskusja
W badaniu 1 okazało się więc, że Suboptymalne afektywne bodźce po-
przedzające - w postaci wyrazów twarzy prezentowanych w ciągu zaled-
wie 4 ms, wywoływały istotne zmiany w preferencjach badanych co do
ideogramów, podczas gdy te same bodźce poprzedzające, prezentowane
w optymalnym czasie ekspozycji, nie miały takiego wpływu. Ten układ
wyników stanowi replikację jakoby dziwnych wyników wielu wcześniej-
szych badań (Fazio i in., 1986; Silverman i Weinberger, 1985; Smith i
in., 1959), w których efektywność działania poprzedzania była odwrotnie
proporcjonalna do długości ekspozycji bodźców poprzedzających: tylko
przy suboptymalnych ekspozycjach dawała istotne statystycznie wyniki.
Dlaczego jednak tak się dzieje, że identyczna afektywna informacja jest
skuteczniejsza, gdy przedstawia się ją na poziomie nie dostępnym świa-
domości? Istotne są tu dane, które podali Seamon, Marsh i Brody (1984).
Odkryli oni, że efekt czasowej przewagi rozróżniania emocjonalnego
względem rozróżniania poznawczego ulega odwróceniu, gdy bodźce eks-
ponowane są w dłuższym przedziale czasu. Ich wyniki pokazują, że lu-
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
dzie są w stanie dokonywać wiarygodnych rozróżnień afektywnych przy
minimalnych ekspozycjach i preferują bodźce eksponowane wcześniej w
około 60% przypadków. Jednakże stopień preferencji nie wzrasta (po-
zostaje na poziomie 60%), nawet gdy ekspozycje zostaną znacznie
wydłużone. W przeciwieństwie do tego. rozpoznanie z pamięci jest przy
bardzo krótkich ekspozycjach - krótszych niż 8 ms - zawodne, ale pole-
psza się wraz ze wzrostem czasu trwania ekspozycji, osiągając poziom
ponad 80%.
Spence i Holland (1962) zauważyli przed 30 laty, że procesy dostępne
świadomości i nieświadome są powszechnie rozpatrywane jako repre-
zentujące dwa różne położenia na jednym kontinuum. "Reakcja oparta
na częściowych wskazówkach znajduje się na tym samym kontinuum co
reakcja na w pełni rozwinięty bodziec: ta pierwsza jest słabszą i mniej |
dokładną kopią tej drugiej" (s. 163). Zgodnie z tym rozumowaniem,
wzrastająca świadomość powinna czynić informację bardziej dostępną i
w ten sposób zwiększać odpowiedniość między bodźcem i reakcją. Takie-
mu poglądowi, jak zauważyli Spence i Holland, przeczą wyniki przed-
stawiające silniejsze efekty przy bodźcach trudnych do rozpoznania -
„zdegradowanych" (Eagle, 1959; Paul i Fisher, 1959; Smith i in., 1959).
Spence i Holland przekonują, że "stopień świadomości bodźca w mo-
mencie odbioru nie może być podstawą przewidywania zasięgu jego
wpływu na reakcję" (s. 164)
5
.
Öhman, Dimberg i Esteves (1989) również zaproponowali model konti-
nuum świadomości. Jednakże dopuszczają oni możliwość wczesnego
uruchomienia przez emocje łańcucha przetwarzania informacji, zanim
bardziej złożone cechy percepcyjne bodźca zostaną zauważone. Wyni-
kałoby z tego, że przy silnie zdegradowanych poziomach ekspozycji mogą
mieć miejsce wpływy afektywne, związane ze wzbudzeniem globalnych
reakcji afektywnych. Przy bardzo krótkich ekspozycjach reakcje te nie są
obciążone przez inne, bardziej złożone informacje, które wymagają
pełniejszego dostępu, by mogły zostać odpowiednio zakodowane. Przy
optymalnych ekspozycjach człowiek jest zdolny do odbierania nie tylko
prostych i globalnych afektywnych znaczeń bodźca, ale jest również w
stanie odbierać afekt wynikający z bardziej obszernej oceny poznawczej.
Przy dłuższych ekspozycjach staje się możliwe, że bodziec aktywizuje
złożoną sieć skojarzeń, pozwalając na identyfikację cech i rozpoznanie.
Jeśli proste i globalne wczesne efekty emocjonalne są zgodne z p ó ź - '
niejszą oceną poznawczą (Lazarus, 1982), to nie powinno się obserwować
żadnych wyraźnych różnic między reakcjami w warunkach optymalnych
i suboptymalnych ekspozycji. Jednakże jeśli późniejsza informacja jest
sprzeczna lub osłabia pierwotne reakcje afektywne, możliwe jest, że d
5
Autorzy cl wypowiadają się głównie na temat wyników przetwarzania treści poznawczych. Jeśli poczyni
rozróżnienia miedzy bodźcem afektywnym I poznawczym, niektóre sprzeczności znikają, jak to pokazujemy
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
źródła wpływu mogą znosić się wzajemnie, w ten sposób anulując efekty
działania poprzedzania. Tak mogło się dziać w przypadku badanych w
suboptymalnych warunkach w badaniu 1. Byli oni w stanie czynić jedy-
nie ogólne pozytywne lub negatywne rozróżnienia bodźca poprzedza-
jącego (tj. gdy był to tylko uśmiech lub gniewne spojrzenie). Jednakże
wraz ze wzrostem czasu ekspozycji do 1000 ms, było dostępnych coraz
więcej informacji o specyficznych cechach twarzy, takich jak: uroda,
kolor włosów czy cera. Cechy te, jeśli są niezgodne z Walencją wyrazu
twarzy, mogą osłabić reakcje afektywne badanych i skasować wpływ
torowania. Wyobraźmy sobie, na przykład, złożone informacje emitowane
przez atrakcyjnego fizycznie, ale rozzłoszczonego nieznajomego.
Przedział ekspozycji [ms]
Rys. 2. Teoretyczne wartości reakcji afektywnych opartych na wczesnej dostępności
afektywnej (A+ i A-) oraz wolniejszej dostępności poznawczej (P+ i P-) bodźca
Rysunki 2 i 3 pokazują schematycznie teoretyczne przewidywania
opisywanego powyżej modelu. Krzywe ciągłe na rysunku 2 reprezentują
pozytywne (A+) i negatywne (A-) reakcje afektywne na bodziec poprze-
dzający, wywołane we wczesnej fazie bezpośredniej dostępności bodźca
(tj. przez sam uśmiech lub samo gniewne spojrzenie). Natomiast reakcje
afektywne oparte na ocenie poznawczej, która może wiązać więcej sub-
telnych, wielopostaciowych cech identyfikacji i wartościowania, wyma-
gają znacznie dłuższej ekspozycji. Te elementy oceny poznawczej, P+ dla
pozytywnej i P- dla negatywnej oceny, są przedstawione krzywymi prze-
rywanymi i pokazują wolniejszy wzrost niż krzywe A-. Zauważmy, że
różnice między krzywymi A- i P są podobne do tych, które opisali Sea-
raon i inni (1984). Zakładamy tutaj, że zazwyczaj u podstaw reakcji afek-
tywnych leżą wszystkie możliwe źródła, włączając w to i to, co wczesne,
bezpośrednio dostępne, i późniejszą ocenę poznawczą. Można dodatkowo
założyć, że źródła te łączą się ze sobą, jeśli chodzi o ich wpływ. Te sku-
mulowane reakcje afektywne, oparte na wczesnej i późniejszej dostęp-
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
ności bodźca, pokazuje rysunek 3. Tak więc, jeśli źródło wczesnego,
bezpośredniego dostępu jest pozytywne oraz jeśli późniejsza ocena po-
znawcza prowadzi także do wartościowania pozytywnego (A+P+), możemy
oczekiwać ogólnie pozytywnego wyniku oddziaływania. W innym wypad-
ku, jeśli wczesny bezpośredni dostęp wywołuje pozytywną reakcję
afektywną (np. spowodowaną przez uśmiechniętą twarz), a późniejsza
ocena poznawcza jest negatywna (np. przez zaniedbany wygląd) - jak na
krzywej oznaczonej A+P-, możemy oczekiwać osłabienia wcześniejszej
reakcji. Stopień, w jakim początkowa reakcja afektywna została osła-
biona, będzie zależny od walencji tych dwóch źródeł oraz wag odno-
szących się do ich oddziaływania.
1 0 0 0
Przedział ekspozycji [ms]
Rys. 3. Teoretyczne wartości reakcji afektywnych opartych na wczesnej dostępności
afektywnej (A+ i A-) i późniejszej ocenie poznawczej (P+ i P-).
(Ciągle krzywe reprezentują działanie zgodnych źródeł afektu, krzywe przerywane - źródeł
niezgodnych)
Jeśli wyjaśnienie osłabienia reakcji w powyżej przedstawionych sytua-
cjach jest prawidłowe, możemy oczekiwać, że reakcje badanych w opty-
malnych warunkach ekspozycji będą funkcjami zarówno wczesnych
sygnałów afektywnych, jak i tych, które wymagają szerszej oceny. W
szczególności najsilniejsze efekty działania prowokowanego w warun-
kach optymalnych torowania występują, gdy początkowa reakcja afek-
tywna jest zbieżna ze wskazówkami wtórnymi, takimi jak wygląd (jak
nachmurzone twarze nieatrakcyjne lub uśmiechnięte twarze atrakcyjne).
Są one reprezentowane przez krzywe A-P- i A+P+.
Aby sprawdzić tę hipotezę osłabiania efektów torowania, poproszono
trzech niezależnych sędziów o uporządkowanie 10 pozytywnych i nega-
tywnych bodźców poprzedzających (twarzy) ze względu na ich atrak-
cyjność. Zgodność tych rankingowych list atrakcyjności wyniosła .91 (F
= 20.50, p < ,001) dla 10 uśmiechniętych twarzy oraz .90 (F= 18.07, p <
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
001) dla twarzy nachmurzonych. Następnie efekty działania trzech bo-
dźców uznanych za najbardziej atrakcyjne zostały porównane z efektami
działania trzech uznanych za najmniej atrakcyjne. Oceny ideogramów
następujących po tych wybranych bodźcach poprzedzających zostały
wprowadzone do wewnątrzgrupowej ANOVY 2 (atrakcyjność: atrakcyjny i
nieatrakcyjny) x 2 (afekt: pozytywny i negatywny), wykonanej osobno dla
optymalnych i suboptymalnych warunków ekspozycji.
Tabela 1
Średnie oceny ideogramów poprzedzonych przez trzy najbardziej atrakcyjne
i trzy najmniej atrakcyjne twarze (jako bodźce poprzedzające)
Warunki
Optymalne
atrakcyjne
nieatrakcyjne
średnia
Suboptymalne
atrakcyjne
nieatrakcyjne
średnia
Afekt pozytywny
3.25
2.98
3.12
3.58
3.42
3.50
Afekt negatywny
3.21
2.77
2.99
2.58
2.88
2.73
Średnia
3.23
2.88
3.08
3.15
Jak widać w tabeli 1, przy optymalnych ekspozycjach trzy najbardziej
atrakcyjne twarze dały w rezultacie wyższe oceny atrakcyjności chińs-
kich ideogramów, niż trzy najmniej atrakcyjne twarze (odpowiednio 3.23
i 2.88; F(l,15) = 4.28, p < .06). Jak ilustruje to model przedstawiony na
rysunku 3, najwyraźniejszy kontrast wystąpił między twarzami uśmie-
chniętymi atrakcyjnymi (A+P+), które dały w wyniku średnią ocen 3.25,
a twarzami nachmurzonymi nieatrakcyjnymi (A-P-), ze średnią ocen
2.77. Różnica ta była istotna przy p < .01, t (15) = 3.15. Przy optymal-
nych ekspozycjach nie było jednakże istotnych ważniejszych efektów dla
znaków afektywnych bodźców poprzedzających. Innymi słowy, prezento-
wane w warunkach optymalnych twarze (uśmiechnięte i nachmurzone)
były relatywnie mniej efektywne, jeśli chodzi o wpływ na upodobania
badanych co do ideogramów (odpowiednio 3.12 i 2.99; F(l,15) = .75, p <
.40).
W warunkach suboptymalnych pojawił się odwrotny układ wyników.
Gdy bodźce poprzedzające prezentowano suboptymalnie, nie stwierdzono
istotnego efektu głównego atrakcyjności: atrakcyjne bodźce poprze-
dzające wywołały średnio ocenę 3.08, a nieatrakcyjne - średnio ocenę
3.15 (F(l,15) = 0.24, p < .63). Równocześnie Suboptymalne bodźce po-
przedzające wywoływały istotny efekt główny afektu: uśmiechnięte
twarze przyniosły średnią ocen 3.50, w porównaniu z gniewnymi twarza-
mi, które dały w rezultacie średnią ocen 2.73 (F(l, 15) = 21.59, p < .001).
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
Oczywiście ta analiza post hoc nastręcza pewne problemy. Po pierwsze |
musimy pamiętać, że twarze nie były wybierane ze względu na atrakcyj-
ność ich różnych cech. Po drugie, atrakcyjność danej twarzy mogła ko-
relować z uśmiechem - co komplikuje analizę. Hipoteza, że ocena atrak-
cyjności twarzy jest możliwa zasadniczo na wyższym poziomie dostęp-
ności bodźca, jest jednakże podtrzymywana przez fakt, iż w warunkach
suboptymalnych atrakcyjność nie miała wpływu na oceny. Jest to wynik
zgodny z hipotezą kontinuum na rysunku 3.
BADANIE 2
Stwierdzony w badaniu brak wpływu afektywnych bodźców poprze-
dzających, eksponowanych w warunkach optymalnych, można jednak
wyjaśnić w inny jeszcze sposób. Ogólnie mówiąc, badani nie mogą się
mylić, gdy dokonują ocen ujawniających ich własne preferencje. Tak jak
piękno tkwi w oku spostrzegającego, czyjeś subiektywne lubienie czegoś
nie może być nieprawidłowe. Możliwe, że badani w optymalnych warun-
kach ekspozycji odczuwali niechęć wobec pokazywanych im twarzy,
widząc w tym rażącą próbę wpłynięcia na ich własne opinie. Być może w
konsekwencji tego próbowali potwierdzić swą niezależność i odpowiadali
reaktancją podczas oceniania ideogramów.
Badanie 1 zostało zatem powtórzone z wprowadzeniem istotnej mody-
fikacji: pytaliśmy teraz o sądy afektywne bardziej obiektywnej natury.
Zamiast pytać badanych jak bardzo podobają im się ideogramy, oczeki-
waliśmy odpowiedzi na pytanie, czy sądzą, że ideogramy przedstawiają
"dobre" czy "złe" obiekty. Mieliśniy teraz nadzieję, że reaktancja choć
pewnej części badanych będzie powstrzymywana przez możliwość po-
pełnienia pomyłki
6
.
Metoda
W badaniu 2 zostały wykorzystane te same procedury i urządzenia, co w
badaniu 1, z jednym wyjątkiem. Użyto tych samych eksperymentalnych
bodźców poprzedzających (radosne i nachmurzone twarze) oraz tych
samych bodźców kontrolnych. Tym razem jednak 32 badanych (16 męż-
czyzn i 16 kobiet) zostało poproszonych o ocenę każdego ideogramu
przez wskazanie na skali od 1 do 5 wyższej liczby, jeśli będzie im się
wydawało, że dany ideogram reprezentuje jakiś dobry czy przyjemny
obiekt, oraz niższej liczby, jeśli obrazuje nieprzyjemny bądź zły obiekt.
Podkreślano, że każdy z ideogramów odnosi się do jakiegoś konkretnego
obiektu, co miało sugerować, że istnieją odpowiedzi prawidłowe. Połowa
6
Do podobnych sądów dobry-zły (w zastępstwie testowania reakcji afektywnych) odwoływano się ze. znacz-
nym powodzeniem Już wcześniej (Greenwald. Klinger i Liu. 1989; Kunst-Wilson I Zajonc. 1980: Zajonc,
1968).
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
osób wzięła udział w badaniu w optymalnych warunkach ekspozycji, zaś
druga połowa - w warunkach suboptymalnych.
Wyniki
Tak jak w badaniu 1, przeprowadzona została ANOVA 2 x 2 , skupiająca
się na wpływie działania afektywnych bodźców poprzedzających oraz
poziomów ich ekspozycji na ocenianie przez badanych 10 kluczowych
ideogramów. Dane te wykazują efekt główny dla znaku bodźców po-
przedzających (F (1,30) = 7.16, p < .01): pozytywne bodźce powiązane
były z wyższymi ocenami niż bodźce negatywne. I tym razem czas eks-
pozycji nie przyniósł efektu głównego (F(l,30) = .34, p < .56), ale, podo-
bnie jak w badaniu 1, wystąpiła znacząca interakcja: bodziec poprze-
dzający x poziom ekspozycji (F(l,30) = 4.72, p < .04).
Warunki optymalne
Rys. 4. Średnie oceny na skali dobry-zły dokonane dla 10 kluczowych ideogramów,
poprzedzonych przez pozytywne lub negatywne afektywne bodźce poprzedzające
Ponownie Suboptymalne afektywne poprzedzanie miało istotny wpływ
na oceny przez badanych 10 kluczowych ideogramów. Jak widać na
rysunku 4, gdy ideogramy były poprzedzane przez pozytywne Subopty-
malne bodźce afektywne, oceniane były wyżej niż te same ideogramy
poprzedzane przez Suboptymalne bodźce negatywne (odpowiednio 3.28 i
2.61; t (15) = 2.70, p < .02). W ten sposób w sytuacji, gdy reaktancja
mogła prowadzić do błędów, uzyskano w zasadzie takie same wyniki, jak
wówczas, gdy zmienną zależną było lubienie. Poprzedzanie bodźcami
neutralnymi (czyli wielokątami) dało w rezultacie średnią 3.05, co było
de facto identyczne z warunkami kontrolnymi (3.06). Żaden z tych wyni-
ków nie różnił się istotnie od wartości średniej, wynoszącej 3.0. Niemniej
zarówno pozytywne, jak i negatywne bodźce poprzedzające miały istotnie
różny wpływ na sądy dobry-zły - w porównaniu z wielokątami i warun-
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
karni kontrolnymi braku bodźców poprzedzających (p < .05 dla wszyst-
kich porównań).
Po drugie, afektywne bodźce poprzedzające eksponowane w warun-
kach optymalnych, choć wywoływały tendencję w tym samym kierunku,
nie spowodowały istotnych zmian w ocenach co do tego, czy ideogramy
reprezentują obiekty dobre czy złe. Dziesięciu kluczowym ideogramom
następującym po pozytywnych bodźcach badani dali oceny o średniej
2.84, a te same ideogramy następujące po negatywnych bodźcach
otrzymały średnią 2.77 (t (15) = .57, n.i.). Należałoby zauważyć, że wpływ
ten, choć nieistotny, działał w przeciwnym kierunku niż ten. który
stwierdziliśmy w poprzednim badaniu dotyczącym lubienia. Innymi
słowy, wydaje się, że choć badani mogą oburzać się na to, że mówi się im
co mają lubić, to mogą być bardziej otwarci na sugestie co do tego. czy
ideogram odnosi się do dobrego czy złego obiektu. Optymalne ekspozycje
bodźców poprzedzających neutralnych (wielokątów) dały w rezultacie
średnią ocenę dobry-zły 2.97. zaś w warunkach bez bodźca poprze-
dzającego średnia ocen dobry-zły wyniosła 2.99 (obie oddalone w sposób
nieistotny od średniej wartości wynoszącej 3.0). Tak więc, nie znaleziono
żadnych istotnych różnic między średnimi ocen w warunkach ekspozycji
optymalnych.
Także w tym badaniu uczestnicy nie byli w stanie wykonać testu świa-
domości z wymuszonym wyborem (powyżej poziomu przypadkowego
wyboru). Tak jak w badaniu 1, twarze jako bodźce poprzedzające były
prezentowane suboptymalnie przez 4 ms i natychmiast potem maskowa-
ne przez ideogramy. Badanym prezentowano następnie dwie twarze
należące do osób tej samej płci, wyrażające te same emocje i proszono
ich o wskazanie tej twarzy, która ich zdaniem stanowiła suboptymalny
bodziec poprzedzający. Średni poziom trafności w tym teście wyniósł
5.72 z możliwych 12, co jest bliskie średniej na poziomie przypadkowego
wyboru 6.0 (t(31) = 1.39, n.i.).
Dyskusja
W odróżnieniu od orzekania o lubieniu w badaniu 1, gdy pytano o to, czy
obiekt opisuje coś dobrego czy coś złego, badani dokonywali ocen w
kierunku zgodnym z afektem przekazywanym im przez bodźce poprze-
dzające - eksponowane w warunkach optymalnych. Innymi słowy, ba-
dani częściej twierdzili, że 10 kluczowych ideogramów reprezentuje obie-
kty przyjemne, gdy poprzedzane były one przez wyraźnie widoczne prze-
źrocza z uśmiechniętymi twarzami niż gdy poprzedzane były przez prze-
źrocza z nachmurzonymi twarzami (należącymi do tych samych osób).
Mimo że tendencja ta nie osiągnęła poziomu istotności statystycznej,
różniła się ona jednak znacznie od - bliskiego statystycznej istotności -
efektu kontrastu stwierdzonego w poprzednim badaniu, gdzie optymalne
bodźce pozytywne poprzedzające prowadziły do nieco niższych ocen niż
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
optymalne bodźce negatywne. Odwrócenie to może być częściowo spo-
wodowane wiarą badanych w to, że istniały poprawne odpowiedzi. Może
być również i tak, że lubienie jest jedynym rodzajem sądu, który ma
nienaruszalny charakter. Możliwe, że w badaniu 2 uczestnicy nie odczu-
wali takiej samej reaktancji wobec postrzeganych prób wpływu na ich
sądy dotyczące znaczenia chińskich ideogramów. Ta rozbieżność pomię-
dzy wynikami - uzyskanymi w warunkach optymalnych - w badaniach
1 i 2 zwiększa nasze podejrzenia, iż rodzaj formułowanego sądu może
blokować lub zasadniczo zmieniać wpływ afektywnych bodźców poprze-
dzających - przynajmniej tych, które są dostępne świadomości.
Nie stwierdzono, natomiast, żadnej rozbieżności wyników dla warun-
ków suboptymalnych poprzedzania afektywnego w badaniach 1 i 2. Bez
względu na to, czy badani ujawniali swe preferencje dla ideogramów czy
też wyrażali sądy dotyczące tego, czy ideogramy reprezentują dobre lub
złe obiekty, wyniki były takie same: pozytywne poprzedzanie Subopty-
malne dawało w rezultacie wyższe oceny, podczas gdy Suboptymalne
poprzedzanie negatywne prowadziło do ocen niższych.
Tabela 2
Średnie oceny dobry-zły dokonane dla ideogramów poprzedzonych przez trzy
najbardziej i trzy najmniej atrakcyjne twarze (jako bodźce poprzedzające)
Warunki
Optymalne
atrakcyjne
nieatrakcyjne
średnia
Suboptymalne
atrakcyjne
nieatrakcyjne
średnia
Afekt pozytywny
3.81
2.31
3.56
3.46
3.23
3.35
Afekt negatywny
2.75
2.31
2.53
2.54
2.88
2.71
Średnia
3.28
2.81
3.00
3.06
Jeśli hipoteza kontinuum świadomości jest prawdziwa i jeśli przyjąć, że
poprzednio zauważone różnice pomiędzy optymalnym i suboplymalnym
poprzedzaniem odzwierciedlają fakt, iż wczesne reakcje afektywne są
osłabiane przez późniejszą, niezgodną z nimi informację przedstawianą
przy dłuższych ekspozycjach, to możemy ponownie wysunąć przypusz-
czenie, że atrakcyjność bodźca poprzedzającego jest czynnikiem istotnym
przy ekspozycjach optymalnych. Innymi słowy, przy ekspozycjach opty-
malnych twarze uśmiechnięte i atrakcyjne powinny wiązać się z wyższą
średnią odpowiedzi „dobry" niż twarze uśmiechnięte i nieatrakcyjne.
Natomiast przy zdegradowanych poziomach ekspozycji atrakcyjność
bodźców poprzedzających powinna słabiej różnicować preferencje.
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
Aby sprawdzić hipotezę kontinuum w badaniu 2, przeprowadzono
analizę post hoc dla trzech najbardziej atrakcyjnych i trzech najmniej
atrakcyjnych twarzy (bodźców poprzedzających), identycznie jak w ba-
daniu 1 (zob. tabelę 2). W warunkach ekspozycji optymalnych wykryto
silny wpływ atrakcyjności. Wystąpił efekt główny dla atrakcyjności przy
trzech najbardziej atrakcyjnych twarzach stwierdzono istotnie wyższe
oceny niż przy trzech najmniej atrakcyjnych (odpowiednio 3.28 i 2.81;
F (1, 15) = 9.47, p < .01). Raz jeszcze, tak jak w badaniu 1 i zgodnie z
, przewidywaniami przedstawionymi na rysunku 3, stwierdziliśmy najbar-
dziej uderzający kontrast między twarzami uśmiechniętymi i atrakcyjny-
mi (A+P+; średnia w sądach dobry-zły wyniosła 3.81) oraz twarzami
gniewnymi i nieatrakcyjnymi (A-P-; średnia wyniosła 2.31; t(15) = 3.73,
p < .01). Niemniej jednak, w przeciwieństwie do badania 1, wystąpił
również istotny efekt główny afektu: przy uśmiechniętych twarzach
stwierdziliśmy wyższe średnie ocen "dobry" (3.56) niż przy twarzach
gniewnych (2.53; F(1.15) = 10.51, p< .01).
Podobnie jak w badaniu 1, w warunkach suboptymalnych nie wystąpił
wpływ atrakcyjności twarzy, co sugeruje, że odpowiednie informacje nie
były dostępne natychmiast (F(l,15) = .06, p < .82). Po raz kolejny, Sub-
optymalne „uśmiechnięte" bodźce poprzedzające dały w rezultacie wy-
ższe oceny na skali dobry-zły niż Suboptymalne "gniewne" bodźce (3.35
vs. 2.71), aczkolwiek tendencja ta nie osiągnęła poziomu istotności sta-
tystycznej (F(l,15) = 1.90, p< .18).
BADANIE 3
Wyniki dwóch pierwszych badań potwierdzają przypuszczenie, iż pewne
bodźce emocjonalne, których nie jesteśmy świadomi, mogą ubarwiać
nasze sądy. Pozostawiają jednak bez odpowiedzi pytanie, czy wyłącznie
nieświadomy afekt ma zdolność decydowania o sądach po nim na-
stępujących. Nie można przecież wykluczyć, że każdy specyficznie po-
wiązany z danym obiektem bodziec poprzedzający, bez względu na to,
czy jest w swym charakterze emocjonalny czy nie, oddziaływuje silniej,
jeśli przedstawić go suboptymalnie, niż jeśli zaprezentować go z pełnym
dostępem do świadomości. Z drugiej strony, jeśli informacja afektywna
jest przetwarzana szybciej i sprawniej niż inne rodzaje informacji (Jak to
sugeruje hipoteza o pierwszeństwie afektu), to można oczekiwać wpływu
bardzo słabego lub nawet braku efektu, gdy sądy poznawcze (takie jak
proste sądy psychofizyczne) są poprzedzane przez eksponowane subop-
tymalnie, afektywnie neutralne, ale znaczeniowo powiązane bodźce
poprzedzające.
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
Metoda
Aby sprawdzić powyższe, przeprowadzono badanie 3 przy użyciu pros-
tych, afektywnie neutralnych bodźców poprzedzających: dużych i ma-
łych okręgów i kwadratów. Raz jeszcze chińskie ideogramy spełniły
podwójną rolę - właściwych bodźców oraz bodźców maskujących. Pod-
czas gdy warunki kontrolne (bez bodźca poprzedzającego) były takie
same jak w poprzednich badaniach, twarze o spokojnych, emocjonalnie
obojętnych wyrazach służyły teraz jako nieistotne bodźce poprzedzające.
Badani Tak jak w poprzednich badaniach, 32 początkujących studen-
tów psychologii (16 mężczyzn i 16 kobiet) wzięło udział w eksperymencie
(w ramach obowiązków semestralnych). Połowę badanych przypisano do
grupy badanej w warunkach ekspozycji suboptymalnej, zaś drugą
połowę - optymalnej.
Procedura. Badani w tym eksperymencie (ponownie pod pozorem za-
jmowania się sądami dotyczącymi nowych, nieznanych bodźców) zostali
poproszeni o oszacowanie wielkości obiektów reprezentowanych przez
każdy z 45 ideogramów (tych samych, co w badaniach 1 i 2) - na skali
od 1 do 5, gdzie 1 oznaczało, że dany ideogram reprezentuje relatywnie
mały obiekt (jak ptaszek czy myszka), zaś 5 oznaczało, że ideogram re-
prezentuje relatywnie duży obiekt (jak dom lub drzewo). Ideogramy były
z grubsza tej samej wielkości. Tym razem 10 kluczowych, powtarzanych
ideogramów było poprzedzanych raz przez relatywnie mały bodziec
poprzedzający (okrąg lub kwadrat), a raz przez większą wersję tej samej
figury. Tak jak w poprzednich badaniach, w pierwszych 5 próbach w
ogóle nie wystąpiły bodźce poprzedzające. Pozostałe 40 składało się z 20
eksperymentalnych prób - pokazujących różnej wielkości okręgi i kwad-
raty, oraz 20 prób kontrolnych - pokazujących obojętne twarze. Po-
rządek prób był ponownie taki sam dla wszystkich badanych.
Na zakończenie tej części eksperymentu badanych informowano o
prawdziwym charakterze badania, po czym przechodzili oni test świado-
mości z wymuszonym wyborem, tak jak w badaniu 1. Jednakże tym
razem badanym pokazano szereg dwunastu ideogramów, z których każ-
dy poprzedzony był suboptymalną ekspozycją - 4 ms - dużej lub małej
figury geometrycznej, tj. bodźca poprzedzającego. Następnie przedsta-
wiano badanym obraz bodźca poprzedzającego po jednej stronie ekranu
oraz bodziec kontrastowy (obraz tej samej figury geometrycznej o innej
wielkości) po drugiej stronie i proszono o wskazanie, który z obrazów był,
ich zdaniem, suboptymalnymi bodźcem poprzedzającym.
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
Wyniki
Oszacowania przez badanych wielkości obiektów reprezentowanych
przez 10 kluczowych ideogramów zostały wprowadzone do ANOVY 2
(bodziec poprzedzający: mały i duży) x 2 (poziom ekspozycji: subopty-
malny i optymalny). Dane te wykazały istotny efekt główny wielkości
bodźca poprzedzającego (F (1,30) = 20.47, p < .001): większe bodźce
powodowały wzrost ocen wielkości obiektów reprezentowanych przez
ideogramy. Poziom ekspozycji również dal efekt główny bliski statystycz-
nej istotności (F (1,30) = 3.56, p < .07). Tak jak poprzednio zachodziła
silna interakcja: bodziec poprzedzający x poziom ekspozycji (F (1,30) =
16.47, p < .01): przy optymalnych ekspozycjach bodźce poprzedzające
dawały dużo istotniejsze zmiany w ocenach wielkości niż przy ekspozy-
cjach suboptymalnych. Ponieważ znowu nie było różnic w wynikach ze
względu na płeć badanych, czynnik ten konsekwentnie pomijano w ko-
lejnych analizach.
BBfak
S Figura mała
O Figura duża
Q Obojętna twarz
Rys. 5. Średnie oceny wielkości (na skali od 1 do 5) dokonane dla 10 kluczowych
ideogramów poprzedzonych przez małe lub duże bodźce poprzedzające
Oceny wielkości ideogramów poprzedzanych przez Suboptymalne bo-
dźce małe nie różniły się istotnie od ocen tych samych ideogramów po-
przedzanych przez Suboptymalne bodźce duże prime (odpowiednio 3.87 i
3.97; t (15) = .41, n.i.). Neutralne twarze (3.89) oraz warunki braku po-
przedzania (3.91) również nie miały wpływu przy suboptymalnych eks-
pozycjach; nie było różnic między wpływem działania kontrolnych i eks-
perymentalnych (małych i dużych) bodźców poprzedzających. Krótko
mówiąc, żaden z czterech rodzajów warunków z suboptymalnymi ekspo-
zycjami bodźców poprzedzających nie przyniósł ocen istotnie różnych od
pozostałych.
W przeciwieństwie do afektywnych bodźców poprzedzających, opty-
malnie prezentowane bodźce poprzedzające różniące się wielkością istot-
nie wpłynęły na percepcję przez badanych identycznych ideogramów
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
(t(15) = 4-47, p < .001). W szczególności, gdy ideogram był poprzedzany
przez duży, wyraźnie widoczny bodziec, badani oceniali, że ideogram
przedstawia większy obiekt, niż gdy ten sam ideogram był poprzedzany
przez bodziec mały (4.01 vs. 3.05). Jak widać na rysunku 5, oceny w
dwóch warunkach kontrolnych (3.51 dla bodźców neutralnych i 3.80 dla
braku bodźca poprzedzającego) również różniły się od ocen w dwóch
warunkach eksperymentalnych (p < .05. z wyjątkiem porównania między
dużymi bodźcami poprzedzającymi a brakiem bodźca poprzedzającego).
W sumie, podczas gdy Suboptymalne bodźce poprzedzające, różne co do
wielkości, nic dawały znaczących efektów, te same bodźce przedstawiane
w warunkach optymalnych powodowały wyraźne zmiany w ocenach
wielkości ideogramów.
W teście świadomości z wymuszonym wyborem, przy użyciu dużych i
małych figur geometrycznych, osobom badanym, po raz kolejny, nie
udało się rozróżniać (na poziomie wyższym niż poziom wyboru przypad-
kowego) rzeczywistych bodźców poprzedzających od bodźców kontrasto-
wych. Średnio tylko 5.97 z 12 przedmiotów (z grubsza poziom przypad-
kowego wyboru) zostało prawidłowo zidentyfikowanych (t (31) = .13, n.i.).
BADANIE 4
W przeciwieństwie do afektywnych bodźców poprzedzających (w badaniu
1 i 2), bodźce różniące się wielkością nie wywołały istotnych zmian w
sądach, gdy eksponowane były suboptymalnie. Natomiast te same bodź-
ce poprzedzające, przedstawiane w warunkach optymalnych, wyraźnie
wpłynęły na oceny wielkości ideogramów. Odkrycie to jest zgodne z
założeniem, że informacja afektywna może być przetwarzana wcześniej
niż informacja, która nie jest z natury afektywna (jak np. informacja o
wielkości). Tym niemniej istnieje inne wytłumaczenie uzyskanych rezul-
tatów. Wyniki ostatniego eksperymentu mogły być częściowo spowodo-
wane charakterem reakcji wymaganych od badanych. W badaniu 3
wymagano od studentów odgadnięcia znaczenia chińskich ideogramów w
terminach wielkości obiektów przez nie reprezentowanych. Reakcja ta
została wybrana jako odpowiednik reakcji z badania 2, gdzie studenci
mieli stwierdzić, czy ideogram odnosi się do obiektu złego czy do dobre-
go. W czasie odpytywania niektórzy badani byli w stanie wyartykułować
regułę lub heurystykę, którą posługiwali się w swoich osądach, ale wielu
spośród nich przyznało, że po prostu zgadywali. Nasuwa się pytanie, czy
te same rezultaty otrzymalibyśmy, gdyby badani byli przekonani co do
własnych kompetencji w formułowaniu sądów. Innymi słowy, czy otrzy-
malibyśmy takie same wyniki, gdyby badani nie mieli wrażenia, że
zgadują? We wcześniejszych badaniach Spence i Holland (1962) wykaza-
li, że Suboptymalne bodźce poprzedzające mogą wywierać torujący
wpływ na zachowanie tylko wtedy, gdy nie konkurują z innymi, silniej-
S.T.MURPHY, R.B.ZAJONC
szymi wpływami świadomymi. Być może więc, jeśli badanych zmusza się
do koncentracji na obiektywnych cechach ideogramów, przestają być już
dłużej wrażliwi na bodźce poprzedzające eksponowane zarówno subop-
tymalnic, jak i optymalnie. Aby rozwiązać tę kwestię, przeprowadziliśmy
kolejne badanie. Zastosowane zostały jako bodźce poprzedzające symet-
ryczne i asymetryczne figury, w celu rozstrzygnięcia, czy takie bodźce
poprzedzające mogą wpływać na sądy badanych dotyczące stopnia sy-
metryczności eksponowanych im ideogramów.
Metoda
W eksperymencie wzięło udział 32 badanych (16 mężczyzn i 16 kobiet).
Połowę badanych przypisano do grupy z warunkami ekspozycji sub-
optymalnych - 4 ms, zaś drugą połowę do grupy z warunkami ekspo-
zycji optymalnych - 1000 ms. Symetrycznymi bodźcami poprzedza-
jącymi były duże okręgi oraz kwadraty z badania 3. Asymetrycznymi
bodźcami poprzedzającymi były nieregularne wielokąty z nierównymi
brzegami. 1 znowu obojętne twarze posłużyły jako bodźce poprzedzające
kontrolne. Tym razem badanych poproszono o ocenę symetryczności
samych ideogramów, a nie obiektów przez nie reprezentowanych.
Wyniki
Została przeprowadzona ANOVA 2 x 2 (symetryczny i asymetryczny
bodziec poprzedzający x optymalny i suboptymalny poziom ekspozycji)
dla ocen symetryczności dziesięciu kluczowych ideogramów. Ani bodziec
poprzedzający, ani poziom ekspozycji nie wywołał istotnych efektów
głównych (odpowiednio F(l,30) = ,1.80, p < .19 i F(l,30) = .33. p < .57).
Wystąpiła po raz kolejny istotna interakcja: bodziec poprzedzający x
poziom ekspozycji (F(l,30) = 4.06, p < .05).
2.50
T
2.25 -
2.00
-•
1.75 - •
1.50
BBiak
O Figura sym.
D Figura asym.
D Obojętna twarz
Warunki optymalne
Rys. 6. Średnia ocen symetryczności (na skali od 1 do 5) dokonanych dla 10
ideogramów poprzedzonych przez symetryczne i asymetryczne bodźce poprzedzające
- AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
W warunkach suboptymalnych ekspozycji bodźców poprzedzających
nie stwierdzono ich wpływów na sądy o symetryczności (odpowiednio
2.09 i 2.13; t (15) = .43, n.i.). Ponadto - co widać na rysunku 6 - nie
wykryto żadnych różnic pomiędzy czterema średnimi uzyskanymi w
warunkach ekspozycji suboptymalnych, włączając w to warunki kon-
trolne (2.19 dla bodźców poprzedzających neutralnych i 2.14 w warun-
kach braku bodźca poprzedzającego).
Jednakże, podobnie jak w badaniu 3, pojawiła się istotna różnica w
ocenach tych samych ideogramów poprzedzanych 1000-milisekundową
ekspozycją bodźca poprzedzającego. W warunkach optymalnych, kiedy
badani mogli dostrzegać wyraźnie bodźce poprzedzające, oceniali oni
identyczne ideogramy jako bardziej symetryczne, gdy następowały one
po symetrycznych bodźcach poprzedzających niż po bodźcach asymet-
rycznych (odpowiednio 2.28 i 2.09; t (15) = 2.65, p < .02). Również ana-
logicznie jak w badaniu 3, wyniki uzyskane w warunkach kontrolnych
(obojętne twarze oraz brak bodźca poprzedzającego) ulokowały się mię-
dzy dwoma ekstremami, dotyczącymi symetrycznych i asymetrycznych
bodźców poprzedzających. Należy pamiętać o tym, że w tym ekspery-
mencie badani nie byli pytani o to, czy ideogram odnosi się do czegoś
symetrycznego lub asymetrycznego, ale o to, czy on sam jest geome-
trycznie symetryczny.
Następujący po tym test świadomości z wymuszonym wyborem, wy-
korzystujący tym razem symetryczne i asymetryczne figury, ujawnił
rozróżnienia jedynie na poziomie przypadkowego wyboru (6.15; t (31) =
.69, n.i.). Tak jak w poprzednich badaniach, nie pojawiła się systema-
tyczna różnica w teście z wymuszonym wyborem pomiędzy osobami
badanymi uprzednio w warunkach suboptymalnych i optymalnych (co
sugeruje brak występowania efektów świadomych w warunkach ekspo-
zycji suboptymalnych).
Dyskusja
Badani w warunkach optymalnych, mimo że mieli dostęp do obiektyw-
nych cech ideogramów, ulegli jednak wpływowi - wyraźnie widocznych -
symetrycznych i asymetrycznych bodźców poprzedzających. Interesujące
wydaje się, że mimo istotności statystycznej, wielkość tego efektu oka-
zała się znacznie mniejsza niż w badaniu 3, w którym badanych proszo-
no o oszacowanie wielkości nie samych ideogramów, lecz obiektów przez
nie reprezentowanych. Sugeruje to, że sądy dotyczące symetryczności
ideogramów były jednak wyznaczone przez obiektywną rzeczywistość.
Suboptymalna prezentacja tych samych symetrycznych i asymetrycz-
nych bodźców poprzedzających nie wywarła absolutnie żadnego wpływu
na sądy o symetryczności ideogramów. Odkrycie to jest zgodne z przewi-
dywaniem, że suboptymalna prezentacja bodźców poprzedzających afek-
tywnie neutralnych (np. figur geometrycznych), nie wywoła takich sa-
S.T.MURPHY, R.B.ZAJONC
mych zmian sądów, jak bodźce poprzedzające afektywne. Wyniki te po-
twierdzają teorię kontinuum świadomości, według której pewne formy
stymulacji mają dostęp głównie przy dłuższych ekspozycjach. W tym
szczególnym przypadku, sąd dotyczący prostych figur geometrycznych
(reprezentowany przez krzywą P na rysunku 2) wydaje się wymagać
dłuższej ekspozycji niż reakcja afektywna na bodziec emocjonalny
(reprezentowana przez krzywą A na rysunku 2). Tak więc, wpływ pro-
stych geometrycznych bodźców poprzedzających na niewartościujące
sądy poznawcze w badaniach 3 (wielkość) i 4 (symetryczność) - które
wykazały istotny wpływ poprzedzania optymalnego, ale brak wpływu
poprzedzania suboptymalnego - jest zwierciadlanym odbiciem wpływu
emocjonalnych bodźców poprzedzających na sądy wartościujące, wi-
docznego w badaniach 1 (lubienie) i 2 (oceny dobry-zły).
BADANIE 5
Można sformułować co najmniej jeszcze jedno możliwe do przyjęcia
wytłumaczenie wyników przedstawionych do tej pory (poza hipotezą o
pierwszeństwie afektu). Nie bez znaczenia jest fakt, że bodźce poprze-
dzające w badaniach 3 i 4 różniły się na więcej niż jeden sposobów od
tych w badaniach 1 i 2. Bodźce poprzedzające w badaniach 3 i 4
(kształty geometryczne) były proste, abstrakcyjne i z punktu widzenia
społecznego nieistotne. W przeciwieństwie do nich, bodźce poprzedzające
w badaniach 1 i 2 (twarze) były złożone, konkretne, społecznie istotne
oraz prawdopodobnie takie, na które emocjonalne reakcje są silnie
"wyczulone". Można zatem argumentować, że reakcje percepcyjne na
ludzkie twarze mają pewne szczególne własności.
Koncepcja, zgodnie z którą twarz może być bodźcem jedynym w swoim
rodzaju, znajduje empiryczne wsparcie. Tak na przykład Perrett, Rolls i
Caan (1982) zlokalizowali w bruździe skroniowej małp komórki reagujące
na prezentację twarzy i tylko twarzy. U noworodków, już w 36 godzin po
urodzeniu, została zademonstrowana spontaniczna mimikra emocjonal-
nych wyrazów twarzy, co sugeruje, że możemy być w sposób wrodzony
przygotowani do spostrzegania i reagowania na sygnały związane z
twarzą (Field i in., 1982). Badania, których autorem jest Dimberg (1982),
wykazały ponadto, że mimikra wyrazów twarzy może występować bez-
wolnie, poza świadomością. Może być przeto i tak, że każda informacja
komunikowana przez twarz, emocjonalna bądź wszelka inna, ma pewną
przewagę percepcyjną. Powstaje więc pytanie, czy efekty uzyskane w
badaniach 1 i 2 są pochodne od faktu, że użyto właśnie twarzy jako
suboptymalnych bodźców poprzedzających, czy raczej od faktu, że
twarze te wzbudziły afekt.
Aby sprawdzić to alternatywne wytłumaczenie uzyskanych dotąd re-
zultatów, przeprowadziliśmy kolejne badanie - przy użyciu twarzy jako
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
bodźców poprzedzających, ale tym razem badani mieli dokonać sądów
niewartościujących. Prezentowaliśmy bodźce poprzedzające w postaci
męskich i kobiecych twarzy, usiłując wpłynąć na sądy badanych co do
tego, czy ideogram odnosi się do obiektu męskiego czy kobiecego. Oczy-
wiście, nawet emocjonalnie obojętne twarze nie są bodźcami afektywnie
neutralnymi. Prosiliśmy jednak badanych o rozróżnienia niewartościu-
jącc (następujące po nieafektywnej informacji komunikowanej przez
twarze pozbawione wyrazu). Jeśli przyjąć, że i afektywne, i nieafektywne
informacje przekazywane przez twarze cechuje łatwość percepcyjna, to
można się spodziewać, że - tak jak w badaniu 1 - suboptymalna pre-
zentacja męskich i kobiecych twarzy jako bodźców poprzedzających
wpłynie na percepcję przez badanych ideogramów, tak jak w badaniach
1 i 2. Z drugiej strony, jeśli odnosząca się do płci informacja zawarta w
tych twarzach jest przede wszystkim poznawcza, a więc przetwarzana
później (dalej wzdłuż kontinuum dostępu do świadomości), to rezultaty
powinny przypominać te z badań 3 i 4, i nie wykazać wpływu ekspozycji
suboptymalnych.
Metoda
Poproszono 32 badanych (16 mężczyzn i 16 kobiet) o wyrażenie sądu,
czy poszczególne ideogramy reprezentują obiekty kobiece czy męskie -
na skali od 1 do 5, gdzie 1 oznaczało męski lub w ogóle niekobiecy, zaś 5
oznaczało całkiem kobiecy. W badaniu tym 10 powtarzanych ideogra-
mów było poprzedzanych raz przez twarz kobiecą i raz przez twarz
męską. Dla uwypuklenia różnic pomiędzy twarzami wszystkie twarze
męskie miały włosy krótkie, a wszystkie twarze kobiece włosy długie (do
ramion bądź dłuższe). Nie wyrażały one emocjonalnych reakcji, były to
twarze rozluźnione, obojętne. Ponownie, jak w badaniach 1 i 2, jako
nieznaczące, kontrolne bodźce poprzedzające posłużyły wielokąty;
pojawiły się również warunki kontrolne bez bodźca poprzedzającego.
Połowie badanych eksponowano te bodźce tylko przez 4 ms, zaś drugiej
połowie przez 1000 ms. Po każdej z ekspozycji pojawiał się natychmiast
ideogram widoczny na ekranie przez 2000 ms.
Analogicznie jak poprzednio, po eksperymencie badanych poddano
zadaniu rozróżnienia (przy wymuszonym wyborze) obojętnych męskich i
kobiecych twarzy jako rzeczywistych bodźców poprzedzających i bodź-
ców kontrastowych.
Wyniki
Oceny kobiecości 10 kluczowych ideogramów poddano analizie wariancji
ANOVA 2 (bodziec poprzedzający: męska i kobieca twarz) x 2 (poziom
ekspozycji: optymalny i suboptymalny). Rezultaty wykazały istotny efekt
główny płci bodźca poprzedzającego (F (1,30) = 9.16, p < .005): przy
S.T.MURPHY, R.B.ZAJONC
bodźcach poprzedzających kobiecych oceny były wyższe niż przy bodź-
cach męskich. Nie wystąpił istotny efekt główny poziomu ekspozycji
(F(l,30) = 2.14. p < .15). Niemniej, jak w każdym z poprzednich badań,
wystąpiła silna interakcja: bodziec poprzedzający x poziom ekspozy-
cji (F(l,30) = 10.32. p< .003).
Męskie i kobiece twarze - jako Suboptymalne bodźce poprzedzające -
nie miały istotnego wpływu na następujące po nich sądy dotyczące ko-
biecości reprezentowanych przez ideogramy obiektów (odpowiednio 2.66
i 2.67; patrz rysunek 7). Podobnie, warunki kontrolne nie wywarły żad-
nego wyraźnego wpływu (2.63 przy braku bodźca poprzedzającego, jak i
dla bodźców nieznaczących). W suboptymalnych warunkach zatem żad-
ne z czterech średnich grupowych nie różniły się istotnie między sobą.
Warunki
Suboptymalne
Warunki optymalne
Rys. 7. Średnia ocen kobiecości (na skali od' 1 do 5) dokonanych dla 10 kluczowych
ideogramów poprzedzonych przez męskie lub kobiece bodźce poprzedzające
Z drugiej strony, bodźce poprzedzające eksponowane optymalnie,
miały istotny wpływ na percepcję kobiecości obiektów: przy kobiecych
bodźcach poprzedzających oceny były wyższe niż przy bodźcach prime
męskich (3.19 vs. 2.74; t (15) = 4.01. p < .001). Warunki kontrolne dały
wartości pośrednie (pomiędzy wartościami dla męskich i kobiecych bo-
dźców poprzedzających): przy nieznaczących bodźcach (wielokątach)
średnia ocen wyniosła 2.93, a przy braku bodźca poprzedzającego -
2.95. Układ wyników (tu spowodowany manipulacją polegającą na róż-
nicowaniu płci twarzy) był identyczny jak ten, który otrzymano
manipulując wielkością i symetrycznością bodźców, mianowicie nieefek-
tywne było poprzedzanie Suboptymalne, a efektywne - poprzedzanie
optymalne.
Test świadomości z wymuszonym wyborem, przy użyciu emocjonalnie
obojętnych twarzy przeciwnych płci, ujawnił że rozróżnianie między
bodźcem poprzedzającym a nieprawidłowym członem alternatywy o-
siągnęło poziom wyboru przypadkowego, przy średnim wyniku 5.56 na
możliwych 12 (t(31) = 1.62, n.i.).
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
Dyskusja
Układ wszystkich dotychczas zaprezentowanych wyników zgadza się z
modelem kontinuum prezentowanym na rysunkach 2 i 3. Poprzedzanie
afektywne (z użyciem pozytywnych i negatywnych wyrazów twarzy jako
bodźców poprzedzających) wykazuje efekty działania przy bardzo krót-
kich ekspozycjach, podczas gdy poprzedzanie nieafektywne (z użyciem
bodźców zmieniających się w różnych wymiarach - jak wielkość, syme-
tryczność i płeć), daje efekty przede wszystkim przy dłuższych ekspozy-
cjach. Jak to widać na rysunku 2, krzywe A wyglądają na szybciej
rosnące niż krzywe P. Okazuje się więc, że reakcje afektywne mogą być
wywoływane mimowolnie przy ekstremalnie krótkim dostępie do infor-
macji bodźcowej (Kitayama, 1991). Dzięki temu wczesnemu dostępowi
reakcje afektywne mogą mieć istotny wpływ na to, jak późniejsza infor-
macja, nawet informacja odnosząca się do w zupełności nie powiązanych
ze sobą i różnych bodźców, jest przetwarzana i wartościowana. W ra-
mach opisywanych tu badań przyjęliśmy po prostu, że informacje do-
stępne wcześniej i dostępne później wiążą się ze sobą: przypuszczamy, że
wczesne reakcje afektywne mogą wchodzić w istotne interakcje z infor-
macjami dostępnymi później. Dokładny charakter tych interakcji jest
sam w sobie interesujący, ale leży poza zakresem niniejszego artykułu.
BADANIE 6
W naszej mocy leży natomiast dalsze testowanie roli warunków ekspozy-
cji zastosowanych w przedstawionych wyżej eksperymentach. Z dotych-
czasowych ustaleń wynika, że reakcje afektywne i poznawcze mogą w
różnych okolicznościach wymagać różnego stopnia, a być może nawet
różnej formy dostępu do świadomości. Pewnych dowodów na to do-
starczają testy świadomości z wymuszonym wyborem, które były prze-
prowadzane po każdym z poprzednich badań. Nawet po uzyskaniu infor-
macji, że Suboptymalne bodźce poprzedzające były prezentowane tuż
przed ideogramami w czasie trwania danej fazy, badani utrzymywali, że
nie potrafili niczego zobaczyć" - spełniali zatem subiektywne kryterium
świadomości (Cheesman i Merikle, 1986). Co więcej, tę negację udziału
świadomości potwierdziły niepowodzenia badanych w wykonaniu obiek-
tywnego testu świadomości z wymuszonym wyborem (badani osiągali
dokładność na poziomie przypadku). Opisane badania wykazują więc
suboptymalny wpływ afektu - w warunkach spełniających i subiektyw-
ne kryterium świadomości (Cheesman i Merikle, 1986), i surowsze kry-
terium obiektywne (Eriksen, 1960).
Niepowodzenia badanych w testach świadomości rodzą interesującą
kwestię teoretyczną. Przypomnijmy, że w testach z wymuszonym wybo-
rem znak bodźca poprzedzającego oraz bodźca kontrastowego (tj. nie-
S.T.MURPHY. R.B.ZAJONC
prawidłowej alternatywy) był stały: albo obie t w a r z e uśmiechnięte, albo
obie nachmurzone. W takich warunkach badani nie byli w stanic po-
prawnie zidentyfikować suboptymalnego bodźca poprzedzającego (na
poziomic wyższym niż poziom wyboru przypadkowego). Zarówno sądy o
lubieniu w badaniu 1, jak i sądy dobry-zły w badaniu 2, wskazują wy-
raźnie, że globalne pozytywne i negatywne afektywnie następstwa po-
przedzania można stwierdzić, nawet gdy nie ma ani obiektywnych, ani
subiektywnych oznak świadomości bodźca poprzedzającego.
Można więc przypuszczać, że badani powinni być w stanie wykonać
test świadomości (lepiej niż na poziomie wyboru przypadkowego), jeśli
prosi się ich o różnicowanie twarzy wyrażających emocje afektywnie
sprzeczne. Co więcej, ponieważ obiektywne własności bodźców ekspono-
wanych suboptymalnie (wielkość, symetryczność i płeć) nie wpływały na
późniejsze sądy niewartościujące, badani nie powinni być w stanie roz-
różnić dwóch twarzy, różniących się obiektywnym aspektem takim jak
płeć. Następny eksperyment sprawdzał tę hipotezę
Metoda
Badani W eksperymencie wzięło udział 64 początkujących studentów
psychologii (32 mężczyzn i 32 kobiety), w ramach wymagań semestral-
nych.
Materiały i urządzenia. Wybraliśmy 12 par fotografii męskich i kobie-
cych twarzy wyrażających radość lub gniew, które miały posłużyć jako
afektywne bodźce poprzedzające. Aby płeć bodźców poprzedzających
była łatwo rozpoznawalna, wszystkich 6 modeli męskich miało jednako-
wo krótkie włosy, podczas gdy 6 modeli kobiecych miało włosy długie (do
ramion lub dłuższe). Ponownie użyliśmy 12 chińskich ideogramów z
poprzednich badań. Także urządzenia służące do projekcji bodźców i
sterowania jasnością oraz czasem trwania ekspozycji były takie same,
jak w poprzednich badaniach.
Procedura. Na początku badani zostali poinformowani, że będą im
przedstawiane szeregi twarzy w tak krótkich przedziałach czasu, że
mogą oni nie być świadomi, iż cokolwiek widzieli. Tym niemniej, w każdej
próbie będą proszeni o zgadnięcie, która z dwóch twarzy była w rzeczy-
wistości twarzą zaprezentowaną suboptymalnie. Po każdej z 12 prób
wyświetlana była kropka przed ekspozycją 4 ms (suboptymalnego) bodź-
ca poprzedzającego (twarzy), po której natychmiast następowała ekspo-
zycja 1000 ms figury wzorcowej (ideogramu). Potem prezentowano bada-
nym - w czasie 2000 ms - przeźrocze z bodźcem poprzedzającym po
jednej stronie ekranu oraz twarz przedtem nie pokazywaną (bodziec
kontrastowy) po przeciwnej stronie ekranu. Proszono też o wskazanie,
która z dwóch twarzy stanowiła, ich zdaniem, bodziec poprzedzający.
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
Twarze - użyte jako Suboptymalne bodźce poprzedzające - były takie
same dla wszystkich badanych, ale znak afektu oraz pleć bodźca kontr-
astowego były ortogonalnie zmieniane, tzn. polowa badanych dokony-
wała rozróżnień przy wymuszonym wyborze pomiędzy twarzami o tej
samej walencji afektywnej (tj. obie uśmiechnięte lub obie nachmurzone),
zaś druga połowa rozróżniała pomiędzy twarzami o przeciwnej walencji
afektywnej (tj. jedna uśmiechnięta i jedna nachmurzona). Rozkład płci
był podobnie zmieniany - połowic badanych prezentowano bodźce
poprzedzające i bodźce kontrastowe tej samej płci (tj. oba męskie lub oba
kobiece), podczas gdy pozostali wybierali pomiędzy twarzami płci prze-
ciwnych (tj. męską i kobiecą). Tak jak w poprzednich testach świado-
mości z wymuszonym wyborem, bodźce poprzedzające i niepoprawne
alternatywy były wzajemnie równoważone w taki sposób, że bodźce
służące jako bodźce poprzedzające dla połowy badanych stanowiły bodź-
ce kontrastowe dla drugiej połowy, i odwrotnie.
Przypisaliśmy losowo po 16 badanych osób do każdej z następujących
czterech grup (zgodnie z własnościami par prezentowanych bodźców): (1)
znak afektu i płeć zgodne, (2) znak afektu zgodny, a płeć przeciwna, (3)
znak afektu przeciwny, a płeć zgodna, i w końcu (4) znak afektu i płeć
przeciwne.
Wyniki
Nie wykryliśmy żadnych efektów istotnych ze względu na płeć osób ba-
danych, więc wykluczyliśmy ten czynnik w dwuczynnikowej ANOVIE
odnoszącej się do wyborów dokonanych przez badanych. Jak widać w
tabeli 3, grupy, którym zaprezentowano twarze wyrażające przeciwny
afekt, osiągnęły średnią dokładność 7.19, co wypadło istotnie lepiej niż
poziom wyboru przypadkowego 6.0 (t (62) = 6.26, p < .001). Dla par
twarzy o jednakowej płci taki efekt główny nie wystąpił. Zarazem zgod-
ność płci nie weszła w interakcję ze zgodnością afektywną.
Tabela 3
Średnie liczebności prawidłowych odpowiedzi w teście świadomości z wymuszonym
wyborem pomiędzy bodźcami kontrastowymi co do afektu i płci
Dane te można podsumować jak następuje: bodźce poprzedzające
pokazywane tylko przez 4 ms umożliwiły badanym rozróżnienie pomię-
dzy twarzami wyrażającymi emocje o różnym znaku, natomiast twarze.
S.T.MURPHY, R.B.ZAJONC
które nie różniły się znakiem afektu - nawet jeśli różniły się czymś tak
oczywistym, jak płeć - nie mogły zostać dokładnie odróżnione jedna od
drugiej, jeśli eksponowano je tylko przez 4 ms.
DYSKUSJA OGÓLNA ORAZ WNIOSKI
W przedstawionych badaniach sądy poznawcze (zarówno kategoryzujące,
jak i psychofizyczne) okazywały się podatne na bodźce poprzedzające
tylko przy optymalnym czasie ekspozycji. Sądy dotyczące wielkości,
symetryczności oraz płci nie podlegały wpływowi ekspozycji suboptymal-
nych, nawet gdy bodźcem poprzedzającym była twarz. W przeciwieństwie
do tego twarze wyrażające afekt - użyte jako Suboptymalne bodźce
poprzedzające w badaniach 1 i 2 - wywołały istotne zmiany w ocenach
(w sądach badanych dotyczących lubienia oraz w sądach dobry-zły). Co
więcej, w końcowym badaniu osoby uczestniczące były w stanie dokony-
wać różnicowań przy wymuszonym wyborze (na poziomie wyższym niż
poziom przypadkowego wyboru) między bodźcem poprzedzającym a
bodźcem kontrastowym tylko wtedy, gdy dwie twarze wyrażały afekt o
znaku przeciwnym (jedna z nich była uśmiechnięta, a druga na-
chmurzona), a nie były w stanie rozróżnić twarzy, które nie różniły się co
do emocji, nawet jeśli różniły się w innych oczywistych wymiarach, ta-
kich jak płeć. Reasumując, odkrycia te potwierdzają hipotezę o pierw-
szeństwie afektu sugerującą, iż reakcje emocjonalne mogą występować
przy minimalnej stymulacji, a zatem mogą poprzedzać oraz zmieniać
późniejsze poznanie (Zajonc, 1980).
Jest więc rzeczą jasną, że afekt może być wywoływany bez udziału
świadomości. Ale bardziej interesujący jest fakt, że nieświadome poprze-
dzanie reakcji afektywnych w pewnych warunkach może być bardziej
skuteczne, niż gdy występuje przy pełnej świadomości badanego. Jakie
są różnice między świadomym i nieświadomym afektem, które mogą
dotyczyć uzyskanych przez nas wyników? Gdy afekt jest wywoływany
poza zakresem świadomości, jest on rozproszony, a jego pochodzenie i
ukierunkowanie nie są sprecyzowane. Na przykład, tak zwany swobod-
nie rozchodzący się lęk jest stanem, w którym źródło i cel są niedostępne
dla świadomości pacjenta. Im więcej poznawczych korelatów i ocen to-
warzyszy stanowi afektywnemu, tym wyraźniejsze jest jego pochodzenie i
ukierunkowanie (choć nie muszą one być poprawne w sensie odpowia-
dania obiektywnej rzeczywistości). Już sam fakt, że ukierunkowanie
może być sprecyzowane, czyni reakcję afektywną mniej podatną na
przemieszczanie i rozpraszanie. Ze względu na swoją właściwość roz-
praszania się, nieświadomy afekt może „rozlewać się" na nie związane ze
sobą bodźce. Natomiast udział czynników poznawczych może narzucać
ograniczenia poprzez skupianie afektu na specyficznych celach i w ten
sposób zapobiegać jego przemieszczeniu. Możliwe jest, że z tych właśnie
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
powodów afektywne poprzedzanie Suboptymalne wywoływało istotne
zmiany w sądach na temat bodźców właściwych, podczas gdy optymalne
poprzedzanie afektywne nic wykazywało takiego działania.
Z drugiej strony, poprzedzanie sądów niewartościujących, ujawniło
diametralnie różny układ - wykazując istotne zmiany w sądach przy
optymalnych bodźcach poprzedzających. Ten intrygujący wynik można
wyjaśnić przyjmując, że różne formy informacji mogą być przetwarzane
przy różnych stopniach lub, być może, nawet przy różnych formach
dostępu do świadomości. W takim kontekście przetwarzanie informacji
afektywnej wydaje się (przynajmniej w świetle wyniku naszych ekspery-
mentów) być wcześniejsze niż przetwarzanie informacji, która z natury
nie jest afektywna.
Odkrycia nasze są więc zgodne z modelem teoretycznym przedstawio-
nym na rysunkach 2 i 3. a także z modelem kontinuum świadomości.
zaproponowanym przez Öhmana i innych (1989), zgodnie z którym w
łańcuchu przetwarzania informacji afekt jest przetwarzany stosunkowo
wcześnie. Przy dłuższych czasach trwania ekspozycji jest możliwe, że
nowa informacja dominuje nad tym wczesnym, subiektywnie odczuwa-
nym afektem. Jeśli późniejsza informacja jest zgodna z afektem co do
znaku, następuje ich sumowanie, ale jeśli dalsza informacja jest niezgo-
dna z początkową reakcją afektywną, zostaje ona osłabiona. Wyniki
wtórnych analiz (przeprowadzonych w badaniach 1 i 2), które oddzieliły
wpływ bodźców poprzedzających od wpływu (wymagającej analizy po-
znawczej) atrakcyjności, potwierdzają to domniemanie.
Można próbować argumentować, że uzyskane przez nas wyniki dadzą
się wyjaśnić w kontekście mediacji poznawczej. Taki kontekst suge-
rowałby, że poprzedzanie jest skuteczne, ponieważ zwiększa dostępność
kategorii (Bargh, 1982; Collins i Loftus, 1975; Higgins i in., 1985; Meyer
i Schvaneveldt, 1971; Ratcliff i McKoon, 1988). Jeśli spojrzeć na wyniki
badań 1 i 2 w terminach mediacji poznawczej, można by podejrzewać, że
afektywne bodźce poprzedzające zwiększają dostępność ogólnych kate-
gorii pozytywnych i negatywnych obiektów i zdarzeń. Interpretacja ta nie
kłóci się z odkryciem, że afektywne poprzedzanie jest mniej skuteczne na
poziomie optymalnym, jeśli dalej założyć, że przy pełnej ekspozycji akty-
wowane są nie tylko ogólnie "pozytywne-negatywne" kategorie oraz ich
sieci skojarzeniowe, ale również i wiele innych kategorii, takich jak: płeć,
wiek, rozmaicie pojmowana atrakcyjność i tak dalej, które mogą domino-
wać nad bardziej globalnymi reakcjami afektywnymi.
Jednakże ścisła interpretacja mediacji poznawczej musiałaby być
mocno naciągana, aby wytłumaczyć niepowodzenie w wywoływaniu
skutków poprzedzania suboptymalnego dla takich prostych kategorii,
jak symetryczność, wielkość, płeć - w zestawieniu z sukcesem w przy-
fcpadku suboptymalnego poprzedzania afektywnego (w identycznych wa-
runkach doświadczalnych). Fakt, że tylko Suboptymalne afektywne bo-
S. T. MURPHY. R. B. ZAJONC
dźce poprzedzające pociągnęły za sobą istotny układ wyników, sugeruje,
iż konceptualizacja pozytywnego i negatywnego atektu jako równoważ-
nego wobec innych kategorii bodźców jest nieadekwatna.
DOWODY NEUROANATOMICZNE: STRUKTURY ORAZ PROCESY
ODPOWIEDZIALNE ZA PIERWSZEŃSTWO AFEKTU
Twierdzenie, że procesy poznawcze i afektywne, pomimo ciągłego wcho-
dzenia w interakcje, mają niezależne podstawy (Zajonc, 1980, 1984) zy-
skało dodatkowe wsparcie w postaci najnowszych odkryć neuroanato-
micznych. Tak na przykład, przypadki prozopagnozji (w skrócie PA) su-
gerują rozdzielność procesów afektywnych - z jednej strony i rozpozna-
nia oraz kategoryzacji - z drugiej strony. Wielu pacjentów jest całkowicie
niezdolnych do dokonywania nawet najbardziej podstawowych kategory-
zacji twarzy według płci, rasy i wieku (Bodamer, 1947: Pallis, 1955),
mimo że zachowują zdolność odpowiedniego reagowania afektywnego na
różne wyrazy twarzy (Ellis, 1986). Chorych na PA, którzy cierpią na o-
bustronne lezje mózgu, charakteryzuje niezdolność rozpoznawania zna-
jomych im osób, ale w kilku badaniach w interesujący sposób wykazano,
że chorzy ci generują podwyższone przewodnictwo skóry (reakcje skór-
no-galwaniczne). gdy prezentuje się im twarze osób, które poprzednio
znały, a których nie potrafią rozpoznać (Bauer, 1984; Tranel i Damasio,
1985). Tak jak w zwykłym zjawisku ekspozycji (Kunst-Wilson i Zajonc,
1980), prozopagnotycy manifestują pozytywne reakcje afektywne na
znajomość obiektów bez udziału ich świadomego rozpoznania.
Interpretując te wyniki PA, Bauer (1984) zaproponował model wska-
zujący na co najmniej dwie anatomicznie oraz funkcjonalnie różne ścież-
ki. Doszedł on do wniosku, że obustronne lezje u prozopagnotyków
uszkadzają wybiórczo brzuszne (czyli przednie) szlaki wzrokowo-lim-
biczne (wpływające na rozpoznanie obiektów), oszczędzając grzbietowe
(czyli tylne) połączenia wzrokowo-limbiczne. Te zachowane połączenia
wzrokowo-limbiczne pozwalają na wstępną, czy mimowolną, analizę
znaczenia emocjonalnego. Innymi słowy, wydaje się, że prozopagnostycy
zachowują swoje preferenda, jednocześnie tracąc swoje dyskryminanda
(Zajonc, 1980).
Całkowicie odwrotny układ pojawia się u chorych cierpiących na a-
gnozję prozopo-afektywną (w skrócie PAA). Chorzy na PAA wykazują
deficyty w rozróżnianiu specyficznych emocji, nie mają natomiast kło-
potów z rozpoznawaniem czy kategoryzowaniem twarzy według ich bar-
dziej obiektywnych własności. W badaniu, które przeprowadzili Kurucz i
Feldmar (1979), chorzy na PAA nie mieli specjalnych problemów z roz-
poznawaniem sfotografowanych twarzy zarówno własnych znajomych,
jak i personelu szpitalnego. Jednakże te same osoby miały poważnie
osłabione zdolności rozróżniania między twarzami obrazującymi szczęś-
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
cie, gniew i smutek. Reakcje badanych wskazywały na to, że nie udawało
im się identyfikować stosownych emocji, pomimo że byli w stanie
spostrzegać cechy je wyrażające. Na przykład, typową odpowiedzią PAA
było: -jego twarz jest mokra, on jest szczęśliwy" lub "widać jego zęby, on
jest smutny" (Kurucz i in., 1979, s. 94). Autorzy doszli do wniosku, że
zdolność rozpoznawania twarzy jest niezależna od zdolności przetwa-
rzania afektu, który twarze te przekazują. Podobne rozdzielenie między
afektem i poznaniem występuje w wyniku usunięcia ciała migda-
łowatego, które daje w rezultacie ślepotę psychiczną czy syndrom
Klüver-Bucy. Klüver i Bucy (1937) odkryli, że w następstwie obustronnej
uprzedniej lobotomii małpy przestają odczuwać zagrożenie ze strony
bodźca, który wcześniej odbierały jako zagrażający. Zaczynają one jeść
żywność, którą poprzednio odrzucały (np. surowe mięso) i wykazują silne
zaburzenia w zachowaniach seksualnych. A jednak zwierzęta te z powo-
dzeniem trenowano w dokonywaniu konsekwentnych rozróżnień wśród
nieznanych bodźców, na podstawie fizycznych charakterystyk, takich
jak: wielkość, kształt oraz kolor. Można by sugerować, że dla zwierząt
tych, podobnie jak dla chorych na PAA, obiekty traciły swe preferenda,
podczas gdy zachowywały swe dyskryminanda.
Jeszcze silniejszy dowód na oddzielenie procesów afektywnych od
poznawczych przedstawili ostatnio Zola-Morgan, Squire, Alvarez-Royo i
Clower (1991). Badacze ci przeprowadzili testy reakcji emocjonalnych i
funkcji pamięciowych na czterech grupach małp: małp o nietkniętych
strukturach mózgowych, małp z usuniętym ciałem migdałowatym, małp
z usuniętym hipokampem - strukturą silnie związaną z funkcjami po-
znawczymi (LeDoux, 1987), oraz małp z usuniętym ciałem migda-
łowatym i hipokampem. Małpy z usuniętym ciałem migdałowatym wy-
konywały dobrze wszystkie zadania pamięciowe, ale straciły swoje reak-
cje emocjonalne na bodźce indukujące emocje. W przeciwieństwie do
tego, uszkodzenia hipokampa dawały w rezultacie deficyty pamięciowe,
pozostawiając nienaruszone procesy emocjonalne. Małpy z lezjami za-
równo w hipokampie, jak i ciele migdałowatym straciły i reaktywność
emocjonalną, i zdolność zatrzymywania w pamięci nowo wyuczonych
rozróżnień. Dane te są zgodne z tezą o niezależności afektywno-poznaw-
czej.
Najnowsze kierunki badań neuroanatomicznych ujawniły dane po-
twierdzające nie tylko afektywno-poznawczą niezależność, ale również i
pierwszeństwo afektu (Zajonc, 1984, 1989). Powszechnie uważa się, że
po zarejestrowaniu bodźca, aparat sensoryczny wysyła sygnały do
wzgórza, które z kolei przesyła do sensorycznych obszarów w korze no-
wej, w celu integracji oraz analizy znaczenia. Taki punkt widzenia zgodny
jest z teorią oceny poznawczej (Lazarus, 1982), która głosi, że we wszyst-
kich reakcjach emocjonalnych pośredniczy aktywność kory nowej. Le-
Doux wraz ze współpracownikami (Iwata i in., 1986; Iwata i in., 1987;
S.T.MURPHY, R.B.ZAJONC
LeDoux, 1986. 1987, 1990; LeDoux i in., 1988) znaleźli jednak bez-
pośrednią ścieżkę między wzgórzem a ciałem migdałowatym długości
tylko jednej synapsy. Ten bezpośredni dostęp od wzgórza do ciała
migdałowatego pozwala ciału migdałowatemu na szybszą reakcję na
sytuację bodźcową niż hipokamp, który przedzielony jest od wzgórza
licznymi synapsami. Według LeDoux, reakcja w ciele migdałowatym
może. występować nawet o 40 ms szybciej. Tak więc, nasza neuroanato-
miczna konstrukcja pozwala nam lubić coś, o czym nawet nie wiemy
czym jest.
UWAGI KOŃCOWE
W celu uproszczenia poprzedzanie było tu czasami określane jako po-
znawcze, czasami jako afektywne - zależnie od bodźca poprzedzającego.
Niemniej warto jeszcze raz odnotować, że to, czy kategoryzujemy formę
poprzedzania jako poznawczą czy jako afektywną, zależy nie tylko od
użytego typu bodźców poprzedzających, ale i od reakcji (tworzących
miary zależne). W związku z tym rozróżnieniem można spodziewać się, że
afektywne poprzedzanie może generować różne następstwa w zależności i
od bodźca poprzedzającego, i od reakcji. Na przykład, jeśli afektywne
poprzedzanie musi być indukowane przez uprzedni proces poznawczy
(np. przez prezentację nasyconych afektywnie przymiotników), możemy
oczekiwać efektów podobnych do tych uzyskiwanych w poprzedzaniu
semantycznym: z silniejszymi efektami przy ekspozycjach optymalnych
niż przy ekspozycjach suboptymalnych. W przypadku poprzedzania
kategorii poznawczych typowe jest/na przykład, że przy zmiennym stop-
niu dostępności największy wpływ mają bodźce najłatwiej dostępne.
Pojęcie dostępności, w ujęciu Tverskyego i Kahnemana (1974), właśnie
do tego się odnosi. Jest więc prawdopodobne, że możliwy jest wczesny
dostęp do pewnych aspektów semantycznej zawartości słowa (Fowler i
in., 1981; Marcel, 1983). Jeśli tak jest i jeśli przyjmiemy, że domi-
nującym semantycznym aspektem słów jest czynnik wartościujący,
który tłumaczy ponad 50% wariancji znaczenia (Osgood, 1957), wówczas
dłuższe ekspozycje mogą dawać w rezultacie osłabienie początkowego
afektu - jak było to widać w badaniach 1 i 2. Oczywiście, aby zweryfiko-
wać to przypuszczenie, wymagane są dowody empiryczne i można by tu
powtórzyć badania 1 i 2, używając słów jako bodźców poprzedzających.
Należałoby także zbadać, czy bodźce afektywne, inne niż twarze (które
mogą mieć bardzo szczególne własności), zreplikują uzyskany przez nas
układ wyników. Na przykład, czy przeźrocza z wężami zmieniłyby prefe-
rencje wobec chińskich ideogramów tylko wtedy, gdy prezentuje się je
suboptymalnie?
Opisane badania rodzą też inne, ważne teoretyczne pytania. Na przy-
kład, jaki wpływ wywiera pierwszeństwo afektu na pamięć? Jak można
AFEKT. POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
by nasze wyniki zintegrować z najnowszymi pracami na temat pamięci
utajonej (Roediger, 1990), pamięci pośredniej (Merikle i Reingold. 1991;
Richardson-Klavehn i Bjork, 1988), wpływu ekspozycji suboptymalnych
następujących po optymalnych (Tulving i Schacter, 1990) i płynności
percepcyjnej (Jacoby i Dallas, 1981; Mandler, 1980)? Wspólną cechą
tych rozległych kierunków badań nad pamięcią jest to, że za pomocą
subtelnych testów ujawniają one pewne rodzaje pamięci, których badani
nie mogą być świadomi. Jeśli badani wykazują preferencje bodźca po-
przedzonego przez suboptymalny bodziec prime, którego nie byli świado-
mi, to czy wyrażanie preferencji może być rozpatrywane po prostu jako
bardziej subtelny wskaźnik pamięci (Merikle i Reingold, 1991)? Lub czy
może nim być inny proces, mianowicie utrzymujący się afekt? Nasze
odkrycia wydają się potwierdzać drugą możliwość. Diametralnie odmien-
ne układy wyników, które uzyskaliśmy, nie zależały od tego, czy testy
były bezpośrednie czy pośrednie; wszystkie one były pośrednie. Zależały
one tylko od tego, czy bodźce poprzedzające zawierały elementy afektyw-
ne
7
.
Kolejne pytanie pozostawione bez odpowiedzi dotyczy powiązań pomię-
dzy wczesnymi globalnymi reakcjami afektywnymi i bardziej specyficz-
nymi emocjami, takimi jak gniew czy strach. Czy większa emocjonalna
specyficzność jest możliwa bez udziału procesów poznawczych? Czy
badani przypisywaliby gniew chińskim ideogramom, poprzedzanym
przez gniewne suboptymalnie prezentowane twarze, a strach - ideogra-
mom poprzedzanym przez twarze pełne strachu? Czy może oba Subopty-
malne bodźce poprzedzające, wyrażające gniew lub strach, wywierałyby
po prostu wpływ na większość negatywnych reakcji afektywnych? Naj-
nowsze badanie (Murphy, 1990) kontrolowało zdolność badanych do
rozróżniania 6 specyficznych wyrazów twarzy (Ekman, 1972) przy sub-
optymalnych poziomach ekspozycji. Badani byli w stanie różnicować
tylko emocje różniące się znakiem. Zadowolenie mogło być odróżniane na
lepszym, niż poziom wyboru przypadkowego, poziomie od emocji nega-
tywnych, takich jak: gniew, strach, wstręt czy smutek, ale nie zaobser-
wowano istotnych różnicowań wśród czterech negatywnych emocji.
Również zaskoczenie nie było odróżniane od żadnej z emocji, czy to pozy-
7
Interesujące jest. że powtórna analiza naszych danych z badania 1 oraz badania 2 pokazuje, iż Subopty-
malne afektywne bodźce poprzedzające mają najbardziej wyraźny wpływ na początkową prezentacje każdego
z 10 kluczowych ideogramów. Innymi słowy, jeżeli badanemu najpierw zaprezentowano ideogram poprzedzo-
ny pozytywnym bodźcem poprzedzającym (uśmiechniętą twarzą), to późniejsze powiązanie tego samego ideo-
gramu w parę z negatywnym bodźcem poprzedzającym (nachmurzoną twarzą) było mniej efektywne. Co za
tym idzie, nasz paradygmat eksperymentalny, w którym identyczne ideogramy były dwukrotnie powtarzane,
miał przypuszczalnie nie zamierzony wpływ na tłumienie ogólnego wpływu poprzedzania: badani stawali się.
w miarę trwania eksperymentu, coraz mniej podatni na Suboptymalne bodźce poprzedzające. Jednakże to
osłabienie efektywności późniejszych faz poprzedzania może również sugerować, że badani mogą przechowy-
wać pewien rodzaj śladów pamięciowych poszczególnych ideogramów, zawierających ich początkowe wartoś-
ciowanie afektywne. Co ważne, nie stwierdziliśmy podobnego układu wyników pomiędzy pierwszymi i drugi-
mi prezentacjami nieafektywnych bodźców poprzedzających w badaniach 3. 4 i 5. Odkrycia te, w powiązaniu
z innymi demonstracjami śladów podprogowej pamięci afektywnych bodźców poprzedzających (Krosnick,
Betz. Jussim i Lynn, 1992), dostarczają bezpośredniego potwierdzenia dla wczesnego przetwarzania infor—
macji afektywnych oraz wskazują na związek między Informacją prezentowaną poza świadomością a
pamięcią. Jako intrygujący obszar przyszłych poszukiwali.
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
tywnej, czy negatywnej. Odkrycia te sugerują, że rodzaje afektywnych
reakcji, które byliśmy w stanie indukować bodźcem suboptymalnym w
badaniach 1 i 2, podlegały tylko globalnie pozytywnym lut) negatywnym
wpływom. Wynika z tego, że dla bardziej zróżnicowanych emocji, takich
jak strach czy gniew, może być konieczne pojawienie się pewnego rodza-
ju oceny poznawczej.
Miejmy nadzieję, że przyszłe badania w tej dziedzinie doprowadzą do
lepszego rozumienia dynamiki interakcji między afektem i poznaniem.
Metody tu prezentowane (tj. porównania między skutkami działania
optymalnych i suboptymalnych bodźców poprzedzających) pozwalają
przecież na planowanie przyszłych badań - w celu rozstrzygnięcia, w
jakim stopniu procesy poznawcze dostępne świadomości biorą udział w
reakcjach afektywnych i odwrotnie, jak reakcje afektywne, których osoba
nie jest świadoma, mogą modyfikować procesy percepcyjne i poznawcze.
Tym niemniej, już teraz mamy coraz mniej wątpliwości co do tego, że
reakcje afektywne mogą poprzedzać procesy poznawcze i mogą występo-
wać bez świadomego dostępu do wywołujących je bodźców.
Tłumaczył: Grzegorz Mizera
* Oryginalna wersja artykułu ukazała się pod tytułem: Affect, Cognition, and Awareness:
Affective Priming with Optima] and Suboptimal Stimulus Exposures w: (1993) Journal of Perso-
nality and Social Psychology, 64, 723-739 [Copyright 1993 by the American Psychological
Association], Artykuł przetłumaczony za zgodą wydawcy oraz autora. American Psychological
Association nie jest odpowiedzialne za trafność tego tłumaczenia. Ani oryginał, ani niniejsze
tłumaczenie nie może być powielane ani rozpowszechniane w żadnej formie (niezależnie od
zastosowanej techniki reprodukcji), ani też zapisywane w bazie danych bez uprzedniej pisemnej
zgody American Psychological Association.
Niniejsze badanie zostało przeprowadzone dzięki grantom National Science Foundation
BNS-8505981 i BNS-8919734 dla R. B. Zajonca. Wyniki wcześniejszych eksperymentów zo-
stały przedstawione na 96. Dorocznym Zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego
w Nowym Jorku (96th Annual Convention of the American Psychological Association. New
York). Chcielibyśmy złożyć kilku osobom specjalne podziękowania za ich cenne komentarze. Są
to: Tom Nelson, Phoebe Ellsworth, Shinobu Kitayama, Hazel Markus, Paula Niedenthal. Norbert
Schwarz, Richard Petty i Piotr Winkielman.
Korespondencję dotyczącą niniejszego artykułu prosimy kierować pod adresem: Sheila T.
Murphy, Annenberg School of Communication, University of Southern California, 3502 South
Hoover Street, Los Angeles, California 90089-0281.
BIBLIOGRAFIA
Bargh, J. A. (1982). Attention and automaticity in the processing of self-relevant
infonnation. Journal of Personality and Social Psychology, 43, 425-436.
Bauer, R. M. (1984). Autonomie recognition of names and faces in prosopagnosia: A
neuropsychological application of the guilty knowledge test Neuropsychologia,
22, 457-469.
Bodamer, J. (1947). Die Prosop-Agnosie. Archiv der psychiatrischen Nervenkrank-
heiten, 179, 6-53.
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
Brody, N. (1988). Personality in search of individuality. San Diego. CA: Academic
Press.
Carr. T. H., McCauley. C. Sperber, R. D.. Parmelee, C. M. (1982). Words, pictures.
and priming: On semantic activation, concious identification, and the
automaticity of information processing. Journal of Experimental Psychology:
Human Perception and Performance. 8. 757-777.
Cheesman, J., Merikle, P. M. (1986). Distinguishing conscious from nonconscious
perceptual processes. Canadian Journal of Psychology, 40. 343-367.
Collins. A. M.. Loftus. E. F. (1975). A spreading activation theory of semantic
processing. Psychological Review. 82, 407-428.
Dimberg. U. (1982). Facial reactions to facial expressions. Psychophysiology. 19.
643-647.
Eagle, M. (1959). The effects of subliminal stimuli of aggressive content upon
conscious cognition. Journal of Personality, 23. 48-52.
Ekman. P. (1972). Universals and cultural differences in facial expressions of
emotions, [w:] Cole. J. (Ed.), Nebraska Symposium on Motivation (Vol. 19).
Lincoln: University of Nebraska Press.
Ellis. H. D. (1986). Processes underlying face recognition, [w:] Bruyer. R. (Ed.). The
neuropsychology of face percepction and facial expression. Hillsdale. NJ: Erlbaum.
Eriksen, C. W. (1960). Discrimination and learning without awareness: A
methodological survey and evaluation. Psychological Review. 67, 279-300.
Eriksen, C. W. (1980). The use of a visual mask may seriously confound your
experiment. Perception and Psychophysics. 28. 89-92.
Fazio. R. H., Sanbonmatsu, D. M., Powell, M. C, Kardes. F. R. (1986). On the
automatic activation of attitudes. Journal of Personality and Social Psychology,
50, 229-238.
Field, T. M.. Woodson, R., Greenberg, R., Cohen. D. (1982). Discrimination and
imitation of facial expressions by neonates. Science, 218. 179-181.
Fowler, C. A., Wolford. G., Slade, R., Tassinary. L. (1981). Lexical accesswith and
without awareness. Journal of Experimental Psychology: General 30, 289-447.
Greenwald, A. G., Klinger, M. R., Liu, T. J. (1989). Unconscious processing of
dichoptically masked words. Memory & Cognition, 17, 35-47.
Higgins, E. T., Bargh, J. A.. Lombardi, W. (1985). Nature of priming effects on
categorization. Journal of Experimental Psychology, 11, 59-69.
Holender, D. (1986). Semantic activation without conscious identification in
dichotic listening, paraoveal vision, and visual masking: A survey and appraisal.
Behavioral and Brain Sciences, 9, 1-66.
Iwata, J., Chida, K., LeDoux, J. E. (1987). Cardiovascular responses elicited by
stimulation of neurons in the central amygdaloid nucleus in awake but not
anesthesized rats resemble conditioned emotional responses. Brain Research,
418, 183-188.
Iwata, J., LeDoux, J. E.. Meeley, M. P., Arneric, S., Reis, D. J. (1986). Intrinsic
neurons in the amygdaloid field projected to by the medial geniculate body
mediate emotional responses conditioned to acoustic stimuli. Brain Research,
383. 195-214.
Jacoby, L. L., Dallas. M. (1981). On the relationship between autobiographical
memory and perceptual learning. Journal of Experimental Psychology: General,
110. 306-340.
Kitayama, S. (1991). Impairment of perception by positive and negative affect.
Cognition and Emotion, 5, 255-274. ;
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
Klüver, H., Bucy, P. C. (1937). "Psychic blindness" and other symptoms following
bilateral temporal lobeetomy in Rhesus monkeys. American Journal of Physiology,
19, 352-353.
Kunst-Wilson, W. R., Zajonc, R. B. (1980). Affective discrimination or stimuli that
cannot be recognized. Science, 207, 557-558.
Kurucz, J., Feldmar, G. (1979). Prosopo-affective agnosia as a symptom of cerebral
organic disease. Journal of the American Geriatrics Society, 27, 225-230.
Kurucz. J., Feldmar, G., Werner, W. (1979). Prosopo-affective agnosia associated
with chronic organic brain syndrome. Journal of the American Geriatrics Society,
27, 91-95.
Lazarus, R. S. (1982). Thoughts on the relationship between emotion and cognition.
American Psychologist, 37, 1019-1024.
LeDoux, J. E. (1986). Sensory systems and emotion. Integrative Psychiatry, 4,
237-248.
LeDoux, J. E. (1987). Emotion. |w:] Plum, F. (Ed.). Handbook of physiology. 1: 77*?
nervous system. Volume V: Higher functions of the brain (pp. 419—460). Bethesda.
MD: American Psychological Society.
LeDoux, J. E. (1990). Information flow for sensation to emotion: Plasticity in the
neural computation of stimulus values, [w:] Gabriel, M., Moore, J. (Eds.),
Neurocomputation and learning: Foundation and adaptive network (pp. 3-52).
Cambridge, MA: MIT Press.
LeDoux, J. E., Iwata, J., Cieechetti. P., Reis, D. J. (1988). Different projections of the
central amygdaloid nucleus mediate autonomic and behavioral correlates of
conditioned fear. Journal of Neuroscience, 8, 2517-2529.
Mandler, G. (1980). Recognizing: The judgement of previous occurence. Psycholo-
gical Review, 87, 252-271.
Marcel.- P. M. (1983). Subliminal perception reaffirmed. Canadian Journal of
Psychology, 37, 324-326.
McGinnies, E. (1949). Emotionality and perceptual defense. Psychological Review,
56, 244-251.
Merikle, P. M., Reingold, E. M. (1991); Comparing direct (explicit.) and indirect
(implicit) measures to study unconscious memory. Journal of Experimental
Psychology: Learning, Memory, and Cognition, 17, 224-233.
Meyer, D., Schvaneveldt, R. (1971). Facilitation in recognizing pairs of words:
Evidence of dependence between retrieval operations. Journal of Experimental
Psychology, 90, 227-234.
Murphy, S. T. (1990). The primacy of affect: Evidence and extension. Unpublished
doctoral dissertation, University of Michigan.
Niedenthal, P. M. (1987). Unconscius affect in social cognition. Unpublished
doctoral dissertation. University of Michigan.
Öhman, A., Dimberg, U., Esteves, F. (1989). Preattentive activation of aversive
emotions, [w:] Archer, T., Nilsson, L. G. (Eds.), Aversion, avoidance and anxiety:
Perspectives on aversively motivated behavior. Hillsdale, NJ: Erlbaum.
Osgood, C. E. (1957). Motivational dynamics of language behavior. [w:l Jones, M. R.
(Ed.), Nebraska Symposium on Motivation (Vol. 19). Lincoln: University of
Nebraska Press.
Pallis, C. A. (1955). Impaired identification of faces and places with agosia for
colour. Journal of Neurology, Neurosurgery, and Psychiatry, 18, 218-224.
Paul, I. H., Fisher, C. (1959). Subliminal visual stimulation: A study of its influence
on subsequent images and dreams. Journal of Nervous and Mental Diseases, 129,
315-340.
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
Perrett, D. I., Rolls, E. T., Caan, W. (1982). Visual neurons responsive to faces in
the monkey temporal cortex. Experimental Brain Research, 47, 342-392.
Purcell, D. G.. Stewart, A. L., Stanovitch, K. K. (1983). Another look at semantic
priming without awareness. Perception and Psychophysics. 34, 65-71.
Ratcliff. R., McKoon, G. (1988). A retrieval theory of priming. Psychological Review,
95, 385-408.
Richardson—Klavehn, A., Bjork, R. A. (1988). Measures in memory. Annual Review
of Psychology, 39, 475-543.
Roediger, H. L. (1990). Implicit memory: Retention without remembering. American
Psychologist, 45, 1043-1056.
Seamon. J. G., Brody, N., Kauff, D. M. (1983). Affective discrimination of stimuli
that are not recognized: Effect of delay between study and test. Bulletin of the
Psychonomic Society, 21, 187-189.
Seamon, J. G., Marsh, R. L., Brody, N. (1984). Critical importance of exposure
duration for affective discrimination of stimuli that are not recognized. Journal of
Experimental Psychology: Learning, Memory, and Cognition, 10. 465-469.
Silverman, L. H., Weinberger, J. (1985). Mommy and I are one: Implications for
psychotherapy. American Psychologist, 40, 1296-1308.
Smith, G. J., Spence, D. P., Klein, G. S. (1959). Subliminal effects of verbal stimuli.
Journal of Abnormal and Social Psychology, 59, 167-177.
Spence. D. P., Holland, B. (1962). The restricting effects of awareness: A paradox
and explanation. Journal of Abnormal and Social Psychology, 64. 163-174.
Tranel, D., Damasio, A. R. (1985). Knowledge without awareness: An autonomic
index of facial recognition by prosopagnosics. Science, 228, 1453-1454.
Tulving, E., Schacter. D. L. (1990). Priming and human memory. Science. 247,
301-306.
Tversky, A., Kahneman, D. (1974). Judgement under uncertainty: Heuristics and
biases. Science, 185, 1124-1131.
Zajonc, R. B. (1968). Attitudinal effects of mere exposure. Journal of Personality and
Social Psychology [Monograph], 9, 1-27.
Zajonc, R. B. (1980). Feeling and thinking: Preferences need no inferences.
American Psychologist 35, 151-175.
Zajonc, R. B. (1984). On the primacy of affect. American Psychologist. 39, 117-124.
Zajonc. R. B. (1989). Bischofs gefuhlvolle Verwirrungen fiber die Gefuhle.
Psychologische Rundschau, 40, 218-221.
Zola-Morgan. S., Squire, L. R., Alvarez-Royo, P., Clower, R. P. (1991). Indepedence
of memory functions and emotional behavior: Separate contributions of the
hipocampal formation and amygdala. Hippocampus, 1, 207-220.