Akcesja Polski do strefy euro Analiza krytyczna(1)

background image

1

Stanisław Lis*

Akcesja Polski do strefy euro – analiza krytyczna**

1. Wprowadzenie

Historyczny przełom drugiego i trzeciego tysiąclecia przyniósł niespotykane dotąd w historii

politycznej

i gospodarczej Polski oraz pozostałych krajów Europy Środkowej

i Wschodniej wielkie – a zarazem mało przewidywalne – wyzwania rozwojowe. Rozpoczęta

przez te kraje na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku transformacja systemowa

stała się warunkiem sine qua non przezwyciężenia dystansu ekonomicznego i cywilizacyjnego

dzielącego je od krajów Europy Zachodniej oraz zapewnienia im wejścia na trajektorię

dynamicznego wzrostu gospodarczego. Włączenie Polski – jak i pozostałych krajów Europy

Środkowej i Wschodniej – w główny nurt nowoczesnej, światowej gospodarki rynkowej stworzył

im realną możliwość czerpania korzyści płynących z uczestnictwa w międzynarodowym ładzie

ekonomicznym, a zwłaszcza korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej.

Procesy integracji i globalizacji stwarzają dla nas, Polski, ogromne możliwości rozwojowe,

ale – co należy podkreślić – niosą także liczne zagrożenia społeczne i ekonomiczne.

Proces integrowania się Polski ze Wspólnotami Europejskimi jest procesem złożonym,

długotrwałym, a także in statu nascendi. Wstępując do Unii Europejskiej Polska zobowiązała się

przystąpić – w nieokreślonej przyszłości - do strefy euro oraz prowadzić wspólną politykę

monetarną i kursową z krajami już należącymi do Unii Gospodarczej i Walutowej - UGiW (ang.

Economic Monetary Union, EMU).

W polskiej literaturze ekonomicznej mało miejsca – jak dotąd – poświęca się krytycznej

analizie kosztów i potencjalnych korzyści płynących z uczestnictwa Polski w strefie euro.

Zasadniczym celem wykładu jest przeprowadzenie empirycznej falsyfikacji wielu hipotez

i poglądów naukowych charakteryzujących się zbyt jednostronnym – neoliberalnym –

podejściem aksjologicznym bądź też znacznie odbiegających od rzeczywistych procesów

gospodarczych i mających nieraz wyraźny wydźwięk apologetyczny. Celem bowiem wiedzy

teoretycznej – jak pisał Arystoteles – jest prawda, a wiedzy praktycznej – działanie.

* Prof. zw. dr hab. Stanisław Lis – profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie,

liss@uek.krakow.pl

** Artykuł stanowi rozszerzoną i uaktualnioną wersję wykładu wygłoszonego na Uniwersytecie Ekonomicznym
w Bratysławie w październiku 2007 roku.

background image

2

2. Ocena realizacji kryteriów konwergencji nominalnej i realnej

Z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej uzyskaliśmy niepełny status kraju

członkowskiego Unii Gospodarczej i Walutowej, stając się tzw. krajem z derogacją. Taki stan

prawny – w sytuacji niewynegocjowania klauzuli wyłączeniowej (opt-out) - nakłada na państwo

polskie obowiązek sprostania nominalnym kryteriom zbieżności przyjętym w Traktacie

ustanawiającym Wspólnotę Europejską i przyjęcie euro. Kryteria te przyjęte w Maastricht są

jednakże wskaźnikami ahistorycznymi, stąd też nie są prawdziwym źródłem informacji

1

o realnej sytuacji makroekonomicznej krajów kandydujących do Eurolandu (tabela 1).



Tabela

1.

Wskaźniki

konwergencji

gospodarczej

w

latach

2004-2007

(z wyłączeniem kryterium walutowego)

Kraje

Lata

Inflacja

HICP

1

Długoterminowa

stopa procentowa

2

Nadwyżka (+)

lub deficyt (-)

instytucji

rządowych

i samorządowych

3

Zadłużenie brutto

instytucji

rządowych

i samorządoowych

4

Cypr

2004

1,9

5,8

-4,1

70,3

2005

2,0

5,2

-2,3

69,2

2006

2,2

4,1

-1,9

64,8

2007

2,2

...

...

...

Czechy

2004

2,6

4,8

-2,9

30,7

2005

1,6

3,5

-3,6

30,4

2006

2,1

3,7

-3,5

30,9

2007

3,0

...

...

...

1

Kryteria konwergencji nominalnej z Maastricht poddane zostały ostatnio ostrej krytyce przez wielu polskich

ekonomistów. M. Belka zauważa, że utworzono je dla innych krajów – nota bene znacznie wyżej rozwiniętych
gospodarczo i cechujących się wyższą dojrzałością gospodarki niż kraje kandydujące obecnie do strefy euro – oraz
znajdujących się w innej czasoprzestrzeni. [...] „Kryteria nominalne – a przynajmniej ich restrykcyjne stosowanie –
są najmniej odpowiednimi wskaźnikami, jakie można stosować w stosunku do nowych krajów członkowskich
ubiegających się o członkostwo w EUW. Wyraźnie wyższa inflacja w tych krajach może bowiem wynikać z procesu
doganiania krajów bardziej rozwiniętych”. Proponuje on w tym kontekście: zmianę kryterium stabilności cen, tzn.
przyjęcie, że poziom inflacji nie może przekroczyć 1,5 punktu procentowego średniego poziomu inflacji w całej
strefie Eurolandu; zastąpienie dwuletniego oczekiwania w systemie ERM-2 retrospektywną oceną stabilności kursu
walutowego danego kraju [Por. M. Belka, Rozszerzenie europejskiej unii walutowej a perspektywy rozwoju
gospodarczego Polski
, „Ekonomista” 2007 r., nr 6, s. 886-887]. Warto dodać, że o ile kryteria fiskalne – pomijając
dokładność i zakres pomiaru – odzwierciedlają realną sytuację makroekonomiczną danego kraju, to kryterium
inflacyjne (wartość referencyjna) obliczane jest jako średnia stopa inflacji w trzech państwach członkowskich UE-27
(a nie Eurolandu) o najbardziej stabilnych cenach. W 2006 r. za punkt odniesienia przyjęto poziom inflacji w Polsce,
Szwecji i Irlandii. Nasilenie krytyki kryterium inflacyjnego wśród krajów kandydujących do strefy euro nastąpiło
zwłaszcza po odrzuceniu przez Komisje Europejską w maju 2006 roku Litwy z powodu przekroczenia
dopuszczalnego poziomu inflacji (2,63%) o – uwaga - 0,07 punktu procentowego. Fakt ten może świadczyć o tym,
że Komisja Europejska będzie traktowała kandydatów z Europy Środkowo-Wschodniej bardziej rygorystycznie i że
wykazuje ona mniejszą determinacje polityczną dla poszerzenia strefy euro.

background image

3

Estonia

2004

3,0

...

2,3

5,2

2005

4,1

...

2,3

4,5

2006

4,3

...

2,5

4,0

2007

6,7

...

...

...

Łotwa

2004

6,2

4,9

-0,9

14,5

2005

6,9

3,9

0,1

12,1

2006

6,6

3,9

-1,0

11,1

2007

10,1

...

...

...

Malta

2004

2,7

4,7

-5,0

74,9

2005

2,5

4,6

-3,2

74,2

2006

2,6

4,3

-2,9

69,6

2007

0,7

...

...

...

Polska

2004

3,6

6,9

-3,9

41,8

2005

2,2

5,2

-2,5

42,0

2006

1,2

5,2

-2,2

42,4

2007

4,2

5,8

-2,5

48,5

Słowacja

2004

7,5

5,0

-3,0

41,6

2005

2,8

3,5

-3,1

34,5

2006

4,3

4,2

-3,4

33,0

2007

3,4

...

...

...

Węgry

2004

6,8

8,2

-5,3

56,3

2005

3,5

6,6

-6,5

57,7

2006

4,0

7,0

-8,6

63,6

2007

7,9

...

...

...

EURO-15

II 2008

3,4

4,35

-1,6

61,4

Wartość referencyjna

dl a 2007 r.

3,0%

6,4%

-3,0%

60,0%

(...) - brak danych za 2007 r.

Źródło: EBC, Eurostat; Komisja Europejska, Raport o konwergencji, maj 2007, EBC, Frankfurt am Main
2007; eurostat.ec.europa.eu z dnia 28.03.2008.
1. Średnioroczna zmiana w procentach.
2. W procentach, średniorocznie.
3. Jako procent PKB.
4. Dotyczy okresu kwiecień 2006 r. – marzec 2007 r.
5. Dane liczbowe dla Polski za 2007 r. zestawiono na podstawie: Informacja o sytuacji społeczno-

gospodarczej kraju. Styczeń 2008 r., GUS 2007 r., Warszawa – 28.02.2008 r.

Analiza empiryczna danych liczbowych zawartych w tabeli 1 potwierdza, że Polska w 2006 r.

spełniała nominalne – ujęte zgodnie z metodologią polską – kryteria konwergencji. Należy

jednak w tym miejscu zauważyć, że w związku z przyjęciem metodologii ESA 95, która wyłącza

– od kwietnia 2007 r. - Otwarte Fundusze Emerytalne z sektora finansów publicznych, obliczany

przez Eurostat deficyt sektora finansów publicznych dla Polski jest znacznie wyższy niż podają

background image

4

oficjalne statystyki GUS. I tak w 2004 r. wyniósł on -5,7% PKB, w 2005 r.: -4,3% PKB, a w

2006 r.: -3,8% PKB. Niespełnione pozostaje także kryterium kursu walutowego, ponieważ

polski złoty nie uczestniczy w mechanizmie ERM-2. Niestety, również w 2007 roku inflacja

wzrosła gwałtownie do poziomu 4,2 pkt proc., czyli przekroczyła aż o 1,2 pkt proc. dopuszczalny

jej poziom

2

.

Zasadniczym wyzwaniem dla Polski nie jest – jak stwierdzono – krótkookresowe

dostosowanie się do wspomnianych kryteriów, lecz konwergencja (zbliżenie) realna. Szybkie

przezwyciężenie przez Polskę dystansu cywilizacyjno-gospodarczego oraz tworzenie

nowoczesnej struktury gospodarczej pozwala osiągać społeczeństwu polskiemu wymierne

korzyści płynące z uczestnictwa w europejskim ładzie ekonomicznym.

Tabela 2. Produkt krajowy brutto na jednego mieszkańca wg parytetu siły nabywczej (w %
EU-27)

Kraj

1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007

2008

EU-27

100.0 100.0 100.0 100.0 100.0 100.0 100.0 100.0

100.0 100.0 100.0

(f)

100.0

(f)

EU-15

115.4 115.4 115.3 115.2 114.8 114.2 113.7 113.1

112.7 112.1 111.5

(f)

111.0

(f)

Strefa euro - 15 :

:

:

:

:

:

:

110.6

110.6 110.1 107.0

(f)

104.3

(f)

Strefa euro -13 114.4 114.4 114.3 113.9 113.5 112.6 111.8 110.6

110.7 110.2 109.5

(f)

109.1

(f)

Strefa euro - 12 114.6 114.7 114.5 114.1 113.7 112.8 112.0 110.8

110.8 110.3 109.6

(f)

109.2

(f)

Austria

133.0 133.1 133.1 133.7 127.6 127.9 129.0 129.0

128.9 127.7 128.5

(f)

126.7

(f)

Belgia

126.1 123.3 123.4 126.4 124.0 125.5 123.5 121.2

(b)

121.3 120.0 120.1

(f)

118.0

(f)

Cypr

86.2

(e)

87.0

(e)

87.7 89.1 91.3 89.6 89.3 90.6

92.7 92.1 92.6

(f)

91.0

(f)

Czechy

73.2

(e)

70.7

(e)

69.8 68.7 70.5 70.7 73.7 75.4

76.7 78.7 81.2

(f)

82.0

(f)

Dania

133.7 132.4 131.3 132.1 128.4 128.9 124.7 126.1

126.8 126.0 124.8

(f)

121.4

(f)

Estonia

42.0

(e)

42.5

(e)

42.5 44.8 46.3 50.0 54.6 57.0

63.0 68.5 72.5

(f)

74.4

(f)

Finlandia

111.1 114.8 115.6 117.7 116.2 115.7 113.5 116.7

115.3 117.1 119.0

(f)

118.2

(f)

Francja

115.1 115.5 115.2 115.8 116.1 116.4 112.3 110.5

(b)

112.1 111.1 109.9

(f)

107.6

(f)

Grecja

84.9 83.6 83.1 84.4 86.8 91.1 92.4 94.0

96.3 97.4 98.6

(f)

98.3

(f)

Hiszpania

93.6 95.7 96.7 97.7 98.5 100.9 101.4 101.4

103.1 105.1 104.7

(f)

102.6

(f)

Holandia

127.5 129.1 131.3 134.8 134.2 133.9 129.9 129.7

131.3 130.8 131.9

(f)

130.3

(f)

Irlandia

115.3 121.8 126.7 131.2 133.0 138.5 141.1 142.1

143.9 145.7 146.5

(f)

144.5

(f)

Litwa

38.3

(e)

40.3

(e)

38.9 39.4 41.6 44.2 49.1 50.6

53.2 56.2 60.1

(f)

62.4

(f)

Łotwa

34.7

(e)

35.7

(e)

36.2 36.9 38.9 41.4 43.5 45.8

50.0 54.2 57.4

(f)

59.6

(f)

Luksembourg 215.4 218.2 238.2 244.7 235.1 241.2 247.6 253.6

264.6 279.6 284.6

(f)

284.7

(f)

Malta

80.8

(e)

80.8 81.3 84.0 78.2 79.8 78.7 76.9

77.5 77.0 77.4

(f)

76.3

(f)

Niemcy

124.8 122.8 122.6 118.9 117.1 115.6 117.0 116.8

115.3 114.3 114.6

(f)

112.9

(f)

Polska

46.9

(e)

48.0

(e)

48.7 48.4 47.7 48.5 49.1 50.8

51.3 52.5 54.7

(f)

55.7

(f)

Portugalia

76.4 76.9 78.6 78.3 77.6 77.3 77.0 74.9

75.5 74.6 74.1

(f)

72.5

(f)

2

Warto zaznaczyć, że nie wszystkie kraje Eurolandu-15 wypełniają w pełni kryteria z Maastricht w poszczególnych

latach.

background image

5

Słowacja

51.5

(e)

52.2

(e)

50.7 50.3 52.5 54.3 55.7 57.3

60.6 63.8 67.8

(f)

69.8

(f)

Słowenia

77.0

(e)

77.8

(e)

79.7 78.9 79.0 81.3 82.5 85.4

87.0 88.0 91.6

(f)

92.0

(f)

Szwecja

123.9 122.9 125.8 127.2 121.9 121.6 123.2 125.2

123.9 124.8 124.1

(f)

122.5

(f)

Węgry

51.7

(e)

52.9

(e)

53.7 56.3 59.1 61.7 63.5 63.4

64.3 65.0 64.1

(f)

63.5

(f)

Wielka Brytania 116.6 116.2 116.1 117.3 118.1 118.9 120.0 122.2

119.4 118.1 118.6

(f)

116.4

(f)

Włochy

119.5 120.2 118.0 117.3 118.3 112.4 111.2 107.1

105.3 103.5 101.6

(f)

99.1

(f)


Oznaczenia: (…) – brak danych, e – wartość szacunkowa, f – prognoza Eurostatu.
Źródło: EUROSTAT, Structural Indicators, General Economic Background, epp.eurostat.ec.europa.eu

Analizując trajektorię rozwoju gospodarczego Polski i krajów UE-15 w latach 1990-2007,

należy podkreślić, że dystans dzielący nasz kraj od najwyżej rozwiniętych gospodarek

europejskich uległ wyraźnemu zmniejszeniu (tabela 2). Otóż poziom produktu krajowego brutto

(według siły nabywczej walut) na jednego mieszkańca – zgodnie z szacunkami Eurostatu -

stanowił w 1990 r. (na początku procesu transformacji gospodarczej) zaledwie 32%

analogicznego poziomu UE-15; w 1998 r. – ok. 39% poziomu PKB UE-15; w 2002 r. – ok.

45,3%, w 2006 r. – wyniósł 52,5% poziomu PKB UE-27, i w 2007 r. – ok. 55,0% poziomu PKB

UE-27.

Należy zaznaczyć, że Polska prezentuje się znacznie korzystniej jeśli porównać jej miejsce na

liście państw według tzw. wskaźnika rozwoju społecznego (ang. Human Development Index,

HDI). Polska pod względem HDI w wysokości 8,862 zajmuje 37 miejsce na świecie i została

zaliczona do grupy 63 krajów o wysokim poziomie rozwoju społecznego. Dodać warto, że

Polska wyprzedza Estonię (0,858), Litwę (0, 857), Słowację (0,856) i Łotwę (0,845), a więc

kraje, które mają wyższy poziom PKB per capita (por. UNDP, Human Development Report, UN,

New York, 2006). Niemniej Polskę należy zaliczyć – niestety – do krajów znacznie opóźnionych

w rozwoju gospodarczym w porównaniu z pozostałymi krajami UE-25

3

.

Warunkiem koniecznym umożliwiającym zbliżenie (wyrównanie) poziomu gospodarczego

naszego kraju do średnio europejskiego poziomu rozwoju gospodarczego (w sensie

statystycznym) jest przyśpieszenie dynamiki wzrostu gospodarczego. Niestety w gospodarce

polskiej obserwujemy znaczne i nieregularne wahania tempa wzrostu PKB. Okresom wysokiej

dynamiki gospodarczej (lata 1995-1997 i 2006-2007, w których stopa wzrostu oscylowała

3

Oczywiście należy podchodzić z wielką ostrożnością do wartości diagnostycznej prezentowanych obliczeń

i scenariuszy. Nieprecyzyjne lub źle dobrane oficjalne dane źródłowe, zmiany metodologii obliczania produktu
narodowego z MPS na NSA, wprowadzenie systemu ESA 95, niedokładności statystyczne itp., sprawiają, że
kwantyfikowanie zjawisk ekonomicznych jest niedokładne, a wskaźniki makroekonomiczne dostarczają
niedoskonałej informacji o ich przebiegu.

background image

6

w granicach 6,0-7,0%) towarzyszą dość długie okresy wyraźnego zwolnienia procesów

rozwojowych (tabela 3).

Tabela 3. Roczna stopa wzrostu PKB Polski i UE w latach 1995-2007 w procentach (w cenach
stałych)


Kraje

Lata

1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007

UE-27

2,9

1,8

2,7

3,0

3,1

3,9

2,0

1,2

1,3

2,5

1,8

3,0

2,8

UE-15

2,6

1,7

2,6

2,9

3,0

3,8

1,9

1,1

1,2

2,3

1,7

2,8

2,6

Polska

7,0

6,0

6,8

4,8

4,1

4,0

1,0

1,4

3,8

5,3

3,6

6,1

6,5

Źródło: Statistical Annex of European Economy, Autumn 2005; Eurostat Indicators, General Economic
Background, epp. eurostat, ec.europa eu z dnia 25.03.2008 r.


Fundamentalnym, dalekosiężnym priorytetem polityki makroekonomicznej musi być jak

najszybsze zmniejszenie luki rozwojowej dzielącej Polskę od krajów UE. Wykorzystując dane

liczbowe zawarte w tabeli 2 i 3, przeprowadzono rachunki symulacyjne, które pozwoliły

nakreślić hipotetyczne scenariusze osiągnięcia przez Polskę poziomu rozwoju krajów Unii (przy

założeniu, że dotychczasowy trend i dynamika wzrostu nie ulegną zmianie). Obliczenia

prezentujemy w tabeli 4 i na wykresie 1.

Tabela 4. Hipotetyczne scenariusze zbliżania się poziomu rozwoju gospodarczego Polski do
poziomu UE

Kraje

Poziom

wyjściowy

jako % poziomu PKB
UE na 1 mieszkańca

Średnioroczne tempo
wzrostu PKB w %
w latach 1995-2007

Hipotetyczny poziom PKB

lata

2010

2020

2030

2036

UE-27

100,0

2,48

107,6

137,4

175,5

203,3

UE-15

111,5

2,32

119,4

150,3

189,1

217,0

Polska

54,7

4,6

62,7

98,7

155,5

204,1

Źródło: obliczenia własne na podstawie danych z tabeli 2 i 3.

Otrzymane wyniki wyraźnie pokazują, że – przy poziomie wyjściowym PKB per capita

Polski i UE w 2007 r. oraz uzyskiwanym średniorocznym tempie wzrostu w analizowanym

okresie – prawdopodobnie za około 35 lat osiągniemy średni poziom rozwoju UE-27, a poziom

UE-15 kilka lat później

4

.

4

Wiarygodność naszych obliczeń potwierdzają renomowane ośrodki badawcze. Otóż według raportu EEAS (Report

on the European Economy 2004, EEAG, Munich 2004) w najbardziej optymistycznych scenariuszach rozwoju

background image

7

Wykres 1. Hipotetyczne scenariusze zbliżania się poziomu rozwoju gospodarczego Polski do

poziomu UE.

0

50

100

150

200

250

300

2005

2010

2020

2030

2040

lata

P

o

z

io

m

P

KB

p

er

cap

it

a

(

%

)

UE-27
UE-15
Polska

Źródło: obliczenia własne na podstawie danych z tabeli 2 i 3.

Przeprowadzone badania empiryczne pozwalają sformułować kilka wniosków

merytorycznych:

Po pierwsze, Polska – podobnie jak i pozostałe kraje Europy Środkowej i Wschodniej –

w miarę zaawansowania procesów transformacji systemowej i podniesienia efektywności

gospodarowania, startując z relatywnie niskiego poziomu rozwoju gospodarczego, wyraźnie

zmniejszyła – o ponad połowę – w ciągu zaledwie 17 lat lukę rozwojową dzielącą ją od wysoko

rozwiniętych krajów UE. Teoretyczne i empiryczne potwierdzenie procesów konwergencji

między grupami badanych krajów znajdujemy zarówno w neoklasycznych modelach wzrostu

gospodarczego (R.M. Solow, E.S. Phelps, N.G. Mankiw, D.N. Weil), jak i endogenicznego

wzrostu gospodarczego [R.E. Lucas, P.M. Romer, R. Barro]. Modele te wykazują, że – w ramach

przyjętych założeń – kraje słabiej gospodarczo rozwinięte cechują się wyższą produktywnością

Słowenia może osiągnąć 90% przyszłego poziomu dochodów w strefie euro w ciągu 30 lat. W tym samym czasie
Czechy, Węgry i Słowacja mogą osiągnąć 75-80%, a Polska i kraje bałtyckie 65-70%. Z kolei szacunki M. Kejak
i in. – przyjmujących optymistyczne założenia wzrostu gospodarczego w tempie 4% rocznie – prognozują, że Polska
może osiągnąć średni poziom PKB per capita UE-15 za 35 lat, Czechy za 23 lata, Węgry i Słowacja za 30 lat. Por.
M. Kejak, S. Seiter, D. Vavra, Accession Trajectories and Convergence: Endogenous Growth Perspective,
“Structural Change and Economic Dynamics” 2004, nr 15.

background image

8

krańcową kapitału i generują na ogół wyższą dynamikę wzrostu gospodarczego niż kraje wyżej

rozwinięte gospodarczo

5

.

Po drugie, potencjalne możliwości przyśpieszenia stopy wzrostu gospodarczego w Polsce są

częściowo ograniczone ze względu na niski poziom oszczędności wewnętrznych, niedojrzałość

nowych instytucji rynkowych, wyhamowanie procesów prywatyzacji i restrukturyzacji

poszczególnych sektorów gospodarki, a także różnorodne – a nawet nasilające się – napięcia

polityczne i społeczne (cykl polityczny, narastanie postaw populistycznych). Obserwujemy także

małą skuteczność automatycznego mechanizmu rynkowego oraz rosnącą niesprawność państwa

w stabilizowaniu równowagi makroekonomicznej (zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej).

Konwergencja realna zdeterminowana jest przede wszystkim procesami zbliżania struktury

gospodarki Polski do struktur krajów wyżej rozwiniętych wchodzących w skład ugrupowania.

Dostosowania strukturalne (realne) mają decydujące znaczenie, gdyż determinują efektywność

gospodarowania kraju, jego dynamikę i szanse rozwojowe; wyznaczają pozycję i zdolność

konkurencyjną Polski na rynku europejskim.

Analizując zmiany zachodzące w strukturze gospodarczej państw rozwiniętych gospodarczo

UE-15 w dłuższym okresie, można zaobserwować spadek udziału rolnictwa i przemysłu

w tworzeniu PKB, w tym także przemysłu przetwórczego. Jedynym działem gospodarki, którego

udział w tworzeniu PKB systematycznie wzrasta, są usługi. Spadek udziału sektora

przemysłowego w tworzeniu PKB nie oznacza wszakże spadku jego znaczenia w gospodarce.

Rozwija się proces tzw. industrializacji sfery rolnictwa i usług, albowiem w obu tych działach

szeroko wykorzystuje się produkty, technikę, technologię i metody przemysłowe. Z innych

tendencji o charakterze ogólnym obserwowanych w przemyśle należy wspomnieć o ograniczeniu

produkcji dóbr pierwotnych na rzecz dóbr o wyższym stopniu przetworzenia, zmniejszeniu

materiałochłonności i energochłonności produkcji oraz o wzroście produkcji naukowo chłonnej

i zaawansowanej technologicznie, kosztem sektorów schyłkowych.

W celu ustalenia różnicy pomiędzy strukturą optymalną – odzwierciedlającą dominującą

tendencję zmian w Unii Europejskiej – a zmianami struktury produkcji w poszczególnych

państwach wyliczono wartość współczynnika konwergencji, w którym licznik stanowi suma

zgodności (wartość 1) i niezgodności (wartość 0) kierunków zmian, a mianownik liczba

3

Kraje o niższym wyjściowym poziomie rozwoju, dysponując relatywnie niższymi zasobami kapitału, osiągają

bowiem wyższą stopę zwrotu z inwestycji. Powoduje to zwiększony napływ bezpośrednich inwestycji
zagranicznych, które powiększają zdolności wytwórcze kraju i w rezultacie – w wyniku działania mechanizmów
mnożnikowych – dynamizują jego rozwój.

background image

9

analizowanych cech (działów przemysłu). Na podstawie wartości otrzymanego współczynnika

zbieżności dokonano klasyfikacji zmian struktury produkcji poszczególnych państw

i uszeregowano je od najbardziej zbliżonych do struktury dominującej (optymalnej) aż po

struktury najbardziej odbiegające od przyjętego wzorca. Wartość zmian struktury produkcji dla

Polski została porównana zarówno ze strukturą produkcji w państwach Unii Europejskiej, jak

i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej (tabela 5).

Tabela 5. Współczynniki zmian struktury produkcji w poszczególnych państwach Unii
Europejskiej i w krajach EŚW w stosunku do optymalnej struktury produkcji.

Kraje

Wartość współczynnika

zgodności zmian struktury

Różnica w stosunku do

struktury dominującej

K

raj

e w

ysoko

r

ozw

ini

ęt

e U

E

Finlandia

0,96

0,04

Francja

0,92

0,08

Dania

0,83

0,17

Hiszpania

0,83

0,17

Belgia

0,81

0,19

Niemcy

0,79

0,21

Włochy

0,79

0,21

Szwecja

0,75

0,25

Portugalia

0,70

0,30

Wielka Brytania

0,56

0,46

K

raj

e Europ

y Śro

dkow

ej

i Ws

chodn

ie

j

Polska

0,80

0,20

Słowacja

0,79

0,21

Litwa

0,78

0,22

Słowenia

0,78

0,22

Estonia

0,76

0,24

Węgry

0,76

0,24

Czechy

0,72

0,28

Bułgaria

0,70

0,30

Rumunia

0,61

0,39

Źródło: opracowanie własne oraz Klimczyk P., Zmiany struktury polskiego przemysłu w procesie
integracji ekonomicznej z Unią Europejską,
AE, Kraków 2007.

Spośród badanych państw Unii Europejskiej najbardziej zbliżone do dominującego kierunku

struktury były zmiany struktury produkcji w Finlandii i Francji, a wśród państw EŚW w Polsce

i Słowacji. Kierunki zmian struktury w gospodarce polskiej były w 80% zgodne z tendencjami

obserwowanymi w innych państwach Unii Europejskiej.

W podobny sposób dokonano uszeregowania badanych państw pod kątem zbieżności

kierunku zmian ich struktury zatrudnienia z trendem w Unii Europejskiej. Wyniki analizy

zawiera tabela 6.

background image

10

Tabela 6. Współczynniki zmian struktury zatrudnienia w poszczególnych państwach Unii
Europejskiej i w krajach EŚW w stosunku do optymalnej struktury zatrudnienia.

Kraje

Wartość współczynnika

zgodności zmian struktury

Różnica w stosunku do

struktury dominującej

K

raj

e w

ysoko

rozwin

te UE

Belgia

0,88

0,12

Francja

0,88

0,12

Niemcy

0,84

0,16

Austria

0,80

0,20

Portugalia

0,75

0,25

Wielka Brytania

0,71

0,29

Finlandia

0,68

0,32

Dania

0,65

0,35

K

raj

e Europ

y Śro

dkow

ej

i

Ws

cho

dni

ej

Polska

0,80

0,20

Słowacja

0,76

0,24

Estonia

0,71

0,29

Słowenia

0,70

0,30

Bułgaria

0,68

0,32

Czechy

0,67

0,33

Litwa

0,61

0,39

Rumunia

0,56

0,44

Łotwa

0,48

0,52

Węgry

0,48

0,52

Źródło: opracowanie własne oraz Klimczyk P., Zmiany struktury polskiego przemysłu w procesie
integracji ekonomicznej z Unią Europejską,
AE, Kraków 2007.

Największą zgodnością ze zmianami struktury zatrudnienia w przemyśle Unii Europejskiej,

charakteryzowały się przekształcenia struktury zatrudnienia w Belgii, we Francji i w Niemczech.

W polskim przemyśle zmiany struktury zatrudnienia były w 80% zgodne z kierunkiem zmian

w Unii Europejskiej.

Reasumując dotychczasową część badań należy stwierdzić, że Polska ma duże szanse

spełnienia do końca bieżącej dekady przyjętych kryteriów nominalnych, natomiast proces

konwergencji realnej jest bardziej złożony i może być rozciągnięty w czasie.

3. Syntetyczny bilans korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro

W literaturze ekonomicznej można zaobserwować liczne kontrowersje teoretyczne i różne

podejścia metodologiczne odnośnie zakresu i metod analizy hipotetycznych korzyści i kosztów

przystąpienia do UGiW

6

. Należy poczynić w tym miejscu ważne zastrzeżenie, że pełne ich

6

Wśród licznych analiz kosztu alternatywnego przystąpienia Polski do strefy euro największą wartością teoretyczną

i poznawczą wyróżniają się naszym zdaniem następujące opracowania: P. de Grauve, Unia walutowa, PWE,
Warszawa 2001; Raport na temat korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro, NBP, Warszawa luty 2004;
K. Lutkowski, Problemy polityki kursowej w drodze Polski do członkostwa w Unii Europejskiej i Europejskiej Unii
Gospodarczej i Walutowej
,

www.nbp.pl/euro

; P. Krajewski, Bariery wstąpienia Polski do Unii Gospodarczej

i Walutowej, „Gospodarka Narodowa” 2003, nr 4; G. Tchorek, Konwergencja nominalna i realna uczestnictw

background image

11

oszacowanie jest niezmiernie trudne (a nawet niemożliwe), gdyż nie wszystkie elementy tego

rachunku są dostępne lub nie można ich skwantyfikować. Również określona część kosztów, jak

i korzyści ma charakter potencjalny, stąd też bilans członkostwa Polski w strefie euro przybliży

nam potencjalne korzyści z integracji monetarnej z oczekiwanymi kosztami.

Korzyści wynikające z uczestnictwa w strefie euro
Przyjmuje się powszechnie jako hipotezę badawczą, że oczekiwane korzyści przystąpienia

Polski do strefy euro wynikają przede wszystkim z podniesienia racjonalności gospodarowania

podmiotów gospodarczych, co może przyczynić się do wzrostu efektywności

makroekonomicznej, przyśpieszenia wzrostu gospodarczego oraz podniesienia poziomu

dobrobytu społecznego. Generalnie – w literaturze ekonomicznej - przyjmuje się, że wymienione

korzyści w zakresie efektywności mają dwa różne źródła

7

. Pierwsze źródło wynika z eliminacji

kosztów transakcyjnych związanych z wymianą pieniądza krajowego (zniesienie kursu wymiany

złotego do euro). Drugim efektem jest wykluczenie ryzyka związanego z niepewnością

kształtowania się w przyszłości kursów walutowych. Eliminacja ryzyka kursu walutowego

i premii za to ryzyko powinna prowadzić do obniżania się stóp procentowych. Omówimy teraz

bardziej szczegółowo te korzyści.

Do najbardziej oczywistych i wymiernych korzyści - określanych nieraz jako korzyści

bezpośrednie - z przyjęcia wspólnej waluty należy wykluczenie ponoszonych przez podmioty

gospodarcze kosztów transakcyjnych przy wymianie złotego na euro i vice versa. Koszty te są

wprawdzie niewielkie, gdyż kształtują się w zależności od szacunku - od 0,25 do 0,5% PKB Unii

o złotego w ERM II, „Gospodarka Narodowa” 2004, nr 10; The accessing countries economies on the threshold of
the European Union
; ECB, Monthly Bulletein, February 2004; A. Czyżewski, W. Orłowski, L. Zienkowski,
Makroekonomiczne koszty i korzyści członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Analiza i ocena [w]: Korzyści i koszty
członkostwa Polski w Unii Europejskiej
, Centrum Europejskie Natolin, Warszawa 2003; L. Zienkowski,
Determinanty i perspektywy wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach, „Ekonomista” 2007, nr 6; A.Z.
Nowak, K. Ryć, Złoty wobec turbulencji na rynkach finansowych, „Bank i Kredyt” 2007, nr 8-9; M. Belka,
Rozszerzenie europejskiej unii walutowej a perspektywy rozwoju gospodarczego Polski, „Ekonomista” 2007, nr 6;
Perspektywy wejścia Polski do strefy euro, Zeszyty BRE Bank-CASE 2006, nr 85; E. Łon, Dlaczego Polska nie
powinna wchodzić do strefy euro
, Poznań 2007; M Jurek, Adjustment of the Polish Exchange Rate Regime to the
ERM II
; Convergence Report, „European Economy 2005, No 2; European Comission; Annual Report on Structural
Reforms
, European Comission Economic Policy, Commite, Brussels 2005; Integracja Polski ze strefą euro:
uwarunkowania członkostwa i strategia zarządzania procesem
, Ministerstwo Finansów, Warszawa, sierpień 2005;
K. Lutkowski, Problem międzynarodowej równowagi płatniczej, „Ekonomista” 2006, nr 4; Raport o konwergencji
2007
, EBC, Frankfurt am Main, 16 maja 2007.

7

Szerzej: W. Małecki, Implikacje konwergencji walutowej dla tempa wzrostu gospodarczego [w:] Strategia

szybkiego wzrostu gospodarczego w Polsce, red. G.W. Kołodko, Wydawnictwo WSPiZ, Warszawa 2004, s. 142-
143.

background image

12

Europejskiej, ale podwyższają one koszty działalności produkcyjnej przedsiębiorstw

8

. Koszty

transakcyjne ponoszone w trakcie wymiany walut są jałową stratą (ang. deadweight loss),

ponieważ konsument w zamian za poniesiony wydatek nic nie otrzymuje. W skład tych kosztów

należy zaliczyć bezpośrednie koszty finansowe, które mają postać marży między kupnem

a sprzedażą obcej waluty, opłaty oraz koszty ubezpieczenia się przed ryzykiem kursowym. Druga

grupa obejmuje koszty administracyjne ponoszone przez podmioty gospodarcze, takie jak: koszty

zarządzania ryzykiem kursowym, koszty prowadzenia sprawozdawczości finansowej itp

9

.

Znacznie większe społeczne i gospodarcze korzyści - chociaż trudne do ścisłego oszacowania

- przyniesie zredukowanie kosztu zdzieranych zelówek (ang. shoe leather cost), który symbolizuje

wielkość dodatkowego czasu i wysiłku wkładanego przez podmioty gospodarcze

w zawieranie transakcji wymiany walut oraz kosztu zmienianych jadłospisów (ang. menu cost),

czyli zmiany tabel kursów walutowych, ogłoszeń i druku notowań kursowych, obliczeń itp.

Wyeliminowanie tych kosztów pozwoli na bardziej racjonalną alokację ograniczonych

zasobów – głównie czynnika ludzkiego – i dzięki temu wpłynie na przyśpieszenie wzrostu

gospodarczego.

Bardzo ważną korzyścią – zwłaszcza dla podmiotów gospodarczych – z uczestnictwa Polski

we wspólnym obszarze walutowym będzie także ograniczenie ryzyka kursowego w stosunku do

euro oraz zmniejszenie kosztów jego ubezpieczenia. Ryzyko kursowe wynika z fluktuacji kursu

walutowego, zwłaszcza niespodziewanej zmiany kursu (dewaluacji - rewaluacji), prowadzących

do

spadku

wartości

aktywów

lub

wzrostu

wartości

zobowiązań

wyrażonej

w walucie krajowej, w stosunku do jej oczekiwanego poziomu. Podmioty gospodarcze mogą

ponosić straty ekonomiczne w efekcie zmiany kursu walutowego między momentem

ostatecznego powstania należności lub zobowiązania w walucie zagranicznej a momentem

ostatecznego rozliczenia transakcji (ryzyko transakcyjne) bądź na skutek zmiany kursu między

powstaniem należności lub zobowiązania a momentem sporządzenia bilansu (ryzyko

inwestycyjne).

8

Por. P. de Grauve, Unia walutowa, PWE, Warszawa 2001, s. 70. Bezpośrednie koszty transakcyjne szacuje się

w Polsce na około 0,14% PKB (por. T. Borowski, Potencial Benefits of Poland’s EMU Accession, „Focus on
Transition” 2003, nr 1).

9

Określa się je na ok. 0,8-0,9% PKB Polskiw 2008 roku. Narodowy Bank Polski szacował, że eliminacja kosztów

transakcyjnych po przystąpieniu do unii monetarnej powinna prowadzić do wzrostu polskiego PKB o ok. 0,21%
rocznie. (Por. Raport na temat korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro, NBP, Warszawa, luty 2004,
s. 47).

background image

13

W literaturze ekonomicznej eksponowany jest pogląd, że przyjęcie przez Polskę euro

ograniczy ryzyko inwestycyjne, co – w konsekwencji – sprzyjać będzie napływowi

bezpośrednich inwestycji zagranicznych – jako najbardziej pożądanej formy dopływu kapitału do

gospodarki. Badania empiryczne przeprowadzone przez liczne ośrodki naukowe nie potwierdzają

– w pełni – tej tezy. Otóż wykazują one, że inwestycje te są przede wszystkim lokowane

w krajach o niskich kosztach pracy, a zarazem średnim lub wysokim poziomie produkcyjności

pracy, co zapewnia inwestorom wysoką stopę zwrotu z wyłożonego kapitału. Dlatego też szeroki

strumień inwestycji zagranicznych – pomijając USA - płynie poza obszar Eurolandu, zwłaszcza

do Chin, Indii, itp., a więc tam, gdzie stopień ryzyka inwestycyjnego jest relatywnie wysoki.

Twierdzi się także, że stabilny kurs walutowy (euro) będzie oddziaływał stymulująco na

rozwój wymiany handlowej z krajami Unii Europejskiej, zwiększenie akumulacji kapitału,

a w efekcie – w wyniku działania mnożników – przyśpieszenie tempa wzrostu gospodarczego.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacował, że wejście do strefy euro wiąże się z impulsem

do zwiększania handlu zagranicznego aż o ok. 15-30% (efekt skumulowany). Podając

w wątpliwość wiarygodność tego szacunku trzeba w tym miejscu przytoczyć badania

przeprowadzone przez znanego ekonomistę, R. Barro

10

, dla gospodarki Stanów Zjednoczonych.

Wykazał on dobitnie, że nie ma wyraźnego związku między kursem walutowym a stanem

rachunków bieżących. Wniosek ten znajduje także potwierdzenie w realiach strefy Eurolandu.

Dla udowodnienia tej tezy przeprowadzimy analizę korelacyjną zależności między niminalnym

kursem walutowym euro a eksportem krajów Eurolandu (tabela 7).

Tabela 7. Wartości współczynników korelacji między nominalnym kursem walutowym euro
a eksportem strefy euro w latach 1999–2007 (dane kwartalne).

Wyszczególnienie

(1)

(2)

(3)

współczynnik korelacji

-0,02

-0,28

-0,01

Objaśnienia:

(1) – współczynnik korelacji między kursem euro z okresu „n” a eksportem strefy euro z okresu „n”;
(2) – współczynnik korelacji między kursem euro z okresu „n-1” a eksportem strefy euroz okresu „n”;
(3) - współczynnik korelacji między kursem euro z okresu „n-2” a eksportem strefy euro z okresu „n”;


Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Eurostatu.

10

R. J. Barro, Makroekonomia, PWE, Warszawa 1997, s. 492.

background image

14

Wyliczona wartość współczynnika korelacji między analizowanym kursem walutowym euro

a eksportem krajów strefy euro dla porównywalnych okresów kwartalnych w latach 1999 – 2007

wyniosła -0,02. Oznacza to, iż brak jest jakichkolwiek zależności między rozpatrywanymi

kategoriami w strefie euro (dla danych z odpowiadających sobie podokresów). Podobne

wskaźniki zostały wyliczone przy założeniu opóźnionego kursu walutowego o 1 okres (1

kwartał) oraz o 2 okresy (2 kwartały) i wyniosły one odpowiednio -0,28 i -0,01. Świadczą one o

istnieniu statystycznie nieistotnej, ujemnej korelacji między opóźnionym kursem walutowym o 1

kwartał a eksportem strefy euro. Możemy zatem stwierdzić, iż w rozpatrywanym okresie eksport

krajów strefy euro był prawie niezależny od zmian kursu walutowego wspólnej waluty - euro.

Zwolennicy integracji monetarnej i walutowej, wywodzący się zwłaszcza z nurtu

neoliberalnego podkreślają, że integracja ta przyniesie krajom członkowskim wymierne korzyści

w obszarze cen. Zakładają, a priori, że w strefie Eurolandu mechanizm cenowy (niewidzialna

ręka rynku) będzie funkcjonował bardziej efektywnie i tym samym wzrośnie racjonalność

wykorzystania zasobów czynników wytwórczych, zarówno wewnątrz gospodarek narodowych,

jak i zintegrowanego obszaru gospodarczego – w konsekwencji nastąpi wyrównanie poziomu cen

na obszarze UGiW, a nawet stopniowe ich obniżanie.

Jednolita waluta zapewni ponadto porównywalność cen na eurorynku, co z jednej strony

wzmagać będzie konkurencję między sprzedawcami, a z drugiej – pozwoli konsumentom na

wybór najkorzystniejszych ofert rynkowych. Większa przejrzystość cen, jaką zapewni euro,

wzmacniać będzie także bardziej racjonalny wybór dostawców i odbiorców; ułatwi prowadzenie

rachunku ekonomicznego i – prawdopodobnie - zwiększy konkurencję między podmiotami

gospodarującymi, w wyniku której nastąpi wzrost użyteczności (korzyści dla konsumentów).

Zgodnie z tzw. prawem jednej ceny nabywcy – w warunkach jednolitego rynku europejskiego –

będą skłonni nabywać dobra i usługi tam, gdzie ceny są niższe.

Przedstawiona argumentacja – wyprowadzona z podejścia normatywnego – budzi wiele

wątpliwości teoretycznych. Otóż, zgodnie z efektem Balassy-Samuelsona w krajach

nadrabiających opóźnienie rozwojowe i uzyskujących wyższe tempo rozwoju – do których

należy Polska – ceny dóbr nie będących przedmiotem wymiany zagranicznej wykazują tendencje

do wzrostu. W wyniku działania mechanizmu rynkowego następuje wzrost ogólnego poziomu

cen. Należy pamiętać także, że nowe kraje członkowskie to „małe kraje”, które są z reguły

„cenobiorcami” (ang. price-takers) na globalnym rynku finansowym i towarowym. Mają zatem

background image

15

nikły wpływ na kształtowanie poziomu cen na własnym rynku. Wyższy poziom cen jest więc

narzucany z zewnątrz przez kraje wyżej rozwinięte. Działa tu zasada tzw. podnośnika cenowego.

Weryfikacja empiryczna – przy pomocy prostych porównań - wykazuje, że podnoszona teza

o wyrównywaniu się cen w strefie euro jest fałszywa (Por. tabela 8).

Tabela 8. Roczna stopa inflacji (HICPS) w procentach w krajach UE-27 i w strefie euro.




Kraj




Luty 08




Stycz. 08




Grud 07




List. 07




Luty 07

Średnia

roczna

stopa

Luty 08-07

Miesięczna

stopa


Luty 08

Luty 07

Stycz. 07

Grud. 06

List. 06

Luty 06

Luty 07-06

Stycz. 08

Belgia

3,6

3,5

3,1

2,9

1,8

2,1

2,5

Niemcy

2,9

2,9

3,1

3,3

1,9

2,5

0,5

Irlandia

3,5

3,1

3,2

3,5

2,6

3,0

1,2

Grecja

4,5

3,9

3,9

3,9

3,0

3,2

-0,1

Hiszpania

4,4

4,4

4,3

4,1

2,5

3,2

0,1

Francja

3,2

3,2

2,8

2,6

1,2

1,9

0,2

Włochy

3,1

3,1

2,8

2,6

2,1

2,2

0,1

Cypr

4,7

4,1

3,7

3,2

1,2

2,7

0,3

Luksemburg 4,2

4,2

4,3

4,0

1,8

3,0

1,0

Malta

4,0

3,8

3,1

2,9

0,8

1,2

0,4

Holandia

2,0p

1,8

1,6

1,8

1,4

1,7p

0,9p

Austria

3,1p

3,1

3,5

3,2

1,7

2,4p

0,3p

Portugalia

2,9

2,9

2,7

2,8

2,3

2,5

0,0

Słowenia

6,4

6,4

5,7

5,7

2,3

4,4

-0,1

Finlandia

3,3

3,5

1,9

2,2

1,2

1,9

0,5

Strefa euro
(MUICP)

1

3,3p

3,2

3,1

3,1

1,8

2,4p

0,3p

Bułgaria

12,2

11,7

11,6

11,4

4,6

8,6

1,0

Czechy

7,6

7,9

5,5

5,1

1,7

4,0

0,1

Dania

3,3

3,0

2,4

2,5

1,9

1,9

1,0

Estonia

11,5

11,3

9,7

9,3

4,6

7,8

0,4

Łotwa

16,5

15,6

14,0

13,7

7,2

11,6

1,3

Litwa

10,9

10,0

8,2

7,9

4,4

6,9

1,2

Węgry

6,7

7,4

7,4

7,2

9,0

7,6

0,2

Polska

4,6

4,4

4,2

3,7

1,9

3,1

0,5

Rumunia

8,0

7,3

6,7

6,8

3,9

5,5

0,7

Słowacja

3,4

3,2

2,5

2,3

2,0

2,1

0,3

Szwecja

2,9

3,0

2,5

2,4

1,7

1,9

0,4

W.Brytania

p

...

2,2

2,1

2,1

2,8

...

...

EU (EICP)

2

3,4p

3,4

3,2

3,1

2,1

2,6p

0,4p

background image

16

Objaśnienia:
p – dane prowizoryczne
(...) – brak danych

1. MUICP (Monetary Union Index of Consumer Prices) – mierzy poziom inflacji w strefie euro.
2. EICP (European Index of Consumer Prices) – mierzy inflację w krajach UE027.


Źródło: Eurostat z dnia 14 marca 2008 r.

Aanaliza szeregów liczbowych zamieszczonych w tabeli 8. pozwala sformułować kilka

istotnych wniosków merytorycznych.

Po pierwsze, w długim okresie ceny dóbr i usług w strefie Eurolandu wykazują tendencję

rosnącą. W styczniu 2006r. przeciętna roczna stopa inflacji – HICP dla krajów tej strefy wyniosła

ok. 2,6 pkt. proc. Natomiast w styczniu 2008 r. – wzrosła do poziomu 3,2 pkt. proc. Po drugie,

począwszy od stycznia 2008 r. obserwujemy wyraźne przyspieszenie dynamiki inflacji. Jest ona

najwyższa w krajach UE od dwunastu lat. Po trzecie, porównując wskaźniki inflacji dla

poszczególnych krajów UE, łatwo stwierdzić duże wewnętrzne zróżnicowanie – w strefie euro -

dynamiki procesów inflacyjnych. I tak, w grudniu 2007 r. (w porównaniu do grudnia 2006 r.)

najniższą wartość wskaźnika HICP notujemy w Finlandii – 1,9%, a najwyższą - w Słowenii – aż

5,7%. Rozpiętość między tymi skrajnymi miernikami wynosi 2,8 : 1. Niestety, procesy inflacyjne

wyraźnie przyspieszają od początku 2008 r. Na koniec lutego wskaźnik HICP dla Słowenii rośnie

do 6,4%. Najniższy poziom inflacji jest w Holandii – 2,2%. Rozpiętości miedzy tymi krajami

wzrastają. Warto dodać, że na koniec lutego 2008 r. tylko trzy kraje strefy euro, tj. Holandia,

Niemcy i Portugalia wypełniały wartość referencyjną. Niemniej, należy obiektywnie stwierdzić,

że znacznie większa dynamikę inflacji w 2008 r. obserwujemy w krajach spoza strefy euro:

Łotwa: 16,5%, Bułgaria: 12,2%, Estonia: 11,5%, Litwa: 10,9%, itd. Liczne prognozy

potwierdzają nasilenie zjawisk inflacyjnych w Europie i na świecie

11

.

Konkludując, można stwierdzić, że wzrost cen – w krótkim czasie – jest nieuniknionym

efektem wprowadzenia nowej waluty. Jest też konsekwencją wielu innych czynników: oczekiwań

inflacyjnych i adaptacyjnych społeczeństwa, asymetrii informacji, procederu zaokrąglania cen

w górę przez producentów i sprzedawców, spekulacji, niesprawności mechanizmu rynkowego

itp. Pojawia się zatem fundamentalny problem, czy wejście Polski do strefy euro oznaczać będzie

11

Prezes EBC, J.C. Trichet, stwierdził, że EBC spodziewa się dłuższego okresu inflcji w strefie euro. Wysoce

pesymistycznie ocenił on również możliwość wzrostu gospodarczego w strefie euro. (Por. Trichet spodziewa się
dłuższego okresu wysokiej inflacji
, PAP z dnia 07.02.2008 r.).

background image

17

wzrost inflacji w długim okresie, czy ograniczy się ewentualnie do jednorazowego, skokowego

wzrostu cen?

Jedną z najważniejszych korzyści przystąpienia Polski do strefy euro będzie obniżenie

krajowych stóp procentowych. Im niższe bowiem ryzyko kursowe, tym większa może być

obniżka stóp procentowych, gdyż obniżenie premii za ryzyko kursowe zawarte w stopie

procentowej umożliwia pozyskanie zasobów pieniądza po niższej cenie (stopie procentowej).

Eliminacja, lub przynajmniej poważne ograniczenie ryzyka kursowego stóp procentowych

skłaniać będzie przedsiębiorców do rozszerzenia ich popytu na kredyty inwestycyjne. Sytuacja

taka będzie – poprzez procesy mnożnikowe - pozytywnie oddziaływać na dynamikę inwestycji,

produkcji i zatrudnienia. Badania NBP wskazują, że po przystąpieniu Polski do UGiW można

spodziewać się spadku długoterminowych stóp procentowych o około 1,5-2,0 pkt. proc

12

.

Przytoczona argumentacja jest wprawdzie teoretycznie poprawna, ale pomija całkowicie fakt,

że zmiany poziomu stóp procentowych przez bank centralny są ściśle powiązane z natężeniem

zjawisk inflacyjnych i są podporządkowane stabilizacji poziomu cen. Dane statystyczne

Eurostatu wykazują, że stopy procentowe w krajach Eurolandu rosną, zwłaszcza w związku z

nasileniem się zjawisk inflacyjnych na świecie w ostatnich latach

13

.

Warto zauważyć, że niektórzy ekonomiści podkreślają, iż usunięcie ryzyka związanego

z kursem walutowym znacznie redukuje źródło niepewności przedsiębiorców, a zatem powinna

powiększać znacznie ich zyski. Dotyczy to zwłaszcza menadżerów cechujących się awersja do

ryzyka. Powyższe twierdzenie jest jednakże podważane. Otóż zgodnie z teorią opcji

przedsiębiorcy preferujący ryzyko mogą osiągać bardzo wysokie zyski tylko w warunkach

dużych fluktuacji kursowych. Podobnie zachowują się konsumenci. W warunkach niepewności

cenowej nadwyżka konsumenta może być wyższa niż w warunkach pewności cenowej

14

. Gdy

cena jest niska i stabilna konsumenci zwiększają popyt, aby zyskać z tytułu niskiej ceny i vice

versa.

W rozważaniach teoretycznych często stwierdza się, że stabilny kurs walutowy prowadzi do

zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego (PKB). Niższe ryzyko wynikające z obniżenia

amplitudy wahań kursu walutowego ma – w modelu teoretycznym – podwójny efekt. Obniża

zarówno realną stopę procentową, jaki poprzez efekty mnożnikowe – pobudza wzrost

12

Por. Raport na temat korzyści i kosztów przy wstąpieniu Polski do strefy euro, NBP, Warszawa 2004.

13

Na przykład 3-miesieczna stopa procentowa wzrosła z 3,83 pkt. proc. (marzec 2007 r.) do 4,85 pkt. proc.

w grudniu 2007 r.

14

Por. P. de Grauve, op.cit., s. 72-74.

background image

18

gospodarczy oraz podnosi stopę zwrotu z inwestycji. Jednakże wiele empirycznych analiz

związków

między

zmiennością

kursu

walutowego

a

wzrostem

produkcji

i inwestycjami oraz handlem międzynarodowym dla krajów Europejskiego Systemu

Monetarnego wykazało, że nie można stwierdzić statystycznie istotnych zależności między

badanymi zmiennymi.

Przytoczoną hipotezę o istotnych współzależnościach pomiędzy stabilnością kursu

walutowego a tempem wzrostu gospodarczego poddamy weryfikacji empirycznej. Badając

dynamikę rozwoju gospodarczego wybranych – ale reprezentatywnych – krajów świata i krajów

strefy euro można sformułować następujące wnioski badawcze (tabela 9). Po pierwsze, kraje

Eurolandu wykazują znacznie niższą dynamikę realnego produktu krajowego brutto na jednego

mieszkańca (stagnacja) niż pozostałe kraje Europy ( i USA). W latach 2002-2007 średnioroczna

stopa wzrostu dla krajów strefy euro wynosiła ok. 1,6% rocznie, podczas gdy – przykładowo –

Polska rozwijała się w tempie 4,5%, Słowacja – 6,7%, Wielka Brytania – 2,6%, USA – 2,7% .

Znacznie wyższą dynamikę wzrostu osiągają także: Litwa, Łotwa, Estonia, Słowenia, Chiny,

Wietnam itd. Po drugie, kraje EU-15 rozwijały się znacznie szybciej przed akcesją do strefy euro

niż po 2002 r. (por. tabela 3). Przytoczone dane nie potwierdzają zatem w pełni słuszności

przywołanej hipotezy.


Tabela 9. Roczne tempo wzrostu produktu krajowego brutto w cenach stałych z 2000 roku
w procentach

Kraje

Lata

Średnioroczne

tempo

wzrostu

2002-2007

2002

2003

2004

2005

2006

2007

UE-27

1,2

1,3

2,5

1,9

3,8

2,9

2,1

UE-15

1,1

1,2

2,3

1,7

2,8

2,6

1,6

USA

1,6

2,5

3,6

3,1

2,9

2,2

2,7

W.Brytania

2,1

2,8

3,3

1,8

2,9

3,0

2,6

Polska

1,4

3,9

5,3

3,6

6,1

6,4

4,5

Czechy

1,9

3,6

4,5

6,4

6,4

5,8

f

4,5

Słowacja

4,8

4,8

5,2

6,6

8,5

10,4

6,7

Węgry

4,4

4,2

4,8

4,1

3,9

1,3

3,8

Źródło: EBC, Eurostat i Komisja Europejska, epp. eurostat.europa.eu

Oczywiście można - na gruncie teorii ekonomicznych – zidentyfikować cały szereg

długookresowych potencjalnych szans rozwojowych płynących z członkostwa Polski w UE

i w strefie euro. Jednakże bardzo trudno na drodze empirycznej wyodrębnić wszystkie

background image

19

potencjalne czynniki – zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne – mogące bezpośrednio

i statystycznie istotnie oddziaływać na przyszły rozwój gospodarczy Polski.

Reasumując, można obecnie stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, że członkostwo

Polski w strefie euro przyniesie – pewne – wiarygodne korzyści, tj. obniżenie kosztów

transakcyjnych, obniżenie ryzyka finansowego, większą przejrzystość cen oraz ewentualne

korzyści płynące z uczestnictwa w jednolitym rynku finansowym.

Koszty wejścia Polski do strefy euro

Podstawowym kosztem wejścia Polski do strefy euro będzie utrata autonomii (suwerenności)

w kształtowaniu polityki pieniężnej i kursowej. Narodowy Bank Polski utraci swoją niezależność

i nie będzie mógł swobodnie kształtować podaży pieniądza, a przede wszystkim – poziomu stopy

procentowej oraz polityki kursowej. Nastąpi więc przekazanie uprawnień i podstawowych

funkcji NBP na rzecz Europejskiego Banku Centralnego. Polityka pieniężna w ramach unii

monetarnej jest bowiem „uwspólnotowiona” i określa ją Europejski Bank Centralny

15

. Dla

wyznaczenia kierunku polityki monetarnej, tak samo jak i kursowej w odniesieniu do wspólnej

waluty, miarodajna jest wyłącznie ocena przebiegu procesów realnych na obszarze UGiW jako

całości. Poszczególne kraje członkowskie strefy euro nie mają zatem bezpośredniego wpływu na

kształtowanie wspomnianej polityki (mogą ewentualnie pośrednio oddziaływać na kierownictwo

EBC).

W przypadku wystąpienia zatem wstrząsu (szoku) asymetrycznego sytuacja gospodarcza

kształtuje się w odmienny sposób w różnych krajach (regionach) unii monetarnej, w związku

z czym jego neutralizacja poprzez wykorzystanie instrumentów wspólnej polityki pieniężnej jest

– w zasadzie – niemożliwa. Ciężar procesów dostosowawczych spada więc wyłącznie na kraje

dotknięte tym wstrząsem (na sferę mikroekonomiczną), a powrót do stanu równowagi

makroekonomicznej jest możliwy tylko poprzez mechanizm dostosowawczy na rynku pracy lub

poprzez użycie instrumentów polityki fiskalnej pozostającej w gestii rządów narodowych

16

.

Jednakże skuteczność i efektywność takich działań będzie zależeć od elastyczności cen i płac

możliwości obniżenia ich w „dół” – co nie jest realne ze względów politycznych oraz deregulacji

15

Fakt ten dobitnie podkreśla A. Koronowski stwierdzając, że [...] „Uczestnictwo w unii monetarnej narzuca jednak

wspólną dla unii wartość stopy procentowej, która może się różnić od stopy równowagi właściwej danej gospodarce.
Uczestnictwo w unii jest wówczas źródłem dywergencji koniunkturalnych (które w przypadku niektórych
uczestników UGiW wydają się nieść wysokie koszty przyjęcia wspólnej waluty), inflacji i recesji. (Por. A.
Koronowski, Dywergencje koniunkturalne w unii monetarnej, „Ekonomista” 2008, nr 1).

16

Por. K. Lutkowski, Problemy polityki kursowej w drodze Polski do członkostwa w Unii Europejskiej

i Europejskiej Unii Gospodarczej i Walutowej,

www.nbp.pl/euro

background image

20

rynku pracy

17

. Brak skutecznych mechanizmów przeciwdziałania skutkom szoków

asymetrycznych czy ich łagodzenia oraz skłonność rządu do prowadzenia ekspansywnej polityki

fiskalnej (zwłaszcza powiększania wydatków sektora rządowego) niesie ze ryzyko

nieudźwignięcia przez Polskę wysokich kosztów dostosowawczych w przypadku wystąpienia

szoków asymetrycznych.

Należy także wziąć pod uwagę, że poszczególne kraje różnią się wiązką celów

gospodarczych, a zwłaszcza preferencjami, co do poziomu inflacji i bezrobocia. Jedne kraje są

mniej wrażliwe na inflację, a inne na bezrobocie. W sytuacji scentralizowanej polityki pieniężnej

i walutowej przyjęte cele gospodarcze Unii Gospodarczej i Walutowej nie muszą się więc

pokrywać z interesem narodowym poszczególnych państw. Unia preferuje raczej stabilność cen

niż walkę z bezrobociem i pobudzanie wzrostu gospodarczego. Zbyt duża koncentracja EBC na

realizacji bezpośredniego celu inflacyjnego – zgodnie ze szkołą neoliberalną – nie pozwala na

efektywne wykorzystanie polityki makroekonomicznej do przeciwdziałania zarówno wstrząsom

zewnętrznym i wewnętrznym, jak i realizacji misji rozwojowej kraju. EBC stoi zatem przed

dylematem wyboru narzędzi polityki pieniężnej. Jeżeli przyjmiemy na przykład, że we

Włoszech jest wysoki poziom inflacji, a w Niemczech – bezrobocia, to powstaje problem, jak za

pomocą tego samego instrumentu pieniężnego – stopy procentowej, zrealizować dwa sprzeczne

ze sobą cele, tj. obniżyć popyt globalny we Włoszech i równocześnie pobudzić go w

Niemczech

18

. Słusznie M. Friedman stwierdza, że błędem jest prowadzenie tej samej polityki

pieniężnej przez Europejski Bank Centralny dla krajów znajdujących się w różnych fazach cyklu

koniunkturalnego. Stwarza to duże niebezpieczeństwo dla gospodarki Polski, gdyż polityka

monetarna EBC nie jest dostosowana do konkretnej sytuacji danego kraju

19

. Musi to zatem – jak

17

W Polsce płaca minimalna stale rośnie. W ostatnim roku obserwujemy także narastanie rewindykacyjnych żądań

płacowych. W rezultacie płace nominalne za okres luty 2007 r. – luty 2008 r. wzrosły aż o 12,8%. (Por. Przeciętne
zatrudnienie i wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2008 r
., GUS, Warszawa 2008, www.stat.gov.pl).

18

Polityka EBC jest – jak pisze K. Lutkowski – zbyt jednostronnie nakierowana na neutralizacje (łagodzenie)

pojawiających się często impulsów inflacyjnych. Scentralizowany sposób jej wdrażania przez Europejski Bank
Centralny uniemożliwia uwzględnienie lokalnych różnic, warunków i stanu koniunktury. W tej sytuacji polityka
pieniężna sprowadza się do aplikowania wszystkim członkom Eurolandu identycznego panaceum – tej samej
krótkookresowej stopy procentowej na całym obszarze unii monetarnej. (Por. K. Lutkowski, Problemy
międzynarodowej nierównowagi płatniczej, „Ekonomista” 2006, nr 4.

19

Potencjalne koszty uczestnictwa Polski w unii monetarnej – zdaniem A. Sławińskiego – wiążą się z faktem, że

polityka monetarna, wspólna dla całej unii, może okazać się procykliczna w wypadku poszczególnych państw
ugrupowania. W konkluzji stwierdza, że [...] „Może trzeba przedłużyć okres pozostawania poza strefą euro do czasu,
aż znacznie zwiększy się synchronizacja cykli koniunkturalnych w Polsce i gospodarkach naszych największych
europejskich partnerów handlowych, co zmniejszy ryzyko procyklicznego wpływu polityki EBC na polską
gospodarkę”. (Por. A. Sławiński, Znaczenie czynników ryzyka towarzyszących wchodzeniu Polski do ERM-2,
„Ekonomista” 2008, nr 1, str. 36 i 40).

background image

21

stwierdza L. Zienkowski – negatywnie oddziaływać na dynamikę jego wzrostu

20

. Warto dodać,

że trudno jest także prowadzić taką samą politykę monetarną dla krajów o zróżnicowanym

poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego, dojrzałości gospodarki rynkowej oraz ładu

instytucjonalnego. Na marginesie warto zaznaczyć dramatyczne zróżnicowanie rozwoju

regionalnego krajów UE. Poziom PKB per capita w rejonie północno-wschodnim Rumunii

stanowił zaledwie 24% średniego poziomu PKB UE-27, a w Londynie (City) - aż 303%.

W Polsce 15 regionów osiąga powyżej 75% przeciętnego wspomnianego poziomu.

Przystąpienie do Unii Gospodarczej i Walutowej oznacza – jak wspomniano - utratę

możliwości wykorzystania kursu walutowego do stabilizowania koniunktury w warunkach

asymetrycznych wstrząsów oddziałujących na gospodarkę Polski

21

. Ocena kosztu

alternatywnego utraty niezależności polityki pieniężnej i kursowej zależy w dużej mierze od

tego, czy polska gospodarka dysponuje alternatywnymi – w stosunku do autonomicznej polityki

monetarnej – mechanizmami dostosowawczymi neutralizującymi skutki ewentualnych szoków

popytowych czy podażowych. Ryzyko bowiem, że - w przypadku dużych wstrząsów, zwłaszcza

zewnętrznych, jak i głębokiej dekoniunktury - utrata suwerenności monetarnej może przynieść

nam trudne do oszacowania koszty, jest stosunkowo wysokie.

Należy w tym miejscu otwarcie stwierdzić, że teoria ekonomii nie potrafi explicite wskazać,

czy polityka monetarna czy też fiskalna jest bardziej skuteczna w neutralizacji szoków

popytowo-podażowych i w dynamizowaniu rozwoju społeczno-gospodarczego krajów. Według

dominującej obecnie neoklasycznej teorii wzrostu gospodarczego polityka fiskalna nie wywiera

istotnego wpływu na długofalowy wzrost gospodarczy.

W ostrej opozycji do tej – tracącej na popularności - koncepcji znajduje się coraz

powszechniej akceptowana – w teorii i w empirii gospodarczej – teoria endogenicznego wzrostu,

która udowadnia, że polityka fiskalna może i powinna służyć zarówno zmniejszaniu

niestabilności makroekonomicznej w krótkim okresie, jak i przyśpieszaniu długookresowego

20

Por. L. Zienkowski, Determinanty i perspektywy wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach, „Ekonomista”

2007, nr 6, s. 869.

21

Przeprowadzona przez nas analiza korelacyjna stopnia synchronizacji ścieżki rozwoju gospodarczego Polski

i krajów Eurolandu potwierdza, że występuje duże zróżnicowanie stopnia zbieżności cyklu koniunkturalnego miedzy
gospodarką polską a poszczególnymi członkami strefy euro. Polska zanotowała najbardziej zbliżony przebieg
koniunktury gospodarczej w latach 1999-2007 w odniesieniu do Belgii, Austrii, Niemiec i Finlandii. Jednakże
korelacja ta nie była wysoka, gdyż wskaźniki korelacji oscylowały w przedziale 0,56-0,64. Zdecydowanie większa
grupa krajów – Irlandia, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia, Luksemburg, Portugalia – wykazywała względnie
słabą synchronizację ich cyklu koniunkturalnego z cyklem gospodarki polskiej. Świadczy to o całkowicie
odmiennym jakościowo i czasowo oddziaływaniu poszczególnych czynników wzrostowych w tych krajach.
Szczególnym przypadkiem jest Grecja, której dynamika PKB jest nawet ujemnie skorelowana ze wzrostem
gospodarczym w Polsce.

background image

22

tempa wzrostu gospodarczego. Efekt ten wynika – poprzez wzrost neutralności opodatkowania

na procesy gospodarcze – z rosnącego wpływu kapitału ludzkiego na wzrost ekonomiczny

i zmniejszanie nierówności dochodów ludności.

W tym kontekście należy zauważyć, że obszerne badania naukowe dowodzą, iż gospodarki

o relatywnie małych rozpiętościach w podziale dochodu narodowego, jakimi są państwa

skandynawskie, osiągają – na ogół – wyższą dynamikę wzrostu niż kraje o gospodarce

liberalnej, gdyż poziom satysfakcji (użyteczności) konsumenta jest wyższy. Ponadto, jak

stwierdził J. Stiglitz, laureat Nagrody Nobla, przedsiębiorczość w krajach nordyckich

realizujących model społecznej gospodarki rynkowej kwitnie wskutek pełnego zabezpieczenia

społecznego, mimo że kraje te mają jedne z najwyższych stóp podatkowych. Rozbudowany, ale

sprawny system państwa opiekuńczego sprawia bowiem, że ryzyko podejmowania działalności

gospodarczej i niepowodzenia osobistego jest mniejsze. Należy pamiętać również, że poziomu

rozwoju gospodarczego nowoczesnych społeczeństw nie należy mierzyć już wyłącznie

miernikami sukcesu materialnego (zysku, PKB), ale wskaźnikami dobrobytu społecznego.

Konkludując należy stwierdzić, że obecna polityka ekonomiczna EMU przyznaje priorytet

polityce monetarnej i ograniczony – polityce fiskalnej. Jest rzeczą wątpliwą, czy takie

rozwiązanie będzie dla Polski korzystne! W świetle dotychczasowych doświadczeń Eurolandu

i Paktu Stabilizacji i Wzrostu zachodzi pytanie, czy pełne realizowanie postanowień tego Paktu

służy dobrze interesom naszego kraju? Warto może w strefie euro zaadaptować kombinacje

polityki pieniężnej i fiskalnej (tzw. mix policy), która pozwoliła wielu krajom – a zwłaszcza tym

spoza tej strefy: Wielkiej Brytanii, Norwegii zamortyzować skutki światowej recesji z lat 2000-

2003; nie udało się tego dokonać w krajach Unii Gospodarczej i Walutowej, gdyż nie mogły one

skoordynować polityki pieniężnej i fiskalnej.

Przedwczesne, dobrowolne zrezygnowanie z własnej polityki pieniężnej i kursowej –

w świetle dotychczasowych rozważań i obserwacji realnych procesów ekonomicznych

w Europie i świecie – oraz zapewnienie stabilnego i zrównoważonego wzrostu gospodarczego

wyłącznie poprzez wykorzystanie instrumentarium polityki fiskalnej nie gwarantuje – jak

sądzimy – realizacji wizji silnej Polski w Zjednoczonej Europie.

Istotnym zagrożeniem może być także zbyt wysoki (nadwartościowy) kurs waluty krajowej

do euro przed przystąpieniem Polski do unii monetarnej. Utrata przez Polskę możliwości

pobudzenia eksportu przez deprecjację polskiej waluty może w tej sytuacji grozić poważną

utratą przez Polskę korzyści płynących ze wzrostu zdolności konkurencyjnej gospodarki polskiej

background image

23

na rynku europejskim. Mocny złoty zmniejsza także realną wartość funduszy europejskich

płynących z UE do Polski

22

.

Na bilans kosztów i korzyści należy spoglądać także poprzez pryzmat kosztów zaniechania.

Wszystkie, potencjalne i realne, korzyści i koszty płynące z integracji z Unią Gospodarczą

i Walutową muszą być stale konfrontowane z możliwymi do określenia – wymiernymi

i niewymiernymi – konsekwencjami dla społeczeństwa i gospodarki wynikającymi

z ewentualnej rezygnacji z członkostwa w Eurolandzie, zwłaszcza w sytuacji, gdy zdecydowana

większość krajów Europy Środkowej i Wschodniej stanie się wkrótce członkami unii

monetarnej.

Reasumując, można stwierdzić, że analizy porównawcze ekonomicznych kosztów i korzyści

- prowadzone zarówno przez większość ekonomistów zachodnich, jak i polskich, w tym NBP –

wskazują, iż bilans wejścia Polski do Unii Gospodarczej i Walutowej powinien być – w długim

czasie – korzystny. Droga naszego kraju do strefy euro wydaje się jednak złożona ze względu na

niespełnienie przez Polskę kryteriów konwergencji nominalnej – a zwłaszcza realnej. Trudno

dziś także ocenić faktyczną skłonność i determinację rządów i społeczeństw krajów Eurolandu

do otwarcia się na przyjęcie nowych państw.

4. Uwagi końcowe

Akcesja Polski do Unii Gospodarczej i Walutowej to nie tylko – i głównie – kwestia

spełnienia formalnych kryteriów konwergencji. To również nie epatowanie społeczeństwa

bardziej lub mniej realnymi analizami kosztów i korzyści. Fundamentalnym problemem dla

Polski jest głęboka zmiana filozofii polityki ustrojowej. Konieczna jest modernizacja państwa

i gospodarki. Po siedemnastu latach transformacji systemowej nie wiemy dokąd zmierzamy. Nie

wygasły spory o kształt ustroju politycznego, o docelowy model gospodarczy. Wprawdzie

formalnie przyjęto – zgodnie z konstytucją RP – model społecznej gospodarki rynkowej,

jednakże od wielu lat gospodarka polska dryfuje w kierunku rozwiązań liberalno-

populistycznych. Stąd też znaczącym sukcesom w zakresie efektywności gospodarowania,

wzrostu pozycji ekonomicznej Polski w Europie towarzyszą także – niestety – negatywne

22

Przejściowe osłabienie złotego – zdaniem A.Z. Nowaka i K. Rycia – [...] może być dobrym momentem do

„zaczepienia” złotego w celu spełnienia kryterium elastyczności w zakresie stałości kursu złotego. Słabszy złoty to
większa szansa na opłacalność eksportu i dłuższe utrzymywanie przewag komparatywnych w handlu ze strefą euro.
Por. A.Z. Nowak, K. Ryć, Złoty wobec turbulencji na rynkach finansowych, „Bank i Kredyt” 2007, nr 8-9.

background image

24

zjawiska, jak stosunkowo wysokie bezrobocie, pełzający kryzys finansów publicznych, rosnąca

niesprawność państwa, czy też potęgujące się poczucie wykluczenia społecznego.

Przed przystąpieniem Polski do Unii Gospodarczej i Walutowej należy przeprowadzić

głębokie reformy mające radykalnie usprawnić funkcjonowanie gospodarki i instytucji

rynkowych. Należy też przyspieszyć modernizację struktur ekonomicznych. Polska powinna być

„dojrzała” do czerpania obfitych korzyści płynących z integracji ze Wspólnotami Europejskimi,

gdyż dotychczasowe doświadczenia i wymierne korzyści ekonomiczne potwierdzają słuszność

przystąpienia naszego kraju do UE-25. Członkostwo w Unii Gospodarczej i Walutowej jest – jak

sądzimy – najlepszym sposobem stworzenia warunków dla wzrostu dobrobytu społeczeństwa

i rozwoju gospodarczego Polski.

Integracja ekonomiczna i monetarna jest procesem pożądanym i per saldo korzystnym dla jej

uczestników. Nie może jednak być celem samym w sobie. Integracja musi łączyć kraje i ludzi we

wspólnym domu.

background image

25

Bibliografia

Acoccella N., Zasady polityki gospodarczej, PWN, Warszawa 2002;

Annual Report on the Euro Area 2006, Komisja Europejska, Brussels 2006;

Annual Report on the Euro Area 2007, Komisja Europejska, Brussels 2007;

Bajer A., Grzelak Z., Zabielski K. (red.), Ryzyko kursowe i wybór waluty w transakcjach handlu

zagranicznego, Ośrodek Analiz Finansowych Securus, Warszawa 1993;

Barro R.J., Makroekonomia, PWE, Warszawa 1997;

Belka M., Rozszerzenie europejskiej unii walutowej a perspektywy rozwoju gospodarczego

Polski, „Ekonomista” 2007, nr 6;

Bilans korzyści i kosztów przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Prezentacja wyników prac

polskich ośrodków badawczych, UKIE, Warszawa 2003;

Borowski T., Potencial Benefits of Poland's EMU Accession, "Focus on Transition" 2003, nr 1.

Convergence Report, „European Economy 2005, No 2;

Czyżewski A., Orłowski W., Zienkowski L., Makroekonomiczne koszty i korzyści członkostwa

Polski w Unii Europejskiej. Analiza i ocena, w[:] Korzyści i koszty członkostwa Polski w Unii

Europejskij,, Centrum Europejskie Natolin, Warszawa 2003;

Czyżewski A., Orłowski W., Zienkowski L., Makroekonomiczne koszty i korzyści członkostwa

Polski w Unii Europejskiej. Analiza i ocena [w]: Korzyści i koszty członkostwa Polski w Unii

Europejskiej, Centrum Europejskie Natolin, Warszawa 2003;

de Grauve P., Unia walutowa, PWE, Warszawa 2001;

EBC, Biuletyny miesięczne – za poszczególne lata. Frankfurt am Main, Niemcy;

Euro Wspólna Waluta, red. P. Temperton, Wydawnictwo Felberg SJA, Warszawa 2001;

European Comission; Annual Report on Structural Reforms, European Comission Economic

Policy, Commite, Brussels 2005;

Fahrholz Ch., Mohl P.H., Fiscal and Monetary Policy in Belgium, France, Germany,

Luxembourg and the Netherlands, Ezone plus, Working Paper No 17C, Berlin, April 2003;

Financial and Monetary Integration in the New Europe. Convergence between the EU and

Central and Eastern Europe, red. D.G. Dickinson i A.W. Mullinex, E. Elgar, UK 2001;

Grzęda-Latocha R., Ekonometryczna analiza koniunktury gospodarczej w krajach strefy euro,

„Ekonomista” 2005, nr 5;

background image

26

Integracja Polski ze strefą euro: uwarunkowania członkostwa i strategia zarządzania procesem,

Ministerstwo Finansów, Warszawa, sierpień 2005;

Kejak M., Seiter S., Vavra D., Accession Trajectories and Convergence: Endogenous Growth

Perspective, “Structural Change and Economic Dynamics” 2004, nr 15;

Klimczyk P., Zmiany struktury polskiego przemysłu w procesie integracji ekonomicznej z Unią

Europejską, AE, Kraków 2007;

Konopczyński M., Skuteczność polityki fiskalnej w Unii Gospodarczej i Walutowej,

„Ekonomista” 2006, nr 5;

Koronowski A., Dywergencje koniunkturalne w unii monetarnej, „Ekonomista” 2008, nr 1;

Kowalewski P., Euro a międzynarodowy system walutowy, Twigger, Warszawa 2001.

Krajewski P., Bariery wstąpienia Polski do Unii Gospodarczej i Walutowej, „Gospodarka

Narodowa” 2003, nr 4;

Królak-Werwińska J., € jak euro. Waluta nowej Europ. Difin, Warszawa 2005;

Lis S., Lis W. M., Podstawy rynku pieniężnego i walutowego, AE, Kraków 2006;

Lis S., The Controversies Concerning Costs and Benefites of Poland Membership of the EMU,

Uniwersytet Opolski, Opole 2006;

Lis S., Włodarczyk R. W., Inwestycje a wzrost gospodarczy w Europie Środkowej i Wschodniej –

analiza epiryczna, [w:] Dylematy wyboru modelu rozwoju gospodarczego Polski, red. Lis S., AE,

Kraków 2005;

Lutkowski K., Od złotego do euro: źródło obaw i nadziei, „Twigger”, Warszawa 2004;

Lutkowski K., Problem międzynarodowej równowagi płatniczej, „Ekonomista” 2006, nr 4;

Lutkowski K., Problemy polityki kursowej w drodze Polski do członkostwa w Unii

Europejskiej i Europejskiej Unii Gospodarczej i Walutowej, www.nbp.pl/euro;

Łon E., Dlaczego Polska nie powinna wchodzić do strefy euro, Poznań 2007;

Małecki W., Implikacje konwergencji walutowej dla tempa wzrostu gospodarczego [w:] Strategia

szybkiego wzrostu gospodarczego w Polsce, red. G.W. Kołodko, Wydawnictwo WSPiZ,

Warszawa 2004;

Małecki W., Perspektywy uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Gospodarczej i walutowej

a kryterium stabilności kursowej, „Studia Finansowe” 2005, nr 73;

Matkowski Z., Próchnik M., Zbieżność rozwoju gospodarczego w krajach Europy Środkowo-

Wschodniej i w stosunku do Unii Europejskiej, „Ekonomista” 2005, nr 3;

background image

27

Muchova E., Lisý J., Strategy of Accesion to the EMU – the Case of Slovakia, [w:] Dylematy

wyboru modelu rozwoju gospodarczego Polski, red. Lis S., AE, Kraków 2005;

Nowak A.Z., Ryć K., Złoty wobec turbulencji na rynkach finansowych, „Bank i Kredyt” 2007,

nr 8-9;

Perspektywy wejścia Polski do strefy euro, Zeszyty BRE Bank-CASE 2006, nr 85;

Kubska-Maciejewicz B., Stępniak A., Polska w strefie euro, Wydawnictwo Wyższej Szkoły

Bankowej w Poznaniu, Poznań 2005;

Raport na temat korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro, red. J. Borowski, NBP,

Warszawa 2004;

Raport o konwergencji 2007, EBC, Frankfurt am Main, 16 maja 2007;

Raporty roczne NBP, NBP, Warszawa, za lata 1994-2005;

Sławiński A., Znaczenie czynników ryzyka towarzyszących wchodzeniu Polski do ERM-2,

„Ekonomista” 2008, nr 1;

Tchorek G., Konwergencja nominalna i realna uczestnictwo złotego w ERM II, „Gospodarka

Narodowa” 2004, nr 10;

The accessing countries economies on the threshold of the European Union; ECB, Monthly

Bulletein, February 2004;

Zienkowski L., Determinanty i perspektywy wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach,

„Ekonomista” 2007, nr 6;

Żyżyński J., Spór o cel banku centralnego i rola sektora bankowego w gospodarce „Ekonomista”

2005, nr 5.

background image

28

Streszczenie

Zasadniczym celem poznawczym artykułu jest przeprowadzenie - teoretycznej

i empirycznej – krytycznej analizy funkcjonujących w polskiej literaturze ekonomicznej hipotez

i poglądów odnośnie kosztów i korzyści płynących z przystąpienia Polski do strefy euro.

Analiza porównawcza wykazała, że bilans wejścia Polski do Unii Gospodarczej

i Walutowej powinien być – w długim czasie – korzystny. Droga naszego kraju do strefy euro

wydaje się jednak złożona ze względu na niespełnienie przez nasz kraj kryteriów konwergencji

nominalnej (które zdaniem Autora są ahistoryczne) – a zwłaszcza realnej. Przed akcesją Polski

do Eurolandu fundamentalnym problemem jest głęboka zmiana filozofii polityki ustrojowej –

modernizacja państwa i gospodarki; usprawnienie polityki makroekonomicznej (mix policy)

i liberalizacja gospodarki. Polska – zdaniem Autora – powinna być „dojrzała” do czerpania

korzyści płynących z integracji.

Jednakże przedwczesne, dobrowolne zrezygnowanie z własnej polityki pieniężnej

i kursowej – w świetle przeprowadzonych badań – nie gwarantuje stabilnego i zrównoważonego

wzrostu gospodarczego oraz uzyskania pożądanych i realnych korzyści płynących z integracji

europejskiej.

Słowa kluczowe: Unia Gospodarcza i Walutowa • Polska • nominalna i realna

konwergencja • koszty i korzyści akcesji do UGiW • kontrowersje teoretyczne i weryfikacja

empiryczna.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Akcesja Polski do strefy euro Analiza krytyczna, UEK - Ekonomia, Polityka gospodarcza
Polityka pieniężna Narodowego Banku Państwowego w kontekście akcesjii Polski do strefy euro
Polityka pieniężna Narodowego Banku Państwowego w kontekście akcesjii Polski do strefy euro(1)
Polityka pieniężna Narodowego Banku Państwowego w kontekście akcesjii Polski do strefy euro
Praca lic KORZYŚCI I KOSZTY PRZYSTĄPIENIA POLSKI DO STREFY EURO, Prace licencjackie, magisterskie, M
Decyzja o wciągnięciu Polski do strefy euro, chyba została już podjęta
Kalendarium akcesji Polski do Unii Europejskiej
Akcesja Polski do Unii Europejskiej
dlaczego nie do strefy euro
7 Argumenty za i przeciw w przystąpieniu Rzeczpospolitej do strefy Euro
Korzyści z przystąpienia do strefy euro
Akcesja Polski do Unii Europejskiej

więcej podobnych podstron