Maiso41 (2)





Jean Maisonneuve - Rytualy dawne i wspolczesne




I. Obrzedy jako podpora spoleczno-emocjonalna: koncepcja
durkheimowska.


Studiowanie postaw i elementarnych form religii doprowadzilo Durkheima
do badania rytualow. Wszystkie wierzenia religijne polegaja na oddzieleniu
sacrum i profanum, opieraja sie na wyobrazeniach,
ktore wyrazaja nature rzeczy swietych i relacje miedzy nimi a rzeczami
swieckimi. Obrzedy zas sa regulami zachowan, nakazujacymi czlowiekowi odpowiednie
postepowanie z rzeczami swietymi.


Rytual stanowi wiec przede wszystkim praktyuczna konsekwencje wierzen
(mitow lub dogmatow religijnych albo magicznych zasad).


Durkheim badal nastepnie ukryte funkcje praktyk kulturowych i stwierdzil,
ze istnieje bezposrednia zaleznosc miedzy wiezia wiernego z jego bogiem,
a zwiazkiem jednostki ze spoleczenstwem, do ktorego ona nalezy. Dlatego
laicka durkheimowska definicja mowi. ze bog nie
jest niczym wiecej niz tylko przenosnym wyrazeniem spoleczenstwa,
a technika religijna to rodzaj mistycznego mechanizmu,
gdyz dzialania rzeczowe nasladuja operacje rozumowe. Chodzi
w niej o to, aby nie stosowac fizycznego przymusu w stosunku do slepych
sil, zreszta nierzeczywistych, lecz o to, by osiagnac pewna swiadomosc,
wzmocnic ja i nad nia zapanowac.


Zastanawiajac sie nad zrodlem i sensem sacrum, Durkheim zastosowal
cos w rodzaju analizy socjoklinicznej i stwierdzil, ze swiety charakter
jakiejs istoty nie wynika z jej wewnetrznych przymiotow, lecz z przyczyn
obcych naturze przedmiotu, w ktorym ten charakter sie ustalil.


Uczucia religijne to po prostu wrazenia
otuchy i zaleznosci powstajace w swiadomosci jednostki poprzez
dzialania spoleczenstwa. Jako same w sobie te emocje nie wiaza sie z wyobrazeniem
zaadnego okreslonego przedmiotu, lecz dzieki swej intensywnosci i rozprzestrzenianiu
sie moga byc przekazywane przez pewne nosniki (cialo, zwierzeta, ziemia,
itp.). Trawestujac mysl Levi-Straussa, mozna by powiedziec, ze wraz z totemiczna
mana mamy tu do czynienia z jakims
niestalym, emocjonalnym znakiem pojawiajacym
sie tam, gdzie istnieja analogie symboliczne.

Teorii tej nie brakuje glebi, lecz rowniez nie jest ona pozbawiona
sprzecznosci. Z jednej strony Durkheim wysuwa postulat racjonalny i twierdzi,
ze przekazywanie emocji i uczestniczenie w nich nie odbywa sie calkowicie
poza rozumem, a nawet przyczynia sie do naukowego wyjasnienia problemow
w takiej mierze, w jakiej emocje moga je uchwycic i ustalic. Podobnie utrzymuje,
ze religia nie jest wynikiem obaw i strachu czlowieka przed swiatem. Odroznia
to, co religijne (ustalajace porzadek rzeczy), od tego, co nadprzyrodzone
(nastawione na anomalie), a nawet od boskiego, poniewaz istnieja rytualy
bez boga.

Religia jest przede wszystkim duchowoscia.

Z drugiej strony Durkheim podkresla role uczuciowosci i cielesnosci
jako podstaw zbiorowego symbolizmu i wyrazu wiezi miedzyludzkich. W ten
sposob oscyluje miedzy racjonalizmem a afektywizmem
spolecznym (zgodnie z podzialami na sfery myslenia i dzialania). Rytual
nalezy oczywiscie do domeny dzialanaia, ktora pobudza i reguluje, lecz
spelnia takze potrzeby bardziej uniwersalane. Dla Durkheima, mysliciela-spirytualisty,


zycie rytualne musi dac sie okreslic pojeciami
laickimi i spolecznymi nadajacymi mu spojnosc, jesli zasada swietosci nie
jest czyms innym niz spoleczenstwem przemienionym i uprzedmiotowionym.


Ostatecznie jednak Durkheim definiuje obrzed w mniejszym stopniu
poprzez jego przedmiot, a bardziej przez role spoleczno-afektywna, tj.
rodzaj odnowy moralnej mozliwej do osiagniecia
tylko podczas spotkania i zgromadzenia jednostek potwierdzajacych wspolne
uczucia. Stad tez podobienstwo a nawet jednosc
znaczenia wszystkich rytualow pomimo roznorodnosaci wierzen,
mitow i dogmatow.




Bez watpienia zrodlo niejednoznacznosci tkwi w samym pojeciu wierzenia
w jego podwojnym aspekcie: poznawczym, dotyczacym wyobrazenia i afektywnym,
zwiazanym z zywym uczuciem. Termin wiara,
definiowany przez Durkheima kilkakrotnie, wyraza dosc dobrze te zlozonosc.
Mozna wiec powiedziec, ze o ile istnieja ostatecznie rytualy bez boga,
o tyle nie moga istniec rytualy bez wiary, ani tez wiara bez rytualow.


Durkheim dotyka tego problemu, wspominajac w swym dziele o kryzysie
obrzedow i wartosci, zwiazanym z okresem przejsciowym,

stanem niepewnosci i niepokoju, ktory nie
moze trwac wiecznie.(...) Pewnego dnia nasze spoleczenstwa odnajda tworcze
natchnienie, dajace poczatek nowym ideom, prowadzacym ludzkosc ku nowym
idealom, ktore rozwina sie i utrzymaja dzieki swietom rytualnym.

Nie jestesmy jednak w stanie przewidziec,
czy nowe symbole, wyrazajace nowa wiare, beda podobne do starych.


Te przypuszczenia, zarazem pelne optymizmu i niepewnosci, przez ponad
wiek znajdowaly jedna niepokojaca odpowiedz w postaci religii politycznych
oraz ideologii totalitarnych.


This page hosted by
Get your own Free Home
Page





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Maiso42 (2)
Maiso4 (2)
Maiso47
Maiso452
Maiso431
Maiso46 (2)
Maiso432
Maiso422
Maiso43

więcej podobnych podstron