d02 Fenomen sekt w Polsce


Fenomen sekt w Polsce.

Wstęp.

Kościół katolicki stanął od samego początku wobec problemu „zgubnych błędów” (2 P 2,1), rozdarcia (1 Kor 11,19), rozłamów (Rz 16,17), siania zamętu doktrynalnego (Ga 5,10), pseudoproroków, którzy odrzucali władzę Chrystusa (Jud 1,8). Cała historia Kościoła jest przeniknięta powstawaniem i działaniem herezji, schizm i sekt wnoszących podziały, błędy i bolesne rany na Ciele Chrystusa, jako jednego i powszechnego Kościoła.

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nastąpił gwałtowny rozwój sekt i wzmożona ich działalność. W związku z tym Kościół podjął działania przeciwstawiające się temu niepokojącemu zjawisku. Stolica Apostolska wydała w 1985 roku dokument Sekty albo nowe ruchy religijne. Wyzwanie duszpasterskie”. Zawiera on określenie sekt. omówienie przyczyn rozprzestrzeniania się sekt i wskazania duszpasterskie.

Pojęcie sekty.

Dokument watykański stwierdza, że pojęcie „sekta” mieści w sobie pewne zabarwienie pejoratywne. Stąd sugeruje ewentualne określenia neutralne jak „nowe ruchy religijne” czy „nowe grupy religijne”. Trzeba podkreślić, że jest to sugestia, nie wykluczająca posługiwania się pojęciem „sekta”. Sam dokument watykański posługuje się nim zamiennie wraz z sugerowanymi określeniami. Papież Jan Paweł II używa również pojęcia „sekta” w swych dokumentach.
Dokument watykański zawiera trzy określenia dotyczące zdefiniowania sekty:

  1. sekty o pochodzeniu chrześcijańskim, posługujące się Biblią. Kryterium rozróżniania pomiędzy nimi i Kościołami stanowią „źródła” nauczania tych grup. Na tej podstawie jako sekty uznaje się takie grupy, które poza Biblią mają także inne księgi objawione lub „przesłania prorocze”, bądź też grupy wyłączające z Biblii pewne księgi protokanoniczne, bądź wreszcie radykalnie zmieniające ich treść.

  2. sekty o wymiarze religioznawczym. W tym wypadku określa się jako sektę grupę religijną posiadającą własny, indywidualny światopogląd, wywodzący się z nauk jakiejś wielkiej religii światowej, lecz nie tożsamy z nimi.

  3. sekty „destrukcyjne” to grupy swoistego rodzaju z programem i kultem stanowiącym zagrożenie dla wolności obywateli i ogólnie dla społeczeństwa.

W dokumencie watykańskim zwraca się uwagę na funkcjonujące wśród niektórych ludzi pewne cechy mentalności czy postaw sekciarskich, które przejawiają się w nietolerancji i agresywnym prozelityzmie. Tego typu mentalność i postawa stanowią pewnego rodzaju „ścieżkę” prowadzącą nieraz do zainteresowania się sektami czy też włączania się do tych grup.

Przyczyny powstawania sekt

Dokument watykański sygnalizuje problem przyczyn szerzenia się sekt w wymiarze światowym. Stąd nie dotyczą one w różnej mierze poszczególnych krajów. Przedstawione sytuacje są jednak bardzo charakterystyczne dla postaw, aspiracji, tęsknot i oczekiwań ludzi współczesnych. Dotyczą bowiem płaszczyzny poznawczej i uczuciowej, aspektu społecznego, kulturowego, egzystencjalnego i religijnego. Wszystkie te sytuacje i aspekty zachodzą niejako na siebie u poszczególnych osób i są ze sobą powiązane także w różnych grupach. Dokument wymienia dziewięć przyczyn, przy czym każda jest ujęta w formę potrzeb i aspiracji, na które sekty usiłują dać swą odpowiedź w postaci oferty doktrynalnej, kultowej i społecznej.

Zaprezentowane przyczyny są następujące:

Techniki werbowania i szkolenia, sposoby indoktrynacji.

Dokument watykański podkreśla, że jedną z podstawowych przyczyn sukcesów odnoszonych przez sekty stanowią techniki werbowania, szkolenia i indoktrynacji, nieraz bardzo wyrafinowane. Ludzie najbardziej im ulegający to osoby, które po pierwsze, są nieświadome tego, że kontakt został zainscenizowany, po drugie zaś nie orientują się w charakterze obmyślonej dla nich metody nawracania i szkolenia, jakiej są przedmiotem (manipulacja społeczna i psychologiczna). Sekty często narzucają własne normy myślenia, odczuwania i zachowania.

Ludzie młodzi i starsi, pozostający w nieładzie wewnętrznym, bywają łatwym łupem takich technik i metod, stanowiących często połączenie serdeczności i podstępu. Techniki te wychodzą od postawy życzliwości, stopniowo jednak przekształcają się w coś w rodzaju kontroli umysłu, poprzez stosowanie zniewalających technik modyfikujących zachowania.

Można w tym zakresie wymienić następujące metody:

Grupy najbardziej narażone na wpływ sekt.

Dokument watykański uznaje młodzież za najbardziej narażoną grupę na działalność sekt. Zalicza do nich: młodzież z rodzin nieustabilizowanych, bezrobotną, z mniejszości etnicznych, bez zaangażowania w życie parafii, z bezkrytyczną. ciekawością. Część młodych, ale i dorosłych, ulega technikom werbowania i szkolenia stosowanym przez sekty. Niektórzy liczą na korzyści ekonomiczne ze strony sekt. Nadto trudności w kontaktach z przedstawicielami duchowieństwa lub też nieuregulowana sytuacja małżeńska mogą pewnych ludzi doprowadzić do zerwania z Kościołem i przyłączenia się do sekt.
Doświadczenie wykazuje, że sekty osiągają największe sukcesy wtedy, gdy społeczeństwo lub Kościół nie potrafi odpowiedzieć na oczekiwania i pragnienia ludzi szukających rozwiązania swych życiowych problemów.

Sekty w Polsce.

Obecna sytuacja religijna w Polsce jest wyjątkowa tak w ujęciu porównawczo-historycznym, jak też w zestawieniu z innymi krajami europejskimi. Przemawiają za tym dane statystyczne. Kościół katolicki obejmuje 95% mieszkańców, kościoły chrześcijańskie niecałe 3%, a 2% wyznawcy innych religii, sekt, ruchów religijnych i pseudoreligijnych oraz ateistów i wolnomyślicieli. Zwrócenie uwagi na te dane statystyczne nie jest wyrazem jakiegoś triumfalizmu, lecz stwierdzeniem stanu faktycznego. Mieści się w nim zarazem różnorodność poziomu wiary, moralności i więzi z Kościołem tych 95% katolików, co jednak nie przekreśla ich przynależności do wspólnoty Kościoła.

Sytuacja sekt w Polsce jest dość specyficzna, gdyż jest ich niezbyt wiele i mają one - poza świadkami Jehowy - niewielką ilość zwolenników. Większość z nich stanowią ludzie żyjący od dłuższego czasu w danej grupie czy ruchu, a stosunkowo mało przybywa nowych członków.

Ilość sekt w Polsce.

W ogłoszonym niedawno „Raporcie o stanie bezpieczeństwa państwa” stwierdza się istnienie i działalność 300 sekt w Polsce (jak podano tam - w oparciu o źródła katolickie). Liczba ta jest mocno zawyżona. Dokładne dane statystyczne, które przekazuję, oparte są na rejestracji związków religijnych w Urzędzie do spraw Wyznań (z dodanymi może kilku nie zarejestrowanymi). W sumie jest ich 120, w tym 65 sekt, 30 sekt religioznawczych, 7 sekt destrukcyjnych, 7 ruchów pseudoreligijnych i 18 związków światopoglądowych.


Przyczyny włączania się do sekt.

Z przyczyn wymienionych w dokumencie watykańskim najbardziej aktualne są w Polsce: potrzeba poczucia wspólnoty, potrzeba bycia wyróżnionym, potrzeba duchowego kierownictwa, wizji i potrzeba zaangażowania się. W niektórych wypadkach następuje dzięki sektom „odkrycie Biblii”.

Grupą najbardziej narażoną na działanie sekt jest młodzież. Niektórzy młodzi zaczynają interesować się sektą czy ruchem pseudoreligijnym pod wpływem bezkrytycznej ciekawości, z powodu udziału w kursie językowym czy imprezie muzycznej, organizowanej przez sekty, lub na drodze ulegania wpływom propagatorów określonej sekty czy ruchu. Inną grupę stanowią członkowie rodzin katolickich, którzy ulegają sektom przez kontakty sąsiedzkie, zawodowe, czy też pod wpływem wydawnictw, taśm, filmów lub w związku z działalnością charytatywną. Można również wymienić niektórych katolików, którzy weszli w konflikt z religijno-moralnymi zasadami Kościoła lub z księdzem, a mają duchowe potrzeby i dzięki temu stali się bardziej podatni na wpływ sekt.

Krąg ludzi narażonych na wpływ sekt należy poszerzyć o dość szeroko pojętą grupę ludzi osamotnionych. wykorzenionych, zagubionych, szukających braterstwa, religijnych doznań, charyzmatycznych przywódców czy uzdrowicieli. Takich jest wielu, a nie zawsze szukają oni rozwiązania swych problemów w nauce Chrystusa i we wspólnocie Kościoła.

Do tej grupy należy dołączyć także pewną ilość ludzi o tzw. mentalności sekciarskiej. Przejawia się ona w szukaniu „nowego” życia w różnych wizjach, objawieniach, proroctwach i przepowiedniach, głosach dusz czyśćcowych i różnych wróżbitów i astrologów. Ludzie ci są skłonni poddawać się wpływom „nowych” proroków i duchowych przewodników, odznaczających się często nietolerancją, agresywnym prozelityzmem i krytycznym nastawieniem do instytucjonalnego Kościoła i papieża. Tego rodzaju mentalność stanowi potencjalną opcję dla różnych sekt i ruchów, ale także dla religijności wypaczonej, prymitywnej, nie powiązanej autentycznie z Kościołem i nie wpływającej na chrześcijańskie kształtowanie życia.

Poważną przyczynę stanowi dostateczny brak wiedzy religijnej i zasad moralnych u części katolików, co wykorzystują głosiciele doktryn sekciarskich, posługując się Biblią w sposób agitatorski, przy równoczesnym krytykowaniu Kościoła i podważaniu jego zasad. Przodują w tym świadkowie Jehowy.

Typologia sekt.

Przyjęta przeze mnie typologia opiera się na pojęciowym i strukturalnym ujęciu zawartym w dokumencie watykańskim. Tym samym pojęcie sekty - co mocno podkreślam - nie może być traktowane negatywnie, w sensie odtrącania, poniżania czy potępiania. Określenie „ruch religijny” jest traktowane zamiennie.
W warunkach naszego kraju sekta stanowi grupę, która odłączyła się od wielkiej religii, lub jej doktrynalnych lub kultycznych korzeni i tradycji. W przeważającej mierze dotyczy to oderwania się od chrześcijaństwa, z którym w równej mierze i w rozmaitym ujęciu sekty są powiązane.

Pisząc i rozmawiając na ten temat, należy mieć na uwadze przede wszystkim słuchaczy i czytelników katolików. Trzeba więc wykazać, w jakiej mierze założenia doktrynalne, kultyczne i strukturalne wszystkich sekt są sprzeczne z chrześcijaństwem. Na tym bowiem polega ideowa tożsamość sekt, że się różnią, są inne niż Kościół katolicki założony przez Chrystusa. Nie można łudzić się samym określeniem sekty, która ma nieraz w nazwie słowo "kościół". Katolicy muszą poznać założenia doktrynalne poszczególnych sekt, ale także różnice dzielące ich od katolicyzmu.

Kilkadziesiąt sekt działających w Polsce można ująć w kilka zasadniczych grup: związki religijne oczekujące końca świata i tysiącletniego królestwa, wspólnoty opierające się na „nowych objawieniach”, wspólnoty odwołujące się do „nowego mesjasza”, inne grupy.

Związki religijne oczekujące końca świata i tysiącletniego królestwa.

W Polsce działa kilka grup adwentystów, badaczy Biblii, grup nowoapostolskich, zaś najliczniej są reprezentowani świadkowie Jehowy.
Adwentyści zostali założeni przez baptystycznego farmera W. Millera. Głosił on nadejście końca świata w roku 1844. Po 1861 roku skrystalizowała się nazwa dla grupy, której on przewodził: Adwentyści Dnia Siódmego. W tym okresie liczyli 3500 zwolenników, obecnie 6 milionów, ale są podzieleni na różne odgałęzienia. Adwentyści polscy przyjęli od 1961 roku nazwę: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego i liczą około 9 tys. zwolenników. Zalicza się ich do sekt, gdyż poza Biblią posługują się innym „przesłaniem proroczym” (E. White) i radykalnie zmieniają treść Biblii w wielu kwestiach, odróżniając się przez to zdecydowanie od katolickich zasad doktrynalnych.

Świadkowie Jehowy liczą w Polsce około 80000 zwolenników. Oficjalna ich nazwa brzmi „Towarzystwo Biblijne i Traktatowe”. Zarejestrowany zaś jest „Związek Wyznania Świadków Jehowy”. Świadkowie nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem, m.in. odrzucają prawdy o Trójcy Świętej, bóstwie Chrystusa, o Kościele i sakramentach.

Badacze Pisma Świętego działają w kilku różnych grupach i liczą łącznie około 6 tys. zwolenników. Nowoapostolski Kościół w Polsce jest powiązany z grupą o tej nazwie w Niemczech i liczy około 1000 wyznawców.

Wspólnoty odwołujące się do „nowego mesjasza”.

W ciągu dziejów pojawiali się ludzie, którzy usiłowali przedstawiać się jako swoiste uzupełnienie mesjasza, czy też jakiegoś kolejnego mesjasza i tworzyli własne wspólnoty mesjańskie. Obecnie nabrał największego rozgłosu S. M. Moon (Mun). Jego sektę zaliczam jednak do sekt destrukcyjnych.
Wspólnoty opierające się na „nowych objawieniach”.

W różnych okresach występowali ludzie usiłujący przekazywać innym prawdy religijne czy moralne, czerpane z „nowych objawień”, otrzymywanych
z „nieba”, od Chrystusa, Maryi czy świętych. Niektórzy z nich są psychicznie chorzy. np. Hiszpan C.D. Gomes, który w 1978 r. uznał się za papieża Grzegorza XVII z siedzibą w Sewilli. Wydał „Katechizm Palmariański”, który jest też u nas rozprowadzany w tłumaczeniu polskim.

Jednym z wizjonerów, który rozsyła teksty swych „objawień” jest William Kamm, Niemiec, zamieszkały w Australii. Jak sam twierdzi, nazywany jest przez Niebo Małym Kamykiem i Księciem Apostołów Ostatnich Czasów. Jego zadaniem jest zjednoczenie wszystkich wizjonerów (w Polsce Domański z Oławy i Biernacki z koszalińskiego) i zakładanie domów św. Szarbela.
Kamm stanowi typ sekciarza i jego działalność jest sekciarska, nie związana w żadnej mierze z Kościołem i jego aprobatą.

W ostatnich latach rozwija działalność wykładową i wydawniczą Vassula Ryden, Greczynka wyznania greckoprawosławnego, która mieszka w Szwajcarii. Przedstawia siebie jako osobę otrzymującą objawienia niebieskie, których treść przekazuje na różnych spotkaniach oraz w formie wydawanych książek w różnych językach, także po polsku (wyszło już kilka tomów).
Kongregacja Doktryny Wiary wydała w dniu 6.10.1995 r. notę, w której wyjaśnia stanowisko Kościoła i je uzasadnia. Kongregacja stwierdza m.in., że „trzeba nie tylko zwrócić uwagę na podejrzany charakter zewnętrznych form, w jakich dokonują się owe rzekome objawienia, ale także podkreślić zawarte w nich błędy doktrynalne”. Stąd ocena jest negatywna.

Mormoni traktują siebie jako wybitnie amerykańską sektę, jako kontynuację kościoła założonego przez Chrystusa w Ameryce. Nie chcą przeto mieć nic wspólnego z zachodnioeuropejskim chrześcijaństwem. Mormoni zdecydowanie wyłączają się z kręgu wyznań chrześcijańskich.

Inne związki to 49 zarejestrowanych w Polsce związków wyznaniowych. Większość z nich liczy po kilkanaście, kilkadziesiąt czy trochę więcej członków. Trudno poznać ich program doktrynalny i raczej trzeba te grupy zaliczyć do sekt.


Sekty o wymiarze religioznawczym.

Sekty te określa się w Polsce jako ruchy religijne związane zwłaszcza z hinduizmem i buddyzmem. Obecnie działa dziesięć związków powiązanych z hinduizmem: Światowy Uniwersytet Duchowy Brahma Kumaris (50 zwolenników), Stowarzyszenie Świadomości Duchowej Miłości (20) i osiem związków jogistycznych, obejmujących w sumie kilkuset zwolenników.


Sekty destrukcyjne.

Raport watykański wymienia wśród różnego rodzaju ruchów religijnych także sekty destrukcyjne. Tą nazwą obejmuje się grupy z określonym programem i formami kultycznymi, stanowiące zagrożenie dla wolności obywateli i społeczeństwa oraz wykazujące dużą szkodliwość religijno-etyczną i społeczno-wychowawczą. Przedstawione w Raporcie techniki werbowania i szkolenie oraz sposoby indoktrynacji odnoszą się w pierwszym rzędzie do sekt destrukcyjnych.

W Polsce działają następujące sekty destrukcyjne:

Należy stwierdzić, że wobec sekt destrukcyjnych zajęły oficjalne negatywne stanowisko w ostatnich latach: Parlament Europejski i rządy RFN, Anglii, Stanów Zjednoczonych i innych państw. W Polsce Biuro Bezpieczeństwa Publicznego wydało w grudniu 1995 r. "Raport o stanie bezpieczeństwa państwa", którego VII rozdział jest poświęcony "sektom i niektórym związkom wyznaniowym w Polsce". W raporcie stwierdza się m.in., że destrukcyjna rola sekt polega na stosowaniu wyrafinowanych i głęboko nieetycznych metod i technik manipulacji w celu pozyskania członków, narzucania im określonych stereotypów reakcji psychicznych, kontroli ich myśli, zachowań i uczuć, a także kształtowania bezwzględnego posłuszeństwa, uzależniając ich zarówno w sferze materialnej i duchowej.

Trzeba podkreślić, że raport mówi wyłącznie o kilku sektach destrukcyjnych, a nie podejmuje szerzej zjawiska sekt w Polsce oraz nie zawiera jakiejś ścisłej typologii sekt.

Ruchy pseudoreligijne.

Raport watykański nie zawiera w swej typologii takiej grupy, jednak fakt rozszerzania się ruchów pseudoreligijnych skłania do zamieszczenia ich w panoramie sekt i ruchów religijnych.

Od 1960-1970 rozwinęło swą aktywność szereg ruchów pseudoreligijnych, określających się też jako ruchy „nowej religijności”. Co do treści programowej i doktrynalnej należy na pierwszym miejscu wymienić „wschodnią religijność”, a więc elementy pochodzenia hinduistycznego, buddyjskiego i taoistycznego. Do tego dochodzą elementy gnozy, neognozy, ezoteryzmu, teozofii, antropozofii, okultyzmu, astrologii, magii, spirytyzmu, reinkarnacji.
Główny nurt „nowej religijności” stanowi ruch „Nowa era - New Age”. Jest on niejednolity w swych założeniach i praktykach, ale mieni się być obecnie najbardziej liczącym się wyznacznikiem ruchów pseudoreligijnych. Do tego ruchu odwołują się - w różnej mierze - rozmaite ruchy i grupy, na Zachodzie dość liczne. W Polsce natomiast działają niektóre z nich: Zachodni Zakon Sufi, Subud, Stowarzyszenie Chrześcijańskiej Nauki, Szkoła Złotego Różokrzyża i Wspólnota Nauk Różokrzyża.


Związki światopoglądowe.

Raport watykański nie stosuje tego typu określenia. Przejąłem je za autorami z kręgu języka niemieckiego, którzy posługują się tym określeniem wobec pewnych grup, gdyż w ich programie nie ma założeń religijnych, lecz są światopoglądowe.

Do związków światopoglądowych można zaliczyć m.in. masonerię i wolnomyślicieli.

Masoneria.

Masoneria w Polsce prowadzi obecnie swą działalność w czterech nurtach. Wszystkie nurty masońskie mają charakter elitarny i grupują w czterech obrządkach w Polsce około 350 osób.

Wolnomyśliciele.

Ruch wolnomyślicieli przyznaje się zdecydowanie do ateizmu. W Polsce działa obecnie "Neutrum", które przejęło schedę po związku ateistów i wolnomyślicieli marksistowskich.

Działają ponadto:

„Niezależna Inicjatywa Europejska „Nie”. Kieruje nią J. Urban i R. Zając (poseł). Wspiera Fundacja Playboya (M. Kozakiewicz prezes, Z. Kuratowska, O. Lipińska).

„Polskie Stowarzyszenie Wolności Religijnej” (w zarządzie jest m.in. Z. Kuratowska).

„Stowarzyszenie na Rzecz Humanizmu i Etyki Niezależnej”. Założone w 1991r. Wchodzi w skład Międzynarodowej Unii Humanistycznej i Etycznej działającej pod patronatem UNESCO.

„Stowarzyszenie na Rzecz Praw i Wolności „Bez Dogmatu”. Przewodniczącą jest B. Labuda, w zarządzie m.in. M. Balicki, W. Cimoszewicz, D. Waniek, O. Lipińska.

„Stowarzyszenie Wolnomyślicieli Polskich im. K. Łyszczyńskiego”.

„Towarzystwo Kultury Świeckiej”.

„Wspólnota Unitarian Uniwersalistów” o programie humanistyczno-monistycznym.


Brak postawy dialogu.

Gdy chodzi o sekty, i ruchy religijne czy pseudoreligijne działające w Polsce, to część z nich - raczej zdecydowana większość - nie wykazuje postawy dialogu i współpracy dla dobra człowieka i dobra wspólnego. Przeciwnie zajmuje postawę izolacji, swoistego „getta”, a w pewnych ruchach zdecydowaną wrogość wobec chrześcijaństwa, zwłaszcza Kościoła katolickiego. Z posiadanych przez nich zasad doktrynalnych, metod działania i sposobów werbowania nowych zwolenników, wynika szkodliwość nie tylko religijna, zawierająca błąd i zło, ale także szkodliwość społeczna i wychowawcza. Stąd uzasadnione jest zajęcie przez Kościół stanowiska zdecydowanie ostrzegawczego, wyjaśniającego i obronnego. Łączy się z tym zarazem postawa otwarcia i dialogu wobec tych grup, które są skłonne podjąć taki dialog religijny, czy też zmierzający do podejmowania wspólnych przedsięwzięć służących dobru wspólnemu.

Stanowisko katolików wobec sekt .

Watykański dokument o sektach (1985 r.) stwierdza, że zjawisko szerzenia się sekt należy traktować nie tyle jako zagrożenie dla Kościoła, ile raczej jako wyzwanie duszpasterskie. Kościół podejmuje je w działalności duszpasterskiej, ale także w katechetycznej, wychowawczej, w środkach przekazu i w dialogu religijnym. Te wszystkie dziedziny można umieścić niejako skrótowo na płaszczyźnie działania parafii i poszczególnego katolika.


Podjęcie wyzwania przez diecezję i parafię.

Dla katolika rzeczywistość Kościoła jest najbardziej dostrzegalna oraz realizuje się w diecezji, a przede wszystkim w parafii i przez parafię. W jej kręgu spotykają się ludzie różnych wyznań i światopoglądów, czy to jako sąsiedzi, pracownicy czy członkowie rodzin. Na terenie parafii znajdują się także świątynie czy domy modlitwy różnych związków religijnych. Stąd też wspólnota parafialna musi zająć odpowiednie stanowisko wobec nich, określić metody działania profilaktycznego i apostolskiego oraz podjąć potrzebne formy współpracy dla dobra wspólnego ludzi i rodzin. Przy czym chodzi tu nie o jakieś subiektywne stanowisko, lecz takie, jakiego wymaga Kościół, jakie jest związane z przynależnością do Kościoła i przejęciem współodpowiedzialności za Kościół, za jego życie i rozwój.

Punktem wyjścia i zarazem samym centrum przy realizacji tych zadań jest właściwe rozumienie Kościoła. diecezji i parafii. Jest to tym bardziej konieczne i ważne, o ile weźmie się pod uwagę to, że cała droga religijna członków sekt i ruchów religijnych przebiega „bez” Kościoła i „wbrew” Kościołowi. Stanowi to podstawowy brak religijnej pełni, a zarazem - co jest pewnym dramatem - „znak” podziału. Stąd też właściwe pojmowanie Kościoła Chrystusowego, coraz bardziej rozwijana świadomość Kościoła jako Ciała Chrystusa, Ludu Bożego i wspólnoty, włączenie się w życie Kościoła i jego wspólnotowe budowanie, pogłębianie odpowiedzialności za Kościół, jego obrona przed błędami oraz ewangelizacja środowiska - to wszystko stanowi wyraz przynależności. uczestnictwa i ducha apostolskiego całej wspólnoty parafialnej i poszczególnych katolików.

Wśród wielorakich zadań diecezji i parafii należy także umieścić działania profilaktyczne i obronne wobec naporu sekt i niekatolickich ruchów religijnych czy światopoglądowych, jak też pozytywne oddziaływanie na członków tych grup w formie apostolstwa i ewangelizacji. Dokument watykański wskazuje na kilka postulowanych przedsięwzięć duszpasterskich, mających służyć realizacji tych celów.

1. Sekty zawierają w swym katalogu doktrynalnym błędną naukę religijno-moralną.

Stąd postulat zawarty w dokumencie watykańskim dotyczy potrzeby ewangelizacji, katechezy, kształcenia w sprawach wiary i ciągłego kształcenia ludzi wierzących w zagadnieniach biblijnych, teologicznych, ekumenicznych. Ten ciągły proces powinien mieć charakter zarówno informacyjny jak i formacyjny, zapewniający poradnictwo w sprawach wiary osobistej i wspólnotowej. Kościół powinien być dla ludzi nie tylko znakiem nadziei, lecz również tę nadzieję uzasadniać, powinien pomagać im w stawianiu pytań, lecz również w znajdowaniu na nie odpowiedzi. W związku z tym wszystkim trzeba powszechnie położyć nacisk na centralną rolę Pisma świętego. Szerzej i wszechstronniej należy korzystać ze współczesnych środków przekazu.

2. Sekty usiłują przyciągnąć ludzi rzekomą atmosferą równości, braterstwa i bezpośredniej komunikatywności w swoich, najczęściej małych, grupach.
W nawiązaniu do tego problemu raport watykański mówi o potencjalnych kandydatach do włączenia się w ruchy sekciarskie. To ludzie, którzy "cierpią wskutek braku kierunku w życiu, orientacji, współuczestnictwa w podejmowaniu decyzji, braku rzeczywistych odpowiedzi na swoje rzeczywiste problemy. Doświadczają lęku z powodu różnych form przemocy, konfliktów, wrogości. Czują się sfrustrowani, wykorzenieni, bezdomni, pozbawieni obrony i nadziei, bezradni, a przeto nie mający motywacji. Czują, że nigdzie nie przynależą, że są niezrozumiani, zdradzeni, uciśnieni, oszukani, wyobcowani, nic nie znaczący, nie słuchani, nie akceptowani, nie traktowani na serio... Chcieliby nauczyć się traktować siebie samych jako świadomych „wykonawców”, nie chcą być bezwartościowymi, biernymi pionkami lub oportunistami zabiegającym li tylko o własne dobro; często jednak nie wiedzą, co i jak robić”.

W nawiązaniu do tego rodzaju sytuacji dokument watykański postuluje poszukiwanie takiego modelu wspólnoty parafialnej, który miałby w sobie więcej braterstwa, byłby bardziej na miarę człowieka, lepiej przystosowany do sytuacji życiowych ludzi, posiadałby w większym stopniu charakter „podstawowej wspólnoty kościelnej”. Jej rodzaje: opiekuńcze wspólnoty żywej wiary, miłości (ciepła, akceptacji, zrozumienia, pojednania, koleżeństwa i nadziei); wspólnoty celebracyjne; wspólnoty modlitewne - zwrócone na zewnątrz, pełniące rolę świadków; wspólnoty pomagające i otwarte na potrzeby ludzi mających szczególnie trudne problemy.

3. W wielu sektach uwypukla się aspekt antropologiczny przez podkreślanie tego, co służy duchowemu i cielesnemu dobru człowieka oraz przedkłada się propozycje różnych dróg zbawienia, uwolnienia od zagrożeń czy też rozmaite formy doskonalenia człowieka. Akcentuje się przy tym element nowości: nowe życie, nowy człowiek, nowy świat, nowa świadomość, nowe miejsce w życiu i wśród ludzi.

Do jakich zwłaszcza ludzi są adresowane te propozycje? Dokument watykański wymienia ich. „Są oni niespokojni o siebie (kryzys tożsamości), o przyszłość (bezrobocie, groźba wojny). Zadają sobie pytania o istotę prawdy i o to, jak do niej dotrzeć, pytają o niepewną sytuację polityczną, dominację ekonomiczną i ideologiczną, sens życia, o siebie i innych, wydarzenia, sytuacje, rzeczy, o to, co będzie „potem”... Zmieniają się w ludzi pustych wewnętrznie, obojętnych, agresywnych; mogą też stać się „szukającymi”. W skrócie można powiedzieć, że wszystkie te symptomy stanowią różne formy alienacji (z siebie samego, spośród innych, od własnych korzeni, kultury itd.). Można powiedzieć, że potrzeby i tęsknoty (...) przedstawiają różne postacie dążenia do odnalezienia swej „obecności” (wobec siebie, innych, Boga). Ludzie czujący się zagubionymi pragną być odnalezieni. Innymi słowy, istnieje jakby próżnia domagająca się głośno zapełnienia”.

W takich sytuacjach diecezja, parafia, musi ludziom pomagać w uświadamianiu sobie, że są kimś jedynym, kochanym przez osobowego Boga, że każdy z nich ma własną historię, od narodzin poprzez śmierć do zmartwychwstania. „Stara prawda” musi stawać się ciągle „nową prawdą” poprzez autentyczne poczucie odnowy. Pomagać w tym musi wymiar przeżyciowy, tzn. osobiste odkrywanie Chrystusa poprzez modlitwę i życie zaangażowane (np. w ruchach charyzmatycznych, odnowy, apostolskich). Pasterska troska musi oprócz sfery duchowej obejmować także dziedzinę cielesną, psychologiczną społeczną, kulturalną, ekonomiczną i polityczną.
Parafia musi uwydatniać rolę modlitwy, słowa Bożego, wspólnotowych uroczystości, radosnego tworzenia, starannego przygotowania liturgii. Rola Eucharystii, która buduje Kościół, jest źródłem i szczytem życia Kościoła i każdego katolika, jest podstawowa i centralna w życiu diecezji i parafii, w życiu i całej duchowości każdego katolika i każdej rodziny. Wszystkie sekty wyeliminowały Eucharystię ze swej doktryny i kultu, i są przez to pozbawione tego źródła, fundamentu i szczytu życia duchowego.

4. Sekty jako grupy czy ruchy mają swoich założycieli. Odwołują się nieraz do nich jako do wzorów osobowych, czy twórców programów doktrynalnych. Lokalne grupy mają swych kierowników, przewodniczących. Nie mają natomiast kapłanów, gdyż nie uznają sakramentu kapłaństwa, Kościoła i struktur kościelnych.

Ludzie szukający swego miejsca w religijnej wspólnocie oceniają ją często na podstawie życia, świadectwa i przekazywanego posłannictwa ze strony kapłanów, katechetów, katolików związanych bardziej swą działalnością z życiem Kościoła w diecezji i parafii. W nawiązaniu do tej sytuacji dokument watykański postuluje tworzenie takich uwarunkowań w życiu Kościoła, aby nie kojarzyć z kapłanami przede wszystkim ich funkcji administracyjnych, urzędowych czy rozjemczych. Należy ich dostrzegać bardziej jako braci, przewodników, pocieszycieli i ludzi modlitwy. Posługiwanie ich musi być dostrzegane przez ludzi jako służba dla jedności i komunii.
Sami kapłani i zakonnicy nie zdołają w całej rozciągłości podjąć i rozwijać problematyki sekt w swoich wspólnotach. Muszą ich wspomagać katolicy świeccy, zwłaszcza przewodzący katolickim grupom i ruchom apostolskim czy modlitewnym, lub mocno w nich zaangażowanym. Dotyczy to również katechetów, dziennikarzy, wychowawców, ludzi nauki i kultury.
Wskazania zawarte w dokumencie watykańskim można i trzeba zastosować do naszej sytuacji z uwzględnieniem polskich uwarunkowań pastoralnych. Wszystkie te przedsięwzięcia mieszczą się w zasadzie w ramach normalnie działającego duszpasterstwa w parafii. Można wskazać na pewne różnice w odniesieniu do parafii miejskich i wiejskich, do parafii bardziej lub mniej zagrożonych przez sekty, lecz z tych zadań duszpasterskich nie może się zwolnić żadna parafia.

Działalność wspólnoty parafialnej, w którą powinni włączyć się jak najliczniej katolicy świeccy, musi przybrać dwojaki kierunek. Pierwszy to profilaktyczny wobec wszystkich członków wspólnoty, a zwłaszcza osób, czy grup najbardziej zagrożonych. Drugi to działalność ewangelizacyjna wobec członków sekt i ruchów religijnych.

Powinni oni być traktowani jako bracia i siostry, potrzebujący duchowego wsparcia przez modlitwę, dobre słowo, apostolskie oddziaływanie świadectwem życia oraz otwarciem się na dialog i współpracę dla dobra wspólnego.
Podjęcie wyzwania przez poszczególnego katolika. Katolik powinien zajmować odpowiednią do swej godności i posłannictwa postawę wobec przedstawicieli sekt oraz innych religii i światopoglądów. Poczucie swej godności czerpie każdy katolik z najgłębszych źródeł swego człowieczeństwa i swego powiązania z Bogiem. „Chrześcijańska godność, źródło równości wszystkich członków Kościoła, jest gwarantem oraz siłą rozwoju komunii i braterstwa, a równocześnie tajemnicą i mocą apostolskiego i misyjnego dynamizmu świeckich”. Postawa katolika uwydatniająca się w poczuciu realizowania posłannictwa jest równoznaczna z misją głoszenia Ewangelii. Do jej wypełniania zobowiązują sakramenty inicjacji chrześcijańskiej (chrzest, bierzmowanie i Eucharystia) oraz uczestnictwo w funkcji Chrystusa Kapłana. Proroka i Króla, uwydatnione w życiu i działalności Kościoła.

Posłannictwo, misja łączy się u katolika z dawaniem świadectwa. Jest ono wyrazem dojrzałej wiary i postawy apostolskiej. Taką postawę świadectwa i apostolstwa powinni katolicy wykazywać wobec członków sekt i ruchów religijnych (np. świadków Jehowy), szczególnie wówczas, gdy żyją z nimi w rodzinie, w sąsiedztwie, gdy wspólnie z nimi pracują, uczestniczą w życiu publicznym (szkoła, współdziałanie w osiedlu, wsi itp.). Wobec odwiedzających w domach (np. świadków Jehowy) trzeba również wykazywać te postawy. Należy zawsze uwydatniać swą katolicką godność związaną z wiarą w Boga w Trójcy, z łącznością z Chrystusem-Odkupicielem, z przynależnością do Kościoła, z umiłowaniem Pisma świętego. Trzeba też dawać świadectwo prawdzie o swoim życiu w małżeństwie i rodzinie, o wychowaniu i chrześcijańskim świętowaniu niedzieli, o trzeźwości i sprawiedliwości społecznej.

Postawę katolika powinien znamionować - obok świadectwa - także właściwie pojęty dialog. Sekretariat dla Niechrześcijan wydał w 1984 r. dokument pt. „Postawa Kościoła wobec wyznawców innych religii”, w którym przekazane zostały wskazania dotyczące dialogu.

Co do samego pojęcia. dokument podkreśla, że „dialog jest przede wszystkim stylem działania, postawą i duchem, który przyświeca postępowaniu. Zakłada uwagę, szacunek i przychylność wobec drugiego człowieka, a także uznanie jego osobowej tożsamości, jego sposobów wyrażania siebie, jego wartości. Taki właśnie dialog winien być normą i stylem całego chrześcijańskiego posłannictwa, a także jego poszczególnych elementów, zarówno gdy chodzi o zwyczajną obecność i świadectwo, jak też o służbę czy bezpośrednie przepowiadanie. Posłannictwo, które nie byłoby przeniknięte duchem dialogu, byłoby sprzeczne z wymogami prawdziwego człowieczeństwa i ze wskazówkami Ewangelii”. Dokument zwraca uwagę na różne formy dialogu, które cały Kościół i katolicy powinni stosować. Pierwsza forma pokrywa się ze świadectwem. Inna forma to współpraca na płaszczyźnie humanitarnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej. Tę formę trzeba stosować konkretnie w życiu sąsiedzkim, w miejscu pracy itd. Ostatnią formą dialogu jest dialog religijny. We wszystkich formach dialogu katolicy muszą uwzględniać pewne fundamentalne zasady, leżące u podstaw każdej formy dialogu i kontaktu czy współdziałania z ludźmi o innych przekonaniach czy wierzeniach.
Pierwsza zasada dotyczy równości wszystkich ludzi, którą zakłada osobista godność istoty ludzkiej. Wynika stąd absolutna niedopuszczalność jakiejkolwiek dyskryminacji. Pozytywnie zakłada się szacunek i miłość chrześcijańską wobec każdej osoby.

Druga zasada dotyczy wolności człowieka, a więc także i szczególnie poszanowania prawa do wolności sumienia i wolności religijnej, czyli prawa jednostek i wspólnot do wyznawania i praktykowania własnej religii.
Trzecia zasada dotyczy wykluczenia z działalności ewangelizacyjnej wszelkich form przymusu, nieuczciwego nakłaniania, wyśmiewania i poniżania jakichkolwiek osób, wyznających inne przekonania czy wierzenia.
O ile każdy katolik ma poczuwać się do działań ewangelizacyjnych, to nie każdy może wykorzystywać do tego dialog religijny. Gdy chodzi o kontakty z członkami sekt i ruchów religijnych (w tym także ze świadkami Jehowy, zwłaszcza w związku z ich wizytami domowymi), w większości trzeba dać świadectwo swej wiary. Do podjęcia dialogu z nimi w formie rozmów, dyskusji, odpierania zarzutów, wyjaśniania prawd wiary katolickiej, mogą poczuwać się tylko ci katolicy, którzy z jednej strony dobrze znają zasady doktrynalne, kultyczne i strukturalne poszczególnych sekt i ruchów religijnych, a z drugiej strony równie dobrze znają prawdy wiary katolickiej, posiadają dobrą znajomość Pisma świętego, jak również umiejętność posługiwania się właściwymi argumentami czy, to w obronie wiary czy też w sile przekonywania dla zjednania tych, którzy tkwią w błędnej niechrześcijańskiej nauce.
Dialog religijny - z członkami sekt i ruchów religijnych (np. świadkami Jehowym, adwentystami, moonistami, mormonami) jest trudny, najczęściej bezowocny. Przyczyn tej sytuacji trzeba doszukiwać się w błędnych niechrześcijańskich ujęciach podstawowych prawd wiary, dotyczących Boga, człowieka, Kościoła, świata czy eschatologii. Trudność stanowi postawa sekciarska, bardzo ciasna i fanatyczna oraz kształtowanie i utwierdzanie jej we wspólnocie, w której oni żyją. Kolejną przyczyną jest częste posługiwanie się Biblią, przy zdecydowanie różnym, błędnym jej interpretowaniu. Wreszcie całe nastawienie wobec religii, chrześcijaństwa, Kościoła, świata, bardzo negatywne, izolujące i potępiające, tworzy wielką przegrodę, którą trudno, najczęściej niemożliwe jest przekroczyć, by dostrzec wartości chrześcijańskie i w pełni ludzkie oraz ku nim się zwrócić.

Pomimo trudności, katolicy, parafia i cały Kościół nie mogą i nie powinni zrezygnować z wszystkich dostępnych - według swych kompetencji i możliwości - działań apostolskich i ewangelizacyjnych. Wszyscy muszą być gotowi do dzielenia się tym, co posiadamy w Chrystusie i Kościele, ufając zarazem Bogu, że będzie wspomagał nasz wysiłki i starania swą łaską i błogosławieństwem.

Katolicy, zwłaszcza rodzice i wychowawcy, katecheci i ludzie pracujący w zakresie środków przekazu, powinni zarazem działać profilaktycznie, chroniąc zwłaszcza młode pokolenie przed błędną nauką sekt, w tym także świadków Jehowy i sekt destrukcyjnych oraz ich stylem życia, zdecydowanie odbiegającym od chrześcijańskiego.

W działalności ewangelizacyjnej trzeba pamiętać o zobowiązujących słowach papieża Jana Pawła II, które umieścił w zakończeniu swej adhortacji skierowanej do katolików świeckich: „Kościołowi zostało powierzone wielkie, wymagające zaangażowania, wspaniałe zadanie nowej ewangelizacji, której świat tak bardzo potrzebuje. Świeccy katolicy muszą się czuć aktywnymi i odpowiedzialnymi uczestnikami tego dzieła, będąc wezwani do głoszenia Ewangelii i życia według niej w służbie wartości oraz potrzeb osoby i społeczeństwa”.


Zakończenie
Zjawisko sekt stanowi dziś jakiś specyficzny fenomen w życiu ludzi, który jest coraz bardziej obecny we współczesnym świecie. Zjawisko sekt i ruchów religijnych w swym wielorakim kształcie, stanowi dla Kościoła naglący przedmiot jego zainteresowania, ale jest zarazem wyzwaniem duszpasterskim i ewangelizacyjnym.

Działalność ewangelizacyjna Kościoła jest skierowana do człowieka, tego zagubionego na błędnych drogach sekt: tego wątpiącego oraz szukającego prawdy o sobie i o Bogu; tego narażonego na wpływ sekt i żyjącego w zagrożeniu i lęku; tego wreszcie, który wiernie trwa przy Chrystusie i Kościele. Stąd fundamentalne znaczenie dla każdej z tych grup ma prawda o człowieku, pełna odpowiedź na pytanie: kim jest człowiek, kim jest człowiek przed Bogiem?

Sekty i ruchy religijne (związane z religiami orientalnymi) przedkładają błędną koncepcję człowieka, jego drogę życia i drogi zbawienia, całkowicie oderwane od Chrystusa i Kościoła.

Z posiadanych przez sekty zasad wynika szkodliwość nie tylko religijno-moralna, ale także szkodliwość społeczna i wychowawcza. Stąd uzasadnione jest zajęcie przez Kościół negatywnego stanowiska wobec sekt. Do wszystkich grup Kościół kieruje zarazem słowa prawdy o człowieku i o Bogu.
Papież Jan Paweł II niejednokrotnie w ciągu ostatnich lat ostrzegał katolików w Polsce przed tymi zagrożeniami i wskazywał na zadania, jakie stoją przed Kościołem w Polsce, przy uwzględnieniu współczesnych znaków czasu”, należytym użyciu wolności i nie zmarnowaniu wielkiej historycznej szansy dla narodu.

Wśród różnych zadań ewangelizacyjnych Papież wskazał m.in. na jedno bardzo zobowiązujące. Papież podkreśla że ludziom zmęczonym żyjącym w lęku, szukającym mocnego fundamentu w Chrystusie, trzeba przekazywać „motywy życia i nadziei”. One mieszczą się tak konkretnie w realizowanej drodze ewangelizacji, jaką jest personalistycznie i chrystocentrycznie pojęta droga wiary i miłości z jej „etapami”: Bóg - Chrystus - Chrystus - Kościół - człowiek - świat. Kościół w Polsce przekazuje te "motywy życia i nadziei" w ramach swej szeroko pojętej działalności duszpasterskiej, obejmującej m.in. duszpasterstwo wobec sekt i ruchów religijnych.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Problematyka nieformalnych grup mlodziezowych i sekt w Polsce, Materiały WSPOL, Kryminologia
poradnik o działalności sekt w Polsce
fenomen partii populistycznych w polsce I3REPZKDVTGCZRCVZBNQ2AF6SEE7EJ6MJLJZ2KY
System finansowy w Polsce 2
4 6 Organizacja geodezji w Polsce ppt
Formy ochrony przyrody w Polsce
Historia turystyki na Swiecie i w Polsce cz 4
Religie wobec fenomenu Âmierci
FRANCZYZA W POLSCE ostatnia wersja
1 GENEZA KOMERCYJNEGO RYNKU OCHRONY W POLSCE 2id 9262 ppt
System podatkowy w Polsce
RYNEK TURYSTYKI BIZNESOWEJ W POLSCE
Status i prawa nieletniego w Polsce
Alergeny ukryte Sytuacja prawna w Polsce i na Świecie E Gawrońska Ukleja 2012
Psychologia ogólna Historia psychologii Sotwin wykład 7 Historia myśli psychologicznej w Polsce
Struktura ludności w Polsce
Problemy zrównoważonego rozwoju w Polsce i Unii Europejskiej

więcej podobnych podstron