Do dnia dzisiejszego obiektywna prawda o wejściu Polski do UE jest wyciszana i nie może w pełni przebić się w mediach[1]


[pokaż komentarz] -4 0x01 graphic
0x01 graphic
8 godz. 45 min. temu

wywłaszczenie polskiego Narodu). Biedniejący obywatele (80 % nie posiada żadnych oszczędności) i co raz częściej bezrobotni nie będą w stanie płacić tych podatków, zaczną zadłużać swoje nieruchomości. Bankrutujące z powodu zadłużenia samorządy (może to umożliwić odpowiednia ustawa) przejdą w ręce obcych wierzycieli razem z naszymi zadłużonymi nieruchomościami. Obcy bez skrupułów nas z nich usuną. To są ,,prawa wolnego rynku”, czyż nie tego chcieliśmy? Będzie to szybki proces (10-15 lat), przebiegle zorganizowany, bo Polacy sami siebie doprowadzą do ruiny umożliwiając legalne wywłaszczenia na rzecz obcego kapitału. Rozkradziono już polski majątek produkcyjny, banki, handel, więc teraz kolej na mienie prywatne i komunalne.

Ze względu na obowiązujące w UE procedury płatności wypłaty z budżetu UE dla Polski (z wyjątkiem dopłat rolnych) za I-szy rok członkostwa będą realizowane - uwaga!- od 2005 r. do 2010 r. (UKIE „Nasze warunki członkostwa”, str.52), za następne lata analogicznie. Cały proces zdobywania ,,unijnych dotacji” jest mocno zbiurokratyzowany i obwarowany wysoce skomplikowanymi procedurami, które pod byle pretekstem mogą zablokować ich otrzymanie. Np. gminy polskie ubiegające się o te dotacje będą musiały ze sobą rywalizować walcząc o własne przecież pieniądze, a przyznający je, poza narodowy i poza państwowy, nie polski twór będzie decydował o tym, która gmina ma się w Polsce rozwijać, a która nie - przecież to jakiś nonsens, absurdalny sen idioty, który trzeba przerwać.

Bilans członkostwa w UE za 2004 r. (bilans optymistyczny)

6,99 mld euro (nasze składki i inwestycje) - 2,25 mld euro (wypłaty z UE) = 4,74 mld euro tj. 22,6 mld zł. Taką kwotę minimum - 22,6 mld zł (kurs z 04.2004 r.) - wyprowadzimy z budżetu RP do UE, zmniejszając o nią popyt w gospodarce kraju. Każdy z 38 mln Polaków odda do UE w 2004 r. przynajmniej 594 zł.

Negatywnym skutkiem liberalizacji obrotów towarowych z UE będzie zmniejszenie wpływów do budżetu z ceł z 5 mld zl do 270 mln zł w 2005 r. wg Min. Finansów. Ponadto, 75 % wpływów z jeszcze pobieranych ceł i podatków VAT będziemy musieli przekazać do UE (UKIE „Nasze warunki członkostwa”, str. 53). Państwo polskie nie będzie mogło ochraniać swoich producentów cłami i wspierać ich poprzez system bankowy (85 % banków przekazano, bo trudno to nazwać sprzedażą, obcemu kapitałowi). Producentów nieposiadających własnych kapitałów czeka, więc agonia. Obce banki nie chcą kredytować polskich firm, co jest zrozumiałe, wolą kredytować firmy z kraju pochodzenia - są związane z nimi kapitałowo i eliminują polską konkurencję.

Czekają nas wysokie kary za przekroczenie wielkości norm magazynowania artykułów żywnościowych narzuconych nam przez UE. Rządzący zdecydowali się je płacić i słusznie, ponieważ koszt likwidacji zapasów przekroczyłby wysokość kar (cóż za humanitaryzm UE w stosunku do głodujących w Afryce i już w Polsce!).

Manipulacja UE składkami nowych członków wygląda następująco: załóżmy, że w 2004 r. wpłacamy do UE składkę A; załóżmy, że w 2005 r. otrzymujemy z UE płatności B za 2004 r. i wpłacamy składkę C za 2005 r, załóżmy nawet, że A = B = C, więc C - B=0 (w rzeczywistości jako płatnicy netto więcej wpłacimy niż otrzymamy, czyli C>B>A). Byłby to cud, gdybyśmy w 2005 r. wyszli na tym unijnym interesie na zero, tzn. dostali tyle samo dotacji, ile wyniosą nasze płatności. Co jednak naprawdę stało się ze składką A? Otóż składka A, czyli czysty zysk UE, stanowi tzw. lukę finansową (stratę), która przejdzie na następne lata budżetu RP i będzie się zwiększała - powstanie tzw. efekt kuli śniegowej. Jest jeszcze kwestia prowizji bankowych od przelewów naszych składek do UE i od dotacji dla nas, czyli zwrotu, choć części naszych pieniędzy z UE. Mamy kolejny absurd, obce banki pobiorą dwa razy prowizje od tych samych, naszych pieniędzy. Wg Rządowego Centrum Studiów Strategicznych i ”Raportu na temat rezultatów negocjacji o członkostwo RP w UE” z 17.12.2002 r. wejście RP do UE spowoduje lukę (stratę) w budżecie szacowaną na 30 - 35 mld zł. Dla porównania: na ochronę zdrowia w 2004 r. przewidziano kwotę 31 mld zł, ale przy tak obciążonym budżecie ochrona zdrowia ulegnie załamaniu jeszcze przed końcem roku (dziś w 2006 r. wiemy, że tak się stało). ZUS również traci płynność finansową. Trzeba pamiętać, że 2004 r. to początek spłat długu zagranicznego - 3,9 mld USD, musimy także dokonać wypłat z tytułu obsługi długu publicznego (obligacje) - 34 mld zł, czyli łącznie 49,6 mld zł. Budżet RP w 2004 r. to kwota 152 mld zł (przewidywane wpływy z podatków i z wyprzedaży majątku narodowego) + uzupełnienie (tzw. deficyt) w wysokoś

[pokaż komentarz] -5 0x01 graphic
0x01 graphic
8 godz. 43 min. temu

to kwota 152 mld zł (przewidywane wpływy z podatków i z wyprzedaży majątku narodowego) + uzupełnienie (tzw. deficyt) w wysokości 46 mld zł z nowych pożyczek i sprzedaży obligacji (nowe długi) = 198 mld zł. Od tej kwoty należy odjąć: 49,6 mld zł spłat długów i ok.30 mld zł kosztów akcesji do UE. Z w miarę realnych 152 mld zł zostaje dla nas Polaków na wszystkie nasze potrzeby 72,4 mld zł + kwota deficytu, czyli lichwiarsko oprocentowanego długu publicznego.

Wszystkie 9 państw wchodzących do UE (z wyjątkiem Malty) będzie płatnikami netto. Wpłacą razem do UE ok. 25-30 mld euro. To te państwa będą podtrzymywać upadającą gospodarczo UE, której największe państwa wykazują przyrost PKB w granicach 1%, czyli w granicach statystycznego błędu obliczeniowego.

Zagrożone są wypłaty dla rolników w związku z nie w pełni uruchomionym system rejestracji IACS. W myśl nowej polityki rolnej w UE producenci żyta z nowych państw członków nie otrzymają dopłat. Dopłaty w I roku członkostwa wynoszące 36% dopłat unijnych, wyniosą w rzeczywistości 15,4% po uwzględnieniu tzw. plonu referencyjnego, który dla Polski ustalono na poziomie 50% plonów unijnych. W negocjacjach z UE przyjęto dochód z 1 ha przeliczeniowego w Polsce w wysokości 2300 euro/rok i od tej kwoty będzie liczony podatek rolny, dojdzie jeszcze podatek katastralny (zapłacą go wszyscy obywatele). W rezultacie dopłaty z UE nie wystarczą nawet na zwiększone podatki rolnika. Z ok. 2 mln gospodarstw rolnych w Polsce ma zostać

ok. 200 tys. (ostoję katolicyzmu trzeba przecież zlikwidować w żydowsko-masońskiej UE). Gospodarka rolna w UE jest wyłączona z wolnego rynku.

Poniżej niektóre ustalenia z Traktatu Akcesyjnego (T.A.) np.;

1. Hutnictwo - podano listę hut w Polsce do zamknięcia. Instalacje produkcyjne w tych hutach muszą ulec fizycznej likwidacji, żeby nie można było wznowić na nich produkcji. Obecnie pojawiła się koniunktura w przemyśle hutniczym, którego zostało nam 30% ogólnej mocy przerobowej, resztę sprzedano łącznie z koksowniami, które w 40% pokrywały potrzeby rynku europejskiego (mięliśmy 8 mld zł zysku rocznie z samych tylko koksowni).

2. Górnictwo - ograniczenie wydobycia i zatrudnienia (szyby są zatapiane, co uniemożliwia wznowienie wydobycia w przyszłości). Pojawia się koniunktura w górnictwie, a rządzący do 2005 r. je likwidują.

3. Rolnictwo - musimy ograniczyć produkcję mleka do 7,2 mln ton/rok, polskie potrzeby żywnościowe wynoszą 11-12 mln ton/rok, a zdolności produkcyjne 16-18 mln ton/rok. Zniszczono już stada krów, ich stan liczebny w 2003 r. był porównywalny ze stanem z 1945 r.

4. Polska nie ma prawa prowadzić w państwach UE instytucji kredytowych (banków, firm ubezpieczeniowych).

5. Polska została zobowiązana do przerobu śmieci z państw UE (dawnej 15). Podano daty i określono zdolności produkcyjne, które musimy osiągnąć pod groźbą kar finansowych.

6. Polska musi się podjąć magazynowania odpadów radioaktywnych z elektrowni jądrowych z państw UE.

7. Musimy złomować na nasz koszt 50% tonażu naszej floty połowowej.

8. Polska nie ma prawa udzielać pomocy publicznej (z budżetu) swoim firmom (mogą to robić Niemcy na terenie dawnego NRD!?).

9. Polska musi anulować wszystkie umowy handlowe z państwami z poza UE (ok.190 umów), co wiąże się z nałożeniem na nas wysokich kar liczonych w mld $ zgodnie z prawem międzynarodowym.

10. Polska nie wchodzi do strefy Schengen (bez związku z akcesją) tzn., że obowiązują nas wizy i kontrole celne powyżej 3 miesięcy pobytu w państwach UE.

To niektóre tylko z kilku tys. stron zapisów w T.A. dyskryminujących Polskę i Polaków. Kwestie uznawania dyplomów uczelni i szkół nie podlegają regulacjom UE, są regulowane dwustronnymi państwowymi umowami.

W dziedzinie nauki dla Polski w UE przewiduje się tylko 5 (pięć) wyższych uczelni. UE chce intensyfikować środki, żeby złamać przewagę USA na tym polu - na podstawie biuletynu informacyjnego AGH z Krakowa z kwietnia 2003 r. Rektor AGH był uczestnikiem konferencji poświęconej nauce w UE w Bristol (Wlk. Brytania) w marcu 2003 r.

W tzw. okresie stowarzyszeniowym (dostosowawczym?) z UE straciliśmy 80 % majątku produkcyjnego, otworzyliśmy rynek niszcząc własny handel i producentów, straciliśmy wg oficjalnych danych ok. 5 mln miejsc pracy (w tym czasie UE zyskała 1,2 mln miejsc pracy), ogromnie wzrosło zadłużenie kraju (wynosi już ogółem ok. 950 mld zł! i rośnie). Zlikwidowano wiodące Biura Projektów, Ośrodki Badawczo-Rozwojowe, Ośrodki Doradztwa Technicznego, Zakłady Doświadczalne, niemal wszystk

[pokaż komentarz] -3 0x01 graphic
0x01 graphic
8 godz. 43 min. temu

niemal wszystkie ośrodki oryginalnej polskiej myśli naukowej, technicznej, medycznej i rolniczej (materiały branżowe GUS 1990-2002, Warszawa) - to się stało w ramach wyrównywania poziomów gospodarek między Polską a UE. Trudno pojąć ekonomiczny sens tego stowarzyszenia i akcesji do UE, komu rzeczywiście ma on przysporzyć korzyści?
W ciągu kilku miesięcy od dnia akcesji nastąpił znaczny wzrost cen z powodu wzrostu stawki VAT i z powodu zablokowania możliwości przepływu tańszych towarów z Polski do UE. UE nie może przecież ponosić strat.

Po naszej akcesji do UE spotykamy już roszczenia niemieckie do naszych ziem zachodnich (Niemcy obliczają swoje roszczenia na kwotę 233 mld euro!), napotykamy również podobne roszczenia gmin żydowskich (przyp.1.) na kwotę 65 mld USD, co daje łącznie 1,35 bln zł. Wyegzekwowanie tych roszczeń może umożliwić zapis w T.A. o nadrzędności prawa UE nad prawem polskim, a potwierdzić jakaś konstytucja UE, którą popiera część zdradzieckich elit rządzących Polską od 1944 r. (w większości żydowskiego pochodzenia i od 1944 r. bez mandatu Narodu).

Oszukano nas w referendum, UE miała być organizacją niezależnych państw. Dzisiejsza UE zmierza wyraźnie do UE-państwa, z własną konstytucją, ze wspólną walutą, z jednym prezydentem, z jednym ministrem spraw zagranicznych i ze wspólną armią. Wg zapisów w T.A. Polska musi przyjąć walutę euro w terminie, który ustali rząd i sejm RP, co w praktyce oznacza koniec jej samodzielnego bytu państwowego - prawdziwa władza należy zawsze do tych, którzy kontrolują obieg pieniądza.

Polska jest największym państwem Zachodniej Słowiańszczyzny, której byt ekonomiczny, a zatem i każdy inny jest w UE zagrożony. Czy w związku z tym my Polacy nie powinniśmy poczuwać się do większej odpowiedzialności za los Ojczyzny i braci Słowian i do dokonywania właściwych wyborów? Nie martwmy się o Europę, ona nigdy nie przejmowała się nami, choć ma wobec nas ogromne, do dziś niespłacone długi - przypomnijmy: 1683 r. wojska polskie pod wodzą króla Jana III Sobieskiego zapobiegły podbiciu Europy przez Tatarów, w 1920 zatrzymaliśmy pochód komunizmu na zachód, w wojnie z Niemcami 1939 - 45 ponieśliśmy największe straty ze wszystkich państw biorących w niej udział (na każde 1000 mieszkańców Polska straciła 222 osoby, następna w kolejności Jugosławia straciła 108 osób), a co otrzymaliśmy w zamian - od 1772 r. do 1918 r. zabory, w 1939 r. zostawiono Polskę Hitlerowi i Stalinowi, w 1944 r. wrzucono nas do komunistycznego obozu. Czyżby od 01.05. 2004 r. Europa chciała nam to wynagrodzić? Jak dotąd ze wszystkich dostępnych danych wynika, że już w okresie stowarzyszeniowym z UE straciliśmy więcej majątku niż w wojnie z Hitlerem? Wg wyliczeń prof. A. Klafkowskiego z 1988 r. w wyniku niemieckiej agresji 1939-1945 straty Polski wyniosły 480 mld USD (można przyjąć, że przejęte przez ZSRR polskie ziemie z istniejącym na nich majątkiem stanowią stratę porównywalną), w wyniku stowarzyszenia z UE Polska straciła (wg różnych źródeł) od 600 mld USD do 2 bln USD. W wyniku akcesji do UE i spłaty długów Polska w latach 2004-2006 może ponosić straty nawet w wysokości ok. 80 mld USD rocznie (na podstawie opracowań profesorów: Kazimierza Poznańskiego, Mieczysława Kabaja, Andrzeja Karpińskiego, Zygmunta Królaka i innych ekonomistów). Tylko głupcy mogą głosić pogląd, że obcy kapitał odbuduje nam gospodarkę.

Dziś w 2006 roku o akcesji do UE wiemy, że w latach 2004 - 2005 Polska otrzymała 3,4 % wszystkich unijnych funduszy przyznanych naszemu krajowi (z przemówienia premiera K. Marcinkiewicza w sejmie RP 01.2006 r.). Tak więc rzeczywistość okazała się o wiele gorsza niż prognoza zawarta w powyższym artykule, którego nie chciała wydrukować żadna liberalna gazeta. Czy można oczekiwać, że PiS, które opowiadało się za akcesją, doprowadzi do opublikowania prawdziwych jej kosztów?

Programy przedakcesyjne UE dla Polski (PHARE, ISPA, SAPARD) wg rządowych stron internetowych Ministerstw: Gospodarki, Finansów, Środowiska, wg danych statystycznych, publikacji prasowych 1999 - 2003, pokazują, że zaakceptowane do rozliczenia wydatki inwestorów nie przekroczyły ogółem kilku procent kwot przyznanych Polsce. Pytanie, kto do kogo dopłaca jest więc czysto retoryczne. Jeżeli uwzględnimy jeszcze fakt, że kwoty, które przyznaje UE nie powinny przekraczać 1 % PKB i odliczymy od nich nasze składki, to absurd tej akcesji staje się nie możliwy do pojęcia dla normalnego człowieka.

Jeżdżąc po Polsce można spotkać techniczne budowle (np. mostki nad strumykiem, czy kanałem), prawdopodobnie wykonane kiedyś wcześniej, z umieszczoną na nich w widocznym miejscu tabliczką z napisem: ,,wykonano lub wyremontowano z funduszy UE

[pokaż komentarz] -1 0x01 graphic
0x01 graphic
8 godz. 39 min. temu



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ZARYS HISTORII PRZEMIAN TURYSTYKI W POLSCE AŻ DO DNIA DZISIEJSZEGO
Czy konflikt ukazany w „Antygonie” Sofoklesa jest aktualny do dnia dzisiejszego, jeśli tak to dlacze
D19240393 Ustawa z dnia 1 kwietnia 1924 r w przedmiocie przystąpienia Polski do międzynarodowej kon
D19220762 Ustawa z dnia 26 września 1922 r w przedmiocie ratyfikacji przystąpienia Polski do między
D19220649 Oświadczenie Rządowe z dnia 28 kwietnia 1922 r o przystąpieniu Polski do Międzynarodowego
Sytuacja gospodarcza Polski przed przystąpieniem do UE(24 st PCPCMRK3MWJZG25SNBM27EBEU54KPLHIAX42LJI
Analiza rynku zboz w Polsce przed wejsciem Polski do UE
WYMIEŃ POZYTYWNE KORZYŚCI PRZYSTĄPIENIA POLSKI DO UE
społeczeństwo polskie przed wejściem do UE, Pomoce naukowe, studia, problematyka miedzynarodowa
Zmiany w VAT po przystąpieniu Polski do UE
Korzysci koszty przystapienia Polski do UE(1), Politologia, Integracja europejska
bilans-kosztow-i-korzysci-przystapienia-Polski-do-UE, Studia, FiR
mati - referat, Wizerunek wsi i rolnictwa w kontekście przystąpienia Polski do UE
droga Polski do UE, Pomoce naukowe, studia, problematyka miedzynarodowa
Przedstawienie i omówienie programów i funduszy dostepnych dla Polski jako panstwa należącego do UE
szanse i zagrożenia po wejściu Polski do UE, Pomoce naukowe, studia, problematyka miedzynarodowa
WEJŚCIE POLSKI DO UE, Studia, EKONOMIA, MAKRO

więcej podobnych podstron