Kasia i Piotr w wehikule czasu i przestrzeni


Kasia i Piotr w wehikule czasu i przestrzeni

Scena 1

(Kasia i Piotr wchodzą na sceną, rozmawiając o aktualnych sprawach, nagle dostrzegają leżący na drugim końcu sali wehikuł czasu i przestrzeni.)

Kasia: Słyszałeś o piątej części Pottera? Podobno jest rewelacyjna

Piotr: Słyszałem, słyszałem, przecież wszyscy teraz o niej mówią. To jedna z najlepszych książek, jakie czytałem!

Kasia: Aha. Fajni są Ci czarodzieje. Jeden list ze Szkoły Magii i ich życie staje się jedną wielka przygodą. Nie to co nasze...

Piotr: Spójrz, co tam leży?

(podnosi mały przedmiot pełen kolorowych przycisków)

Kasia: Czekaj, czekaj, tu jest coś napisane. (czyta) Wehikuł czasu i przestrzeni...

Piotr: Jak myślisz do czego służą te wszystkie przyciski?

Kasia: Sprawdźmy!

(Piotr naciska jeden z guzików. W tym momencie rozlega się huk, kurtyna opada, a przed kurtynę wpada przerażony Doktor.)

Doktor: Zgubiłem prezent. Mój syn ma jutro urodziny, a ja zgubiłem prezent. Gdzie jest mój wehikuł? Przecież leżał tu jeszcze przed chwilą! Ach, ciężko być Doktorem. Aż na pewno ciężko być Doktorem badań nad czasem i przestrzenią! Ten huk! Tak, on z pewnością oznaczał, że ktoś się nim bawił. Muszę skorzystać z mojego wehikułu i odnaleźć tych, którzy go zabrali.

(Wybiega. W tym czasie kurtyna podnosi się.)

Scena 2

(Na scenie znajdują się trzy pary, które z chwilą podnoszenia się kurtyny zaczynają tańczyć Menueta. Kasia i Piotr przyglądają się temu z rogu sceny. Nagle wybija dwunasta)

Kopciuszek: Już dwunasta! Muszę iść, Książę! Żegnaj, mój miły.

(Wybiega)

Książę: Nie odchodź! Nie zostawiaj mnie...

Piotr: Przecież to nie może się tak skończyć!

(wybiega)

Książę: Dlaczego musiała odejść? Ach, dlaczego?

Gość 1: Nie martw się, Panie

Gość 2: Na balu jest jeszcze wiele pięknych kobiet

Książę: Ale żadna nie jest taka jak ona

Piotr: (wraca) Kasiu, mam but królewny

Kasia: Szybko, dajmy go Księciu!

Książę: Co to takiego (podnosi but)

Gość 3: Może but królewny?

Gość 4: Odnajdziemy tą, do której należy. Chodźmy! (wybiegają)

Książę: (powoli wychodzi ze sceny, głośno rozmyślając) Jakie to szczęście, że znalazłem ten bucik. Choć to zastanawiające, że zobaczyłem go dopiero po tak długiej chwili...

(Kasia i Piotr uśmiechają się do siebie)

Kasia: Spróbujmy teraz wcisnąć inny przycisk.

(Kurtyna opada, na scenę wbiega Doktor)

Doktor: Za późno, przyleciałem za późno! Oni już polecieli dalej. I co ja mam teraz niby zrobić? Co oni sobie w ogóle myślą? Że mogą się tak przenosić i błądzić między bajkami?! Ech, ta dzisiejsza młodzież...

Menuet

1. Szyjka bielutka, usteczka różowe,

Oczami, gwiazdami tak świecisz.

Powiedz kim jesteś, kim jesteś powiedz,

Powiedz ma miła w sekrecie

2. Milczą mój książę, usteczka różowe,

Może ten blask co z oczu świeci

Może on księciu na uszko coś powie,

Może coś powie w sekrecie.

Scena 3

(Z jednej strony sceny stoi Gargamel mieszając coś w kotle i mrucząc przepis ze swej starej księgi. Z drugiej dostrzegamy pięć Smurfów siedzących w klatce i smutno śpiewających)

Smurfy: (na melodię marsza pogrzebowego):

Niedługo zginiemy, Gargamel chce zjeść nas

Uciekajmy stąd szybko, bo skończy się nasz czas

Kasia: Patrz, Smurfy!

Piotr: Hm... Chyba nie bawią się najlepiej...

Laluś: (przegląda się w lusterku) Jak ja będę wyglądał w tym wstrętnym kotle?

Poeta: Zaraz to wszystko opiszę. To będzie już mój ostatni, przedśmiertny poemat...

Gargamel: (Czyta z otwartej książki kulinarnej) tak, trzy szczypty smoczych paznokci i trochę jadu żmii... Tak (Mówiąc to wsypuje odpowiednie składniki do kotła)

Kucharz: Co za bezguście! On w ogóle nie zna się na gotowaniu! Nawet smaczni nie będziemy!

Ważniak: Ja mówiłem, że tak będzie!

Smerfetka: Ach, gdyby był tu Papa Smerf! On na pewno by coś wymyślił!

(Smurfy cichutko nucą marsz pogrzebowy)

Kasia: Choć, podejdziemy bliżej i otworzymy te ich wstrętną klatkę.

Piotr: Chodźmy

(po cichutku skradają się do klatki,. W końcu udaje im się ją otworzyć. Uradowane smurfy wybiegają z klatki i wsadzają do niej Gargamela)

Smurfy: (śpiewają) Lalalala

(Kasia i Piotr śmieją się wraz ze Smurfami)

Piotr: No, lećmy dalej

(Kurtyna opada. Na scenę wpada Doktor)

Doktor: AAAAAA! Znów ich nie ma!!! Już pomijam to, że zabrali mi prezent dla syna, ale oni przecież robią straszne zamieszanie w tych wszystkich bajkach! To przynoszą bucik Księciu, to uwalniają Smurfy! Tak być nie może!!!

Scena 4

(Na scenie widzimy Królewnę Śnieżkę leżącą bez ruchu na ziemi i siedem krasnoludków opłakujących śmierć przyjaciółki)

Płaczek: (płacze) Umarła, nasza Śnieżka...

Śpioszek: I kto nam teraz łóżka będzie ścielił? (Ziewa)

Gburek: (obrażony) Że też sobie wymyśliła umieranie!

Apsik: Aaaapsik

Gapcio: A może jednak ona tylko śpi?

Nieśmiałek: (Nieśmiało) Biedna Śnieżka...

Mędrek: A taka mądra była...

Piotr: Rzeczywiście, biedna Śnieżka...

Kasia: Mam pewien pomysł (wyciąga komórkę i piesze SMS-a. Po chwili na scenę wchodzi zamyślony książę głośno odczytując SMS-a)

Książę: (czyta) Przybywaj szybko. Królewna Cię potrzebuje. Co to może znaczyć?

(Nagle zauważa krasnoludki i Królewnę)

Czy to nie Śnieżka?

(Nachyla się nad nią, udając, że ją całuje. Śnieżka otwiera oczy i powoli się podnosi)

Krasnoludki: Hurra!!!!!!!!!!

(Śpiewają)

Hejho, hejho, ze Śnieżką by się szło!

Kasia: Chodźmy!

(kuryna opada, wbiega Doktor)

Doktor: Tylko spokojnie. Tak, spokojnie. Następnym razem na pewno zdążę ich złapać. Tylko zachowaj spokój. No już, lecimy dalej. Spokojnie.

Scena 5

(Na scenie znajduje się czwórka uczniów Szkoły Magii i Czarodziejstwa oraz profesor Snape, prowadzący zajęcia. Każdy uczeń ma malutki kocioł na ławce i próbuje stworzyć eliksir, o którym opowiada nauczyciel)

Uczniowie: (Śpiewają wsypując jednocześnie dane elementy do kociołków)

Oko żaby, ucho jeża

Cztery skrzydła nietoperza

Włosy węża, ogon szczura

To tajemna jest mikstura

(Mieszają wszystko w tym czasie Snape śpiewa):

Snape: Czarodzieje dzisiaj ważą eliksiry

Jest to proces tak magiczny i zawiły

Że nie każdy zdolny jest na taki cuda

Może dzisiaj właśnie Tobie się to uda

(w czasie piosenki Kasia i Piotr skradają się do tablicy i rysują karykaturę Snape)

Harry Potter: Patrz, ktoś maluje Snapa!

(Wszyscy się śmieją)

Snape: Co to ma znaczyć? W tej chwili odejdźcie od tablicy! Glifindor traci 5 punktów!

Ron: Nie, dlaczego my?
Hermiona: To niesprawiedliwe!

M: Dobrze Wam tak!

Snape: Natychmiast opuścicie pracownie, muszę się rozmówić z tą dwójką!

(Uczniowie wychodzą. Snape zwraca się do Kasi i Piotra)

Jakiego użyliście zaklęcia, by stać się niewidzialnymi?

(Kasia i Piotr z przerażeniem patrzą na siebie)

Nie odpowiadacie? Dobrze więc, idę po Dyrektora.

Kasia: Znikajmy stąd, szybko.

Piotr: Och, nie! Zgubiłem wehikuł!

Kasia: I co teraz??

(Na scenę wpada Doktor)

Doktor: Tu jesteście! Ile ja Was mogę szukać?! Nie dość, że zabieracie mój prezent dla syna, teraz go jeszcze gubicie, robicie zamieszanie w bajkach... Co Wy sobie wyobrażacie? Że teraz Was tak uratuje?

Piotr: No, tak...

Doktor: Bezczelni... No, chodźcie szybciej, zanim to obrzydliwe monstrum wróci!

(kurtyna opada)

Scena 6

(Kasia i Piotr leżą na ziemi. Powoli podnoszą się, jeszcze niepewni tego , że znów sa w swojej rzeczywistości)

Kasia: Czy to był tylko sen?

Piotr: Nie, chyba nie...

Kasia: Więc gdzie są te wszystkie bajki, Kopciuszek, Smurfy, Doktor...

(Na scenę wchodzi Leśniczy zdumiewająco podobny do Doktora)

Leśniczy: Ach, tu jesteście. Mama się już o Was niepokoi. Tyle godzin Was szukamy.

(Uśmiecha się do Kasi i Piotra)

Kasia i Piotr (patrzą na siebie): Doktor?!

(Kurtyna opada)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wehikuł czasu J3NUXG2BAVR6IPW6AVD2GIDR6AIP5UM4XJLXAWA
Wehikuł czasu
Jak zbudować wehikuł czasu
(wleczenie czasu i przestrzeni)
Tajemnice czasu i przestrzeni
Główne koncepcje czasu i przestrzeni w filozofii(1)
50 wehikuł czasu
Na granicy czasu i przestrzeni z Mickiewiczem [Nad wodą wielką i czystą…]
fizyka, Fizycy na tropie wehikułu czasu, Fizycy na tropie wehikułu czasu 1
WEHIKUL CZASU
Wells Herbert George Wehikuł czasu
Wehikuł czasu(1)
Harrison Harry Filmowy wehikuł czasu
Harrison Harry Filmowy Wehikul Czasu
dzem wehikul czasu
Mart Piotr Tajemnica czasu Jak przyciagnac wymarzonego partnera
36a Sylabiczny wiersz nieregularny Formy czasu i przestrzeni w powieści Beata Chęcka
wehikuł czasu
Główne koncepcje czasu i przestrzeni w filozofii

więcej podobnych podstron