Tomasz z Akwinu św Augustyn

Tomasz z Akwinu, Akwinata (łac. Thomas Aquinas, urodzony prawdopodobnie w 1224 lub1225, zmarł 7 marca 1274) – filozof scholastyczny, teolog, członek zakonu dominikanów. Był jednym z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa. Święty Kościoła katolickiego, jeden z doktorów Kościoła.

Urodzony w 1224 lub 1225 Rocca Secca w Królestwie Neapolu, jako syn hrabiego AkwinuLandulfa i Teresy Caracciolo. Jego wuj Siibald był opatem zamożnego, benedyktyńskiego klasztoru na Monte Cassino, gdzie Tomasz od 5 do 14 roku życia pobierał nauki – rodzina oczekiwała, że Tomasz zostanie następcą wuja. Od 1239 studiował sztuki wyzwolone u Piotra z Hibernii na uniwersytecie w Neapolu, ale po pięciu latach porzucił zakon benedyktynów i przyłączył się do dominikanów. W drodze do Paryża został uwięziony przez rodzinę, która chciała, żeby Tomasz objął wysokie stanowisko kościelne, jednak mimo to wytrwał w swoim zamiarze bycia dominikaninem. Po uwolnieniu (1245) udał się na studia do Paryża. Następnie (w1248) udał się na dalsze studia do Kolonii, gdzie był uczniem Alberta Wielkiego. Tam uzyskał stopień bakałarza biblijnego i napisał pierwsze dzieła, m.in. komentarze do Księgi Izajasza(Expositio super Isaiam ad litteram). Przebywał kilkakrotnie na uniwersytecie paryskim, gdzie od1252 wykładał sentencje Piotra Lombarda. Komentarz do sentencji (Scriptum super sententias) stanowi systematyczny wykład myśli Tomasza. Wtedy też powstały O bycie i istocie (De ente et essentia) oraz O zasadach natury (De principiis nature). W 1256 został magistrem teologii oraz wziął czynny udział w sporze między mendykantami a świeckimi profesorami uniwersytetu w Paryżu. W 1261 rozpoczął Summę przeciw poganom (Summa contra gentiles), zwaną też Summą filozoficzną (systematyczny wykład filozofii i teologii naturalnej, ukończony ok. 1266). Między 1261 a 1265 Tomasz przebywał w Orvieto jako nauczyciel w szkole dominikańskiej. Powstał wówczas m.in. komentarz do Księgi Hioba (Expositio super Iob ad litteram), a także komentarz do O Imionach Bożych Pseudo-Dionizego (Super librum Dionisii De divinis nominibus). Na życzenie papieża, między 1263 a 1268 zestawił "Złoty łańcuch" do czterech Ewangelii (Catena aurea in quattuor Evangelia), w której umieścił nieznane fragmenty pism ojców greckich.

W 1265 udał się do Rzymu, by nauczać w tamtejszej szkole dominikańskiej. Rozpoczął wówczas pracę nad Summą Teologii (Summa theologiae; błędnie zwaną niekiedy Summą teologiczną, Summa theologica). W Rzymie Tomasz napisał m.in. wiele kwestii dyskutowanych, komentarzy do dzieł Arystotelesa, np. O duszy (Sententia libri De anima), rozprawę O władzy (De regno) oraz niedokończone Streszczenie teologii. W trakcie pobytu w Rzymie odwiedzał dwór papieski w Viterbo, gdzie w 1267 zetknął się z Wilhelmem z Moerbecke. Jesienią 1268 wrócił do Paryża. Wtedy też powstały komentarze do wybranych ksiąg nowotestamentowych oraz kwestie dyskutowane, m.in. O złu (De malo), niedokończony traktat O substancjach czystych (De substantis separatis), komentarze do księgi O przyczynach (Super librum De causis) i do pism Arystotelesa:Hermeneutyki (Expositio libri Perihermeneias), Analityk Pierwszych (Expositio libri Pasteriorum), Etyki nikomachejskiej (Sententia libri Ethicorum), Polityki (Sententia libri Politicarum) (niedokończone), Fizyki (Sententia super Physican) i Metafizyki (Sententia super Metaphysican). Komentarz do dzieł Arystotelesa mają charakter dydaktyczny, ale powstawały jako niezależne analizy samych tekstów. W1272 wyjechał do Neapolu, by założyć studium dominikańskie. W Neapolu pełnił obowiązki kaznodziei w kościele San Domenico Maggiore. 6 grudnia 1273 przeżył silne doświadczenie mistyczne i kryzys zdrowotny. Na początku 1274 roku papież wysyłał go na sobór w Lyonie i Tomasz podjął się tej podróży mimo złego stanu zdrowia. Po drodze zatrzymał się w zamku swej krewnej, gdzie bardzo się rozchorował. Przeczuwając zbliżającą się śmierć, poprosił by dano mu umrzeć w klasztorze, a ponieważ nie było w okolicy żadnego zgromadzenia dominikańskiego, został zawieziony do klasztoru cystersów w Fossanova w pobliżu Sonnino, gdzie zmarł 7 marca 1274 roku. Po śmierci otrzymał tytuł doctor angelicus (doktor anielski). W 1319 Kościół rzymskokatolicki rozpoczął wstępne postępowanie w sprawie kanonizacji Tomasza z Akwinu. Akt kanonizacji ogłosił 18 lipca 1323 w Awinionie papież Jan XXII. Na soborze trydenckim tylko dwie księgi umieszczono na ołtarzu – Biblię i Summę Teologii Tomasza z Akwinu. Atrybutami świętego są: dominikański habit, słońce na piersiach, mitra u nóg, kielich i hostia oraz książka i gołąb.

Poglądy System filozoficzny Tomasza można najkrócej scharakteryzować jako konsekwentne przystosowanie klasycznych poglądów Arystotelesa do treści zawartych w teologicznej doktrynie chrześcijańskiej. Tym sposobem zostały wprowadzone do katolicyzmu pojęcia aktu i możności,formy i materii, zasada przyczynowego powiązania zdarzeń, rozumienie poznania jako procesu receptywnego, oraz pojęcie dowodu. Według św. Tomasza nie jest bezpośrednio znany umysłowi ludzkiemu ani Bóg, ani dusza, ani żadne prawdy ogólne. Człowiek rodzi się bez wiedzy i zdobywa ją dopiero w czasie życia. Tomasz uważał, że wiara i wiedza stanowią dwie różne dziedziny. Dziedzina wiedzy, w przekonaniu Tomasza, była rozległa: rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne, ale również Boga, Jego istnienie, Jego własności, Jego działanie. Istnieją jednak prawdy dla rozumu niedostępne, jak Trójca Święta, grzech pierworodny, Wcielenie, stworzenie świata w czasie; są to prawdy wiary, które jedynie objawienie może ludziom udostępnić. Niektóre prawdy przekraczają rozum, ale żadna mu się nie sprzeciwia. Nie może być sprzeczności między objawieniem a rozumem; podwójnej prawdy o tej samej rzeczy, jednej objawionej, a drugiej wyprowadzonej przez rozum (jak uczyli awerroiści) być nie może, bo wszelka prawda, zarówno objawiona jak i naturalna, pochodzi z jednego źródła: od Boga. Prawda, jaką Bóg zsyła na drodze łaski, uzupełnia, ale nie zmienia tej, którą udostępnia na drodze przyrodzonej. Na tej podstawie powstała prosta koncepcja rozgraniczenia filozofii i teologii, na jaką się dawniejsza scholastyka nie zdobyła. Teologię buduje się na podstawie objawienia, filozofię wyłącznie na zasadach rozumu. Nawet gdy traktują o tych samych sprawach, każda traktuje inaczej. Filozofia, jeśli służy teologii, to jedynie w tym sensie, że przygotowuje do wiary (preambula fidei), i że jej broni.

Arystotelesowską koncepcję bytu Tomasz wzbogaca o dodatkowy element. Jest nim istnienie. Obok, uznanego przez Arystotelesa, złożenia z materii, która jest możnością, i formy, która jest aktem, w bycie występuje jeszcze jedno złożenie o charakterze możnościowo-aktualnym, złożenie z istoty (essentia), która jest możnością, i istnienia (existentia), które jest aktem. Istotą każdej rzeczy jest to, co wspólne jej gatunkowi i zawarte w definicji. Istota Boga jest taka, że implikuje jego istnienie. Natomiast istota rzeczy stworzonych istnienia nie implikuje; z ich istoty nie wynika, że muszą istnieć. Rzeczy stworzone nie istnieją dzięki swej "istocie", lecz dzięki jakiemuś innemu czynnikowi. W tym leży zasadnicza różnica między Bogiem a stworzeniem. Bóg jest bytem koniecznym (musi istnieć, bo to leży w jego istocie) i niezależnym (istnieje z własnej natury), a stworzenie jest bytem przypadkowym i zależnym (bo istnienie nie leży w Jego naturze). Stąd Bóg jest bytem prostym, a stworzenie – złożonym, bo składa się przynajmniej z formy i istnienia.

Istota substancji cielesnych jest złożona z formy i materii. Forma jest podstawą tego, co w jednostkach jest gatunkowe, a materia tego, co indywidualnie różne; forma jest źródłem jedności w substancjach, materia – mnogości. Jeśli zaś mnogości, to i cielesności. Na tym polega zasadnicza różnica między światem duchowym a cielesnym. Co cielesne, składa się z formy i materii, a co jest czysto duchowe, posiada tylko formę.

Istnienie Boga nie jest prawdą oczywistą (propositio per se nota), nie wymagającą dowodzenia. Potrzebny jest dla niej dowód. Twierdząc tak, Tomasz stawał w opozycji do panującego w scholastyce przekonania, zrywał z tezą obozu augustyńskiego, dla którego Bóg był „jak najbardziej obecny w duszy ludzkiej”.

Istnienie Boga nie jest prawdą opartą na apriorycznym rozumowaniu; nie wynika ani z pojęcia prawdy, jak chciał Augustyn, ani z pojęcia doskonałego bytu, jak chciał Anzelm. Zarówno w dowodzie Augustyna, jak i Anzelma, Tomasz widział błędy. Przyznawał, że gdybyśmy znali istotę Boga, to pojęlibyśmy od razu, że istnieje. Nie pozostaje więc nic innego, jak oprzeć dowód istnienia Boga na doświadczeniu – mimo że w nim jest dany byt skończony i niedoskonały, bardzo daleki od Boga; niemniej jest to jedyna droga do upewnienia się o Jego istnieniu. Dowód istnienia Boga musi być aposterioryczny, musi wyprowadzać istnienie Boga nie z nieznanej nam Jego istoty, lecz ze znanych nam Jego dzieł.

Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via – droga) * •jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel – Bóg (łac. ex motu) •jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza – Bóg (łac. ex ratione causae efficientis) * jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny – Bóg (łac. ex possibili et necessario) * jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg (łac. ex gradibus perfectionis) *jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym. (łac. ex gubernatione rerum)

Dzięki przyjęciu koncepcji Arystotelesa, Tomasz uzyskuje filozoficzne fundamenty, aby porzucić pogląd Platona, że tylko dusza jest człowiekiem, a ciało jest nie częścią, lecz narzędziem człowieka. Zdaniem Tomasza cielesność również należy do natury człowieka. Dusza, będąca formą materii jest integralnie powiązana z ciałem, tak dalece, że w sensie właściwym o ciele człowieka można mówić jedynie wtedy, gdy człowiek żyje, gdy dusza organizuje materię; to dusza sprawia, że powstaje ciało człowieka, i stąd mylące jest mówienie o połączeniu duszy i ciała, a należy raczej mówić o połączeniu duszy i materii, którego "efektem" jest człowiek, w tym jego ciało.

Tomasz stał na stanowisku receptywności poznania oraz łączności poznania wyższego z niższym, umysłowego ze zmysłowym. Władze poznawcze człowieka są albo zmysłowe, albo umysłowe. Władze wyższe posługują się niższymi, więc umysłowe zmysłowymi. Od władz niższych, zmysłowych, musi się też rozpoczynać proces poznania. W doczesnym życiu (secundum praesentis vitae statum) umysł, złączony z ciałem, nie może się obejść bez pośrednictwa zmysłów; zmierza jednak do umysłowego ujęcia rzeczy. Tomasz traktował rozum psychologicznie, jako władzę duszy, a nie metafizycznie, jako oddzielną substancję. Wraz z Arystotelesem dzielił rozum na czynny i bierny. Właściwego aktu poznawczego dokonuje dopiero rozum bierny. Ostatecznie wszelkie poznanie rozumowe, tak samo jak zmysłowe, jest receptywne.

Przedmioty materialne możemy poznawać rozumem; dzięki temu posiadamy o nich wiedzę ogólną i pewną. Poznanie rozumowe jest zawsze ogólne, więc rozumowo poznajemy tylko gatunki, a nie jednostki materialne. Własną duszę poznajemy tylko pośrednio. Tomasz uważał, że dane są nam rzeczy zewnętrzne, a nie przeżycia wewnętrzne. Twierdził, też, że poznajemy jedynie to, co rzeczywiste, a nie to, co potencjalne. Bezpośrednio poznajemy więc tylko czynności duszy, a władze duszy i samą duszę – wyłącznie na drodze refleksji. Tomiści podkreślają zasługi Tomasza w kwestii poglądów na temat Boga. Arystoteles Boga określał jako byt najwyższy, Tomasz zaś nie stawiał go w hierarchii bytów, lecz definiował jako czyste istnienie, czyli Bóg jako podstawa każdego bytu, a nie jako jeden z bytów o najwyższych przymiotach.

W dziedzinie filozofii państwa głosił, że na czele państwa jest władza świecka i duchowna, twierdził też, iż istnieje ustrój republiki i monarchii. Najlepsza jest monarchia, bo to ona troszczy się o lud, zaś król musi przestrzegać prawa bożego i natury. Za tyrana uznawał tego, co nielegalnie zdobył władzę, przez uzurpację, symonię (kupienie urzędu). W filozofii prawa głosił, że prawo jest rozporządzeniem rozumu (a nie woli). Prawo musi mieć odpowiedni cel – dobro wspólne, które utożsamia się ze szczęściem. Prawo ustanawiają legalnie panujący. Musi ono być promulgowane (ogłoszone). Prawo sprawiedliwe musi spełniać przynajmniej te cztery warunki. Problematyka prawa obejmuje dwa obszary: prawo-lex, oraz prawo-ius. Tomasz wyróżnia cztery zasadnicze typy prawa-lex: prawo wieczne (lex aeterna), prawo naturalne (lex naturalis), prawo pozytywne zwane też prawem ludzkim (lex positiva seu humana) oraz prawo Boże (lex divina). Prawo pozytywne obejmuje prawo narodów (ius gentium) i prawo poszczególnych państw (ius civile). Prawo Boże jest prawem objawionym i jako takie jest domeną teologii. Obejmuje prawo Starego Testamentu (lex vetus) oraz prawo Nowego Testamentu (lex nova).

Nauka Tomasza o transcendentaliach Transcendentalia (łac. transcendere – „przekraczać”, przekraczające kategorie) to właściwości przysługujące każdemu bytowi (nie są to akcydensy); "coś, co mogę orzec o każdym bycie"

I .Byt wzięty sam w sobie >Ens (byt) – wszystko, co jest – istnieje (wywodzi się z aktu istnienia)Res (rzecz) – wszystko jest rzeczą, ponieważ ma jakąś treść Unum (jedność) – byt o tyle jest bytem, o ile jest jednością II. Byt w relacji do innych Aliquid (odrębność) – byt o tyle jest bytem, o ile jest odrębny (w myśl zasady niesprzeczności ~(p~p) i prawa wyłączonego środka ~pp; byt jest pierwotny, natomiast zasady są wtórne) III.Ze względu na odniesienie do władz umysłowych *Bonum (dobro) – ze względu na przyporządkowanie bytu do woli, o każdym bycie możemy powiedzieć „dobro”; każdy byt może być dobry, bo jeśli coś istnieje, oznacza to, że Bóg tego chce * Verum (prawda) – ze względu na przyporządkowanie bytu do intelektu (adequatio rei et intelectum), każdy byt jest dorzeczny, sensowny – nadaje się do poznania intelektualnego* Pulchrum (piękno) – ze względu na przyporządkowanie bytu do duszy w całości, piękne jest to, co ujrzane podoba się (pulchra sunt qua visa placent)

Transcendentalia nie każdemu bytowi przysługują w ten sam sposób, ponieważ im bardziej coś istnieje, tym bardziej przysługują mu poszczególne transcendentalia

Św. Tomasz z Akwinu /1225-1274/ Tomasz z Akwinu stworzył drugi wielki system należący do myśli chrześcijańskiej. W odróżnieniu do św. Augustyna, który nawiązywał do Platona, Tomasz z Akwinu nawiązywał do starożytnego arystotelizmu. Tomasz z Akwinu nazywał się Akwinatą. Był z pochodzenia Włochem ( był dominikaniem.) Dzieła Tomasza Z Akwinu: " Summa filozoficzna." " Summa teologiczna." Poglądy: 1. Rozdział kompetencji filozofii i teologii. Filozofia traktowana była w średniowieczu jako "służebnica" teologii. Stopniowo jednak dojrzewał pomysł rozgraniczenia kompetencji filozofii i teologii. Tego rozdziału ostatecznie dokonał Tomasz z Akwinu, a także ten rozdział swoim autorytetem utrwalił. filozofia teologia /dowodził, że jest wiedzą/ /nauka o wierze/ wiedza wiara rozum objawienie Kwestiami filozoficznymi były dla św. Tomasza, np. istnienie Boga, przymioty Boga. Z tego wynika, że na drodze racjonalnej można dowieść, że Bóg i przymioty Boga istnieją. Kwestiami teologicznymi były: - stworzenie świata; - trójca św.; - niepokalane poczęcie. Spór o uniwersalia, inaczej mówimy o powszechniki. Cechą charakterystyczną filozofii średniowiecznej jest to, iż toczono w niej liczne spory, najsłynniejszy to spór o uniwersalia, czyli o przedmiot pojęć ogólnych. W sporze tym ukształtowały się 3 główne stanowiska: I - realizm skrajny; Zwolennicy tego stanowiska odwoływali się do Platona. Twierdzili, że pojęcia ogólne muszą mieć swoje realne odpowiedniki tak jak mają je pojęcia jednostkowe. II - realizm umiarkowany; Powoływali się na Arystotelesa, który tłumaczył, że pojęcia ogólne są abstrakcjami. Za tym stanowiskiem opowiadał się Tomasz z Akwinu. III - nominalizm; Główny przedstawiciel: Abelard; pojęcia ogólne nie mają odpowiedników, ponieważ są one wyłącznie nazwami . Dowody na istnienie Boga: Zbudował Tomasz z Akwinu 5 dowodów na istnienie Boga: - dowód pierwszy nazywany jest: dowód zruchu; ex motu; dowód kinetyczny. - dowód drugi: dowód z przyczyny sprawczej. - dowód trzeci: dowód z konieczności i możliwości; dowód z konieczności i przypadku. - dowód czwarty: dowód z różnych - dowód piąty: dowód z celowości świata. Wszystkie te dowody są to dowody typu aposerioricznego. aposteriori - tzn. droga rozumowania prowadząca od skutku do przyczyny albo inaczej znaczy po doświadczeniu i w zależności od doświadczenia. Droga przeciwna to droga apriori. apriori - droga prowadząca od przyczyny do skutku Punktem wyjścia każdego z tych dowodów jest skutek tj. świat materialny, natomiast punktem dojścia jest przyczyna, tj. Bóg. Dowód pierwszy: Na drodze poznania zmysłowego możemy stwierdzić, że niektóre rzeczy na tym świecie są w ruchu. Nic jednak nie porusza się o ile nie zostanie wprowadzone w ruch przez coś co wcześniej już w ruchu pozostawało.Kolejna teza tego łańcucha przyczyn i skutków ruchów. " Zawsze musimy dojść dopierwszego poruszającego a tym pierwszym jest Bóg." Dowód drugi: W świecie zmysłowym panuje pewien porządek przyczyn sprawczych, zawsze przyczyna wyprzedza skutek, bo gdyby było inaczej to coś musiałoby istnieć wcześniej od siebie samego. Łańcucha przyczyn i skutków nie możemy prowadzić w nieskończoność, zawsze musimy dojść do przyczyny sprawczej, a jest nią Bóg Dowód trzeci: Rzeczy świata materialnego mogą istnieć i nie istnieć a jeśli tak to jest możliwe, że one kiedyś w ogóle nie istniały, jeśli zaś nie istniały to nie mogły zaistnieć same przez się, musiał istnieś byt konieczny, który je do życia powołał i tym bytem koniecznym jest Bóg Dowód czwarty: Rzeczy świata materialnego mają właściwości w różnym stopniu. z tego wynika,iż musi istnieć byt, który posiada te właściwości w stopniu najintensywniejszym i wszystkie inne byty zawdzięczają swoje własności uczestnictwu we własnościach tego najdoskonalszego bytu, tym bytem jest Bóg. Dowód piąty: Rzeczy świata materialnego chociaż pozbawione rozumu zmierzają do jakby z góry wytkniętego celu, same do tego celu zmierzać nie mogą musi w takim razie istnieć byt rozumny, który tym zmierzaniem do celu kieruje, tym bytem jest Bóg. Russell wykazywał błędy logiczne w dowodach. Nauka o przymiotach /właściwościach/ Boga Tomasz ustalił dwie drogi rozumowe : określenie przymiotów Boga: -- I droga to droga negacji tzn. zaprzeczenia cech istot skończonych, ustalił, np: że Bóg jest bytem niezmiennym - świat jest zmienny, -- II droga to droga eminecji polega na nieskończonym wzmożeniu cech istot skończonych, np: jeśli człowiek może być mądry to Bóg jest najmądrzejszy. Estetyka Tomasza Tomasz z Akwinu nie napisał żadnego dzieła, które w całości lub w znacznej części poświęcone było pięknu i sztuce, mimo to jego znaczenie dla estetyki jest ogromne. W nielicznych bowiem zdaniach na temat sztuki i piękna zawarł stanowisko nieznane starożytnym. Na pytanie, czy piękno jest własnością rzeczy, czy też ludzką na rzeczy reakcją odpowiadał, że piękno jest własnością przedmiotowo-podmiotową inaczej obiektywno-subiektywną. Stanowisko Tomasza nosi nazwę relacjonalizmu estetycznego. Stanowisko to przypomniał w XVIII wieku Kannt i jest to niemal wyłączne stanowisko naszych czasów. Scholastyka Tomasz jest przedstawicielem scholastyki XIII-wiecznej. Scholastyka - termin ten zmieniał swój zakres i swoją treść. W języku greckim istniał wyraz scholastycos /oznaczał człowieka oddającego się nauce/. W łacinie scholastycus oznaczał ucznia retoryki. Innego znaczenia nabrał w terminologii średniowiecznej od połowy IX w. scholastykiem zaczęto nazywać kierownika szkoły /od łacińskiego wyrazu schola - szkoła/, następnie każdego profesora nauczejącego jakiegokolwiek przedmiotu. Pózniej utrwalił się termin scholastyka na oznaczenie wszelkiego szkolnego nauczania w obrębie tzw. sztuk wyzwolonych. W tym znaczeniu termin zachował się do końca XIV wieku. Obecnie termin scholastyka ma 3 znaczenia: 1. metoda scholastyczna, 2. typ filozofowania dominujący w filozofii średniowiecznej, 3. okres w rozwoju filozofii średniowiecznej trwający od wieku IX doXV. W tym okresie wyróżnia się podokresy: - okres pierwszy: okres przedscholastyczny od IX do XI wieku - okres drugi: scholastyka wczesna XII w, - okres trzeci: scholastyka właściwa XIII w, - okres czwarty: scholastyka pózna XV wiek /jałowe rozważania/ ad.1 Scholastyka jako typ filozofowania koncentrowała się na dążeniu do rozumowego uzasadniania treści wiary, ograniczała się do autorytatywnych tekstów jako do głównego zródła poznania prawdy. Cechowało ją dążenie do interpretowania faktów zgodnie z przyjętymi założeniami. Cechą scholastyki był brak postawy empirycznej, powodowało to ograniczenie filizofii do spekularnych dociekań. Główne spory filozofii średniowiecznej to : -- spór o stosunek rozumu i wiary; -- spór o stosunek teologii i filozofii; -- spór o uniwersalia; -- spór o sposób uprawnienia filozofii ukierunkowany metafizycznie,mistycznie, bądz przyrodniczo. Scholastyka mimo sporów wypracowała jednolity model rozumienia świata i człowieka, był to model teocentryczny i hierarchiczny.

Platońska teoria idei i jej krytyka przez Arystotelesa. 2 Teoria bytu św. Tomasza z Akwinu. 3 Proces wątpienia oraz cogito w filozofii Kartezjusza

Teoria idei Platona praz jej krytyka przeprowadzona przez Arystotelesa.

Platon dokonał wielkiego przewrotu w greckiej myśli filozoficznej, wykazując, że oprócz świata, który postrzegamy za pomocą zmysłów egzystuje jeszcze jeden, który możemy "oglądać" dzięki intelektowi. W "Timajosie" pisał, co następuje: "Trzeba się pogodzić z tym, że pierwszy rodzaj bytu przedstawia się zawsze w ten sam sposób, nie rodzi się, ani nie ginie, nie przyjmuje w siebie znikąd czegoś innego, nie przechodzi nigdy w żadną inną rzecz, jest niedostrzegalny wzrokiem ani innymi zmysłami, sam tylko rozum jest w stanie go oglądać. Istnieje jeszcze drugi rodzaj, który nosi tę samą nazwę; jest podobny do tamtego, lecz jest postrzegalny zmysłowo, jest zrodzony, zawsze w ruchu, rodzi się w pewnym miejscu i z nów z niego znika, jest przystępny mniemaniu złączonemu z postrzeganiem zmysłowym.".

Idea według Platona stanowi to, na co nasza myśl się nakierowuje, tym, czym nasza myśl się odnosi. Jednakże nie należy z tego wnosić, że dla Platona jest ona czymś subiektywnym, jakimś tworem li tylko intencjonalnym, (takowe jej rozumienie jest właściwe dla nowożytności - patrz szczególnie Kartezjusz), wręcz przeciwnie, to właśnie ona, one, stanowią najprawdziwszą rzeczywistość, byt istotnie istniejący, którego świat postrzegany zmysłami jest jeno nędznym odbiciem.

Idee są:

- INTELIGIBILNE (intelligibilitas- pojmowalność intelektualna) - idee są nam dostępne wyłącznie w oglądzie intelektualnym.

Warto tu zauważyć, iż Platon często napomina o widzeniu idei, ale w tym wypadku chodzi mu o oko intelektu, którym niejako można je ujrzeć. Oczywiście, nie ma to nic wspólnego ze spostrzeganiem zmysłowym.

- NIEZMIENNE -Platon przeciwstawiając świat idei światowi, który możemy poznać za pomocą zmysłów, wskazał jednocześnie na konstytutywną cechę, która funduje pierwszy z nich, a jednocześnie odróżnia go od drugiego - idee są niezmienne w przeciwieństwie do rzeczy świata tego, które podlegają ciągłej zmianie. Tak na przykład w "Uczcie" udawania, że idea piękna jest wieczna i niezmienna, gdyż gdyby było inaczej, to nie istniałyby rzeczy, które można byłoby określić mianem pięknym, wszak ich piękno nie wypływa z nich samych, ale jest niejako wynikiem ich partycypacji, udziału, w idei piękna.

- REALNE (ISTOTNIE ISTNIEJĄCE) - idee istnieją w sposób samoistny, są dla siebie, posiadają absolutna istność w przeciwieństwie do świata postrzeganego za pomocą zmysłów, którego istnie zależy od istnienia idei.

Można powiedzieć, że w swej teorii Platon pogodził dwie koncepcje metafizyczne: Parmenidejską, która utrzymywała, iż istnieje wyłącznie niezmienny, niepodzielny byt, i Heraklitejską, która utrzymywała, iż nic nie istnieje, lecz staje się. Świat idei odpowiadał by bytowi Parmenidesa, natomiast świat percypowany za pomocą zmysłów światowi Heraklita.

Każda spośród idei jest czymś jednym, czemu niejako przypisanych jest wiele rzeczy percypowanych za pomocą zmysłów.

Mnogość rzeczy, które możemy percypować za pomocą zmysłów, jest wyjaśniana w teorii Platona poprzez sprowadzenie ich do jedności idei, której one odpowiadają, do której one przynależą, np. zatem wielość istniejących (istniejących na sposób rzeczy zmysłowych) ludzi tłumaczy się istnieniem idei człowieka.

W greckiej myśli filozoficznej wyjaśniać to tyle, co doprowadzić do jedności, wskazać jedną przyczynę wszystkiego.

Dla Platona rzeczywistość ma charakter dualny, a zatem istnieje świat idei, który możemy oglądać jedynie za pomocą oka intelektu, oraz świat, który może percypować za pomocą naszych zmysłów.

Dla Platona świat idei w stosunku do świata, który może percypować za pomocą naszych zmysłów, jest czymś fundamentalnym i absolutnym, gdyż to że rzeczom zmysłowym można przypisać jakiekolwiek rodzaj istnienia, zawdzięczają one temu, iż partycypują, uczestniczą w świecie idei. Można zatem powiedzieć, iż idee istnieją samodzielnie i niejako same w sobie natomiast rzeczy zmysłowe "pożyczają" od nich swą istność. Co więcej idee stanowią dla rzeczy zmysłowych prawzory, gdyż to podług wyznaczanego przez nie wzorca istnieją on w świecie zmysłów. Inaczej j mówiąc, aby jakąś, powiedzmy, czynność uznać za świętą, musi ona mieć święty charakter, tzn. podpadać pod wieczną ideę świętości.

Arystoteles, najzdolniejszy uczeń Platona, zarzucał koncepcji idei swego mistrza, iż, po pierwsze, są one swego rodzaju fikcjami intelektualnymi, wynikającymi z przypisania rzeczom, które istnieją w świecie takich atrybutów, jak np. niezmienność. Po drugie zaś, Platońskie rozumowanie, które zaprowadziło go do uznania istnienia świata idei, jeśli przeprowadzić je konsekwentnie, prowadzi do regresu w nieskończoność, a więc jest absurdalne. Po trzecie, idee nie posiadają mocy wyjaśniania faktów, które zachodzą w świecie zmysłów.

Koncepcja bytu u św. Tomasza .Święty Tomasz niemalże całą aparaturę pojęciową, której używał w swej filozofii, zaczerpnął od Arystotelesa, bowiem to od Stagiryty pochodziły takie terminy jak: akt, potencja, rozum czynny, rozum bierny. Jednakże autor "Summy" zmodyfikował również metafizykę swego starożytnego mistrza, wprowadził on bowiem rozróżnienie pojęciowe na istotę oraz istnienie, którego to nie znał Arystoteles.

Byt ma strukturę hierarchiczną:

1) substancje składające się z formy oraz materii (świat fizyczny, człowiek)

2) czyste inteligencje, formy bez materii (aniołowie)

3) czysta akt, czysta aktualność, byt doskonały (Bóg)

Święty Tomasz wprowadził rozróżnienie pojęciowe na istotę oraz istnienie. Wszelkie byty stworzone są niejako złożeniem istoty oraz istnienia, w Bogu zaś utożsamiają się one ze sobą. Istota Boga jest równa jego egzystencji, dlatego też możemy mówić, że jest on bytem prostym, niezłożonym. Wynika również z tego, iż Bóg jest bytem niestworzonym, wszakże skoro do jego natury należy to, iż istnieje, to nie ma takiej możliwości, aby nie mógł nie istnieć. W przypadku bytów skończonych, to iż ich istota nie jest równa ich istnieniu, skutkuje tym, iż aby być muszą otrzymać Boskie "fiat", muszą otrzymać egzystencję.

Można zatem powiedzieć, iż święty Tomasz wzbogacił metafizykę arystotelesowską o wątek egzystencjalny, która ta była pozbawiona (dla Stagiryty to, iż byt posiada istotę, niejako implikuje, że ona istnieje).

Odróżnienie istoty od istnienia osadzania się na różnicy, jaka zachodzi pomiędzy stwierdzeniem, że coś, jest czymś, a stwierdzeniem, że coś jest. Istnienie jest aktem i jako takie jest czymś doskonałym.

W opinii świętego Tomasza Boga możemy poznać na trzy różne sposoby:

1. poprzez analogię, jaka zachodzi pomiędzy Nim a tworami, które powołał do istnienia

2. poprzez negację - zaprzeczamy umyśle, iż Bóg jest zmiennością, ruchem, złożonością, dzięki czemu jawi się nam jako niezmienność, nieporuszoność, niezłożoność.

3. poprzez orzekania przewyższającego - polega to na tym, iż przypisujemy Bogu wszelkie pozytywne właściwości bytów stworzonych , a jednocześnie potęgujemy je w myśli tak, aby przewyższały pod każdym względem stopień doskonałości, jaki jest możliwy do osiągnięcia przez człowieka i twory tego świata.

PIĘĆ DOWODÓW NA ISTNIENIE BOGA Aby móc uznać prawomocność tych dowodów na istnienie Boga, należy przyjąć również następujące dwa założenia. Po pierwsze, należy uznać, iż istnienie rzeczywistości empirycznej, jest faktem. Po drugi zaś, iż łańcuch przyczyn nie może się ciągnąc w nieskończoność, a zatem, że istnieje jakaś ostateczna przyczyna sprawcza i celowa istnienia wszelkich bytów.

1. z ruchu;

2. z niesamoistności;

3. z przypadkowości;

4. z różnych stopni doskonałości;

5. z powszechnej celowości przyrody.

Proces wątpienia oraz cogito w filozofii Kartezjusza

Kartezjusz zapytał o najbardziej odpowiednią metodę poznania tego, co istnieje. Metoda w jego opinii to zbiór prawideł, którymi kieruje się umysł podczas roztrząsania jakiegoś problemu.

Kartezjusz uznaje za pewnik to, iż nasz umysł, jeśli nie został w jakiś sposób spaczony przez wychowanie, afekty, bądź przesądy, to nie może się mylić.

Metodę, którą zastosował Kartezjusz przy opracowywaniu swego systemu metafizycznego ma charakter dedukcyjno - intuicyjny.

Zwątpienie: punkt wyjścia Kartezjańskiej filozofii, takoż jego metody.

Kartezjusz wyróżnił niejako trzy stadia swego wątpienia.

1. Zanegowanie świadectwa, które prezentują nam zmysły. Kartezjusz idąc tropem starożytnych sceptyków dochodzi do wniosku, iż nie można ufać świadectwu zmysłów, gdyż te często nas zawodzą. Podaje tu dwa przykłady: kij zanurzony we wodzie wydaje się nam być złamanym, gdy jednak wyciągniemy go z niej, okazuje się, że jest prosty. Drugi przykład: jakąś potrawa może być dla nas słodka, gdy jesteśmy zdrowi, natomiast gdy jesteśmy chorzy, może się okazać dla nas gorzką. Rodzi się zatem pytanie, czy skoro zmysły zwodzą nas od czasu do czasu, to czy nie jest przypadkiem tak, iż zwodzą nas zawsze? Nie można zatem przyjąć świadectwa zmysłów za dobrą monetę, jeśli się chce stworzyć fundament wiedzy pewnej, która nie podlegałaby żadnemu wątpieniu.

2. Rzeczywistość czy sen. To kolejny argument przeciw możności osiągnięcia prawdziwej wiedzy, jaki wysuwali starożytni sceptycy przeciw dogmatykom pokroju Platona. Bywa nieraz tak, iż nasze sny są tak intensywne, że nie jesteśmy w stanie ich odróżnić od rzeczywistości, gdy zatem się budzimy mamy wrażenie, iż jawa jest snem. Może więc nie jest to tylko wrażenie, może prawdziwym jest twierdzenie, iż gdy uważam, że nie śnię, to tak naprawdę śnie, i na odwrót? Jakie jest kryterium odróżnienia jawy od snu? Nie posiadamy go.

3. Zły demon. Mimo wcześniejszych prób obalenia wszelkiej wiedzy pewnej, pozostają jeszcze twierdzenia matematyczne i logiczne, których prawdziwości powyżej omówione argumenty sceptyczne nie są w stanie obalić. Jednakże tu Kartezjusz okazuje się twórczy i mówi: być może jednaj jest tak, iż na świecie istnieje jakiś zły demon, bądź Bóg, który podsuwa mi zgoła fałszywe prawdy typu, że dwa plus dwa, to cztery, gdy w rzeczywistości jest to czyste łgarstwo? Przy takim argumencie nawet prawdziwość twierdzeń matematycznych oraz logicznych zostaje zachwiana.

Co w takim razie nam zostaje? Co możemy zrobić, skoro już we wszystko zwątpiliśmy? W tym miejscu Kartezjusz wyciąga królika z kapelusza. Co prawda mogę się mylić w zakresie mego poznania zmysłowego, mogę mieć wątpliwości czy śnię, czy wręcz przeciwnie, mogę też być zwodzony przez złośliwego demona, ale nic nie jest w stanie zachwiać mego przeświadczenia, które objawia się mi teraz z całą mocą: myślę, a skoro myśl bez podmiotu, który ją myśli, nie jest do pojęcia, to znaczy, że jestem (słynne: ("cogito, ergo sum"). Kartezjusz w swych "Medytacjach" pisał: "Tak więc po wystarczającym i wyczerpującym rozważeniu wszystkiego, należy na koniec stwierdzić, że to powiedzenie: "Ja jestem, ja istnieję", musi być prawdą, ilekroć je wypowiadam lub pojmuje umysłem.".

Upewniwszy się co do swego istnienia ("cogito, ergo sum") Kartezjusz przechodzi do następnego etapu budowania swej filozofii. Co prawda istnienie podmiotu myśli zostało już bezsprzecznie dowiedzione, niemniej jednak pozostaje problem świata. Wszakże z tego, że ja istnieję, nie wynika jeszcze fakt, że istnieje świat, wszakże omówione powyżej trzy argumenty przeciw istnieniu niewątpliwej wiedzy (bez niewątpliwej wiedzy o świecie, możemy co najwyżej mniemać o nim, że istnieje) nie zostały jeszcze obalone. Mówiąc nieco obrazowo, należy teraz przerzucić pomost od podmiotu świadomości ku światu.

Kartezjusz stawia pytanie, skąd wzięła się w mnie idea Boga. Nasz filozof przeprowadza następujące rozumowanie. Po pierwsze, w treści idei Boga zawiera się to, iż jest On istotą nieograniczoną oraz doskonałą, a wszakże wiem, że ja takowych atrybutów nie mogę sobie przypisać. Po drugie, owa idea podziela wraz z innymi ideami tą własność, że jest wynikiem jakiegoś oddziaływania. Po trzecie, nie jest możliwym, aby z rzeczy doskonałej, wynikła rzecz od niej doskonalsza, inaczej mówiąc, aby skutek przewyższył w doskonałości przyczynę.

Ponieważ człowiek jako istota niedoskonała, nie mógł sam utworzyć sobie idei doskonałego Boga, to w takim razie musi ona pochodzić z zewnątrz. Ponieważ zaś przyczyną powstania idei doskonałego Boga, może być tylko doskonały Bóg, wszak skutek, czyli myśl o doskonałym Bogu, nie może być doskonalszy od swej przyczyny, to stąd płynie wniosek, iż istnieje Bóg, który niejako włożył do mego umysłu przekonanie o tym, iż istnieje.

Teraz, skoro już istnienie Boga zostało dowiedzione, Kartezjusz może przerzucić pomost, który połączy cogito ze światem. Wszakże w idei Boga, jaką posiadam, znajduje się również przekonanie o jego dobroci oraz prawdomówności, tedy nie jest możliwym, aby był on złośliwym demonem, który zwodzi me zmysły i rozum, podsuwając im fałszywe treści. Świat zatem istnieje prawdziwie, a mój rozum nie myli się, jeśli chodzi o prawdziwość prawd matematycznych oraz logicznych.

Filozofia chrześcijańska św. Augustyna

Pod koniec IV wieku, przed okresem średniowiecznym miał miejsce podział Rzymu na dwie części. Na wschodnią i zachodnią. To spowodowało głęboki podział i każda z tych części żyła własnym rozwojem nauki. Myśliciele chrześcijańscy Wschodu pielęgnowali myśl helleńską, której początek dał Orygenesa i Grzegorz Nysseńczyk. Starali się łączyć filozofię grecką z wiarą chrześcijańską. Z kolei patrystyka zachodnia zdominowana była przede wszystkim myślą Augustyna. Kładziono głównie nacisk na cel praktyczny, czyli moralny.

Początek myśli filozoficznej w chrześcijaństwie, ma swój początek od nauki Jezusa Chrystusa. Oczywiście, nauka Jezusa nie miała celu ściśle naukowego, ale Jego myśl położyła fundamenty pod rozwój nauki i chrześcijańskiej myśli filozoficznej. To On mówił o człowieku i jego wartości, życiu, egzystencji, celu i sensie. Sam Jezus głosił początek Boga i świata. To wszystko spowodowało rozwój intelektualny w chrześcijaństwie. To połączenie filozofii greckiej z nowym spojrzeniem chrześcijańskim, spowodowało że filozofia ta stała się bardzo atrakcyjna i niezwykle pociągająca. Pociągała z powodu wartości, które proponowała. Te propozycje nie były czymś nowym, ale zaczerpniętym z myśli obcej i zinterpretowane zgodnie z chrześcijaństwem.

Św. Augustyn urodził się w 354 r w Tagaście, a zmarł w 430 r w Hipponie, gdzie był znanym i cenionym biskupem. Ojciec jego był poganinem, poganinem matka przykładną chrześcijanką. Był nauczycielem retoryki, którą wykładał w Kartaginie, Rzymie, a także Mediolanie. Dzieła Cycerona sprawiły, że zaczął interesować się myślą filozoficzną. Matce niestety nie udało się w synu zaszczepić miłości do chrześcijaństwa. On sam w tym czasie prowadził wyzwolone i pełne realizowanych pragnień życie. W swoim życiu był wyznawcą manicheizmu: "[...] Przed mymi oczami zmarniały nagle wszystkie ambicje światowe. Niewiarygodnym wprost żarem serca zacząłem tęsknić do nieśmiertelności, jaką daje mądrość (...) To właśnie ona zmieniła uczucia moje i ku Tobie, Panie, zwróciła moje modlitwy, i nowe, odmienne wzbudziła we mnie życzenia i Pragnienia" , a także sceptycyzmu akademickiego. Gdy miał 29 lat, w tym czasie przebywał w Rzymie. Dopiero kazania Ambrożego spowodowały że wrócił na łono Kościoła. Od tego czasu, stał się wiernym i zagorzałym obrońcą czystości wiary i nauki chrześcijańskiej.

Największy wpływ na jego nawrócenie miały fragmenty Listów św. Pawła do Rzymian. Spowodowały mocne i gwałtowne przeżycia, które zaowocowały jego szybkim nawróceniem. Gdy umierał miał siedemdziesiąt sześć lat.

Celem człowieka jest szczęście, środkiem do jego znalezienia ma być filozofia, ale dać je może jedynie Bóg. Do osiągnięcia szczęścia potrzebne jest poznanie Boga i własnej duszy. Własna myśl jest faktem najpewniejszym. Wszystko jest nie pewne, oprócz tego że jestem i że myślę. We wnętrzu człowieka mieszka prawda.

Umysł od rzeczy poznaje lepiej prawdy wieczne. Uświadamia sobie prawdy ogólne i niezmienne. Jest jedynie odbiorcą prawd. Może przyjmować wiedzę, bez udziału ciała i zmysłów. Uznawał istnienie idealnego świata złączonego z Bogiem. Bóg udziela wiedzy drogą oświecenia (iluminacja). Umysł wtedy bezpośrednio widzi prawdę. Oświecenie jest nadprzyrodzone i jest dziełem łaski. Poznanie z udziałem bóstwa, jest poznaniem mistycznym. Przyjmował szereg stopni poznania. Uważał, że mamy świadomość istnienia prawd wiecznych, a one mogą istnieć tylko w Bogu, a więc Bóg istnieje. Dusza uświadamia sobie prawdy wieczne, a więc ma udział w wieczności, czyli jest wieczna.

Bóg stał się centrum myśli filozoficznej. Uznawał przewagę Boga nad stworzeniem i całkowitą zależność stworzenia. Ten teocentryzm doprowadza do przyjęcia przewagi duszy nad ciałem, a także przewaga uczucia i woli nad rozumem.

Bóg jest najwyższym bytem i istnieje z własnej natury. Świat mógłby nie istnieć. Jest też przyczyną powstania przemian każdego bytu. Bóg stworzył świat i ciągle podtrzymuje go w istnieniu. Bóg jest najważniejszym przedmiotem i przyczyną poznania. Poznanie przemijające nie ma takiej wartości, jak poznanie bytu absolutnego. Bóg jest najwyższym dobrem i przyczyną dobra. Przez dobro rozumiał należenie do Boga. Przyczyną i celem dążenia do prawdy jest Bóg. Cała etyka Augustyna oparta jest na Bogu.

Podtrzymuje on, platoński dualizm duszy i ciała, ale umieszcza go już w samym początku stworzenia. Dusza Adama została stworzona jako pierwsza i dopiero potem została złączona z ukształtowanym ciałem. Ciała wszystkich pozostałych ludzi, są wynikiem płodzenia. Biskup z Hippony akceptował jedność ciała i duszy, ale miał problem z jego zinterpretowaniem i odpowiednim zrozumieniem. Wiedział, że aby człowiek mógł żyć, musi posiadać jedno i drugie. W przypadku braku jednego z tych elementów, człowiek nie może istnieć. Pomimo łączenia duszy i ciała, to jednak dawał wyższą wartość i znaczenie duszy. Sam mówił tak o duszy: "[…] jest czymś lepszym od ciała". To zadaniem i dzięki duszy ciało zostaje ożywione i jako takie funkcjonuje w świecie. Bez duszy umiera. Augustyn nie traktuje ciała, jako więzienia duszy i cierpienia, ale też wyraźnie zaznacza fakt, nie bycia obrazem Boga. To dusza jest łącznikiem pomiędzy Bogiem, a człowiekiem. "Tak jak Bóg jest życiem duszy, tak dusza jest życiem swego ciała". Jednak, w ostatecznym analizowaniu Augustyn dokona utożsamienia człowieka z duszą: "A więc człowiek to rozumna dusza użytkująca śmiertelne ziemskie ciało".

Augustyn w kwestii człowieka całkowicie skupia się przy kwestii duszy, jakby ignorując jeszcze ciało. Ale przy wielu staraniach i często odpychaniu od siebie ciała, musi przyjąć teorię, że ciało również zostało stworzone przez Boga. Koncepcja jego duszy jest spirytualistyczna. Dusza jest substancją samoistną. Nie należy do ciała. Nie ma w sobie nic materialnego. Fakt ten dusza uświadamia sobie podczas "przedstawienia rzeczy cielesnych w obrazach". Dusza posiada funkcje: myśli, wolę i pamięć. Dusza jest doskonalsza od ciała, ponieważ bliższa Bogu. Jest nieśmiertelna i niezniszczalna. Wiedza o duszy jest pewna, dlatego lepiej znamy duszę, niż ciało. Dusza poznaje Boga, a ciało jej w tym przeszkadza. Rozkosz zmysłowa jest godna potępienia, ponieważ wzbudza pragnienie dóbr cielesnych, a także wywyższenia ich ponad dobra duchowe.

Naturę ludzką stanowi wola, a nie rozum, ponieważ rozum ma naturę bierną, a wola naturę czynną. Nawet w naturze Boga doszukiwał się pierwszeństwa woli. Dokonał przejścia od intelektualizmu do woluntaryzmu. Prawdę o Bogu możemy poznać przez wiarę, ponieważ poznanie rozumowe to przerasta. Nie chodzi tutaj o zastąpienie rozumu przez wiarę. One wzajemnie się uzupełniają. Nie jest wystarczające poznanie dobra, aby je czynić, trzeba je jeszcze pokochać. Tylko z miłości płyną dobre czyny.

Rozważając kwestie człowieka, również analizuje jego bycie w czasie. Problem czasu, był dla niego trudny do rozwiązania. Sam o tym tak pisał: "Póki nikt mnie o to nie pyta, wiem; gdy tylko jednak zechcę wyjaśnić pytającemu, nie wiem". Tę kwestię stara się rozwiązać na gruncie platońskim. Przyjmuje zmienność czasu, nawet uważa że jest to czysta zmienność. Wszystkie rzeczy, które nie podlegają zmianie, jak np. Bóg, są bezczasowe. W ich świecie nie ma czegoś takiego jak czas. One są wieczne. Poznanie tego co jest zmienne, jest możliwe jedynie poprzez to co jest niezmienne.

Wyróżnia się trzy fazy czasu: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Rzeczy istnieją jedynie w teraźniejszości. W przeszłości już nie istnieją, a w przyszłości jeszcze nie istnieją. W takim wypadku teraźniejszość zostaje sprowadzona do małej, nie dającej się określić, chwili. Jest to jednostka, która nie da się podzielić czasowo.

Augustyn nigdy nie wątpił w istnienie Boga. Wierzył nawet kiedy nie była nawrócony. "Zawsze wierzyłem, że istniejesz i że się o nas troszczysz, choć ani nie wiedziałem, co myśleć o Twej istocie, ani jaką drogą ku Tobie iść lub wracać". Był przekonany, że tylko wyjątki ludzi nie wiedzą o istnieniu Boga. Wiara i myślenie, są wystarczającym dowodem na istnienie Boga. Mimo to, starał się wykazać istnienie Boga za pomocą rozumu. Starał się wyżej wynieść wiarę, niż do tej pory miał ona znaczenie. Zrozumienie jest ściśle związane z wiarą. Sam na ten temat tak mówił: "[…] bo nie można nazwać znalezionym tego, w co się jako w nieznane wierzy". To rozum powoduje, że człowiek zostaje wyniesiony ponad zwierzęta, byty i życie. Rozum poprzez wejście w swoje wnętrze spotyka tam swoją prawdę, która jest wieczna i niezmienna. Ta Prawda, która jest wieczna i niezmienna, jest Bogiem. Dowód swój rozpoczyna od tego co jest niezaprzeczalne i nie do podważenia, czyli od ludzkiej egzystencji. Żaden człowiek na ziemi nie jest w stanie ogarnąć i pojąć Boga. Znacznie bardziej prawdziwe jest myślenie o Nim, niż wypowiadanie się o Nim: "[…] ale On jest bardziej prawdziwy niż to, co o Nim pomyślano". Zdaniem Augustyna, Bóg jest "jedynym niezmiennym bytem i istotą". Wszystko co jest na świecie dobre, to jest dobre przez Niego. Augustynowi bardzo zależało i bardzo mocno akcentował poszukiwanie Boga, ale Boga jako trwałej prawdy oraz ludzkiego celu, jakim jest dążenie do szczęścia. Pragnie ukazać i wskazać to, do czego człowiek został powołany i stworzony. Richard Heinzmann bardzo ciekawie pisze, że Augustyn "poprzez analogię pragnie dojść od samopoznania człowieka do poznania troistego Boga […]".

Cała etyka Augustyna, mimo że stworzona dla chrześcijaństwa i przez chrześcijanina, to jej fundamentem jest neoplatonizm. Każdy człowiek, bez wyjątku pragnie i dąży do szczęścia. Dążenie do szczęścia jest poszukiwaniem dobra. Drogą do szczęścia, jest uprawianie filozofii. Dla niego jest to jedyne źródło i racjonalne wytłumaczenie jej praktykowania. Poznanie i pragnienie wzajemnie się uzupełniają i są tożsame, tak jak wola z miłością. Augustyn nigdy do końca jasno i wyraźnie nie osądził, czym jest i na czym polega prawdziwe szczęście. Samo poszukiwanie szczęścia, czyli miłości, Augustyn rozpoczyna od tego co zewnętrzne, czyli poznania zmysłowego, a dopiero potem przechodzi i sprowadza to poznanie do wnętrza. Pragnienie jest to zdolność, której nie poddaje się żadnemu wartościowaniu. Wola która znajduje się w człowieku, jest darem od Boga, ale jest to dobro pośrednie, ponieważ człowiek może ten dar źle wykorzystywać i nim się posługiwać. Sam Bóg nie wie że człowiek będzie go źle wykorzystywał. Źródło zła na świecie widział w woli, która powodowała, że człowiek sprzeciwiał się miłości Boga, a zwracał się ku własnej miłości, która powodowała że źle czynił. Wtedy zaczął zastanawiać się, dlaczego ludzie częściej i chętniej zwracają się ku miłości własnej? Początek tej przyczyny leży w tym że Adam, pierwszy człowiek, popełnił grzech pierworodny, który od tamtej pory przechodzi na wszystkich ludzi.

Bez Boga niemożliwe jest działanie, poznanie i istnienie. Nic nie dzieje się w całej przyrodzie, bez udziału sił nadprzyrodzonych.

Cała wiedza Augustyna sprowadzała się do jednego przedmiotu: 1.metafizyka - Bóg jako jedyny byt i prawda 2. teoria poznania - Bóg jako źródło poznania 3.etyka - Bóg jako jedyne dobro i piękno 4.religia - Bóg jako osoba wszechmocna i pełna miłości

Istotą Augustyna była nieskończoność Boga. Świat jest, przy takim rozumieniu, nicością. Bóg nie tylko jest nieskończony, ale jest również osobą. Świat Augustyna jest wolnym dziełem woli Bożej. Był wykonany wedle planu.

Idee są to formy lub zasady rzeczy, które są trwałe i niezmienna, znajdują się w umyśle Boga. Jest to chrześcijański platonizm.

W Bogu istnieje idealny wzór realnego świata. Z czasem koncepcję tę nazwano egzemplaryzmem.

Zgodnie z teorią Augustyna, Bóg wyznaczył granice rzeczywistości. I w tej ograniczonej rzeczywistości powołał do istnienia rzeczy, których istnienie jest podległe hierarchii.

W swojej myśli czerpał głównie z filozofii Platona i Plotyna. Byli to jego ojcowie duchowi. Ale jednak ta wierność, nie mogła być wierna i pod każdym względem, chociażby dlatego, że Augustyn był chrześcijaninem. W związku z tym, nie mógł zaakceptować platońskiej doktryny początku świata. Zgodnie z teorią myśli chrześcijańskiej świat został stworzony z niczego (creatio ex nihilo). Zgadzał się z teorią, że niebo i ziemia powstały z chaosu, ale chaos został stworzony przez samego Boga. Augustyn mówił, że: "wszystko, co jest, na ile ma byt, ma go od Boga". Stworzenie świata jest dziełem słowa, które Bóg wypowiada nieustannie. Kiedy wypowiada słowa na zewnątrz, a nie wewnątrz boskiego dialogu, wtedy ma moc tworzenia i powoływania rzeczy do istnienia.

Według niego istnieją dwa równoległe światy: idealny - w Bogu realny - wykonany w czasie i przestrzeni

Wszystkie rzeczy istnieją najpierw w umyśle Boga. Właśnie tam zaczyna się ich początek. W ten sposób Augustyn przekształcił platońską teorię idei, w chrześcijańską teorię stworzenia świata i rzeczy.

Świat jest dziełem Boga i dlatego jest dobry. Wszystko na świecie jest cudem. Nie dostrzegamy tego, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni.

Tezy obrony doskonałości stworzenia: 1.zło nie należy do przyrody, ale jest dziełem wolnych stworzeń 2.zło jest brakiem dobra, dlatego nie jest realne 3. zło nie psuje harmonii świata, ale jest dla niej potrzebne

Apokatastaza - zło jest przejściowe i zniknie z końcem świata, źli będą nawróceni (przypuszczenia Orygenesa i Grzegorza).

Dobro pochodzi od Boga, a zło od człowieka. Dobro przynależy łasce, a zło przyrodzie. Dobrym jest się dzięki łasce. Łaska jest człowiekowi dana darmo. Człowiek bez łaski nie może dobrze czynić, nie może też na nią zasłużyć - jest to daleko idący supranaturalizm.

Łaska jest przyczyną podzielenia ludzkości na dwie kategorie: 1. zbawionych 2 .potępionych

Rzym za upadek swojego państwa obwiniał chrześcijaństwo. Rozróżnienie państw na dwie grupy, według Augustyna nie jest ograniczone do ludzi. Fundamentem jest tutaj decydowanie aniołów. Bardzo ciekawą myśl podsuwa biskup z Hippony, kiedy mówi że ludzi zbawionych będzie tylko tyle ile jest upadłych aniołów. Ani mniej, ani więcej. W takiej sytuacji, czyżby myślał że zbawić może się jedynie ograniczona liczba ludzi? "Tak też założone zostały poprzez dwa rodzaje miłości dwa państwa: ziemskie przez miłość własną, która się wzmogła aż do pogardy Boga, niebieskie przez miłość Boga, która aż do pogardy siebie się wznosi". Ruch okrężny, czyli ciągłe, cykliczne powracanie do początku, coś jak reinkarnacja, jest niemożliwe w żaden sposób do pogodzenia z nauką chrześcijańską. Augustyn na ten temat mówi jasno i wyraźnie: "Bo raz tylko Chrystus umarł za nasze grzechy… a my po zmartwychwstaniu wiecznie będziemy przy Panu". Augustyn nigdy nie podważał teorii, nawet więcej zgadzał się z nią, że człowiek jest jednostką społeczną. Zgodnie też z jego teorią, państwo nie powinno być utożsamiana i na równie stawiane z "państwem ziemskim". W takim wypadku, państwo jest czymś pośrednim. Jest zdania, że państwo jest pewną grupą ludzi, którzy zgadzają się ze sobą w jakiejś kwestii, mają wspólny cel i dążenie, które w grupie tej realizują. A więc państwo jest wynikiem i owocem pewnego postawionego sobie celu. Pomimo tego, że Augustyn radykalnie zaznacza oddzielenie państwa od "państwa ziemskiego", to występuje między nimi pewne podobieństwo: "Między obydwoma państwami istnieje zgodność w sprawach należących do przemijającego życia".

Augustyn dzieli świat na sześć okresów. Okres szósty zaczyna się z przyjściem Chrystusa na świat.

Wyróżnia dwa rodzaje światów: 1 państwo Boże - civitas Dei - ci którzy idą z Bogiem 2.państwo ziemski - civitas terrena - ci którzy sprzeciwiają się Bogu

Augustyn filozofię i teologię uważa za jedność. Wiara chrześcijańska jest najwyższą filozofią i prawdziwą mądrością. Jego nawrócenie było przedłużeniem badań i dociekań filozoficznych. Rozum jest jedyną drogą do Boga. Jego myśl intelektualna nie przedstawia nowego celu. Jest to stary, pochodzący ze starożytności cel. Ale dał i wskazał nową drogę do tego celu. Wiara nie jest, a przynajmniej nie powinna być, ślepym poddaniem się, ale powinna być konsekwencją analizy rozumu i zrozumienia.

Za neoplatonizmem, przyjmuje prawdę, która jest wieczna, niezmienna, jak również konieczna. Augustyn lokalizuje prawdę we wnętrzu człowieka i tam zaleca jej poszukiwać i tam ją odkrywać. Podstawą i fundamentem w poznaniu prawdy, jest Bóg. W poznaniu tym przyjmuje iluminację, chociaż nigdy tego nie sprowadził do systemu. Augustyńska iluminacja polega na działaniu Boga na ducha. To z wnętrza, z naszej prawdy, przychodzi prawdziwe poznanie, a nie z zewnątrz. A prawdą tą jest Jezus Chrystus, czyli Logos.

Zrywa z greckim obiektywizmem i intelektualizmem. Wola ma pierwszeństwo przed rozumem. Prawda z jednej strony była przywilejem Kościoła, a z drugiej była darem nadprzyrodzonym. Ciało nie było złem, ponieważ było dziełem Boga, ale pożądliwość cielesna była źródłem zła.

Był najbardziej wpływowym myślicielem chrześcijańskim. Nowy typ filozofii chrześcijańskiej dał w XIII w. Tomasz z Akwenu. Za jego życia wystąpił przeciw supranaturalizmowi Pelagiusz. Również Tomasz wystąpił przeciw czystemu augustynizmowi. Kościół stanął po stronie tomizmu.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Historia, +Ťw Tomasz z Akwinu 1, Św
Tomasz z Akwinu św , Quaestiones disputatae De Veritate, Lublin 1999, Kęty 1998, kwestia I O prawdz
Tomasz z Akwinu sw O zasadach natury 2
Tomasz z Akwinu św Suma teologii
Tomasz z Akwinu św Dobro miłość, zło nienawiść (wybór tekstów)
Tomasz z Akwinu św Pięć dowodów na istnienie Boga
Tomasz z Akwinu św Wykład pacierza
Tomasz z Akwinu św Sentencje anielskie
Św Augustyn, Tomasz z Akwinu (27 11 i 3 12 2008r)
Wizja człowieka w poglądach św Augustyna i św Tomasza z Akwinu
Filozofia Sokrates, Platon, Demokryt, Epikur, Stoicy, św Augustyn, Tomasz z Akwinu, Kante, Locke, B
Modlitwa Sw Tomasza z Akwinu, Anioły, angelologia
Prawo naturalne w ujęciu św Tomasza z Akwinu
Pięć dowodów na istnienie Boga św. Tomasza z Akwinu, Studia Administracja, LICENCJAT, Semestr I, Fil
Pięć dowodów na istnienie Boga św. Tomasza z Akwinu, Filozofia
Pięć dowodów na istnienie Boga św Tomasza z Akwinu
Zajęcia 3 (9 03 2012) Myśl wczesnochrześcijańska Św Augustyn z Hippony Św Tomasz z Akwinu
Filozofia św. Tomasza z Akwinu, Nauka, Filozofia
Koncepcja antropologiczna św Tomasza z Akwinu

więcej podobnych podstron