Czy przejęcie prowincji Ghazni to był błąd (30 05 2009)


Kraj
PAP, PH/07:28
Strategiczny błąd Polaków w Afganistanie?
Przejęcie odpowiedzialności za prowincję Ghazni w Afganistanie było błędem, korzystniej
było działać w ramach amerykańskich sił ISAF - uważa szef BBN Aleksander Szczygło.
- Założenie jesienią ubiegłego roku, że bierzemy odpowiedzialność za prowincję było błędne.
Wszyscy wiedzieli, że jeśli się wezmie odpowiedzialność za jakiś obszar, to będzie trzeba tę
odpowiedzialność ponosić w stu procentach, nikt z zewnątrz nam nie pomoże w utrzymaniu
pewnego poziomu bezpieczeństwa w "naszej" prowincji - powiedział Szczygło.
Minister obrony Bogdan Klich odpiera te zarzuty. - Minister Szczygło użył pojęcia błąd. A ja
uważam, że błędem jest wypowiedz pana ministra Aleksandra Szczygło w tej sprawie - powiedział
szef MON dziennikarzom w Ustce.
- W ten sposób pokazuje on swoją nieznajomość elementarza sztuki wojennej. Decyzja o
koncentracji naszych sił w jednej prowincji Ghazni wynikała z prostego rachunku, że wojsko
rozproszone po trzech prowincjach jest słabsze aniżeli wojsko skoncentrowane w jednej prowincji.
O tym pan minister Szczygło powinien pamiętać - dodał Klich.
Zdaniem Szczygły, lepsze było poprzednie rozwiązanie, gdy polscy żołnierze uczestniczyli w misji
ISAF w ramach sił amerykańskich i to Amerykanie ponosili główny ciężar zapewnienia
bezpieczeństwa.
W ocenie szefa BBN Polska poradzi sobie w Ghazni pod warunkiem, że będzie zwiększała
kontyngent. - Im bliżej wyborów prezydenckich i lokalnych, tym więcej działań ze strony talibów, a
co za tym idzie, będzie potrzebne zwiększenie polskiego kontyngentu. Nie sądzę, by o to chodziło
ministrowi Klichowi w ubiegłym roku, gdy podejmował decyzję, że będziemy mieli własną
prowincję - powiedział.
Na początku tygodnia zastępca szefa Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych (temu dowództwu
podlegają kontyngenty za granicą) gen. dyw. Sławomir Dygnatowski informował o coraz
częstszych starciach z antyrządowymi bojownikami w Afganistanie.
Do kilkugodzinnej wymiany ognia doszło w poniedziałek w prowincji Ghazni, gdzie polski patrol
został ostrzelany m.in. z mozdzierza, do potyczki doszło także we wtorek. Przed tygodniem w
zamachu na polski patrol ciężko ranny został kierowca silnie opancerzonego pojazdu Cougar,
których polskiemu kontyngentowi użyczają Amerykanie.
W ramach prowadzonej przez NATO misji ISAF w Afganistanie służy obecnie ok. 2 tys. polskich
żołnierzy. Polski kontyngent został zwiększony w kwietniu br., poprzednio liczył ok. 1600 osób. W
odwodzie w kraju pozostaje kolejnych 200 żołnierzy.
W czerwcu kontyngent w Afganistanie ma otrzymać 13 kolejnych transporterów opancerzonych
Rosomak w wersji bojowej - z wieżą z armatą 30 mm - oraz dwa następne śmigłowce bojowe Mi-
24. MON prowadzi też z Amerykanami rozmowy o użyczeniu polskim żołnierzom kolejnych
samochodów opancerzonych Cougar.
yródło: http://wiadomosci.onet.pl/1980340,11,1,1,,item.html
dostęp: 30.05.2009 / 10:21:09


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Spektakularne zatrzymanie byłego ministra Iraku (30 05 2009)
0356 To był twój błąd
To był twój błąd (W zimowy wieczór) Biesiada
Crocker Zbyt szybkie wycofanie oddziałów z Iraku to błąd (24 01 2009)
Czy biskup prezbiter i pastor to trzy okreslenia tej samej funkcji
06 Przejęcie kraju Jak to działa
To był wyrok śmierci dla Tu 154
To był tylko piesek str 285
Czy orgazm bez stosunku to grzech
Czy poezja Juliusza Słowackiego to siła fatalna
Czy boskie orędzia Mary to Ewangelia z najnowszych herezji Marii z Irlandi
To był pierwszy raz
To był potworny krzyk rozpaczy
To był wiat U Sipińska txt
[wybory lokalne 2009] Irak jutro lokalne wybory do rad prowincji (30 01 2009)

więcej podobnych podstron