Ateizm jest nudny

background image

Ateizm jest nudny

Kinga Dunin

31.07.2010
To chyba nikogo nie dziwi, że zanim rząd uchwali jakąś ustawę, wysyła ją do Episkopatu z prośbą
o opinię. Zapewne wszystkie demokratyczne europejskie rządy tak robią, a ten podobno właśnie
taki jest. Ponieważ chodzi o ustawę dotyczącą wdrażania niektórych przepisów Unii Europejskiej
w zakresie równego traktowania, nie dziwi nas również to, że Episkopat jest jej przeciwny. W
piśmie w tej sprawie od ks. Mrówczyńskiego do minister Radziszewskiej zastanowiło mnie tylko
jedno zdanie: ‘Wyrażona w projekcie ustawy koncepcja standardów w zakresie równego
traktowania może okazać się niebezpiecznym otwarciem podporządkowania Polski bliżej
nieokreślonym naciskom’. Po polsku oznacza to chyba tyle: oj, bo jeszcze ktoś nam się będzie
wtrącał do tego, jak traktujemy naszych obywateli. A co w tym złego? Chyba przede wszystkim to,
że jest to zamach na uprzywilejowanie Kościoła w zakresie wtrącania się. Bo w końcu Kościół to
globalna, wielka instytucja ze stolicą w Watykanie, która wywiera całkiem dobrze określone
naciski. I nikomu innemu już naciskać nie da. Zresztą władza sama chyba o te naciski prosi, skoro
podsyła ustawy do skrytykowania. Czyli zapewne wszyscy są zadowoleni. Osobiście wolałabym,
żeby wtrącała się Unia niż jacyś księża, ale nie ma to chyba większego znaczenia. Zresztą sama do
tego Kościoła należę. Wiem, mogłabym się wypisać, ale to dosyć skomplikowane. Musiałabym
pojechać do innego miasta, znaleźć jakieś kwity, potem dwóch świadków, a i tak w końcu
mogłabym usłyszeć, że nic z tego. Właściwie jest to zupełnie kuriozalna sytuacja. Ktoś mnie
zapisał do jakiejś instytucji, kiedy byłam niemowlakiem, a gdy stałam się pełnoletnia i mogłabym
samodzielnie zdecydować, gdzie chcę należeć, nikt już mnie nie pytał. Wydaje się, że w takiej
sytuacji wystarczyłoby przesłać gdzieś informację, że już nie jestem zainteresowana, aby
automatycznie skreślono mnie z listy członków. Wszelkie dodatkowe procedury i utrudnienia to
zwykłe szykany, dyskryminacja niekatolików, a właściwie katolików przymusowo wcielonych.
Zastanawiam się, czy jest to dyskryminacja, w sprawie której można by oczekiwać jakichś bliżej
nieokreślonych nacisków. Ale na razie pozostaje mi tylko liczyć na ekskomunikę. Szanuję ludzi,
którzy zdecydowali się na apostazję, uważam jednak, że jest to procedura absurdalna i bezprawna.
Poza lenistwem powstrzymuje mnie też poczucie godności. Może Kościół ma uprawnienia do
wypowiadania się na temat ustaw, ale nie ma żadnego prawa orzekania o tym, czy jestem
katoliczką. I o czym w końcu mieliby zaświadczać świadkowie? O tym na przykład, że jestem
niewierząca? To kolejny absurd - oczekiwanie, że ateiści będą udowadniali swoją niewiarę. Może
wiara wymaga jakichś dowodów, uzasadnień, ale niewiara? Nie wierzę w jednorożce. Czy to na
mnie ma spoczywać ciężar dowodu, że nie istnieją? Wiara jest dla mnie zagadnieniem kulturowym,
społecznym, psychologicznym i - w Polsce - przede wszystkim politycznym. Bardzo
interesującym, ponieważ to, w co ludzie wierzą, ma całkiem realne konsekwencje - bez względu na
to, czy przedmiot ich wiary istnieje. Natomiast ateizm jest nudny, niczego nie nakazuje, nie
determinuje, nic z niego nie wynika.

Cóż takiego miałoby wynikać z tego, że nie wierzę w jednorożce, krasnoludki, zielone smoki czy
osobowego boga? Ateizmem nie warto się zajmować. Warto natomiast zajmować się prawami
ateistów w społeczeństwie. Na przykład tym, że zostali gdzieś przymusowo wcieleni, a o ich
uwolnieniu może zadecydować jakiś proboszcz. Ciekawe jest również to, ilu jest w Polsce ateistów.
Można szukać na to odpowiedzi w badaniach socjologicznych, ale po co, skoro jest prosty
sprawdzian - podatek kościelny. Członkowie wspólnot religijnych utrzymywaliby je sami, a
niewierzący mogliby swoje pieniądze przepić albo pójść do teatru. Nie można bowiem z faktu
niewyznawania religii wnioskować o tym, czy ktoś woli pójść na wódkę, czy na spektakl Lupy.

background image

Felieton ukazał się w „Wysokich Obcasach”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czy ateizm jest światopoglądem naukowym
Ateizm jest?nkrutem esej polemiczny
kłopotliwe, ateizm, Czy ateizm jest potępiony przez Kościół
Czy ateizm jest światopoglądem naukowym
43 CZY ATEIZM JEST JEDYNIE BRAKIEM WIARY W BOGA
Czy ateizm jest światopoglądem naukowym
Piotr Gutowski Czym jest „nowy ateizm”
wykład 1 Czym jest prawo
Czy rekrutacja pracowników za pomocą Internetu jest
bogiem moim jest
chrystus jest zyciem mym ENG
w1 czym jest psychologia
milosc jest jak bezmiar wod www prezentacje org
GDZIE JEST
O czym jest medycyna rodzinna
Jest taki smutek
EDoc 6 Co to jest podpis elektroniczny slajdy

więcej podobnych podstron