37






Cytat





- A Mefres po co mięsza się do moich spraw?... - spytał książę. - Przecie on chyba powinien pilnować tylko świątyni, a nie wpływać na losy faraonowego potomstwa...
- Mefres jest starcem, który już zaczyna dziwaczeć. Cały dwór jego świątobliwości drwi dziś z Mefresa z powodu jego praktyk, o których ja sam nic nie wiedziałem, choć prawie co dzień widywałem i widuję świętego męża...
- A to ciekawe... Cóż on robi?...
- Po kilka razy na dobę - odparł Tutmozis - odprawia solenne nabożeństwa w najtajemniejszej części świątyni i nakazuje swoim kapłanom, aby uważali: czy bogowie nie podnoszą go w powietrze podczas modlitwy?...
- Cha!... cha!... cha!... - zaśmiał się następca. - I to wszystko dzieje się tu, w Pi-Bast, pod naszym okiem, a ja nic nie wiem...
- Tajemnica kapłańska...
- Tajemnica, o której mówią wszyscy w Memfisie!... Cha... cha... cha!... W cyrku widziałem chaldejskiego kuglarza, który unosił się w powietrzu...
- I ja widziałem - wtrącił Tutmozis - ale to była sztuka. Tymczasem Mefres chce naprawdę wznieść się nad ziemię na skrzydłach swej pobożności...
- Niesłychane błazeństwo!... - mówił książę. - Cóż na to inni kapłani?
- Podobno w świętych papyrusach są wzmianki, że dawnymi czasy bywali u nas prorocy posiadający dar wznoszenia się w powietrze, więc kapłanów nie dziwią chęci Mefresa. A że, jak ci wiadomo, u nas podwładni widzą to, co podoba się zwierzchnikom, więc niektórzy święci mężowie twierdzą, że Mefres naprawdę podnosi się w czasie modlitwy na grubość paru palców nad ziemię...
- Cha!... cha!... cha!... I tą wielką tajemnicą bawi się cały dwór, a my tu jak chłopi albo kopacze nawet nie domyślamy się cudów sprawianych pod naszym bokiem... Nędzna dola następcy egipskiego tronu!... - śmiał się książę.





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
8 37 Skrypty w Visual Studio (2)
T37
T37
28 (37)
Rdz 37
37,16,artykul
022 37 (3)

więcej podobnych podstron