Obiekty spod znaku DELTA

background image

Obiekty spod znaku DELTA

Ostatnimi czasy coraz częściej dochodzi do obserwacji trójkątnych obiektów, w kształcie litery

delta. W większości przypadków obiekty te charakteryzują się olbrzymimi prędkościami, jak
również specyficznym, podobnym w pewnym sensie do odgłosu przelatującego odrzutowca,
dźwiękiem. Czy obiekty te stanowią kolejny krok w technologicznym rozwoju naszej cywilizacji,
czy też raczej należałoby je powiązać z zagadką UFO?

Oto dwa przykłady obserwacji tego typu obiektów, które miały miejsce na terenie Szwecji. Jest

bardzo prawdopodobne, że w obu tych przypadkach chodziło o ten sam obiekt.

Miniaturowy samolot nad jeziorem Vattern

Brandstorp jest niewielkim miasteczkiem leżącym pomiędzy Hio i Jonkoping, położonym u stóp

jeziora Vattern, będącym drugim pod względem wielkości jeziorem Szwecji. 20 czerwca 1992 r.
doszło tutaj do obserwacji dziwnego obiektu, który to incydent tego samego dnia zgłoszono do
organizacji ufologicznej UFO-Sweden. Trzy dni później jej członkowie: Cias Svahn i Hakan
Blomqvist udali się na miejsce zdarzenia. Oto ich relacja:

Zatrzymaliśmy się obok dwupiętrowego domu, znajdującego się na skraju wioski. Był jeden z

tych słonecznych dni, godzina mniej więcej 11 przed południem. Słońce znajdowało się już wysoko
na niebie, na którym nie można było dostrzec choćby jednej chmurki. Tak więc warunki były
identyczne jak wtedy, gdy doszło do obserwacji. W ogrodzie za domem spotkaliśmy małżeństwo
Hansa i Seiję Augustsson, które własnymi słowami, cichym głosem opowiedziało nam historię,
która wydarzyła się trzy dni wcześniej. Okazało się, że najbardziej zaintrygował ich nie tyle sam
obiekt co dziwny, niemożliwy do określenia, obcy dźwięk...

Była prawie 11-sta dnia 20 czerwca 1992 r. Słońce świeciło z czystego, bezchmurnego nieba,

temperatura powietrza wynosiła +20°C, a jezioro Vattern było gładkie jak lustro. Hans i Seija
Augustsson wraz z trojgiem krewnych udali się na spacer w kierunku pobliskiej przystani skąd
widać wyspę Visingso. Przystań jest chroniona falochronem, za którym znajduje się gesty, zielony
las. Gdy wszyscy dotarli nad wodę, Hans, jego kuzyn i bratanek udali się w stronę zacumowanych
łodzi, a Seija wraz z kuzynką kontynuowały spacer w kierunku falochronu, do którego po chwili
doszły i stanęły tam, rozmawiając.

Pierwszym, który zauważył niezwykły obiekt na niebie był Hans.

„W czasie gdy spacerowaliśmy i rozmawialiśmy, spojrzałem w górę nad wierzchołki drzew i

wtedy właśnie zobaczyłem coś małego i czarnego, co się do nas zbliżało. Pomyślałem najpierw,
że jest to ptak, ale zauważyłem, że jest to obiekt lecący z ogromną prędkością. Natychmiast
krzyknąłem do pozostałych: „Spójrzcie w górę, co to jest?””

Gdy Hans zaczął krzyczeć, obiekt znajdował się już nad jeziorem. Stało się to tak szybko, że

Hans nie zdążył odwrócić się i spojrzeć na obiekt przez lornetkę, którą trzymał w ręku.

„Kiedy wszyscy pozostali spojrzeli w górę, obiekt wyglądał już jak mała, czarna kropka w

oddali. Obserwowałem go co najwyżej 5-6 sekund. Wszyscy słyszeliśmy ten dźwięk, podobny
do „słiszszsz...” W rzeczywistości to nie był dźwięk silnika, tylko ssanie, tak jakby coś
przelatywało z ogromną prędkością”.

background image

Z drugiej strony przystani Seija i jej kuzynka usłyszały wołanie Hansa.

„Stałyśmy na przystani, 15-20 m od nich. Nie wiedziałyśmy o czym mężczyźni rozmawiali,

ponieważ nie słyszeliśmy ich. W pewnej chwili usłyszałam – podobnie jak moja kuzynka –
dźwięk, jednak nie zareagowaliśmy na niego. Był to dźwięk o jakim myślimy mając na uwadze
kosmos i jego metaliczny, kosmiczny dźwięk. Ta myśl spowodowała, że zareagowałam.
Pomyślałam: Cóż to może być, nigdy wcześniej nie słyszałam takiego dźwięku. To był
śpiewający, gwiżdżący, a raczej wyjący dźwięk. Dający wyobrażenie szybkości i siły, chociaż
nie był głośny. Trudno opisywać go słowami. Później zobaczyłam mężczyzn biegających wkoło
i machających do nas. Po chwili opowiedzieli nam co widzieli. Ja powiedziałam, że słyszeliśmy
tylko dźwięk, obcy, lecz wyraźny dźwięk”.

Hans Augustsson stwierdził:

„To co utkwiło mi w pamięci w chwili gdy zobaczyłem ten obiekt nad wierzchołkami drzew,

to jego kształt. Mogłem zobaczyć coś, co wyglądało jak skrzydła i coś podobnego do kabiny
pilota. Był całkowicie czarny i tak mały, że nie zareagowałem do czasu, aż znalazł się nad
jeziorem. Nadleciał z góry, wykonał zwrot i poleciał dalej na północ. Leciał równo z linią
horyzontu. Kabinę pilota widziałem bardzo wyraźnie. Gdy zobaczyliśmy go z tyłu, pomyślałem
że przypomina samolot ze skrzydłami w kształcie litery delta. On odleciał prosto na Karisborg i
wtedy usłyszeliśmy ten dźwięk”.

Podał ponadto, że dźwięk przypominał trochę odgłos pracującego na niskich obrotach silnika, ale

był łagodny i cichy. „Jednakże była w nim jakąś moc”.

UFO-Sweden tego samego dnia skontaktowało się z oficerem dyżurnym skrzydła F6 Sił

Powietrznych w Karisborg i poinformowało o zaistniałej obserwacji oraz następnego dnia
Departament Informacji Sztabu Powietrznego w Sztokholmie. Obie jednostki zaprzeczyły, jakoby w
tym obszarze miało dojść do jakiejkolwiek aktywności Sił Powietrznych. Jedyny, będący w
powietrzu, samolot tego dnia odbywał misję nad Morzem Bałtyckim. Co więc było obserwowane
nad przystanią?

W trakcie dalszego dochodzenia ujawnił się inny świadek. Pewna kobieta tego samego dnia,

słyszała, po południu między godz.16 a 17 podobny dźwięk. Osoba ta, która życzy sobie pozostać
anonimową mieszka w Hijo i tak opisuje całe zajście:

„Pracowałam, kiedy doszedł do moich uszu dziwny dźwięk, który dochodził znad domu”.

Wybiegła natychmiast na zewnątrz, by zobaczyć co to jest, ale nic nie zauważyła.
Oczywiście nie można twierdzić, że istnieje jakikolwiek związek miedzy tymi raportami i że

dźwięk był spowodowany przelotem tego samego obiektu.

W pogodny, letni dzień w czerwcu 1994 roku Martell Astrom postanowił udać się nad jezioro,

wziąć łódź i złowić trochę ryb. Miejsce w którym się znajdował jest położone w niewielkiej
odległości od wsi Floda, oddalonej z kolei o około 60 km w kierunku SW od miasteczka Skelleftea
w północnej Szwecji. Martell popłynął łodzią na swoje ulubione miejsce i przez dłuższą chwilę
siedział leniwie z wędką. Jedynym dźwiękiem jaki słyszał był szum fal, uderzających o burty łodzi.
Nagle usłyszał inny dźwięk, który wydał mu się całkiem obcy w stosunku do otaczającej go
okolicy. Jednocześnie, na niewielkiej wysokości, może około 50 m i prawie w zenicie, pojawił się
nieznany obiekt latający. Wyglądał jak ostrze strzały i był całkiem czarny.

Martell mógł wyraźnie zobaczyć, że obiekt nie był duży, mógł mieć co najwyżej 2 metry. W

background image

pierwszej chwili pomyślał, że jest to samolot odrzutowy, gdyż dźwięk przypominał mu tego rodzaju
samolot, lecz obserwując go na tle bezchmurnego nieba zaraz skorygował swoją ocenę.
Niezidentyfikowany obiekt zniknął po drugiej stronie jeziora i wkrótce stał się tylko małą kropką na
horyzoncie. Znajdował się wtedy na tak niewielkiej wysokości, że wydawało się, iż przelatuje
pomiędzy wierzchołkami drzew. Było to jednak złudzenie.

Zdarzenie to nie ma innych świadków, ale nie ma powodów by nie wierzyć w szczerość

Martella. Czy mógł to być samolot odrzutowy błędnie rozpoznany w silnym świetle słonecznym?

Możliwe, ale z drugiej strony świadek mógł obserwować obiekt przez dość długi okres czasu, w

dodatku z niewielkiej odległości. Niestety, Martell nie jest w stanie sobie przypomnieć daty
zdarzenia, z tego też względu niemożliwe jest sprawdzenie, czy w tym czasie, na tym terenie
znajdował się jakiś obiekt wojskowy.

Na obszarze Szwecji, ostatnimi laty notuje się coraz więcej obserwacji tego typu obiektów. Na

ogół charakteryzują się one niewielkimi rozmiarami i specyficznym dźwiękiem. Nie można tych
obserwacji wyjaśnić do końca, ale nie wypada też zostawić ich na pastwę losu. Wydaje się bowiem
całkiem możliwe, że rozwiązanie tajemnicy UFO zależeć będzie w dużej mierze od tego, w jaki
sposób potraktujemy i zanalizujemy tę tak bardzo specyficzną, zasygnalizowaną tutaj kategorię
przypadków.

Autor: Jacek Mencel


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ksiadz zdrajca polski -wielu ich bylo, kosciol - zbrodnie spod znaku krzyza
Zbrodnie spod znaku krzyża, pliki zamawiane, edukacja
MORDY KOŚCIOŁA W SKRUCIE, kosciol - zbrodnie spod znaku krzyza
AGRESYWNI KATECHECI, kosciol - zbrodnie spod znaku krzyza
JPII CZ2 konkordat lancuchy niewoli, kosciol - zbrodnie spod znaku krzyza
Księża w czasach rwanda ludobojstwo, kosciol - zbrodnie spod znaku krzyza
Historycy a socjalizm Polska lewica niepodleglosciowa spod znaku Klio Wybor tekstow
Spod znaku Skorpiona Powstanie i upadek Imperium Rosyjskiego 1(1)
01 Greyle Katherine Mezczyzna spod znaku Smoka
Spod znaku Skorpiona Powstanie i upadek Imperium Rosyjskiego
2018 08 30 Szantaż spod znaku tęczy Homoseksualiści w Poznaniu żądają coraz więcej
Rewolucja spod znaku raka
Czerwoni zbrodniarze spod znaku sierpa i młota
Obiekty martyrologii polskiej
R 6 1 Obiektowy model zapytan
Wykład 6 2009 Użytkowanie obiektu

więcej podobnych podstron