Słuchawki Canyon CN-HS3



Słuchawki Canyon CN-HS3


Jeśli nie posiadamy przy komputerze głośników lub korzystamy z komputera w nocy i nie chcemy przeszkadzać innym domownikom. W takich sytuacjach watro rozważyć słuchawki.

Ja tak
zrobiłem, bo myślałem, że TP założy mi neo zdradę i pomyślałem, że słuchawki najlepiej z mikrofonem będą ciekawym gadżetem. Dlatego pojechałem do miasta, które jest głównym ośrodkiem aglomeracji warszawskiej czyli oddalonej od moich Urli o 50 km Warszawy. Wybrałem się do nowego Saturna na Targówku. Tu zejdę z tematu i powiem o obsłudze. Spytałem się czy słuchawki można sprawdzić. Otrzymałem odpowiedz, że jak kupie to mogę sobie sprawdzić. Trochę się wpieniłem i spytałem czy pewna mysz Logitecha działa poprawnie z Vistą i Ubuntu i czy jej laser potrafi się zawiesić (po prostu wyssałem sobie te pytanie z palca), no i osiągnąłem do co chciałem czyli ze koleś nie wiem. Kupiłem te słuchawki z mikrofonem, a co. Dałem ze nie 54,90 zyli. Były w bardzo bezpiecznym i solidnym plastikowym opakowaniu.

Może wiem i firma słuchawek nie jest zbyt kojarzona to słuchawki bardzo dobrze podsumowują się do głowy. Krzyżak sam przystosowuje się do głowy, więc nie trzeba ręcznie regulować ułożenia. Kurcze nie wiem jak się wysłowić. Słuchawki nie przylegają do uszu tylko obejmują je całe, po 4 godzinach w słuchawkach trochę bolą uszy, lecz nic nie przeszkadza w pracy lub graniu na kompie ("nie w, a na; nie można grać w skrzypce tylko na skrzypach"). Nie będę Was zasypywał jakimiś danymi technicznymi, bo i tak większości jest to zbędne. Słuchawki posiadają ok. 3 metra kabla, w sumie to nie wiem po co tyle, przecież nie będę grał na kompie z odległości trzech metrów. Wraz ze słuchawkami otrzymałem przejściówkę dzięki, której mogę podłączyć słuchawki do wejścia Jack (tak większy mini-jack). Mikrofon też prezentuje miłe wrażenie. Rozmawiając przez Skype z kolegami, którzy wszystko co mówiłem słyszeli bez żadnych trzasków, szumów czy zniekształceń.

Bardzo ciekawym bajerem jest Force Feedback. Nie pomylił się to nie jest joystick wiem to. Wystarczy że w "pilocie" na kablu umieścimy dwa baterie AAA (mini paluszki), a będziemy mogli włączyć podbicie basów. W efekcie podbicia basów pomagają same słuchawki, które same wibrują z każdym bassem. Efekt jest jedwabisty xD. Są dwa stopnie poziomu podbicia bassów. O ile pierwszy jest łagodny do drugi to już prawdziwy hardcore. O dziwo nawet po długim używaniu tej funkcji nie boli mnie głowa. Za to największe brawa.

Podsumowując słuchawki, jak i mikrofon spisują się w swoich rolach. Sprzęt dla każdego po przystępniej cenie. Jestem bardzo zadowolony z ich kupna, lecz brakuje mi możliwości odłączenia lub wyłączenia mikrofonu.


Ocena 7+/10

ocena(7)


autor("Sakson","sakson123@gmail,com")

PS: Na słuchawkach: Rushroom - Dont Give Up (Rob Mayth Remix)